dwa akumulatory - pytanie do elektryków/ elektroników
Moderator: Marcin-Kraków
dwa akumulatory - pytanie do elektryków/ elektroników
Cześć pracy!
Przewertowałem foruma w zakresie montażu dwóch akumulatorów i nasuwają mi się pytania.
Chętnie przedyskutuję + i - rozwiązania.
Montaż separatora fajna rzecz, bo elektronika 'załatwia' martwienie się o różne akku/ ładowania. Częściowo jest to też fajne rozwiązanie, gdyż można zaadoptować drugą (niezależną) instalację 12V dla celów wyłącznie wyprawowych (grzanie postojowe suche/mokre, giepeesy, lampy robocze, kuchenki mikrofalowe, krasnale ogrodowe wystawiane przed patrola, itp).
Widziałem również ileś instalacji łączenia akku równolegle, dla zwiększenia pojemności.
Różnice widzę takie:
1. separator
Pełna automatyka ładowania, oddzielenie akku dla potrzeb innych niz rozruch silnika (czyli możemy go rozładować do zera, ale drugim - pełnym - odpalimy i pojedziemy). Można podłączać akumulatory różnych pojemności, bo i tak ładują się oddzielnie. Raczej brak możliwości zwarcia 'na krótko' równolegle - bo prąd dąży do wyrównania ładunku, czyli jeden obciąża drugi; a że dzieje się to na małych rezystancjach, to na starcie popłynie prąd Imax, który mógłby zagotować mniejszego z nich. Parę takich strzałów i któryś z akku idzie na złom.
2. połączenie równoległe (zwiększenie pojemności)
Widzę tu zastosowanie dla długiej pracy (oświetlenie zewnętrzne), dla extremu (winchowanie na dwa winche).
Brak 'zarządzania energią' ładowania każdego akku osobno; chyba żeby przyjąć, że to ma być działka alternatora.
Założenie: dwa identyczne akku i to najlepiej łączone w stanie naładowanym (najmniejsze prądy wyrównujące).
I tu pojawia się moje pierwsze ale, proszę o skorygowanie toku myślenia:
Przy fabrycznym altku bieżące obciążenia (lampy przód 2x55W, wentylator 15W, radio 10W, podświetlenia i inne gadżety 15W; zakładam ok 160W łącznego poboru = 160W/13,6V=11,8A). Bilans elektryczny mocy altka powinien być taki, że powyżej obrotów jałowych zaczyna ładowanie. Czyli altek teoretycznie powinien mieć większą moc, standardowo ma 65A (czyli ok. 800W). Znaczy w zapasie ok 50A.
Są to jednak warunki idealne (pełna moc altka), a w zależności od obrotów prąd maksymalny będzie rósł.
Średnia moc generowana przez altek będzie w użytecznym zakresie obrotów 2-3k rpm naddatkiem prądu na poziomie nie 50A, ale 10-30A.
Bo przecież nie da się pałować silnika na każdym biegu tylko w zakresie 4-5k rpm.
Dążąc do celu, sporo osób mota 100A altki, właśnie żeby wyrównać niedobór mocy, spowodowany dołożonymi gadżetami.
Ja mam plan iść w stronę połączenia dwóch akku równolegle, celem zwiększenia pojemności i wydłużenia godzin pracy na 2x pojemności.
No i dojechałem do celu wywodu; jak sądzicie, czy 65A altek poradzi sobie z ładowaniem dwóch akumulatorów przy miejskiej jeździe.
Na nosa obstawiam, że nie - po to się robi przeróbki na 100A.
Kolejna rzecz, że połączenie równolegle dwóch akku to obniżenie rezystancji układu. I obawiam się trwałości altka w tym wypadku.
Czy jest na sali lekarz, który ma za sobą takie doświadczenia, żeby podzielić się wiedzą?
Pozdrowienia
Przewertowałem foruma w zakresie montażu dwóch akumulatorów i nasuwają mi się pytania.
Chętnie przedyskutuję + i - rozwiązania.
Montaż separatora fajna rzecz, bo elektronika 'załatwia' martwienie się o różne akku/ ładowania. Częściowo jest to też fajne rozwiązanie, gdyż można zaadoptować drugą (niezależną) instalację 12V dla celów wyłącznie wyprawowych (grzanie postojowe suche/mokre, giepeesy, lampy robocze, kuchenki mikrofalowe, krasnale ogrodowe wystawiane przed patrola, itp).
Widziałem również ileś instalacji łączenia akku równolegle, dla zwiększenia pojemności.
Różnice widzę takie:
1. separator
Pełna automatyka ładowania, oddzielenie akku dla potrzeb innych niz rozruch silnika (czyli możemy go rozładować do zera, ale drugim - pełnym - odpalimy i pojedziemy). Można podłączać akumulatory różnych pojemności, bo i tak ładują się oddzielnie. Raczej brak możliwości zwarcia 'na krótko' równolegle - bo prąd dąży do wyrównania ładunku, czyli jeden obciąża drugi; a że dzieje się to na małych rezystancjach, to na starcie popłynie prąd Imax, który mógłby zagotować mniejszego z nich. Parę takich strzałów i któryś z akku idzie na złom.
2. połączenie równoległe (zwiększenie pojemności)
Widzę tu zastosowanie dla długiej pracy (oświetlenie zewnętrzne), dla extremu (winchowanie na dwa winche).
Brak 'zarządzania energią' ładowania każdego akku osobno; chyba żeby przyjąć, że to ma być działka alternatora.
Założenie: dwa identyczne akku i to najlepiej łączone w stanie naładowanym (najmniejsze prądy wyrównujące).
I tu pojawia się moje pierwsze ale, proszę o skorygowanie toku myślenia:
Przy fabrycznym altku bieżące obciążenia (lampy przód 2x55W, wentylator 15W, radio 10W, podświetlenia i inne gadżety 15W; zakładam ok 160W łącznego poboru = 160W/13,6V=11,8A). Bilans elektryczny mocy altka powinien być taki, że powyżej obrotów jałowych zaczyna ładowanie. Czyli altek teoretycznie powinien mieć większą moc, standardowo ma 65A (czyli ok. 800W). Znaczy w zapasie ok 50A.
Są to jednak warunki idealne (pełna moc altka), a w zależności od obrotów prąd maksymalny będzie rósł.
Średnia moc generowana przez altek będzie w użytecznym zakresie obrotów 2-3k rpm naddatkiem prądu na poziomie nie 50A, ale 10-30A.
Bo przecież nie da się pałować silnika na każdym biegu tylko w zakresie 4-5k rpm.
Dążąc do celu, sporo osób mota 100A altki, właśnie żeby wyrównać niedobór mocy, spowodowany dołożonymi gadżetami.
Ja mam plan iść w stronę połączenia dwóch akku równolegle, celem zwiększenia pojemności i wydłużenia godzin pracy na 2x pojemności.
No i dojechałem do celu wywodu; jak sądzicie, czy 65A altek poradzi sobie z ładowaniem dwóch akumulatorów przy miejskiej jeździe.
Na nosa obstawiam, że nie - po to się robi przeróbki na 100A.
Kolejna rzecz, że połączenie równolegle dwóch akku to obniżenie rezystancji układu. I obawiam się trwałości altka w tym wypadku.
Czy jest na sali lekarz, który ma za sobą takie doświadczenia, żeby podzielić się wiedzą?
Pozdrowienia
Ostatnio zmieniony czw maja 04, 2017 1:26 pm przez Butchesky, łącznie zmieniany 1 raz.
--
gg 82522, Y61 ląg
gg 82522, Y61 ląg
Re: dwa akumulatory - pytanie do elektryków/ elektroników
Kiedyś się umówimy i sobie u mnie zobaczysz jak to jest zrobione. I bez elektronicznego separatora.
Altek seryjny.
Altek seryjny.
Re: dwa akumulatory - pytanie do elektryków/ elektroników
Ok, chętnie.Piotrek M pisze:Kiedyś się umówimy i sobie u mnie zobaczysz jak to jest zrobione. I bez elektronicznego separatora.
Altek seryjny.
Tak na moje oko to altek to wytrzyma. Ew. hebel dla bezpieczeństwa; chociaż na tym kablu każde łączenie to proszenie się o problemy.
A mam akurat dwa żelki na testy po 100Ah. Ale przymierzałem w moim Y61, dziura po prawej o pół centa nie pasuje. Powalczyć trzeba :>
--
gg 82522, Y61 ląg
gg 82522, Y61 ląg
Re: dwa akumulatory - pytanie do elektryków/ elektroników
Każdy alternator sobie poradzi (jeżeli bilans prądowy jest dodatni) - kwestia czasu ładowania.Butchesky pisze: No i dojechałem do celu wywodu; jak sądzicie, czy 65A altek poradzi sobie z ładowaniem dwóch akumulatorów przy miejskiej jeździe.
Na nosa obstawiam, że nie - po to się robi przeróbki na 100A.
Kolejna rzecz, że połączenie równolegle dwóch altków to obniżenie rezystancji układu. I obawiam się trwałości altka w tym wypadku.
Czy jest na sali lekarz, który ma za sobą takie doświadczenia, żeby podzielić się wiedzą?
Pozdrowienia
Rezystancja akumulatora zależy tylko i wyłącznie od stopnia jego naładowania. Co ma do tego alternator?
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.
Re: dwa akumulatory - pytanie do elektryków/ elektroników
Z czysto teoretycznego punktu widzenia, zmniejszenie rezystancji przy połączeniu równoległym - może wpływać na zmianę przekazywania mocy (np większy amperaż, napięcie w przybliżeniu stałe). Stąd rozpatrując warunki rzeczywiste, mogłoby się okazać, że altek, działając na maksymalnych parametrach prądowych się np. zaczyna grzać. Plus środek lata - i problem pośrodku Sahary.
Idąc tropem 'co ma alternator do rezystancji akumulatora', ktoś pójdzie krok dalej i będzie się starał o montaż 10szt akku po 140Ah, A CO.
Pomijając bilans (bo musi być dodatni, żeby naddatek prądu ładował akumulator(y)), zmiana warunków obciążenia (poprzez zmianę rezystancji) może wpłynąć na alternator. I jego trwałość.
Dlatego zamiast 'na oko' wolałbym usłyszeć opinii osoby, która przez parę lat motania porównała instalację 2x akku, później 2x akku + 100A altek przy różnych sposobach połączenia układów.
Staram się też, planując dokładanie szpeju, zrobić to oględnie. Czyli tak, żeby sprzęt nie pracował na 98% swoich możliwości, bo w końcu krótkie przeciążenie będzie ostatnim przeciążeniem. A w terenie to nieciekawa przygoda. I stąd wolę pogadać na forum, siedząc w bamboszach przed kominkiem wraz ze złocistym, schłodzonym napojem, niż siedząc pośrodku pustyni BEZ SCHŁODZONEGO ekwipunku.
A że mam w garażu 10 akumulatorów po 100Ah i patrola do testów to mógłbym powalczyć. Myśl o przedźwiganiu 340kg do podłączenia w jakiś układ bateryjny mnie jednak studzi. Stąd grzecznie pytam wśród Fachowców.
Idąc tropem 'co ma alternator do rezystancji akumulatora', ktoś pójdzie krok dalej i będzie się starał o montaż 10szt akku po 140Ah, A CO.
Pomijając bilans (bo musi być dodatni, żeby naddatek prądu ładował akumulator(y)), zmiana warunków obciążenia (poprzez zmianę rezystancji) może wpłynąć na alternator. I jego trwałość.
Dlatego zamiast 'na oko' wolałbym usłyszeć opinii osoby, która przez parę lat motania porównała instalację 2x akku, później 2x akku + 100A altek przy różnych sposobach połączenia układów.
Staram się też, planując dokładanie szpeju, zrobić to oględnie. Czyli tak, żeby sprzęt nie pracował na 98% swoich możliwości, bo w końcu krótkie przeciążenie będzie ostatnim przeciążeniem. A w terenie to nieciekawa przygoda. I stąd wolę pogadać na forum, siedząc w bamboszach przed kominkiem wraz ze złocistym, schłodzonym napojem, niż siedząc pośrodku pustyni BEZ SCHŁODZONEGO ekwipunku.
A że mam w garażu 10 akumulatorów po 100Ah i patrola do testów to mógłbym powalczyć. Myśl o przedźwiganiu 340kg do podłączenia w jakiś układ bateryjny mnie jednak studzi. Stąd grzecznie pytam wśród Fachowców.
--
gg 82522, Y61 ląg
gg 82522, Y61 ląg
Re: dwa akumulatory - pytanie do elektryków/ elektroników
Zestawy z więcej niż jedny aku, ćwiczą chłopcy w przyczepach kempingowych i kamperach. Układy "łaczno-rozłączne" z akumulatorami w samochodzie i przyczepie, ładowaniem alternatorem i panelami solarnymi. Wincha nie mają, ale niektóre przyczepy mają samojezdne koła podporowe do manewrowania, plus wszystkie mniej i bardziej burżujskie elektryczne gadżety od oświetlenia postojowego, przez rozwiew ciepła po sypialni po elektryczną lodówkę i elektrycznie rozsuwane schodki. Spróbuj tam zasięgnąć języka. Większa akumulatorownia w kamperze kończy się drugim altkiem 100A.
Ostatnio zmieniony pt maja 05, 2017 10:13 am przez c64cIub, łącznie zmieniany 1 raz.
Spawanie MAG/TIG, przeróbki pojazdów, akcesoria "na miarę", ślusarstwo, elektryka itp.
Re: dwa akumulatory - pytanie do elektryków/ elektroników
Skoro wiesz lepiej...Butchesky pisze:Z czysto teoretycznego punktu widzenia, zmniejszenie rezystancji przy połączeniu równoległym - może wpływać na zmianę przekazywania mocy (np większy amperaż, napięcie w przybliżeniu stałe). Stąd rozpatrując warunki rzeczywiste, mogłoby się okazać, że altek, działając na maksymalnych parametrach prądowych się np. zaczyna grzać. Plus środek lata - i problem pośrodku Sahary.
Idąc tropem 'co ma alternator do rezystancji akumulatora', ktoś pójdzie krok dalej i będzie się starał o montaż 10szt akku po 140Ah, A CO.
Pomijając bilans (bo musi być dodatni, żeby naddatek prądu ładował akumulator(y)), zmiana warunków obciążenia (poprzez zmianę rezystancji) może wpłynąć na alternator. I jego trwałość.
Dlatego zamiast 'na oko' wolałbym usłyszeć opinii osoby, która przez parę lat motania porównała instalację 2x akku, później 2x akku + 100A altek przy różnych sposobach połączenia układów.
Staram się też, planując dokładanie szpeju, zrobić to oględnie. Czyli tak, żeby sprzęt nie pracował na 98% swoich możliwości, bo w końcu krótkie przeciążenie będzie ostatnim przeciążeniem. A w terenie to nieciekawa przygoda. I stąd wolę pogadać na forum, siedząc w bamboszach przed kominkiem wraz ze złocistym, schłodzonym napojem, niż siedząc pośrodku pustyni BEZ SCHŁODZONEGO ekwipunku.
A że mam w garażu 10 akumulatorów po 100Ah i patrola do testów to mógłbym powalczyć. Myśl o przedźwiganiu 340kg do podłączenia w jakiś układ bateryjny mnie jednak studzi. Stąd grzecznie pytam wśród Fachowców.

Jeżeli obawiasz się o alternator na środku Sahary, to zrób eksperyment - wkręć go w imadło, zewrzyj plus do obudowy (będziesz miał praktycznie zerową rezystancję obciążenia) i zacznij go kręcić wiertarką.
Zrozum:
Jak akumulator jest wycyckany, to ma dużą rezystancję, czyli będzie pobierał mały prąd z alternatora.
A jak jest naładowany, to ma małą rezystancję, ale różnica potencjałów jest na tyle mała, że prąd również będzie stosunkowo niewielki.
A w układach wieloakumulatorowych i tak stosuje się separatory, bo inaczej wzajemnie się obciążają i rozładowują.
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.
Re: dwa akumulatory - pytanie do elektryków/ elektroników
Kostuch, c64cIub - dzięki, właśnie o to mi chodziło.
W systemach z solarem to pewnie jeszcze dodatkowo inwerter i pewnie on tym steruje.
Myślę, że w moim przypadku (normalna praca, raz na jakiś czas potrzeba użycia większej pojemności - winch, lampy), standardowy altek w supełności wystarczy.
EOT
Pozdrowienia
W systemach z solarem to pewnie jeszcze dodatkowo inwerter i pewnie on tym steruje.
Myślę, że w moim przypadku (normalna praca, raz na jakiś czas potrzeba użycia większej pojemności - winch, lampy), standardowy altek w supełności wystarczy.
EOT
Pozdrowienia
--
gg 82522, Y61 ląg
gg 82522, Y61 ląg
Re: dwa akumulatory - pytanie do elektryków/ elektroników
W systemach z solarem jest sterownik/przetwornik solara. Prostszy PWM wokół którego narosło sporo głupich mitów brzmiących tak jakby ktoś przeczytał zasadę działania regulatora elektromagnetycznego z lat '40 i per analogiam rozumiał technikę PWM. Albo sprawniejszy PWM z MPPT. Bez wchodzenia w szczegóły - ta czarna skrzynka przekształca stosunkowo wysokie napięcie panelu w napięcie ładowania dla akumulatora + balansuje obciążenie, zabezpiecza przed "ciemnym prądem". Dla akumulatora jest praktycznie taką samą ładowarką jak alternator. Niektóre najbardziej zaawansowane można przeprogramować, żeby krótką najjaśniejszą część dnia wykorzystały na ładowanie baterii prawie tak jak generator na łodzi, czyli nieco wyższym niż 14,5V napięciem. Sterownik solara potrafi także podłączone pod jego kontrolę odbiorniki zasilać tylko z panelu, póki ten "wyrabia". Albo tylko z akumulatora jeśli panel jest oświetlony "księżycem jeno".
Spawanie MAG/TIG, przeróbki pojazdów, akcesoria "na miarę", ślusarstwo, elektryka itp.
Re: dwa akumulatory - pytanie do elektryków/ elektroników
Gdybym sobie założył aku, (połączył przez separator) taki powiedzmy typu marin i podłączył do niego tylko lodówkę . Załóżmy, że lodówka będzie pracować całą noc, aku zostanie rozładowany. Rano jak odpalę motorownie to co na prawie pusty aku powie altek? Spotka się ze stwórcą, czy nic mu nie będzie?
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Re: dwa akumulatory - pytanie do elektryków/ elektroników
Mam vw t4 multivan. Seryjnie są w nim zamontowane dwa akumulatory, łączone zwykłym przekaźnikiem podpiętym pod wzbudzenie alternatora. Alternator mam 70A i działa to już ponad 20 lat
. Bywało tak że lodówka czy laptop rozładowała drugi akumulator do 11V (pilnuję żeby niżej nie schodzić ) i nie mam żadnych problemów z prądami wyrównującymi itp. Ważne jest tylko by układ miał czas się doładować, czyli jak wyładujesz drugi akumulator do zera to trzeba zrobić ładnych parę km by się doładowało.

Re: dwa akumulatory - pytanie do elektryków/ elektroników
Jaki przekroj kabla zastosowac?
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Re: dwa akumulatory - pytanie do elektryków/ elektroników
Jeśli akumulatory spięte na stałe to taki przekrój jak do rozrusznika
Jak będzie separator to i tak nie mniejsze niż 6mm2 . Ja zamontowałem bezpiecznik 30A i nigdy się nie spalił .

Re: dwa akumulatory - pytanie do elektryków/ elektroników
Do drugiego akumulatora warto podpiąć takie cudo:
http://serwis.avt.pl/manuals/AVT1748.pdf
http://serwis.avt.pl/manuals/AVT1748.pdf
Spawanie MAG/TIG, przeróbki pojazdów, akcesoria "na miarę", ślusarstwo, elektryka itp.
Re: dwa akumulatory - pytanie do elektryków/ elektroników
Zależy jaki pobór prądu ma być, bo według tego schematu to 10A a to trochę mało. Ja mam wpięty najtańszy regulator do solarów. Działa tak samo i nic nie trzeba lutowaćc64cIub pisze:Do drugiego akumulatora warto podpiąć takie cudo:
http://serwis.avt.pl/manuals/AVT1748.pdf

Re: dwa akumulatory - pytanie do elektryków/ elektroników
Zmiana jednego elementu i mamy 30-40A. Kawałek radiatora i mamy 100-150 a szczytowego nawet więcej.
Spawanie MAG/TIG, przeróbki pojazdów, akcesoria "na miarę", ślusarstwo, elektryka itp.
Re: dwa akumulatory - pytanie do elektryków/ elektroników
Separator t max , kilka lat bez problemu. Dziś rano zagotowany jeden aku. Po wymianie na nowy i 20 minutach jazdy jeden ( główny ) tylko ciepły a dodatkowy gorący bardzo. Gorący też separator.
Wnioskuję że trzeba kupić nowy separator, a może ktoś już to przerabiał i da się naprawić?
Wnioskuję że trzeba kupić nowy separator, a może ktoś już to przerabiał i da się naprawić?
Re: dwa akumulatory - pytanie do elektryków/ elektroników
A to hotline jest z czasem reakcji liczonym w minutach?

Zamień miejscami akumulatory - być może to nie wina separatora tylko aku.
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.
Re: dwa akumulatory - pytanie do elektryków/ elektroników
czy do połączenia dwóch akumulatorów nadaje się zwykły przekaźnik wpięty w układ między akumulatorami ........jakiś 100A
i czy akumulatory muszą być takiej samej pojemności ?
chciałem wpiąć dodatkowy akumulator tzw. hotelowy , a słyszę że separatory potrafią się zepsuć w nieoczekiwanym momencie a po przekazniku to najprostsze rozwiązanie i ..........ponoć skuteczne
i czy akumulatory muszą być takiej samej pojemności ?
chciałem wpiąć dodatkowy akumulator tzw. hotelowy , a słyszę że separatory potrafią się zepsuć w nieoczekiwanym momencie a po przekazniku to najprostsze rozwiązanie i ..........ponoć skuteczne
Re: dwa akumulatory - pytanie do elektryków/ elektroników
W vw t4 seryjnie drugi akumulator jest podpięty przez przekaźnik i wszystko działa 

- kpeugeot
-
- Posty: 5558
- Rejestracja: śr lip 10, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Lublin/Wrocław
- Kontaktowanie:
Re: dwa akumulatory - pytanie do elektryków/ elektroników
może być mniejszy lub taki sam co głowny
TARO 3,0V6 LJ70 LJ78
Forum broni, forum radzi, forum nigdy Cię nie zdradzi!!
Forum broni, forum radzi, forum nigdy Cię nie zdradzi!!
Re: dwa akumulatory - pytanie do elektryków/ elektroników
Seryjnie jest mniejszy. Ja dałem większy niż rozruchowy. A na dłuższe wyjazdy podpinałem jeszcze jeden, więc rozruchowy mam 72Ah a pokładowy 92Ah plus 200Ah . Alternator ma 70A i daje radę to naładować. Wszystko kwestia czasu, ale jak się jedzie parę tysięcy km to nie ma problemu.

Przy połączeniu równoległym pojemność akumulatorów nie ma takiego znaczenia jak przy szeregowym.
Re: dwa akumulatory - pytanie do elektryków/ elektroników
cebek pisze: ↑śr wrz 06, 2017 4:21 amSeryjnie jest mniejszy. Ja dałem większy niż rozruchowy, a na dłuższe wyjazdy podpinałem jeszcze jeden. Więc rozruchowy mam 72Ah a pokładowy 92Ah plus 200Ah . Alternator ma 70A i daje radę to naładować. Wszystko kwestia czasu, ale jak się jedzie parę tysięcy km to nie ma problemu.
Przy połączeniu równoległym pojemność akumulatorów nie ma takiego znaczenia jak przy szeregowym.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości