www.forum4x4.pl

Stary prostownik wyzional ducha. Poniewaz nie moge juz na niego patrzec, a co dopiero myslec o probie reanimacji, wiec postanowilem se fundnac nowy.
Czy warto doplacac do prostownika formujacego?
Czy kupic najtanszy, bez transformatora za 100?
Na co zwrocic jeszcze uwage?
Budzet ppwiedzmy 3 i pol stowy.

Podziekowal.

wybierz sobie coś z oferty Mean Well

Ma to być przenośne i wygodne, czy ma być bardziej garażowo-stacjonarne?

https://sprzedajemy.pl/prostownik-6-i-1 ... nr45395272
Ja bym sobie wyszukał coś w ten deseń, są w PL producenci też normalni, mający firmy, poszukaj.
Ewentualnie coś z wojska.

Jakiej pojemności akumulatory będziesz ładował. To jest pytanie podstawowe.
Prąd ładowania to prad 10cio godzinny. Do auta osobowego wystarczy Ci przenośny "piórniczek" impulsowy z Lidla czy z Biedry.
Bierzesz do plecaczka i śmigasz sobie spokojny na ferie.

Do 100 ah takze motocyklowe np 6 ah. Przydalo by sie tez zeby madrze ladowal, a nie grzal jak poprzednik.

Brał bym impulsowy. Tylko że te marketowe to chyba 6a ale może da radę podładowywać.

Co to znaczy impulsowy?
Na diodach?
Bez transformatora?

http://www.jula.pl/catalog/motoryzacja/ ... 210/#tab04

Ten jak Wam sie widzi?

Impulsowy bez transformatora.
Julowy widzę tak na szybko że sporo prądu daje ale czy ma wyjście 6v żeby motocyklową celkę nabić?

Moto mam na 12v i taczej nie bede zmienial.

Opsssss.....tom nadoradzał

Od kilku lat mam mały prostownik YATO. Impulsowy, o taki: http://yato.com/products/4/YT-8300 . Do aut typu Patrol itp spokojnie wystarczał, jest mały i poręczny. Duży aku po prostu dłużej będzie ładował. I tak zazwyczaj ustawiam na 1A, bo nigdzie mi się nie spieszy. Takie urządzenie nie podniesie oczywiście rozładowanego mocno aku, musisz wtedy spiąć kablami z innym, sprawnym na przykład.
Natomiast do codziennego/zimowego używania to jest super rozwiązanie.

Możesz sobie kupić w tej cenie większy, niż mój, 83016 albo np. YT-8303. Masz gwarancję, fakturę itp.

Jednakże jeżeli chcesz coś naprawdę solidnego, to idź w mądrze zrobione, rodzime produkcje, z rozruchem, najlepiej na 3 fazy

Ale to będzie ciężkie, drogie i niekoniecznie Ci potrzebne.

Impulsowy podpinasz, włączasz i zapominasz.
Dobre dla kogoś, kto nie ogarnia podstaw, typu prąd ładowania, rodzaje aku itp... Np mojej mamie i siostrom zanabyłem i ogarniają.

Ja bym kupił coś z tego: http://yato.com/produkty/yato/?marka=ya ... 10&lang=pl

Na warsztacie używam dwóch prostowników, pierwszy z możliwością rozruchu, urzywany sporadycznie do odpalenia ojomów z placu i szybkiego podładowania tego co zalega na warsztacie. Drugi to małe gówienko z Lidla. Pracuje w zasadzie 24h, ładuję nim kilka Aku stojących na "w razie W", tylko przepinam z jednego na drugi i tak w kółko żeby zawsze były sprawne. Pracuje już tak ze dwa lata i dalej działa . Ładuje baterie od 45 do 120 Ah. Jedyna wada: nie rusza, kiedy aku jest całkiem rozładowane.

Dostaem kiedys w ramach korupcji, CTEKa, MXS 3.8. Podnosi ze zgliszcz akumulatory 70-80Ah, ale kiedy wpad mi w rece taki sam aku, ale wypierdziany do tego stopnia, e CTEK szwedzka technologia się pddał i wywalił error. Lidlowy, tak samo 3.8A wziął i go naładował, aku żyje do dziś na jachcie. Dodam, że aku miał naprawde źle, bo wydymała go do zera 5 watowa żarówka przez dwa tygodnie chyba...

To sie chcialem szarpnac na pol profi sprzeta a Wy mnie do lidla technicznego spuszczacie?

Obecne ładowarki, te w miarę inteligentne, potrafią podnieść baterie ze zgliszcz, ale nie potrafią uruchomić auta. Też nie potrafią, ładować prądem, które ustalisz na podstawie pomiarów gęstości i napięcia akumulatora. One są w stanie zmierzyć tylko napiecie i wydatek. Nie jest to to samo co pomiar gestości, ale wierzaj mi, że posiadając profi sprzęt, będziesz lepszy w zadawaniu pradu ładowania. Ja nie będe i nie zamierzam się w tym celu doktoryzować z baterii.

Otóż to. Poza tym dzisiaj aku kosztują drobne i w 99% są z ryżu, więc nie warto przepłacać.
Dlatego jak chcesz mega profi, to robisz tak.
Ładowarka typu "lidl" czy inne "yato", a do tego robisz sobie pod zamówienie 3-fazowy, wyjebny, oparty na wielkim trafo i potężnych diodach z radiatorami rozruch, do tego kable grubości kciuka.
A jak nie masz stada transitów czy innych renówek we firmie, to masz ten rozruch również w dupie i robisz sobie sam odpowiednie kable, do tego kupujesz jeden aku, który ładuejsz ładowarką z lidla i trzymasz go w domu całą zimę. W razie czego na pewno odpalisz, a i znajomemu taki zestaw pożyczysz, jak mu szczeźnie najnowszy model Buni za miniratkę wartości mojego volvo.

jradek pisze: ↑

pn paź 09, 2017 9:17 pm

To sie chcialem szarpnac na pol profi sprzeta a Wy mnie do lidla technicznego spuszczacie?

Takie życie

Nie ma sensu bulic za Profi sprzęt, jeśli go nie wykorzystasz .
Taki przykład: mam na warsztacie urządzenie do badania szczelności głowic. Korzystam ze trzy, cztery razy w miesiącu. Mi się przydaje. Tylko czy Ty potrzebujesz takiegosprzętu? Pewnie nie (z tego co wiem nie masz Patrola) czyli Ci się nie przyda i jak kupisz, to będzie leżał na półce nie wykorzystany.
To samo z prostownikiem, nie wykorzystasz mega mocnego z super trafo itp, doładowując raz na miesiąc aku.

Kto w domu odpala auto z prostownika? Pada bateria to się zakupuje nową......podobno w sklepach od ręki.

Tylko ja do tego sklepu, mam pare piec kilometrow, a przegapiłem Volvo u Ernila Co to za historia?

kup lidlowy lub biedronkowy lub inny tani procesorowy przez noc naładuje Ci padnięty akum , ja mam kilka prostowników też z rozruchem czasami się przydaję , a jak jest mało mam spawarkę z prostownikiem , a z niej już leci prawie 350A przy 14-15V

Misiek Cypr pisze: ↑

wt paź 10, 2017 6:09 am

(...)przegapiłem Volvo u Ernila (...)

Przykro mi - nie uważałeś, nie zgłosiłeś nieprzygotowania. Siadaj - pała.
Nadrobisz sobie jak przepiszesz lekcje od kolegów.

Kupowałem 6V/12V w Aldi w poniedziałek.

rudypajero.koszalin pisze: ↑

pn paź 09, 2017 7:38 pm

Drugi to małe gówienko z Lidla. Pracuje w zasadzie 24h, ładuję nim kilka Aku stojących na "w razie W", tylko przepinam z jednego na drugi i tak w kółko żeby zawsze były sprawne. Pracuje już tak ze dwa lata i dalej działa . Ładuje baterie od 45 do 120 Ah. Jedyna wada: nie rusza, kiedy aku jest całkiem rozładowane.

śpieszę ze sprostowaniem .. do wczoraj też tak myślałem. Aku w kompletnym padzie - podłączona lidlowa zmota zaczyna migać diodami - i nie daje przełączać trybów , lecz po paru minutach przeszła w tryb ładowania a po nocy prund się pojawił na wskaźnikach samochodu