alternator - czyzyby do roboty?

czarny bielsko · Post autor: **czarny bielsko** » sob mar 04, 2006 2:52 pm

Ehh... misiek jezdzi jak oszalaly, ale mam problem na niskich obrotach jak stoje gdzies na swiatlach jak juz sie zagrzeje silniczek. otoz standaardowo ma 500 obr/min a u mnie jest roznie bo czasami spadaja do 350/400 obr/min. No i w zwiazku z tym mam pytanie: czy alternator wymaga naprawy, czy jeszcze mozna poczekac, ale jego dni sa policzone? czy moze przyczyny szukac gdzies indziej? no i jakie sa koszta takiej imprezy? no i ewentualnie gdzie mozna to w okolicach krakowa czy bielska zrobic. Za wszelkie info z gory dzieki

Marci · Post autor: **Marci** » sob mar 04, 2006 4:35 pm

alternator zaczyna dobrze ładować od około 1200-1500obr w góre

dziczek · Post autor: **dziczek** » sob mar 04, 2006 4:49 pm

spadają obroty silnika po zagrzaniu?

to co do tego ma alternator? a co z ładowaniem? jeśli świruje i uzależnia się od obrotów to regulator napięcia-nie wiem jak u ciebie wygląda...cały szczotkotrzymacz czy jak. Kosz to 30-70 zł w zależności od firmy-wymiana 15 minut

Post autor: **Marcin-Kraków** » sob mar 04, 2006 7:30 pm

czarny bielsko pisze:ewentualnie gdzie mozna to w okolicach krakowa czy bielska zrobic. Za wszelkie info z gory dzieki

W Krakowie to moge podac na prv gdzie jechac i gdzie nie jechac. Ostatnio kolega Peepuck walczyl z altkiem i miel niemile doswiadczenia w jednej z firm. Dopiero drugi zaklad zrobil. Pierwszy naciagnal go tylko na kase.

czarny bielsko · Post autor: **czarny bielsko** » sob mar 04, 2006 7:32 pm

na elektryce sie nie znam, dlatego sie pytam, co moze byc przyczyna...
z obrotami jest tak: silnik jest zagrzany i np stoje sobie gdzies z wlaczonym silnikiem i nie dotykam wogole pedalu gazu. Silnik chodzi ale w taki sposob: ma 500 obrotow, 2 sek pozniej spada do 400, wraca do 500 po 2 sek i znowu spada do 350, potem znowu wchodzi na 450 itd... potem spada i znowu wchodzi na obroty itd... i wlasnie nie wiedzialem gdzie szukac przyczyny

mozliwe, ze szczotki juz szlag trafia. W kazdym razie podjade gdzies na warsztat sprawdzic.

Post autor: **Marcin-Kraków** » sob mar 04, 2006 7:36 pm

A nie jest to jakis pad silniczka krokowego ? Moze takowy jest w tym Twoim wynalazku ?

czarny bielsko · Post autor: **czarny bielsko** » sob mar 04, 2006 7:41 pm

Marcin tego to juz nie wiem... w kazdym razie 1 jestem pewien, ze to cos z elektyryka...

dziczek · Post autor: **dziczek** » ndz mar 05, 2006 5:05 pm

Ja też bym szukał przyczyny w silniczku krokowym [jak twoja fura ma taki] Alternator,nawet szwankujący nie wpływa tak na obroty-no chyba ,że padł mu regulator,podaje za duże napięcie,przez co wzrasta opór altrnatora. Włącz światła lub nawiew dodając gazu sprawdz czy obroty dmuchawy się zwiększają z obrotami silnika lub jasność świateł,-tak to regulator-może przy tym piszczeć pasek-duży opór,ale uważaj jak masz komputer,bo może go spalić. Lepiej na niskich obrotach woltomierzem.

Tbanderas · Post autor: **Tbanderas** » ndz mar 05, 2006 11:11 pm

w bestwinie jest dory warsztat elektromechaniczny jak jedziesz z bestwiny na brzeszcze po lewej stronie

czarny bielsko · Post autor: **czarny bielsko** » pn mar 06, 2006 10:34 pm

Tbanderas pisze:w bestwinie jest dory warsztat elektromechaniczny jak jedziesz z bestwiny na brzeszcze po lewej stronie

dzieki

wezme go pod uwage jak bede w okolicach

Bosman · Post autor: **Bosman** » pn mar 06, 2006 11:00 pm

To na pewno nie jest wina alernatora.

czarny bielsko · Post autor: **czarny bielsko** » wt mar 07, 2006 12:32 pm

Bosman pisze:To na pewno nie jest wina alernatora.

w takim razie co bys radzil sprawdzic?

mudder · Post autor: **mudder** » wt mar 07, 2006 1:06 pm

a co z sądą lambda

czarny bielsko · Post autor: **czarny bielsko** » wt mar 07, 2006 4:22 pm

sonde wymienialem juz 3 miesiace temu, bo zdazyla pasc po wypadzie do Zakopca

Tbanderas · Post autor: **Tbanderas** » wt mar 07, 2006 5:29 pm

jaki to silnik benzyna czy diesel??który rocznik

jak benzyna to sprawdź szczelnośc układu dolotowego to może być uszczelka kolektora dolotowego. mieszanka zrobi sie za uboga i obroty zaczną wariować jeśli nie to to jeszcze sonda lambda i silnik krokowy bo on moduluje wolne obroty.jeśli to diesel to mógł paść regulator obrotów w pompie

czarny bielsko · Post autor: **czarny bielsko** » wt mar 07, 2006 8:21 pm

silnik benzyna 1.8 MPI. Rok produkcji 2003.

Radek666 · Post autor: **Radek666** » śr mar 08, 2006 4:34 am

A sprawdzales sygnal z sondy? Moze cos pomieszales z kablami przy okazji wymiany.

ps. czy sonda juz padla? jak na rocznik to powinna jeszcze dlugo pojezdzic; wymiana po ~100k km

czarny bielsko · Post autor: **czarny bielsko** » śr mar 08, 2006 10:40 am

sonde zakladali na serwisie - jeszcze na stara gwarancja byla...

a wymieniona sonda padla po jakis 33 tys km...

Radek666 · Post autor: **Radek666** » śr mar 08, 2006 12:07 pm

Jezeli zmianiali ci w serwisie i to w dodatku ASO to tymbardziej powinienes sprawdzic czy wszystko jest zrobione poprawnie!!

dziczek · Post autor: **dziczek** » śr mar 22, 2006 9:12 pm

dziś doczytałem,że podobne jawy są gdy szwankuja hamulce,które mają podciśnienie z kolektora i wted- dojeżdżając do śwateł możesz mieć problemy z niskimi obrotami...

ale chyba już naprawiłeś [?]

czarny bielsko · Post autor: **czarny bielsko** » pt mar 24, 2006 10:00 pm

dziczek pisze:dziś doczytałem,że podobne jawy są gdy szwankuja hamulce,które mają podciśnienie z kolektora i wted- dojeżdżając do śwateł możesz mieć problemy z niskimi obrotami...

no to bedzie trzeba posprawdzac... bo jadac normalnie i wrzucajac na luz obroty nie spadaja ponizej 500, a hamujac spadaja, wiec chyba bede musial sprawdzic wszystko po kolei...

dziczek pisze:ale chyba już naprawiłeś [?]

jeszcze nie naprawilem

na razie nie mam szelestow zeby zajechac do jakiego kolwiek warsztatu...
ile ewentualnie szelestow kosztuje zrobienie kolektora?

janusz k160 · Post autor: **janusz k160** » sob mar 25, 2006 9:35 pm

czarny bielsko pisze:
dziczek pisze:dziś doczytałem,że podobne jawy są gdy szwankuja hamulce,które mają podciśnienie z kolektora i wted- dojeżdżając do śwateł możesz mieć problemy z niskimi obrotami...
no to bedzie trzeba posprawdzac... bo jadac normalnie i wrzucajac na luz obroty nie spadaja ponizej 500, a hamujac spadaja, wiec chyba bede musial sprawdzic wszystko po kolei...

dziczek pisze:ale chyba już naprawiłeś [?]
jeszcze nie naprawilem na razie nie mam szelestow zeby zajechac do jakiego kolwiek warsztatu...
ile ewentualnie szelestow kosztuje zrobienie kolektora?

A benzyna na gazie? Jak tak, to sprawdź poziom płynu w zbiorniczku wyrównawczym. Altka w spokoju zostaw. Może benzyna /gaz/nie teges? Może sonda padnięta lub do du.py podpięta / ale się zrymowało/

czarny bielsko · Post autor: **czarny bielsko** » sob mar 25, 2006 11:25 pm

janusz k160 pisze: A benzyna na gazie? Jak tak, to sprawdź poziom płynu w zbiorniczku wyrównawczym. Altka w spokoju zostaw. Może benzyna /gaz/nie teges? Może sonda padnięta lub do du.py podpięta / ale się zrymowało/

Wiec tak... instalacji gazowej nie mam, benzyna jest jaka jest, ale nie wydaje mi sie, ze to jest glowna przyczyna... otoz w grudniu padla mi sonda lambda jak wrocilem z Zakopca. Zajechalem do ASO i wymienili mi sonde, ale od tamtego czasu obroty warjuja... i tez mi sie wydaje ze podpieli ja do du.py... w kazdym razie za niedlugo bede musial zajechac gdzies posprawdzac co jest grane bo trzeba w koncu go sprzedac

www.forum4x4.pl

alternator - czyzyby do roboty?

alternator - czyzyby do roboty?

Re: alternator - czyzyby do roboty?

Kto jest online