Strona 1 z 1
jakie napięcie ładowania
: śr paź 11, 2006 6:44 pm
autor: piotr oskwarek
koledzy elektrycy
jakie powinno być napięcie ładowania alternatora 55A podczas pracy silnika na biegu jałowym, a jakie na podwyższonych obrotach?
ja u siebie mierzyłem i wyszło tak:
1 - 13,8v
2 - 14,05v
czy takie napięcie jest prawidłowe, bo nagminnie brakuje mi napięcia w UAZie
po dłuższej jeździe rozrusznik ciężko gada, dopiero jak chwilkę odstoi to zapierdziela jak wiertarka
dodam, że tulejki nowiutkie i wsio przesmarowane jak książka pisze
może to wina baterii?
instalacja podstawowa, żadnych światełek, wyciągarek, choinek i innych fifulek
napiszcie co tutaj poradzić
dzięki
"oscar"
: śr paź 11, 2006 7:02 pm
autor: klucz13
Masa

Ladowanie

: śr paź 11, 2006 7:46 pm
autor: Marci
jest ok uaz tak ma

: śr paź 11, 2006 8:48 pm
autor: piotr oskwarek
Marci pisze:jest ok uaz tak ma

może i tak ma
tzn. że w UAZie instalacja elektryczna jest be?
silnik mam forda, alternator forda, rozrusznik forda
szukać przyczyny w kabelkach uazowych?
: śr paź 11, 2006 8:51 pm
autor: piotr oskwarek
klucz13 pisze:Masa

Ladowanie

klucz masz na myśli połączenie masy silnika i osprzętu z masą auta?
jeśli tak to tego akurat nie sprawdziłem, być może że nie mam połączonego silnika z resztą auta
sprawdzę to jutro
a napięcie takie być powinno tak??
: śr paź 11, 2006 8:54 pm
autor: klucz13
piotr oskwarek pisze:klucz13 pisze:Masa

Ladowanie

klucz masz na myśli połączenie masy silnika i osprzętu z masą auta?
jeśli tak to tego akurat nie sprawdziłem, być może że nie mam połączonego silnika z resztą auta
sprawdzę to jutro
a napięcie takie być powinno tak??
Tak

: śr lis 08, 2006 12:53 pm
autor: Arthurrr
W moim syfie było coś takiego, że po długiej jeździe rozrusznik nie chciał kręcić. A akumulator po 200 km w trasie jest podładowany i wogóle z akumulatorem nie było problemu. Na zimno rozrusznik kręcił z lekkim przyhamowaniem, ale kręcił.
Wreszcie rozrusznik padł. Wcześniej kręcił na dwóch szczotkach, jak się rozgrzał, to coś mu przeszkadzało - mechanicznie lub elektrycznie - i już nie chciał. Po wymianie rozrusznika jest git. A szukałem w akumulatorze, w kablach, masach, napięciach........
: ndz sty 21, 2007 2:46 pm
autor: petercapri
Mialem taki sam numer z rozrusznikiem, winny byl padajacy stojan (zwieral do obudowy).
Co do rozrusznikow Forda od V6, sa 3 rodzaje:
- "maly" (z aluminiowym uzwojeniem, beznadzieja)
- "duzy" (ok)
- "nowy duzy" (od 2.4/2.9 - najlepszy, ale bez wyjscia +12V na cewke - w starszych silnikach trzeba przerobic uklad zaplonowy)
Ten pierwszy pada zawsze i wszystkim w sposob opisany powyzej, a na mrozie nawet jezeli jest sprawny czasami ledwo kreci.