szukam elektryka :(

masz problem z alternatorem, rozrusznikiem ? nie wiesz jak podłączyć halogeny ?

Moderator: Marcin-Kraków

Awatar użytkownika
scout
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 81
Rejestracja: śr paź 03, 2007 1:44 pm
Lokalizacja: 3 city

szukam elektryka :(

Post autor: scout » sob lis 08, 2008 2:09 pm

dobre pany moze ma ktos godnego zaufania elektryka w okolicy trumniasta lub wejherowa bo mnie sie tu kipisz na kablach porobil wlaczam dlugie gasna mijania , wstecze nie dzialjet bajzel na calej elektryce :(
nissan d21 2,4+LPG ale sie kula :)

Awatar użytkownika
piotr_z
 
 
Posty: 1494
Rejestracja: wt sty 07, 2003 8:38 pm
Lokalizacja: Marki

Re: szukam elektryka :(

Post autor: piotr_z » sob lis 08, 2008 2:12 pm

scout pisze:dobre pany moze ma ktos godnego zaufania elektryka w okolicy trumniasta lub wejherowa bo mnie sie tu kipisz na kablach porobil wlaczam dlugie gasna mijania , wstecze nie dzialjet bajzel na calej elektryce :(
no toz tak ma byc. a co do tylu to poszukaj elektryka :)23
Pojara 2,8 GLS
Explorer 4,0 V6 - ale to zap..la :)21
www.studiospa.com.pl

Awatar użytkownika
scout
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 81
Rejestracja: śr paź 03, 2007 1:44 pm
Lokalizacja: 3 city

Post autor: scout » sob lis 08, 2008 7:54 pm

jo ale po przekontnej hehhe to to tak napewno nie ma byc heheh
nissan d21 2,4+LPG ale sie kula :)

Awatar użytkownika
piotr_z
 
 
Posty: 1494
Rejestracja: wt sty 07, 2003 8:38 pm
Lokalizacja: Marki

Post autor: piotr_z » sob lis 08, 2008 7:58 pm

scout pisze:jo ale po przekontnej hehhe to to tak napewno nie ma byc heheh
ale gdzie ty masz przekatna miedzy swiatlami mijania a drogowymi?

moze chodzi Ci o swiatla postojowe tylne?
Pojara 2,8 GLS
Explorer 4,0 V6 - ale to zap..la :)21
www.studiospa.com.pl

Awatar użytkownika
piotrk_gd
Posty: 323
Rejestracja: wt sty 08, 2008 1:16 am
Lokalizacja: Rumia
Kontaktowanie:

Post autor: piotrk_gd » sob lis 08, 2008 8:11 pm

jeśli chodzi Ci o Nissana, to na początek wyjmij przełącznik zespolony przy kierownicy. Jeśli wszystko działało ok, nic nie było grzebane i z dnia na dzień tak się zrobiło, to prawie na pewno to ustrojstwo jest winne. On jest zbudowany na miedzianych blaszkach, krzywkach itp, więc:
1. wyjąć,
2. wyczyścić syf
3. ewentualnie popatrzeć i dogiąć co niektóre blaszki
4. złożyć i cieszyć się poprawnie działającymi światłami ;)

piotr_z: w nissanie jest tak, że lewe i prawe mają oddzielne blaszki, więc istnieje możliwość, że zrobi się tak, że np. włączając drogowe włączy się prawe drogowe, a lewe mijania, a wyłączając odwrotnie. Dodatkowo mogą gasnąć pozycyjne + oświetlenie wskaźników itp. wewnątrz kabiny.
Ostatnio zmieniony sob lis 08, 2008 8:13 pm przez piotrk_gd, łącznie zmieniany 1 raz.
Suzuki Vitara Cabrio '96 1.6 16V

Awatar użytkownika
scout
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 81
Rejestracja: śr paź 03, 2007 1:44 pm
Lokalizacja: 3 city

Post autor: scout » sob lis 08, 2008 8:12 pm

dobra widze ze grypsery ze streeta sie nie ogarnia :)
a powaznie to gdzies musi byc spiecie bo jak wlaczam dlugie to zapala sie tylko prawe ,lewe nie albo na odwrot a czasem wogole sie nie zapalaja oba a co smieszniejsza wczoraj robil mi to elektryk i dzialalo ale czas prysl po 24 godzinach :(
nissan d21 2,4+LPG ale sie kula :)

Awatar użytkownika
piotrk_gd
Posty: 323
Rejestracja: wt sty 08, 2008 1:16 am
Lokalizacja: Rumia
Kontaktowanie:

Post autor: piotrk_gd » sob lis 08, 2008 8:15 pm

scout pisze:dobra widze ze grypsery ze streeta sie nie ogarnia :)
a powaznie to gdzies musi byc spiecie bo jak wlaczam dlugie to zapala sie tylko prawe ,lewe nie albo na odwrot a czasem wogole sie nie zapalaja oba a co smieszniejsza wczoraj robil mi to elektryk i dzialalo ale czas prysl po 24 godzinach :(
To w takim razie prawie na pewno tez przełącznik zespolony pod kierownicą.
Suzuki Vitara Cabrio '96 1.6 16V

Awatar użytkownika
piotr_z
 
 
Posty: 1494
Rejestracja: wt sty 07, 2003 8:38 pm
Lokalizacja: Marki

Post autor: piotr_z » sob lis 08, 2008 8:29 pm

kurna ale cudak :)21

ja nie chce nissana :)23

w kazdym normalnym samochodzie jak sie wlacza dlugie to mijania sie wylaczaja, a tu jakies cuda wianki prawe lewe :)20 :)20

normalnie prawie jak opel jakis :)21


ps. nawet w vitce mialem normalnie, ale do rzeczy to faktycznie wyglada na braki w stykach w przelaczniku zespolonym. trza rozebrac (w vitce 30 minut) przeczyscic i jakim szuwaksem eletryke poprawiajacym popsikac i bedzie dzialac.
Pojara 2,8 GLS
Explorer 4,0 V6 - ale to zap..la :)21
www.studiospa.com.pl

Awatar użytkownika
piotrk_gd
Posty: 323
Rejestracja: wt sty 08, 2008 1:16 am
Lokalizacja: Rumia
Kontaktowanie:

Post autor: piotrk_gd » sob lis 08, 2008 8:36 pm

cudak cudak - miałem nissana, mam teraz Vitke :D

co do szuwaksu do styków - polecam wszędzie, ale NIE do tego przełącznika - tam spirytusem albo czymś nietłustym czyścić trzeba, inaczej syf zbiera się kilka razy szybciej.

Za pierwszym razem całość roboty koło 1h. Ja zszedłem do 10 min na parkingu w trasie :D. Trzeba tylko uważać, żeby nie zniszczyć klapki z szajsplastiku, która zakrywa te styki, a jest na wcisk - ma otwory, a na obudowie przełącznika są trzpienie ... ogólnie poroniony patent.

aha ... jak już raz się stało, to cóż ... nie chcę źle wróżyć, ale lepiej wozić ze sobą śrubokręty ;-) średnio raz na 15 tys. km trzeba powtórzyć akcje, a używki mogą być w takim samym stanie ...

w sytuacji awaryjnej często pomaga szybki, mocny cios w kolumnę kierownicy - uderzamy od dołu :)23
Suzuki Vitara Cabrio '96 1.6 16V

Awatar użytkownika
piotr_z
 
 
Posty: 1494
Rejestracja: wt sty 07, 2003 8:38 pm
Lokalizacja: Marki

Post autor: piotr_z » sob lis 08, 2008 9:50 pm

ja swego czasu kiedys wszystkie te blaszki pocynowalem - zapomnialem o problemie. a od roku vitka w obcych rekach wiec co dalej to nie wiem.

a co do szuwaksu to przeciez ta puszka jest prawie szczelna wiec syf sie nie dostawal. no bo przeciez pierwszym zbieraczem syfa bylby ten smar ktory sie tam znajduje.
Pojara 2,8 GLS
Explorer 4,0 V6 - ale to zap..la :)21
www.studiospa.com.pl

Awatar użytkownika
gebels
 
 
Posty: 9720
Rejestracja: pt lut 10, 2006 5:33 pm
Lokalizacja: dziś Polska jutro Australia, emigracja mnie przyciąga i to coraz intensywniej

Post autor: gebels » sob lis 08, 2008 9:50 pm

a jak bys szukał uzywki pająka to njie ważne od czego 2,4 czy 2,7 czy 3.0V6 są kompatybilne, najwyżej będziesz miał coś czego wcześniej nie było jak założysz np. z 3.0V6 :)21
Czwarte serce :cry:

Awatar użytkownika
bert
 
 
Posty: 15542
Rejestracja: wt paź 24, 2006 12:50 am
Lokalizacja: north-west
Kontaktowanie:

Re: szukam elektryka :(

Post autor: bert » sob lis 08, 2008 10:16 pm

scout pisze:dobre pany moze ma ktos godnego zaufania elektryka w okolicy trumniasta lub wejherowa bo mnie sie tu kipisz na kablach porobil wlaczam dlugie gasna mijania , wstecze nie dzialjet bajzel na calej elektryce :(
11 listopada niejaki Lech W, nie bedzie mial co robic, bo go bracia mniejsi nie zaprosili na "aliment" balowy, a trojmiasto to chyba gdzies w okolicy Wejcherowa :)
Norbert J. Zbróg
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania

Awatar użytkownika
piotrk_gd
Posty: 323
Rejestracja: wt sty 08, 2008 1:16 am
Lokalizacja: Rumia
Kontaktowanie:

Post autor: piotrk_gd » sob lis 08, 2008 11:17 pm

piotr_z: tak, ale to nie chodzi o taki syf, jaki np. w przełącznikach w drzwiach się zbiera, że się bagno robi.
Zdaje mi się, wnioskując z moich doświadczeń, że taki szuwaks zwiększa iskrzenie na stykach, które pracują (nie są spięte na stałe). Ten przełącznik jest zbudowany tak, że jest miedziana blaszka, która jest doginana do niskiego "bolca" z miękkiego metalu.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ten przełącznik przenosi cały prąd do świateł :o nie ma przekaźników (znaczy u mnie nie było ... tu może są, ale wątpię). Więc jeśli styki nie dokładnie do siebie przylegają, albo jest warstewka czegoś tłustego między nimi, to zaczynają się grzać, iskrzyć przy włączaniu i koniec końców się zasyfiają szybciej. Dlatego właśnie nie polecam szuwaksów do styków w tym konkretnym przypadku ;-) Chyba, że to ja na jakieś słabe szuwaksy trafiłem ... ale po kilku naprawach taki miałem wniosek - najlepszy był spirytus i szmatka, do pomocy drewniany patyczek, żeby mieć lepsze dojście.
W zasadzie jakiego szuwaksu się użyje, czy spirytusu czy czego innego to już niuans, najważniejsze, to to wykręcić i wyczyścić :D

I jeszcze jedno: mega super wypaśne żarówki o mocy większej niż nominalna, dodatkowo obciążenie w postaci chamsko podpiętych halogenów i innych wynalazków bez przekaźników bardzo skutecznie zabijają ten przełącznik zespolony.

U siebie chciałem przerobić instalacje tak, żeby nie płyną duży prąd przez przełącznik - przekaźniki przed światłami, ale ... to już nie mój problem ;-) (choć nabywca jest świadom problemu i zna instrukcje naprawy ;))
Suzuki Vitara Cabrio '96 1.6 16V

ODPOWIEDZ

Wróć do „Elektryka”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość