praca z akumulatorem żelowym
: śr mar 02, 2011 10:00 pm
Pytam tu, bo niektórzy mają pomontowane żelówki...
Trafił do mnie akumulator żelowy. Klient miał go zamontowanego w Golfie II. Chwalił sobie. Niestety zostawił auto na światłach i akumulator mu wychechłało... I w tej chwili nie osiąga on już swoich dotychczasowych parametrów, choć ładuje się ładnie i prąd ładowania mu przyjemnie spada. Jak to się ma w przypadku baterii żelowych? Jak one znoszą takie nadmierne rozładowanie? Już trup, czy jakoś da się odzyskać jego stan sprzed rozładowania?
Trafił do mnie akumulator żelowy. Klient miał go zamontowanego w Golfie II. Chwalił sobie. Niestety zostawił auto na światłach i akumulator mu wychechłało... I w tej chwili nie osiąga on już swoich dotychczasowych parametrów, choć ładuje się ładnie i prąd ładowania mu przyjemnie spada. Jak to się ma w przypadku baterii żelowych? Jak one znoszą takie nadmierne rozładowanie? Już trup, czy jakoś da się odzyskać jego stan sprzed rozładowania?