Problem z dołaczaniem przedniego mostu

Blazer

Moderator: Marcin-Kraków

Don Ton
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 25
Rejestracja: pt sie 18, 2006 7:51 am
Lokalizacja: Kaniów

Problem z dołaczaniem przedniego mostu

Post autor: Don Ton » pn wrz 18, 2006 8:56 pm

Witam
mam problem z przednim napędem. Na początku gdy go dołącze wszystko jest ok. znaczy ciągnie na wszystkie koła i wogule spoko. jednak po przejechaniu. kilkunastu metrów (czasem kilkuset) cos sie rypie. mianowicie zaczyna mi coś w nim wyć słychać to mniejwięcej tak jak sprzęgło przeciążeniowe we wkrętarkach. jeśli tylko coś ktoś wie na ten temat to prosze o pomoc. poszukuje również manuala do blazera `92`silnik 4,3 skrzynia automat.
Zbliżają się sztandary króla piekieł

Awatar użytkownika
golony
Posty: 656
Rejestracja: ndz paź 24, 2004 1:29 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: golony » śr wrz 20, 2006 8:54 pm

moze masz uszkodzone (nieszczelne podcisnienie ewentualnie silownik dopinajacy prawa polos. bo obiawy jakby do konca nie zapielo sproboj recznie zapiac naped manual w razie czego mam chiltona na plytce.pozdrawia
chevrolet blazer 4.3. 95r 255/55/18

Don Ton
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 25
Rejestracja: pt sie 18, 2006 7:51 am
Lokalizacja: Kaniów

Post autor: Don Ton » czw wrz 21, 2006 8:01 am

Wielekie dzięki zaraz po pracy przyjezdzam i go sprawdzam.
Zbliżają się sztandary króla piekieł

Awatar użytkownika
golony
Posty: 656
Rejestracja: ndz paź 24, 2004 1:29 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: golony » czw wrz 21, 2006 9:40 am

silownik od zalaczenia przedniej polosi znajduje sie po prawej stronie pod akumulatorem to taki mieszek gumowu z linka i rurka doprowadzajaca podcisnienie.w razie potrzeby daj adres na priw to ci plytke z manualem przesle
chevrolet blazer 4.3. 95r 255/55/18

Don Ton
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 25
Rejestracja: pt sie 18, 2006 7:51 am
Lokalizacja: Kaniów

Post autor: Don Ton » pt wrz 22, 2006 6:37 am

sprawdziłem ten mieszek, no i niestety jest on cały. i jak dołącze napęd to sie łądnie wsysa. no chyba że podczas jazdy traci to podciśnienie ale to musze jeszcze jakoś sprawdzć. spróbuje jescze tak jak pisałeś spiąć go na stałe. musze tylko wykombinować jak to najprościej zrobić. Na dziś mam jescze w planach walke z aortyzatorami. Będę szukał jakichś amorków które są dłuższe o jakieś 10cm w stanie rozciągniętym. może z jakiegoś dostawczaka coś dobiore.
Zbliżają się sztandary króla piekieł

Don Ton
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 25
Rejestracja: pt sie 18, 2006 7:51 am
Lokalizacja: Kaniów

Post autor: Don Ton » sob wrz 23, 2006 7:01 am

walka z amorami zakończona. troche sie namęczyłem z przerobieniem dolnego mocowania ale jakoś poszło. No i oczywiście wrażenia z jazdy bezcenne :) . Coprawda nie są dłuższe o 10 cm tylko jakieś 5 cm ale bedzie dobrze mam nadzieje.
Zbliżają się sztandary króla piekieł

Don Ton
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 25
Rejestracja: pt sie 18, 2006 7:51 am
Lokalizacja: Kaniów

Post autor: Don Ton » pt wrz 29, 2006 4:52 am

walka z mostem nadal trwa
bede musiał rozebrać go chyba bo widze ze na zewnątrz wszystko jest ok. Czyli ogulnie nie jest dobrze bo narazie tylko tak wziernąłem pod niego no i prosto niebędzie
Zbliżają się sztandary króla piekieł

Don Ton
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 25
Rejestracja: pt sie 18, 2006 7:51 am
Lokalizacja: Kaniów

Post autor: Don Ton » wt sty 30, 2007 8:58 am

przegrywam wojne z napędami dalej mi je wywala. ale ostatnio się już totalnie wk.. no i jak mi go wywaliło to stanąłem i zostawiłem go zgrzytającego. w tym momencie zauważyłem że wogule mi oba napędy wywaliło bo samochud stanął. wysiadłem z niego i zaczołem słuchać skąd dokładnie zgrzyt dochodzi. no i wyszło mi z tego że to z okolic reduktora. spotkał się już ktoś z czymś takim?
Zbliżają się sztandary króla piekieł

ODPOWIEDZ

Wróć do „Chevrolet”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość