jazda po kałużach - zalewanie świec

Blazer

Moderator: Marcin-Kraków

steff3
 
 
Posty: 110
Rejestracja: wt lip 28, 2009 1:30 pm

jazda po kałużach - zalewanie świec

Post autor: steff3 » śr sie 08, 2012 12:55 pm

Świece zamocowane są z boku bloku silnika, 4 z 6 wykręca się właśnie od strony koła. I w tym też problem - one sa niczym nie osłonięte od wody i błota, które leci z koła. Jak się kucnie, to widać nawet jedną świecę.
Jeździłem keidyś po kałużach ( nie głebokich, bo do 20cm ) ale szybko. I Blazer odmówił jazdy, najpierw prychał, potem zgasł i nie chciał odpalić. Zapaił po dwóch godzinach jak wysechł.
Ktoś ma jakiś patent na osłonę świec? Czy można kawałkiem plastiku zakryć ten otwór z nadkola do przegrody silnika? Czy to tak specjalnie, żeby odprowadzać ciepło?

Awatar użytkownika
Wojtek_W
 
 
Posty: 9861
Rejestracja: pt cze 11, 2010 3:42 pm

Re: jazda po kałużach - zalewanie świec

Post autor: Wojtek_W » śr sie 08, 2012 12:58 pm

Ale terenowka :)21
Serio tak jest ? Czy wkret to jakis? :)21
y61 long `99 +2`TrailMaster +SuperWinch +ARB przod + inne swiatelka,przelaczniki,bagazniki...

Awatar użytkownika
alfik
Posty: 1754
Rejestracja: czw lis 03, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: jazda po kałużach - zalewanie świec

Post autor: alfik » śr sie 08, 2012 2:33 pm

W Nevadzie - krainie Blazerów, problem ten nie wystepuje. W Polsce widziałem ciekawy nitowany wewnętrzny błotnik ze starej dętki od traktora :)
Była Alfa 4x4, było Pajero, są Ssangyong i Subaru

Awatar użytkownika
uczniak
 
 
Posty: 244
Rejestracja: wt maja 11, 2010 7:44 am
Lokalizacja: Oleśnica

Re: jazda po kałużach - zalewanie świec

Post autor: uczniak » czw sie 09, 2012 1:34 am

u mnie ta dziura w nadkolu jest zasłonięta taką gumą. jeździłem po wodzie i błocie, szybko i wolno i nigdy nie miałem problemów z zalewaniem świec.

Awatar użytkownika
Wojtek_W
 
 
Posty: 9861
Rejestracja: pt cze 11, 2010 3:42 pm

Re: jazda po kałużach - zalewanie świec

Post autor: Wojtek_W » czw sie 09, 2012 7:30 am

alfik pisze:W Nevadzie - krainie Blazerów, problem ten nie wystepuje. W Polsce widziałem ciekawy nitowany wewnętrzny błotnik ze starej dętki od traktora :)
Wystepuje, wystepuje.
Rocznie kupe ludzi sie tam topi. Z tego co pamietam to chyba najczestsza przczyna smierci poza morderstwami. :)

http://www.8newsnow.com/Global/story.asp?s=3630678
y61 long `99 +2`TrailMaster +SuperWinch +ARB przod + inne swiatelka,przelaczniki,bagazniki...

Awatar użytkownika
s1wy
 
 
Posty: 153
Rejestracja: ndz kwie 28, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: jazda po kałużach - zalewanie świec

Post autor: s1wy » czw sie 09, 2012 12:57 pm

Oryginalnie w Blazerze świece są zasłonięte kawałkiem prostokątnej gumy zwisającej w nadkolu. Jeździłem po błocie i po kałużach i nie zdarzyło mi się, że auto stanęło z powodu świec.
Chevrolet Blazer 4.3 LT (1995) / LPG

steff3
 
 
Posty: 110
Rejestracja: wt lip 28, 2009 1:30 pm

Re: jazda po kałużach - zalewanie świec

Post autor: steff3 » wt sie 21, 2012 3:53 pm

U mnie tej gumy nie ma - wygląda nawet że jest tam coś oberwanego. Pewnie dlatego tak mam. Ale dziękuję za informację, że takie gumy tam jednak powinny być. Pewnie je ktoś zdemontował kiedyś przy okazji wymiany świec.

Awatar użytkownika
alfik
Posty: 1754
Rejestracja: czw lis 03, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: jazda po kałużach - zalewanie świec

Post autor: alfik » wt sie 21, 2012 7:01 pm

Wojtek_W pisze:
alfik pisze:W Nevadzie - krainie Blazerów, problem ten nie wystepuje. W Polsce widziałem ciekawy nitowany wewnętrzny błotnik ze starej dętki od traktora :)
Wystepuje, wystepuje.
Rocznie kupe ludzi sie tam topi. Z tego co pamietam to chyba najczestsza przczyna smierci poza morderstwami. :)

http://www.8newsnow.com/Global/story.asp?s=3630678
Ooops! :oops: Jak tam byłem, to nie padało. Kurcze, co za świat, utonąć na pustyni :o . I dlatego te gumę do osłony świec montują !!
Była Alfa 4x4, było Pajero, są Ssangyong i Subaru

ODPOWIEDZ

Wróć do „Chevrolet”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość