Tahoe 5.3 2004 - 2006 , powiedzcie, ze nie warto :)

Blazer

Moderator: Marcin-Kraków

Awatar użytkownika
misman
 
 
Posty: 6072
Rejestracja: ndz maja 26, 2002 1:00 am
Lokalizacja: zawodzi...

Re: Tahoe 5.3 2004 - 2006 , powiedzcie, ze nie warto :)

Post autor: misman » pn cze 20, 2016 12:21 pm

Kostuch pisze:
misman pisze: Świetny patent. Po grzyba ma się wszystko kręcić, jak nieużywane ?
Przecież i tak się prawie wszystko kręci napędzane od drugiej półosi.
Jakby było takie super, to by sprzęgiełka montowali tylko z jednej strony :lol:

"prawie" robi różnice. Półoś się kręci i satelita. Kosz, przełożenie, wał - nie. Nie jest to rozwiązanie doskonałe. Ale - uczciwie sobie powiedzmy - sprzęgiełka też nie są :)21
"Panie doktorze, koledzy mogą częściej i więcej...
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."

Awatar użytkownika
Kostuch
 
 
Posty: 7393
Rejestracja: pn sty 20, 2003 2:17 pm
Lokalizacja: wawa

Re: Tahoe 5.3 2004 - 2006 , powiedzcie, ze nie warto :)

Post autor: Kostuch » pn cze 20, 2016 12:48 pm

misman pisze: Ale - uczciwie sobie powiedzmy - sprzęgiełka też nie są :)21
Tzn co jest nie tak z koncepcją rozpinania sprzęgiełkami? :roll:
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.

Awatar użytkownika
misman
 
 
Posty: 6072
Rejestracja: ndz maja 26, 2002 1:00 am
Lokalizacja: zawodzi...

Re: Tahoe 5.3 2004 - 2006 , powiedzcie, ze nie warto :)

Post autor: misman » pn cze 20, 2016 12:56 pm

Np. trza ruszyć dupsko i je zapiąć :)21
Automatyczne też nie są doskonałe, bo jakby były, to by je gawiedź nie wymieniała na manualne :)21
"Panie doktorze, koledzy mogą częściej i więcej...
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40589
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Tahoe 5.3 2004 - 2006 , powiedzcie, ze nie warto :)

Post autor: Mroczny » pn cze 20, 2016 12:56 pm

jest zbędna
:)21

wał rozdupia, wprowadza niepotrzebny element w układ, irytuje bo trzeba wysiadać.. plus ma za to, ze jak się tam jaki element ukręci w napędzie to można niewydłubywać półosiek..

Awatar użytkownika
Kostuch
 
 
Posty: 7393
Rejestracja: pn sty 20, 2003 2:17 pm
Lokalizacja: wawa

Re: Tahoe 5.3 2004 - 2006 , powiedzcie, ze nie warto :)

Post autor: Kostuch » pn cze 20, 2016 1:09 pm

synthman pisze: Dobra, ja i tak narazie nie mam z tym problemu, nie bardzo wiem, o co chodzi. Zerknijcie na te fotki spodu, co o tam sadzicie ?

Pozdrawiam
Pawel
Podwozie jak podwozie. Taka sama korozja jak w moim 20 letnim.
To jest kosmetyka - rama jest na tyle solidna, że zanim przerdzewieje, to zaczniesz się właśnie interesować dlaczego nie ma napędu, biegów w nagrzewnicy albo dlaczego ktoś wymyślił mocowanie krzyżaków wału super blaszkami i jeżeli to takie super, to po co ktoś inny wymyślił zamienniki na prawdziwych flanszach :lol:
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.

Awatar użytkownika
Kostuch
 
 
Posty: 7393
Rejestracja: pn sty 20, 2003 2:17 pm
Lokalizacja: wawa

Re: Tahoe 5.3 2004 - 2006 , powiedzcie, ze nie warto :)

Post autor: Kostuch » pn cze 20, 2016 1:15 pm

misman pisze:Np. trza ruszyć dupsko i je zapiąć :)21
Automatyczne też nie są doskonałe, bo jakby były, to by je gawiedź nie wymieniała na manualne :)21
Kupta se jimniego.
Tam są manualne do których nie trzeba wysiadać żeby zapiąć :)21
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.

Awatar użytkownika
synthman
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 97
Rejestracja: śr lip 01, 2015 8:10 pm

Re: Tahoe 5.3 2004 - 2006 , powiedzcie, ze nie warto :)

Post autor: synthman » pn cze 20, 2016 2:11 pm

Kostuch pisze:
Podwozie jak podwozie. Taka sama korozja jak w moim 20 letnim.
To jest kosmetyka - rama jest na tyle solidna, że zanim przerdzewieje, to zaczniesz się właśnie interesować dlaczego nie ma napędu, biegów w nagrzewnicy albo dlaczego ktoś wymyślił mocowanie krzyżaków wału super blaszkami i jeżeli to takie super, to po co ktoś inny wymyślił zamienniki na prawdziwych flanszach :lol:
To samo gadal Niemiec, ze to z takiej blachy, ze 20 lat nie przezre ale ja mam jakas fobie odnosnie rdzy. Dlatego odrazu na czysczenie i konserwacje bym pojechal. Dzieki za info. Poprostu chcialem wiedziec, czy to norma, czy jakies podtopiony nie byl.

Pozdrawiam
PAwel
Traiblazer 4.2 LTZ 2005
Renault Master 2.3 2016
Renault Trafic 1.6 2018

Awatar użytkownika
synthman
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 97
Rejestracja: śr lip 01, 2015 8:10 pm

Re: Tahoe 5.3 2004 - 2006 , powiedzcie, ze nie warto :)

Post autor: synthman » pn cze 20, 2016 11:05 pm

Siedze od kilku dni i czytam wszystko, na co trafie w roznych znanych mi choc troche jezykach. Jak to jest z tymi autami i autostradami ? Juz wiele razy czytalem, ze te auta, a wlasciwie chyba szczegolnie skrzynie, nie lubia wysokich, stalych predkosci. Ludzie jezdza tym na autostradach 100 - 120 i delektuja sie jazda. Ok. rozumiem ale ja uwazam 140 km/h. za taka optymalna predkosc na autostradzie, a czasem lubie pojechac szybciej. W koncu pod maska jest spora stadnina i jest co cisnac.

Pozdrawiam
Pawel
Traiblazer 4.2 LTZ 2005
Renault Master 2.3 2016
Renault Trafic 1.6 2018

flomaker
Posty: 498
Rejestracja: sob sie 07, 2010 2:26 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Tahoe 5.3 2004 - 2006 , powiedzcie, ze nie warto :)

Post autor: flomaker » wt cze 21, 2016 7:15 am

Amerykańcem przy 140 na lekkich koleinach zaczyna się rodeo. To nie BMW, że przy 200 jest spokojnie i auto przyklejone do drogi. Wot taka technika - zaawansowanie układu jezdnego godne Gorbaczowa. Tachoe samo pokaże ile chce jechać i albo będziesz z tym walczył i się męczył, albo ulegniesz i spokojnie będziesz korzystał z jazdy. Wiesz... refleksje podczas gdy wyprzedzi Cię krawaciarz w Yarisie "jedź tym maluszkiem jedź - życie jest za krótkie by się spieszyć - ja nie muszę" , czy "pędzi tym szerszeniem, a gdybym chciał, to łyknę go w moment, bo mam 4 razy więcej mustangów" itd.
Blazer 99'

Awatar użytkownika
synthman
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 97
Rejestracja: śr lip 01, 2015 8:10 pm

Re: Tahoe 5.3 2004 - 2006 , powiedzcie, ze nie warto :)

Post autor: synthman » wt cze 21, 2016 8:35 am

flomaker pisze:Amerykańcem przy 140 na lekkich koleinach zaczyna się rodeo. To nie BMW, że przy 200 jest spokojnie i auto przyklejone do drogi. Wot taka technika - zaawansowanie układu jezdnego godne Gorbaczowa. Tachoe samo pokaże ile chce jechać i albo będziesz z tym walczył i się męczył, albo ulegniesz i spokojnie będziesz korzystał z jazdy. Wiesz... refleksje podczas gdy wyprzedzi Cię krawaciarz w Yarisie "jedź tym maluszkiem jedź - życie jest za krótkie by się spieszyć - ja nie muszę" , czy "pędzi tym szerszeniem, a gdybym chciał, to łyknę go w moment, bo mam 4 razy więcej mustangów" itd.
Wiem, o czym piszesz ale mam prawie 40 stke na karku i dwojke dzieci, wiec wyroslem juz ze scigania sie wszedzie i wszystkim. Jesli jednak droga na to pozwala, to lubie przycisnac.
Jasne, ze nie oczekuje precyzji BMW, tym bardziej, ze jezdze na codzien glownie busami, raz masterem, raz jumperem, sadze, ze taki Tahoe mimo wszystko lepiej trzyma sie drogi niz pusty bus. Tahoe bedzie sluzyl glownie do dalszych wypadow ze znajomymi i nie chce, aby musieli robic przystanki w oczekiwaniu na mnie, gdyz bede sie obawial o zmielenie skrzyni albo mostu. Czytalem o dodatkowych chlodnicach oleju do skrzyni. Rowniez pisal o tym Kostuch ale ponoc jest ona przydatna glownie, gdy ciaga sie duze przyczepy.

Pozdrawiam
Pawel
Traiblazer 4.2 LTZ 2005
Renault Master 2.3 2016
Renault Trafic 1.6 2018

Awatar użytkownika
Kostuch
 
 
Posty: 7393
Rejestracja: pn sty 20, 2003 2:17 pm
Lokalizacja: wawa

Re: Tahoe 5.3 2004 - 2006 , powiedzcie, ze nie warto :)

Post autor: Kostuch » wt cze 21, 2016 8:59 am

Może się po prostu przejedź którymś i zobaczysz czy ci odpowiada ciągła jazda >140?
Ja się lubię delektować "kruzingiem". Zapieprzanie mnie męczy.

Co do skrzyni:
http://myautomatictransmission.com/temp ... -chart.htm
(temperatura powinna być w Fahrenheitach, ale widać o co chodzi)
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.

Awatar użytkownika
synthman
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 97
Rejestracja: śr lip 01, 2015 8:10 pm

Re: Tahoe 5.3 2004 - 2006 , powiedzcie, ze nie warto :)

Post autor: synthman » wt cze 21, 2016 10:14 am

140 na niemieckiej autostradzie z zapietym tempomatem , to nie jakies znowu zapieprzanie. Tym bardziej ze w aucie o tej masie , pewnie sie tego nie czuje. No ta tabelka, ktora pokazales jest dosc dosadna. Jest jakis prosty patent na wskaznik temperatury oleju w skrzyni ?
Traiblazer 4.2 LTZ 2005
Renault Master 2.3 2016
Renault Trafic 1.6 2018

Awatar użytkownika
Kostuch
 
 
Posty: 7393
Rejestracja: pn sty 20, 2003 2:17 pm
Lokalizacja: wawa

Re: Tahoe 5.3 2004 - 2006 , powiedzcie, ze nie warto :)

Post autor: Kostuch » wt cze 21, 2016 12:41 pm

Zapieprzanie to pojęcie subiektywne.
Jak się np rozpędzę lj80 powyżej 70km/h to już zapieprzam :)21
Po prostu przejedź się, bo jak na razie to napalasz się na jakieś internetowe wyobrażenie.

Temperaturę najlepiej kontrolować hmmm... wskaźnikiem temperatury podpiętym do czujnika w skrzyni? Chyba że to za proste? :lol:
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.

Awatar użytkownika
synthman
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 97
Rejestracja: śr lip 01, 2015 8:10 pm

Re: Tahoe 5.3 2004 - 2006 , powiedzcie, ze nie warto :)

Post autor: synthman » wt cze 21, 2016 1:32 pm

Kostuch pisze:Zapieprzanie to pojęcie subiektywne.
Jak się np rozpędzę lj80 powyżej 70km/h to już zapieprzam :)21
Po prostu przejedź się, bo jak na razie to napalasz się na jakieś internetowe wyobrażenie.

Temperaturę najlepiej kontrolować hmmm... wskaźnikiem temperatury podpiętym do czujnika w skrzyni? Chyba że to za proste? :lol:

Masz racje, nakrecilem sie jak dzieciak bo tak ba mnie dzialaja autka z USA. Tahoe jest takim polaczeniem mojego cisnienia na V8 i rodzinnymi potrzebami. Gdyby nie to, bylby jakis sedan. Z tym czytaniem w necie, to wiesz jak jest. Zaczniesz czytac o pryszczu na d... i wyjdzie, ze juz powinienes byc sztywny od kilku miesiecy.

No z tym czujnikiem to mnie pojechales :oops: Nawet nie siedzialem w tym aucie i nie wiem, jakie tam sa wskazniki. Nie liczac "normalnych" wskaznikow, widzialem tylko cisnienie oleju na zdjeciach. Masz racje, czas przejechac sie tym poprostu. Problem w tym ,ze w mojej okolicy nie ma takiego auta. Popatrze moze szykuje sie gdzies jakis maly zlocik, to bym sie wybral i ktos by mnie przewiozl za browara :)

Pozdrawiam
Pawel
Traiblazer 4.2 LTZ 2005
Renault Master 2.3 2016
Renault Trafic 1.6 2018

McGyver
 
 
Posty: 108
Rejestracja: czw paź 22, 2015 11:51 am
Lokalizacja: Jelenia Góra
Kontaktowanie:

Re: Tahoe 5.3 2004 - 2006 , powiedzcie, ze nie warto :)

Post autor: McGyver » sob cze 25, 2016 4:14 am

http://americancarsmania.pl/
Nie wiem jak tam masz daleko ale można coś ciekawego podejrzeć i z ludźmi pogadać i na pewno jakieś tahoe będą :D
Chevrolet Blazer 1999 LT - 4,3 Automat - wersja europejska

Awatar użytkownika
synthman
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 97
Rejestracja: śr lip 01, 2015 8:10 pm

Re: Tahoe 5.3 2004 - 2006 , powiedzcie, ze nie warto :)

Post autor: synthman » pn cze 27, 2016 7:11 pm

Witam,

no i kurde zawalilem bo dopiero dzis odczytalem twojego posta. Mam tam nieco ponad 300 km. ale bym spokojnie pojechal. Tyle, ze juz dzis po ptakach.

Pozdrawiam
Pawel
Traiblazer 4.2 LTZ 2005
Renault Master 2.3 2016
Renault Trafic 1.6 2018

McGyver
 
 
Posty: 108
Rejestracja: czw paź 22, 2015 11:51 am
Lokalizacja: Jelenia Góra
Kontaktowanie:

Re: Tahoe 5.3 2004 - 2006 , powiedzcie, ze nie warto :)

Post autor: McGyver » śr cze 29, 2016 2:43 pm

No co poradzić... może następnym razem sie uda :D
Chevrolet Blazer 1999 LT - 4,3 Automat - wersja europejska

Awatar użytkownika
synthman
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 97
Rejestracja: śr lip 01, 2015 8:10 pm

Re: Tahoe 5.3 2004 - 2006 , powiedzcie, ze nie warto :)

Post autor: synthman » pn lip 04, 2016 5:27 pm

Niestety zycie, a raczej garaz skorygowal moje zapaly. Tahoe nie zmiesci mi sie do garazu :( Moim celem jest wiec teraz Trailblazer. Chetnie V8 ale widze, ze praktycznie sa nie osiagalne. Ogladalem tez Explorera 3 ale te 4.0 maja problemy z lancuchami,a 4.6 tez praktycznie nie do kupienia.

Dzieki
Pozdrawiam
Traiblazer 4.2 LTZ 2005
Renault Master 2.3 2016
Renault Trafic 1.6 2018

McGyver
 
 
Posty: 108
Rejestracja: czw paź 22, 2015 11:51 am
Lokalizacja: Jelenia Góra
Kontaktowanie:

Re: Tahoe 5.3 2004 - 2006 , powiedzcie, ze nie warto :)

Post autor: McGyver » wt lip 05, 2016 5:13 am

Może jednak Blazer? :D choć szczerze chyba Jeep byłby lepszy bo łatwiej z częściami i modyfikacjami i w ogóle :)
Ja u siebie mam jakieś 234tyś km przejechane i mimo 16 latniego auta nie ma co narzekać na Komfort czy wyposażenie :) a mimo wszystko niektórzy się za autkiem oglądają. Co Prawda nie należy do zbyt "dużych" i dziś wcale nie powala wielkością... przy Tahoe wygląda na "małe" :D mam fajną fotkę z parkingu w okolicy przy Tahoe... ale autko bardzo fajne i w teren też można je dozbroić.
Chevrolet Blazer 1999 LT - 4,3 Automat - wersja europejska

Awatar użytkownika
synthman
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 97
Rejestracja: śr lip 01, 2015 8:10 pm

Re: Tahoe 5.3 2004 - 2006 , powiedzcie, ze nie warto :)

Post autor: synthman » wt lip 05, 2016 7:04 pm

Witam,

tak, bedzie raczej Blazer. Explorer jakis taki nie amerykanski dla mnie. Blazer tez ma to cos ale niestety w gre wchodzi tylko V6 bo V8 sa praktycznie nie osiagalne. Jeep byl tez moim typem ale tak, jak napisales, jest on nieduzy i naprawde ciasny w srodku. Mialem wrazenie, ze jest mniej miejsca niz w mojej Zafirze B. Bagaznik tez nieduzy. Jest jeszcze opcja, rezygnacji z garazu i parkowanie na ulicy. Tahoe robi na mnie najwieksze wrazenie. Mozesz podeslac ta fotke, o ktorej pisales ? Tak z ciekawosci :)

Pozdrawiam
Pawel
Traiblazer 4.2 LTZ 2005
Renault Master 2.3 2016
Renault Trafic 1.6 2018

Awatar użytkownika
suziXL
 
 
Posty: 5219
Rejestracja: pn sie 23, 2004 8:16 pm
Lokalizacja: Wrocław/Maidstone

Re: Tahoe 5.3 2004 - 2006 , powiedzcie, ze nie warto :)

Post autor: suziXL » śr lip 06, 2016 7:10 am

Odpusc sobie ten garaz. Kup samochod jaki Ci sie marzy. Nikt normalny nie trzyma samochodu w garazu, bo sa tam rzeczy, ktore kiedys sie przydadza. :)21
Nie przejmuj sie. Ksiezniczki z ch...ja nie zrobisz (Emila).

flomaker
Posty: 498
Rejestracja: sob sie 07, 2010 2:26 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Tahoe 5.3 2004 - 2006 , powiedzcie, ze nie warto :)

Post autor: flomaker » śr lip 06, 2016 10:16 pm

Tak a propos rozmiarów, to np. Blazer jest krótszy i węższy od Passata B5. W weekend lałem na działce beton i betoniarka nie weszła do bagażnika Blazera, a do Passata tak. Kup Tahoe i zapodaj glebe :)21
Blazer 99'

Awatar użytkownika
synthman
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 97
Rejestracja: śr lip 01, 2015 8:10 pm

Re: Tahoe 5.3 2004 - 2006 , powiedzcie, ze nie warto :)

Post autor: synthman » czw lip 07, 2016 8:39 am

Powiem ci, ze mnie chyba przekonales. Kupie Blazera i bede dalej snil o Tahoe. Zakup musze przelozyc na sierpien / wrzesien bo jedziemy troche w Europe, a nowym nabytkiem bym sie raczej obawial. Napewno sie pochwale, jak cos przytargam. Mieszkam w Berlinie ale jestem ze Szczecina i czesto jestem w naszym pieknym miescie, wiec moze, sie kiedys gdzies miniemy :)

Pozdrawiam
Pawel
Traiblazer 4.2 LTZ 2005
Renault Master 2.3 2016
Renault Trafic 1.6 2018

Awatar użytkownika
synthman
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 97
Rejestracja: śr lip 01, 2015 8:10 pm

Re: Tahoe 5.3 2004 - 2006 , powiedzcie, ze nie warto :)

Post autor: synthman » sob lip 30, 2016 10:50 pm

Witam ponownie.
Mam pytanie odnosnie roznic w silnikach 5.3 vortec. Starsze sa SFI, nowsze MFI i sa tez takie, ktore dostosowane sa do E85. Czy te z mozliwoscia E85 maja jakos wzmocnione gniazda zaworowe ? W Niemczech nie chca zakladac LPG do tych silnikow bo sa one na liscie tych, niezbyt tolerujacych LPG.
Lepiej brac SFI, czy MFI ? Czy to nie ma znaczenia ? Czy w modelu do 2006 byly tez silniki z odlaczanymi cylindrami ?

Pozdrawiam
Pawel
Traiblazer 4.2 LTZ 2005
Renault Master 2.3 2016
Renault Trafic 1.6 2018

Awatar użytkownika
Kostuch
 
 
Posty: 7393
Rejestracja: pn sty 20, 2003 2:17 pm
Lokalizacja: wawa

Re: Tahoe 5.3 2004 - 2006 , powiedzcie, ze nie warto :)

Post autor: Kostuch » ndz lip 31, 2016 11:06 am

synthman pisze:Witam ponownie.
Mam pytanie odnosnie roznic w silnikach 5.3 vortec. Starsze sa SFI, nowsze MFI i sa tez takie, ktore dostosowane sa do E85. Czy te z mozliwoscia E85 maja jakos wzmocnione gniazda zaworowe ? W Niemczech nie chca zakladac LPG do tych silnikow bo sa one na liscie tych, niezbyt tolerujacych LPG.
Lepiej brac SFI, czy MFI ? Czy to nie ma znaczenia ? Czy w modelu do 2006 byly tez silniki z odlaczanymi cylindrami ?

Pozdrawiam
Pawel
Co do E85 to podejrzewam że różnica jest w zastosowanych uszczelnieniach i oprogramowaniu komputera, żeby się to nie rozpadło od cudownego paliwa z alkoholem :)3
Nie widzę powodu dla którego zawory miały by być inne.
Możesz wykonać eksperyment i zapytać jakiegoś renomowanego sprzedawcę np na ebayu o zawory do silnika jednego i drugiego.
Silnik wybierz jak najprostszy - zaoszczędzisz może litr gazu na sto, ale jak coś się sypnie to będziesz w czarnej d.

Co do reszty to się nie wypowiem - nie interesują mnie tak nowe auta.
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Chevrolet”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość