co mi sie popsulo w chevy
Moderator: Marcin-Kraków
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 81
- Rejestracja: pt sie 15, 2014 11:16 am
Re: co mi sie popsulo w chevy
Dzisiaj odebrałem wreszcie Bladzia po prawie 2 tygodniach od speców od amerykanów.
Sprawdzili układ zapłonowy i zwrócili mi części, bo nie było potrzeby jeszcze wymieniać. (fajnie)
Zmienili silniczek zmiany napędów w reduktorze. Stary się spalił, używka też była niesprawna, pozostało kupić nowy zza oceanu.
A najciekawsza albo najstraszniejsza była sprawa z szarpaniem podczas jazdy z niskim zakresie obrotów 1300-1800, niezależnie od biegu, raz się nawet zdarzyło że ja w gaz, obroty rosną a On nie rusza.
Jak mi opowiadano zaczęli od podniesienia auta, sprawdzili stan oleju w skrzyni bo było za dużo i jazda, na żadnym biegu koła się nie obracały. No to dawaj wlewamy z powrotem olej, jakiś litr ponad stan powodował powrót napędu na koła.
Po zdjęciu miski okazało się że pływa w niej filtr oleju, wypadł z mocowania i tak po prawdzie to za duży stan oleju pozwalał jechać dalej, tylko hmmm....
1.) skąd tyle oleju? za dużo było wlane ostatnio 24 tyś km temu? (kuźwa, zachciało mi się domorosłego mechanika)
2.) jak długo pracowała skrzynia ze opadniętym filtrem?
Na razie wszystkie złe objawy ustąpiły, znów jest moc, gładko zmienia biegi i już nie szarpie. Chyba zmienię olej znów za jakieś 10 tyś.
Zalecenia: jeździć normalnie i obserwować pracę skrzyni i poziom oleju.
Niby pierdołka ale nie tak do końca.
Sprawdzili układ zapłonowy i zwrócili mi części, bo nie było potrzeby jeszcze wymieniać. (fajnie)
Zmienili silniczek zmiany napędów w reduktorze. Stary się spalił, używka też była niesprawna, pozostało kupić nowy zza oceanu.
A najciekawsza albo najstraszniejsza była sprawa z szarpaniem podczas jazdy z niskim zakresie obrotów 1300-1800, niezależnie od biegu, raz się nawet zdarzyło że ja w gaz, obroty rosną a On nie rusza.
Jak mi opowiadano zaczęli od podniesienia auta, sprawdzili stan oleju w skrzyni bo było za dużo i jazda, na żadnym biegu koła się nie obracały. No to dawaj wlewamy z powrotem olej, jakiś litr ponad stan powodował powrót napędu na koła.
Po zdjęciu miski okazało się że pływa w niej filtr oleju, wypadł z mocowania i tak po prawdzie to za duży stan oleju pozwalał jechać dalej, tylko hmmm....
1.) skąd tyle oleju? za dużo było wlane ostatnio 24 tyś km temu? (kuźwa, zachciało mi się domorosłego mechanika)
2.) jak długo pracowała skrzynia ze opadniętym filtrem?
Na razie wszystkie złe objawy ustąpiły, znów jest moc, gładko zmienia biegi i już nie szarpie. Chyba zmienię olej znów za jakieś 10 tyś.
Zalecenia: jeździć normalnie i obserwować pracę skrzyni i poziom oleju.
Niby pierdołka ale nie tak do końca.
Chevy Blazer 4.3 4x4 LT '99
Re: co mi sie popsulo w chevy

to jest tak jak sie robi cos na odwal:) w wakacje wymienialem lozysko i uszczelniacz, nabilem lozysko zalozylem uszczelniacz i cos oska nie chciala wejsc, nie chca juz rozwalac uszczelniacza bo bym musial czekac pare dni za nowym wbilem oske i pojezdzilem. no i zaczelo huczec,
Dzisiaj w deszczu rozebralem i oto taki widok. Lozysko musialo byc pod niewielkim katem nabite.
To sie regeneruje czy szukac uzywki. Z tego co widze cale mosty sprzedaja ....
1995 S-10 4.3 4x4 Ext. Cab
sprzedam JGC SRT.
sprzedam JGC SRT.
Re: co mi sie popsulo w chevy
Nie wiem czy idzie dostać to samo a cały most to też mało wygodne rozwiązanie 
Regenerować na pewno można - są firmy co potrafią napawać czy tam dospawać i potem dotoczyć więc może spróbuj tą drogą...? chyba będzie taniej a przy dzisiejszej technologii na pewno nie będzie źle. W ostateczności... szukaj używki - a może coś nowego zza wielkiej wody?

Regenerować na pewno można - są firmy co potrafią napawać czy tam dospawać i potem dotoczyć więc może spróbuj tą drogą...? chyba będzie taniej a przy dzisiejszej technologii na pewno nie będzie źle. W ostateczności... szukaj używki - a może coś nowego zza wielkiej wody?
Chevrolet Blazer 1999 LT - 4,3 Automat - wersja europejska
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 81
- Rejestracja: pt sie 15, 2014 11:16 am
Re: co mi sie popsulo w chevy
W tylnym prawy zacisku skończył się klocek i tarł już metalem, to było w czwartek, poszły nowe tarcze i klocki, tłoczek i nowe uszczelki, zdeko się zapiekł odpowietrznik ale drania rozwierciłem lewym wiertłem i potraktowałem wykrętakiem.
Chevy Blazer 4.3 4x4 LT '99
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 81
- Rejestracja: pt sie 15, 2014 11:16 am
Re: co mi sie popsulo w chevy
Wie ktoś jak rozpoznać jakie łożyska na tył mam zamówić do swojego Bladzia, są różne rodzaje z tego co pacze na rockauto?
Chevy Blazer 4.3 4x4 LT '99
Re: co mi sie popsulo w chevy
o ile mi wiadomo byly dwa rodzaje mostow ( w sensie srednicy) 5,8 mm i o wiekszej srednicy ale nie wiem dokladnie, plus dochodzi wersja ZR2 ale to poznac po tym,ze kola byly w linii z przednimi a nie schowane pod nadkola chociaz srednica raczej byla taka sama co w zwyklych wersjach.
mozna rozpoznac na "oko" po wielkosci gruszki i ksztalcie:
http://www.crankshaftcoalition.com/wiki ... olt_id.jpg
ja mam ten mniejszy po prawej ze srednica zew lozyska ~5,8mm
a jesli chodzi o ksztalt samego lozyska bo rzeczywiscie sa rozne to jedynie zdemontowac oske i zobaczyc
ale wydaje mi sie,ze roznia sie konstrukcja samego lozyska a wszelkie srednice sa zachowane
mozna rozpoznac na "oko" po wielkosci gruszki i ksztalcie:
http://www.crankshaftcoalition.com/wiki ... olt_id.jpg
ja mam ten mniejszy po prawej ze srednica zew lozyska ~5,8mm
a jesli chodzi o ksztalt samego lozyska bo rzeczywiscie sa rozne to jedynie zdemontowac oske i zobaczyc

1995 S-10 4.3 4x4 Ext. Cab
sprzedam JGC SRT.
sprzedam JGC SRT.
Re: co mi sie popsulo w chevy
Witam !
po jeździe w terenie urwał m isie taki element mocujący stabilizator z przodu:

jak zidentyfikować tą część? Wysłałem foto do sklepu czesci-usa.com.pl ale nie wiedza co to jest...
po jeździe w terenie urwał m isie taki element mocujący stabilizator z przodu:

jak zidentyfikować tą część? Wysłałem foto do sklepu czesci-usa.com.pl ale nie wiedza co to jest...
Re: co mi sie popsulo w chevy
1995 S-10 4.3 4x4 Ext. Cab
sprzedam JGC SRT.
sprzedam JGC SRT.
Re: co mi sie popsulo w chevy
Dzięki za pomoc!
Wygląda że trzeba albo spawać albo cały wahacz wymienić.
Wygląda że trzeba albo spawać albo cały wahacz wymienić.
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 81
- Rejestracja: pt sie 15, 2014 11:16 am
Re: co mi sie popsulo w chevy
ja bym raczej szukał wahacza, widać na zdjęciu że pękło z wygięciem, a to ciężko będzie pospawać pod odpowiednim kątem, a musi być idealnie jak po drugiej stronie bo będzie Ci się dziwnie bujał.
Chevy Blazer 4.3 4x4 LT '99
Re: co mi sie popsulo w chevy
pospawaj to, tylko rowno 
zalazlem watek http://blazerforum.com/forum/steering-s ... unt-85854/
Ktos tam pisal,ze spawal i nie wytrzymalo dlugo ale sugeruja aby wzmocnic to jakims kawalkiem zelastwa.

zalazlem watek http://blazerforum.com/forum/steering-s ... unt-85854/
Ktos tam pisal,ze spawal i nie wytrzymalo dlugo ale sugeruja aby wzmocnic to jakims kawalkiem zelastwa.
1995 S-10 4.3 4x4 Ext. Cab
sprzedam JGC SRT.
sprzedam JGC SRT.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość