To może być ciekawy i grząski temat.
Od dawna jeżdzę bez tych siłowniczków, oba mi trzasły i nawet nie chciało mi się nimi zajmować; Cóż, gdy wyskakuje pies, muszę opuszczać klapę ręcznie (lekka nie jest).
Chodzi o to, że są one IDENTYCZNE z produkowanymi do aut rozmaitych typów - można sobie dobrać po długości i końcówkach. Ja sobie dobrałem od Opla. Ale się szybko spierdzielił, bo co prawda też trochę hamował, ale nie tak.
Bo sęk w tym, że w 99% pojazdach służą one do wypychania - działają, jak sprężyna. A jest tylko kilka aut, które mają taką opadającą burtę (za co zresztą Blazera uwialbiam - to jeden z powodów tej miłości - siedzenie na tej tylnej klapie i picie kawki.....). No więc, zauważyłem, że takie burty ma Range Rover, BMW X5 (albo X3) i wchyba większość PICK-UPów- i pytanie jest: kto jeszcze?

No i czy macie jakieś pomysły?
Albo takie siłowniki do opchnięcia po rozsądnej cenie wódki, a nie jakichś abstrakcyjnych, które znalazłem na Allegro? Bo cena normalnych siłowników na Allegro to 16-26 zł, a ja nie lubię przepłacać dla zasady.
Albo jest jakiś tani zamiennik lub producent, tylko ja go nie znam?
Over...