Strona 1 z 1
Problem ze światłami.
: pn lip 23, 2007 9:19 am
autor: jaszyn
Mój chevrolet blazer 1997 rok ostatnio zaczął bawić się przednimi światłami

. Ja mu je zapalam , jakiś czas się świecą a później gasną
( postojówki są i i długie też ) . Panowie pomocy bo jak mi wywinie taki numer w nocy to ..........

!!!!!
Gdzie mam szukać przekaźnika ? , a może to włącznik?
Re: Problem ze światłami.
: śr lip 25, 2007 10:28 pm
autor: Marek 41
[quote="jaszyn"]Mój chevrolet blazer 1997 rok ostatnio zaczął bawić się przednimi światłami

. Ja mu je zapalam , jakiś czas się świecą a później gasną
( postojówki są i i długie też ) . Panowie pomocy bo jak mi wywinie taki numer w nocy to ..........

!!!!!
Gdzie mam szukać przekaźnika ? , a może to włącznik?[/quote]
Jest goraco i cały czas są włączone.Nie wiem jak masz to rozwiązane,ale w starszych wersjach lubiły się przegrzewać klawiszowe włączniki{takie z podzielonym klawiszem od pozycji}Był własnie taki efekt,gasły i po ostygnieciu sie zapalały,aż w końcu całkiem dawały ciała.Występowało to jak ktoś sobie zamontował żarówki o większej mocy niż w oryginale.Sprawdz,ten włącznik,a jak nie posiadasz w instalacji przekaznika,to zamontuj,lub zastosuj dodatkowe swiata dzienne.
: śr lip 25, 2007 10:31 pm
autor: klucz13
Niektóre amerykańce mają bezpiecznik automatyczny i jak się robi mu za ciepło to rozłącza ,wywal światła na dodatkowy przekaźnik
: czw lip 26, 2007 10:51 am
autor: jaszyn
Chyba coś w tym jest. Bo jak ostygnie samochód to światła się znajduję.
Ale jeszcze odwiedzę elektryka ( podepnę się pod komputer).
Zobaczymy co "kwatcowy" łeb wymysli.
Dzięki za podpowiedzi .O diagnozie i sposobie leczenia poinformuję rodzinę.

: śr sie 08, 2007 1:49 pm
autor: jaszyn
Już zrobione .
Pojechałem do elektryka. Zamątował automat ( przekaźnik z automatycznym włącznikiem świateł) i wszystko wróciło do norny .
Zainkasował

150 zł .
Brak było światel stopu - powiedział że włącznik do wymiany (to mamut)- chciał zagarnąć więcej kasy .
Wyciągnąłem włącznik ( jest rozbieralny ) przeciściłem i podgiąłem styki i wszystko działa. Odnośnie "xenonów" kupowanych na allegro to jest to totalna hała. Poprpstu bańka pękła a na szkłe widać ślady jak by się topiło.
Aha wykrwawił się amortyzator tylny ( alejowo-podpompowywany powietrzem do ustawienia wysokości ) ma ktoś namiary na dobry sklep?.
: śr sie 15, 2007 8:37 pm
autor: golony
tam we wlaczniku jest taki bezpiecznik termiczny co w razie zwarcia sie rozlacza po pewnym czasie styki w nim potrafia zasniedziec wystarczy rozebrac wylacznik i wyczyscic