brak zbiorniczka wyrównawczego - reduktor gazu

[steff3]

Przetarł mi się wąż z układu chłodzenia doprowadzający płyn do reduktora gazu ( nieczynnego, bo usunąłem zwężkę na dolocie ). Wtedy zacząłem się zastanawiać, dlaczego nie mam żadnego zbiorniczka wyrównawczego.
Wydaje mi się, że w miejsce tego nieszczęsnego reduktora powinien tam się znajdować zbiorniczek wyrównawczy.
Jak Wy to macie? Może ktoś pdoesłać foto, jak taki zbiorniczek jest podłączony z układem chłodzenia?

[xymenez]

Nie masz zbiorniczka? Ktoś zamontował ci reduktor zamiast niego? Coś wydaje mi się to nieprawdopodobne...
Zbiorniczek jest podłączony cienką rurką do chłodnicy zaraz pod korkiem - korek spełnia rolę zaworu-termostatu: jak jest nadciśnienie, to wyrzuca do zbiorniczka, jak podciśnienie, to zassawa płyn. Generalnie w zbiorniczku zawsze powninno być przyn. do połowy, na pewno przydaje się w sytuacjach extremalnych...

[steff3]

Na zdjęciu w książce Haynesa widzę , że zbiorniczek powinien znajdować się za akumulatorem. A ja w tym miejscu mam reduktor.

Czyli reduktor out i zamontować zbiorniczek. Prawdę mówiąc miałem juz dwie sytuacje, kiedy auto się praiwe zagotowało i wywaliło właśnie przez korek chłodnicy ( kótry jest z boku chłodniyc, neidaleko akumulatora ) płyn chłodniczy. Rozumiem, że do tego by raczej nie doszło, gdyby był ten zbiorniczek wyrównawczy.

[arturok]

xymenez dobrze napisał,
stanowczo brak zbiorniczka jest dużą ciekawostką nawet biorąc pod uwagę wsikozę,
ten wężyk spod korka chłodnicy zasilał wodą reduktor, a wyjście z reduktora jakieś było czy jest zaślepione?
jak załącz Ci się gaz? automatycznie czy ręcznie? jaki masz komp sterujący czy to "kuchenka"?
ale swoją drogą trzeba mieć fantazję żeby tak zamontować reduktor,
to jakiś warsztat Ci to zrobił czy nabyłeś z tak zagazowany?
faktycznie tam jest mało miejsca na wciśnięcie reduktora i trzeba się nagimnastykować żeby go wcisnąc a potem do czegoś przymocować, może wrzucisz jakieś zdjęcie coby były ku przestrodze a i może wtedy coś wiecej Ci doradzimy jak to przerobic żeby było sensowne.

[Marcin1]

Tu jest przykład jak jest to zainstalowane u mnie http://lpg-forum.pl/viewtopic.php?t=705 ... ght=blazer Niestety na tamto forum trzeba się zalagować, czyli najpier założyć konto.

Pozdrawiam, Marcin

[steff3]

Ze zdjęciem będzie na razie problem bo akurat wczoraj odstawiłem samochod do dalszego garażu. Za kilka tygodni. Gdyby jednak ktoś miał wyraźne zdjęcie komory silnika Blazera bez gazu, będę wdzięczny.

Co ciekawe, reduktor nie był podłączony wężykiem z korka. Jeden wąż z reduktora był podłączony na trójniku do węża do nagrzewnicy i tuż obok do drugiego węża prowadzącego z dołu z chłodnicy podłączony był drugi wąż z reduktora.

Spod korka chłodnicy nie mam żadnego wężyka teraz.

Samochód kupiłem juz takim wynalazkiem. Gaz załączał się "ręcznie", jak to w instalacji mieszalnikowej bywa. Niestety widzę teraz, że mimo że poprzedni właściciel dbał o wóz, to eksploatacja była nastawiona na minimum kosztów.

Na razie zdecydowalismy z zoną, że pozbywamy się gazu z tego auta. Zużycie gazu miałem w przedziale 19-22 L /100km, podczas gdy benzyny 14L/100km przy dynamiczniejszej jeździe w trasie. Na dodatek zbiornik gazu wystarczał mi na 230km, co jest naprawdę mikroskopijnym zasięgiem. Czasami jeździmy na dłuższy weekend w Puszczę Barlinecką za Gorzowem Wlkp, wyjeżdżając z Gliwic na autostradę , gaz się kończył przed zjazdem na Legnicę. Montaż nowej instalacji ( z zachowaniem powiedzmy istniejących przewodów ) sekwencyjnej do dla mnie dwa dni urlopu + około 3 tys. zł.

[arthurr]

może tu coś zobaczysz - robiłem zdjęcia do ogłoszenia o sprzedaży nie celująć w konkretne elementy, ale korek zbiorniczka widać

http://arthurr.fotosik.pl/albumy/777229-52.html

http://arthurr.fotosik.pl/albumy/777229-45.html