szukam złodzieja

[Albert_N]

NIEWAŻNE sie razem pisze ! do szkoly !
a najlepiej jak masz prywatne sprawy to zalatwiaj to na PW a nie na ogolnym forum gorzkie zale wylewasz...

[rtrwoga]

nie grożę ci to raz , cytujesz przysłowie że ponieśli i wilka , to raczej może wkur,wić , nic ci nie ukradłem ,

fakt pare lat temu pisałeś na forum że masz padniete amory , u mnie wlało i wala sie trochę gratów zaproponowałem ci że bezinteresownie za free wyślę ci amory (może dziwne ale lubie pomagać tym którzy pomocy potrzebują),napisałem ci że muszę je odszukać w stercie fantów jakie mam do suzy, w tym czasie budowałem dom i miałem zarabisty chaos ,zresztą u mnie tak jest zawsze

napisałeś wtedy że w zamian dasz mi plandekę bikini czy jak to się nazywa dach znaczy do suzy , nie była mi potrzebna ale darowanem się nie zagląda ,zawsze mogę ją podarować dalej , plandekę przysłałeś , nie była zbyt piękna ale to uczciwie powiedziałeś , nikt z kolegów i znajomych jej nie przygarnał i po kilku latach wylądowała w mojej przydomowej ekologicznej spalarni (beczka 200l)

ok dałem dupy bo nie wysłałem ci tych amorów , jak pisałem wrąbało mi adres , a ten kto mnie zna wie że telefon z kontaktami gubię co rajd , nie bedę sie rozpisywał o braku czasu i chaosie , zapomniałem i tyle.

mineło parę lat , mam teraz fajny magazyn z półkami , leżą sobie na jednej z nich dwa amory firmy koni do suzy sj ,są jak nowe i o nich wtedy rozmawialiśmy to te nieszczesne własnie, są twoje chłopaku , parę razy jak na nie patrzyłem na przestrzeni lat coś mi w głowie switało że komus miałem je wysłać ,

do sedna...zaproponowałem Ci za darmo dwa amortyzatory ..nie znałem Cię zupełnie(ktoś na forum czegoś potrzebuje) ,ot tak sobie myslałem chłopak zaczyna zabawę i ma problem to mu sprezentuje...dałem dupy bo w tym czasie miałem tyle na bańce że nie wysłałem ...Biedny jesteś Rafał Trwoga cię okradł ...straszne ...

ale jest dobry wątek sprawy jak ktoś potrzebuje amory to mam i bezinteresownie wyslę jako kradzione

dzięki Albert że pomogłeś wyszukać byka w kolegi poście , ja mam problemy z ortografią już od czasów kiedy zostałem zawodowym złodziejem Domina

[dziczek]

Jakie gorzkie żale... ? rtrwoga chyba wszystko już sobie sam i reszcie wyjaśnił, przypomniał, ciśnienie mu zeszło i nie grozi biciem mnie i biednego Pudziana ... . Nie należę do ludzi, którzy się lubią o coś upominać... Wysłałem mu plandekę, pytając wcześniej kilka razy, czy taka z zaciętymi zamkami, w kiepskim stanie potrzebna [pomyślałem , że posłuży może jako szablon do uszycia nowej z brezentu, bo sam tak miałem zrobić]. Było, minęło, amory sobie kupiłem, sj'ta sprzedałem, zapomniałem. Po latach zażartowałem, przykasztaniłem , a koleś się do bitki rzuca... No coś nie teges... Gdzie uczciwa, forumowa wymiana zdań na poziomie??

ps. a propo's ortografii : http://forum.gazeta.pl/forum/w,374,9556 ... wazne.html

można tak i tak , a bo mnie zmyliły ...

[Balu-Balu]

Po latach zażartowałem, przykasztaniłem , a koleś się do bitki rzuca... No coś nie teges... Gdzie uczciwa, forumowa wymiana zdań na poziomie??

Masz jeszcze jakieś zapleśniałe temato/żarty

Dziś Cię stać na przypomnienie bo dojrzałeś Trza było na gorąco temata kręcić a nie po czasie. Wtedy nie mogłeś ale teraz możesz

Coś tu nie tak

[Piotrul]

Zima idzie...

[dziczek]

Nie mam do nikogo żalu, było minęło. Gdybym miał, pisałbym i dzwonił wtedy. Rzuciłem zdanie do kolesia, którego po latach zauważyłem przypadkiem na forum, ale nie podwijam ogona, gdy mi ktoś wyjeżdża : " bo za taki tekst połaczony z cytowaniem przysłowia dam radę dać w ryja nawet jak masz posturę pudziana ".... Więc, kto tu jest nie tak..?

[Balu-Balu]

Możnaby powiedzieć : Nosił wilk razy kilka... ....

Tłumacząc Twoje słowa:

"Kradł aż sam został okradziony"

A za to to już się należy .........

Chyba, że sam nie wiesz co napisałeś

[adas bombowiec]

Zima idzie...

No, zamiast skakac sobie do cycow, obdarujcie sie wzajemnie jakimis zimowkami.
Ciocia z poludnia dzwonila. Mowila, ze opienki w tym roku szybko sie pojawily, znaczy ze zima przyjdzie wczesniej.

[dziczek]

Możnaby powiedzieć : Nosił wilk razy kilka... ....

Tłumacząc Twoje słowa:

"Kradł aż sam został okradziony"

A za to to już się należy .........

/ ... / [/quote]

Ja cię kręcę... Wykład profesorski z uzasadnionym wyrokiem i prawie organem wykonawczym Może jeszcze jakiś psychologiczny aspekt sprawy ? A do tego wykładnia : " Tłumacząc Twoje myśli : " ...
Szkoda prądu chłopaki .. Na dworze jeszcze lato,więc jadę w las, może będą opieńki . Wam też radzę spuścić ciśnienie..

[Nahen]

Skoro uważasz, że to wina ciśnienia, to może następnym razem zanim użyjesz jakiegoś "przysłowia" bądź "mądrości ludowej" zadaj sobie chwilę trudu i poznaj jej znaczenie... Bo tym "hasłem" jednoznacznie określiłeś rtrwogę złodziejem.

To kolejny chyba przykład na to, jak wielki problem mają kolejne pokolenia z rozumieniem tego co same piszą i czytają...

[dziczek]

Interpretacja połowy przysłowia może być różna. Fakt jest taki, że nie nazwałem go złodziejem, a gość wyjechał tekstami o mordobiciu. Z jego strony padło raczej mało znane powiedzenie o jakichś pierdzących wężach... Czy mam się rzucać, że nazwał mnie pierdzącym wężem?? Wszystko opisał podobnie jak ja i uważam temat za wyjaśniony.

[Balu-Balu]

Niereformowalny

[dziczek]

Ostrzał z kilku flanek ...

[polopony]

sezon na dzika w pelni

[Ryżak]

Głodny jestem...

[apede]

Jak by to powiedzieć... "Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka" oznacza ni mniej ni więcej tylko że kogoś spotkało to co sam wcześniej czynił. Jeśli używasz tych słów odnośnie chamskiego zaj*bania mienia z podwórka w nocy, to sugerujesz że okradziony sam jest wyrachowanym złodziejem. A to nie jest śmieszne. Zwłaszcza w sytuacji przestępstwa i utraty mienia.

To taka mała wstawka semantyczna wśród nerwów i kasztanów.

[Balu-Balu]

Ostrzał z kilku flanek ...

Trza było w ten sposób dupę z krzaków wystawić

Jak to mówi kolejne przysłowie, "gdyby kózka nie skakała toby w dupę nie dostała"

[dziczek]

Zaraz tam wyrachowanym... Parę lat temu stało się jak stało, koleś nie odezwał się, choć ja zadałem sobie trochę trudu, zapakowałem, pojechałem na pocztę itd. Powinno być chyba inaczej, jest PW , są inni z Legnicy co mnie znają i nie problem kogoś odnaleźć i napisać np:
1. "Koleś wsadź sobie tą plandekę, chodziło mi o lepszą..."
lub
2."Plandeka taka sobie, amorów Ci nie wyślę..."
3."Odechciało mi się wymianek.."
albo cokolwiek o naiwności lub frajerstwie...
przypadkiem wpadam na post tego gościa i robię pół przykąsu , a tu hmara adwokatów jak go niby obraziłem i co mi można zrobić.. Żenada..
Ale to chyba faktycznie idzie zima, u nas w Izerach rykowisko w pełni i sezon na jelenia, dzików mało więc mam statut chronionego. Wystarczy, że jeden byk na drugiego krzywo spojrzy i poroża idą w ruch, zupełnie jak tu...

[Nahen]

Dzikunie zanim znów coś odpowiesz zadaj sobie chwilę trudu i albo popytaj wśród znajomych/rodziny albo poszukaj w necie jakie znaczenie ma przysłowie którego użyłeś. Jak na razie coraz bardziej dajesz do zrozumienia, że kompletnie nie wiesz co napisałeś... Słowa które są w Twoim poście są JEDNOZNACZNE i nie ma opcji, żeby ktokolwiek znalazł w nich jakiś inny sens... poza Tobą jak widać.

Naprawdę next time dwa razy zastanów się czy przysłowie/powiedzonko którego chcesz użyć jest adekwatne do sensu i treści którą chcesz wyrazić/przekazać.

przypadkiem wpadam na post tego gościa i robię pół przykąsu , a tu hmara adwokatów jak go niby obraziłem i co mi można zrobić.. Żenada..
Ale to chyba faktycznie idzie zima, u nas w Izerach rykowisko w pełni i sezon na jelenia, dzików mało więc mam statut chronionego. Wystarczy, że jeden byk na drugiego krzywo spojrzy i poroża idą w ruch, zupełnie jak tu...

Wybacz, ale po otwartym nazwaniu kogoś ZŁODZIEJEM jakiej reakcji się spodziewałeś? Tym bardziej, ze jak wynika z opisu sytuacja w żaden sposób nie była nawet zbieżna do kwestii kradzieży...

[zagaj1]

E tam dzika świnia i bałwan z cycami dajcie spokój już szkoda nerwów, zresztą niedzielny wątek o silniku V8 był ciekawszy

[Nahen]

Zagaj, ale tu nikt na nikogo nie skacze, chodzi o to, żeby człowiek brał odpowiedzialność za to co napisze albo przynajmniej żeby się zastanowił zanim coś napisze nad sensem tego co chce napisać.

[gruszkin]

że wam się karwa chce.
dziwne, że nikt nie zwrócił uwagi na mordkę na końcu postu pana przypominającego

[piotr-stihl]

że wam się karwa chce.
dziwne, że nikt nie zwrócił uwagi na mordkę na końcu postu pana przypominającego

też tak myślę

sprawa się wyjaśniła już co ?

[dziczek]

Dobrze, że są programy "Przebacz mi"... już tam dzwonię, a kwiaty wysłane...

[rtrwoga]

no i git , sprawa jasna nerwy niepotrzebne , a amory leżą i czekają , jak piszesz nie potrzebujesz już ich wiec przeznaczę je na nagrodę na takiej jednej patologicznej imprezie , wrzuć mi na transklim@op.pl adres to ci prześlę imienne zaproszenie na tą popierdółkę , nie masz co mieć urazy o hasło mojego taty (o tych węzach) nie wiedziałem kim jesteś i o co chodzi jeszcze raz napiszę że dałem dupy bo nie wysłałem amorów (zamotany jestem) , i chciałem ci je podarować za nic, w zamian sam powiedziałes ze jak tak to dasz mi plandekę , często robię coś dla idei bezinteresownie ot tak, tamtym razem nie wyszło . i jak ktoś bedzie jeszcze czegoś potrzebował to następnym razem też spróbuję pomóc nawet jak mam dać dupy i zapomnieć czegoś wysłać ...to tyle ...a przysłowia są mądrością narodów ... tak mawiał Gucio