
Spalone auto w lesie
Ja w sobotę tydzien temu idąc z kolegą znalazłem trupa, zgłosilismy to od razu, potem ponad godzinę muielismy siedzieć z policją, potem jeszcze na komisariat jechać, a 2 dni później jeszcze do mnei dzwonili żebym zadzwonił do jakiegoś tam śledczego i się z nim umówił. I znowu spędziłem około godziny na komisariacie. Czyli ogólnie jak zgłaszać to anonimowo, bo inaczej bedą ciągali. Sprawe muszą jakoś wyjaśnić. Dobrze że w moim przypadku CI policjanci byli młodzi i się dało z nimi pogadać i pożartować 

Poduszkowiec master 
http://www.gdansk4x4.pl

http://www.gdansk4x4.pl
było go zakopac lepiej...kacperekk pisze:Ja w sobotę tydzien temu idąc z kolegą znalazłem trupa, zgłosilismy to od razu, potem ponad godzinę muielismy siedzieć z policją, potem jeszcze na komisariat jechać, a 2 dni później jeszcze do mnei dzwonili żebym zadzwonił do jakiegoś tam śledczego i się z nim umówił. I znowu spędziłem około godziny na komisariacie. Czyli ogólnie jak zgłaszać to anonimowo, bo inaczej bedą ciągali. Sprawe muszą jakoś wyjaśnić. Dobrze że w moim przypadku CI policjanci byli młodzi i się dało z nimi pogadać i pożartować

jak was czytam to starch do lasu chodzic...
i nikt mnie nie przekona ze białe jest białe a czarne jest czarne
Ten sobie leżał na trawniku przy ulicy jak szliśmy po piwko na stacjęmaristez pisze:było go zakopac lepiej...![]()
jak was czytam to starch do lasu chodzic...

Poduszkowiec master 
http://www.gdansk4x4.pl

http://www.gdansk4x4.pl
w takich sprawach nawet gdybys dzwonil anonimowo to predzej czy pozniej i tak Cie znajda i kaza sie stawic na wyjasnienia, albo jeszce gorzej bo jak anonimowo to mozesz byc podejrzany...kacperekk pisze:Ja w sobotę tydzien temu idąc z kolegą znalazłem trupa, zgłosilismy to od razu, potem ponad godzinę muielismy siedzieć z policją, potem jeszcze na komisariat jechać, a 2 dni później jeszcze do mnei dzwonili żebym zadzwonił do jakiegoś tam śledczego i się z nim umówił. I znowu spędziłem około godziny na komisariacie. Czyli ogólnie jak zgłaszać to anonimowo, bo inaczej bedą ciągali. Sprawe muszą jakoś wyjaśnić. Dobrze że w moim przypadku CI policjanci byli młodzi i się dało z nimi pogadać i pożartować
- gÓral świętokrzyski
- Posty: 1565
- Rejestracja: wt maja 24, 2005 8:26 am
- Lokalizacja: Kielce/Łódź
- Kontaktowanie:
Kiedyś znalazłem malca rozszabrowanego i nadpalonego w lesie gdy upalałem Uaziora . Wyjołem sobie przekaźniki świateł, troche uszczelek , jakieś tam wycieraczki i anonimowo na policje zadzwoniłem.
Półroku potem zatrzymują mnie misie za skręt na zakazie i jeden mi mówi: "a to wy znalazliście tego malucha w lesie "
a ja na to NIE
Skąd to urwa wiedzieli

Półroku potem zatrzymują mnie misie za skręt na zakazie i jeden mi mówi: "a to wy znalazliście tego malucha w lesie "

a ja na to NIE

Skąd to urwa wiedzieli


w zaleznosci z czego dzwoniles to wiekszy lub mniejszy problem...gÓral świętokrzyski pisze:Kiedyś znalazłem malca rozszabrowanego i nadpalonego w lesie gdy upalałem Uaziora . Wyjołem sobie przekaźniki świateł, troche uszczelek , jakieś tam wycieraczki i anonimowo na policje zadzwoniłem.
Półroku potem zatrzymują mnie misie za skręt na zakazie i jeden mi mówi: "a to wy znalazliście tego malucha w lesie "![]()
a ja na to NIE![]()
Skąd to urwa wiedzieli![]()
- Krzysiek-74
- Posty: 1853
- Rejestracja: wt kwie 24, 2007 2:09 pm
- Lokalizacja: Oława
- Kontaktowanie:
Ja miałem podobną sytuację, chociaż "ciężar gatunkowy" sprawy, o wiele mniejszy. Wychodząc rano do pracy, znalazłem pod swoim autem komplet nowych kołpaków, oryginalnych, do SKODY. Zaniosłem na komisariat, bo gdyby mnie podjumali, to bym wqurfił się ale też liczył na cudowny przypadekDarek pisze:ja kiedys zgłosiłem że chodząc z psem na spacer zauważyłem od paru dni na uboczu stoi sobie autko (FSO 1.500). Zadzwoniłem 997 no i sie potem okazało że ten został gdzies tam skradzioony i na dodatek obszabrowali go z silnika. Mnie potem ciągali że niby ja ten silnik wymontowałem bo mam niedaleko od tego miejsca garaż. Zrobili mi nawet rezwizje w garażu i oczywiście silnika nie znależli. I tak mi wyszło spełnienie obowiązku obywatelskiego że mnie szarpali![]()
Chyba więcej sie nie bede wychylać, z tym że to było jesz cze za komuny tylko czy coś sie zmieniło






Mi jak ukradli samochód i znalezli go rozszabrowanego w lesie niedaleko, to zadnych kosztów typu laweta i parking nie ponosiłem
Ps. Jak mi kiedyś policja samochód zabrała na parking depozytowy to sie okazało ,że radio i kilka drobiazgów zmieniło właściciela
Ps 2
Barany nie zdjęli samochodu z listy skradzionych i po odzyskaniu auta pierwsza kontrol i na glebę mnie rzucili ,ze niby furę prowadze na dziuplę i 6h tłumaczenia na komendzie i takie tam...
Ps. Jak mi kiedyś policja samochód zabrała na parking depozytowy to sie okazało ,że radio i kilka drobiazgów zmieniło właściciela
Ps 2

Barany nie zdjęli samochodu z listy skradzionych i po odzyskaniu auta pierwsza kontrol i na glebę mnie rzucili ,ze niby furę prowadze na dziuplę i 6h tłumaczenia na komendzie i takie tam...
Diffland .pl
Diffland Classic Car .pl
i wiele innych )
Diffland Classic Car .pl
i wiele innych )
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość