Strona 1 z 6
Szmaty przeglądają forum!!!
: śr kwie 27, 2005 8:42 am
autor: Bartas
W sobotę w Poznaniu spod Cytadeli skąd miałem jechać na ewentualny piknik i pisałem o tym na forum swego czasu że startuje właśnie stąd. próbowano mi ukraść Nissana Patrola GR, skurwiele wyłamali mi zamki "łamakiem" z obu stron

Dostali się do środka i [cenzura] poddali się bo autko ma swoje patenty, alarmy, a na dodatek to chyba najbardziej oznakowany Patrol w Polsce

Pedał ukradł gaz paraliżujący ze skrytki -> a chciałem go podłączyć aby poczekał na mnie chwilkę
[cenzura] jak bym ich dopadł

na 100% ktoś został by kaleką
ja albo oni
Dopadne gnoja

i ...... Potem opowiem. Nie rzuca się słów na wiatr
Mam jednak przypuszczenie że szmaty przeglądają forum

Nie dawno Michałowi Patrol zginął, a w Poznaniu zginęło troszkę pojazdów 4x4*
Od dzis tylko na priva piszę gdzię autko itp.
*dane pochądzą z wiarygodnego źródła
Znakujcie podzespoły i to bardzo mocno, dodatkowo polecam specyficznie nacinać, nawiercać tak aby zamaskowywanie przez nich stawiało bardzo duzy problem lub było nie do szlifowania itp., później sfotografujcie oznakowania, może to pomóc wyjebywać handlarzy, paserów części naszych pojazdów. Myślę o jakimś jeszcze zabezpieczeniu robiącym karę gadą [cenzura]
Pozdrawiam Wszystkich Uczciwych, proszę abyście mieli to na uwadzę, nikomu tego nie życzę no tylko tym pedałom aby se nawzajem kradli
: śr kwie 27, 2005 9:30 am
autor: plakiet
smutne... o ile to prawdziwa prawda co piszesz.
ale w każdej dużej grupie ludzi znajdzie się jakaś menda.
: śr kwie 27, 2005 9:35 am
autor: Bartas
tak tylko przypuszczam, mogę się mylić, ale forum jest ogólno dostępne a margines wszędzie istnieje
Może to tylko zbieg okoliczności
W każdym bądź razie trza być ostrożnym

Re: Szmaty przeglądają forum!!!
: śr maja 04, 2005 8:57 pm
autor: janusz k160
Znakujcie podzespoły i to bardzo mocno, dodatkowo polecam specyficznie nacinać, nawiercać tak aby zamaskowywanie przez nich stawiało bardzo duzy problem lub było nie do szlifowania itp., później sfotografujcie oznakowania, może to pomóc wyjebywać handlarzy, paserów części naszych pojazdów. Myślę o jakimś jeszcze zabezpieczeniu robiącym karę gadą [cenzura]
Jak masz możliwość to puść fotki gdzie najtrudniej zniszczyć ( ewent. jest to niemożliwe) zrobione oznakowania. Może być na prw, nie jestem paserem, też mam obawy o swojego parchola co 4 miechy w bólach powstawał. Nie jestem mechanikiem samochodowym, więc du.pa ze mnie w tym temacie!! Swoją drogą ręce skur.wielowi bym w drzwiach połamał gdybym dopadł a potem bym zeznawał, że się przewrócił podczas próby ucieczki

A wy szmaty co to forum przeglądacie liczcie się z tym, że my też mamy znajomych w waszym środowisku ( niektórzy mają z nami coś wspólnego towarzysko)- a wtedy nie ma zmiłuj się!!. I pan policjant nie pomoże- gnaty połamane. Aut szukajcie tak jak my - za granicą ( tylko my nie kradniemy).

Bartas-nogi z dupy i za GR-em go!!
: śr maja 04, 2005 10:38 pm
autor: sator6
Mi chcieli kiedyś zapas rąbnąć. Następnym razem się zastanowi bo go troszki nerki bolały. Baton zrobił swoje.
: czw maja 05, 2005 7:08 am
autor: Wojciechrr
a co grozi jak kogoś jebniesz kołkiem? można się bronić, czy lepiej nie

: czw maja 05, 2005 7:19 am
autor: leon zet
Złodziejowi złapanemu na gorącym uczynku prokurator co najwyżej pogrozi palcem - szczególnie jeśli jest nieletni... Tak więc jak się dorwie takiego delikwenta to najlepiej spuścić mu wychowawczy wpierdol ze wskazaniem na połamanie jednej lub obu kończyn górnych coby gnoja szacunku do cudzej własności nauczyć... Sądy do tego celu zupełnie się nie nadają

: czw maja 05, 2005 7:25 am
autor: Wojciechrr
ale co grozi za poproszenie klienta o odejście od mojego samochodu?
: czw maja 05, 2005 7:36 am
autor: pezet
Obawiam sie ze to samo, jakbys to ty napadl i pobil go na ulicy...
Pamietam taki drastyczny przypadek, jak bandyci napadli w nocy z nozami i siekierami dom, gdzie mieszkala rodzina. Ojciec rodziny jednego z nich zabil - i odpowiadal jak za normalne zabojstwo.
Bo przekroczyl granice obrony koniecznej, a powinien takiego napastnika grzecznie poprosic o opuszczenie domu i niezabijanie jego zony i dzieci...
Jestem jak najbardziej za tym, zeby zlodziejowi spuscic takie manto, zeby na trwale obrzydzic mu dotykanie cudzej wlasnosci, niestety, najczesciej widzimy tylko ich skutek dzialania (albo nie widzimy - jesli auto zniknie..)
No i zawsze trzeba miec na uwadze ze zlodziej moze byc od nas silniejszy i miec ostre narzedzia, wiec to my mozemy bardziej ucierpiec na takiej interwencji.
: czw maja 05, 2005 8:46 am
autor: Wojciechrr
Miałem takie nieprzyjemne zdarzenie swego czasu, że szło pięciu łebków i rzuciło kamieniem w mój samochód i jednemu twarz pękła
na nieszczęście było to w centrum w południe i widziało, to full ludzi i oczywiście "dlaczego pan go uderzył?'' kur.wa jeszcze musiałem płacić gówniarzowi, żeby nie szedł na policję

ale satysfakszyn jest
nerw mnie puścił

: czw maja 05, 2005 9:06 am
autor: sator6
Najlepiej spuścić łupniok i nie czekać na Policję bo niestety polskie prawo nie dorosło jeszcze do tego aby bronić ofiary a nie sprawców.
: czw maja 05, 2005 9:19 am
autor: leon zet
Kumpel tak miał. Dorwał złodzieja jak mu się do auta włamywał i zadzwonił po policję. Złodziej dostał dozór policyjny... A kumpel do dzisiaj nie może kupić szyby do auta, bo nietypowe. Gdyby wiedział, że tak będzie to pewnie nie wzywałby policji
: czw maja 05, 2005 9:19 am
autor: sciba
Ja slyszaleem historie o kolesiu ktory mial fajny patent w samochodzie..................na siedzeniu kierowcy zostawial pod pokrowcem deske z wyprostowanymi haczykami na ryby...............zlodziej usiadl i tak zostal do rana

...........z tym ze wlasciciel 3 lata po sadach sie wlukl

: czw maja 05, 2005 9:23 am
autor: sator6
Dlatego tak jak wspominałem nie czekać na policję. Nawet jeżeli wsród nich znajdziesz pobłażanie za swój czyn to prokurator już cosik na Ciebie znajdzie.
: czw maja 05, 2005 12:03 pm
autor: Darek
no chyba że prokuratorowi tez rombneli bryke to wtedy bedzie dla ciebie sojusznikiem

: czw maja 05, 2005 1:05 pm
autor: Maq
Bartas, to że ktoś chciał Ci ukraść auto akurat z tego miejsca, o którym na forum pisałeś, to jeszcze nic nie znaczy.
Myślę, że nawet jakby złodzieje rzeczywiście przeglądali to forum to raczej w celu czytania o zabezpieczeniach aut - takimi radami wielu ludzi się tu wymienia. Jakby ktoś (złodziej) chciał ukraść jakieś auto terenowe to raczej nie pchał by się w miejsce, gdzie kilku znajomych z takimi autami się umówiło - to mogłoby się skończyć mordobiciem z wynikiem niekorzystnym dla złodzieja.
No chyba, że to złodziej z tendencjami samobójczymi. wtedy nie należy mu przeszkadzać w realizacji tych tendencji.
: czw maja 05, 2005 1:08 pm
autor: mara
scibaSJ pisze:Ja slyszaleem historie o kolesiu ktory mial fajny patent w samochodzie..................na siedzeniu kierowcy zostawial pod pokrowcem deske z wyprostowanymi haczykami na ryby......

i dorzucić karteczkę że samochód jest własnością prywatną, wejście grozi śmiercią i/lub kalectwem, a wejście pomimo ostrzeżenia jest na własne ryzyko i odpowiedzialność
jak jest np. z odpowiedzialnością właściciela w przypadku kiedy ktoś zostanie pogryziony przez psa na terenie prywatnej posesji a były oznaczenie typu "uwaga zły pies"
: czw maja 05, 2005 1:56 pm
autor: sciba
No ale tu wiesz stracilbys jakby element zaskoczenia

: czw maja 05, 2005 2:20 pm
autor: Wojciechrr
scibaSJ pisze:No ale tu wiesz stracilbys jakby element zaskoczenia

no, i haczyki miałbyś w plecy

: czw maja 05, 2005 3:25 pm
autor: moralez
scibaSJ pisze:Ja slyszaleem historie o kolesiu ktory mial fajny patent w samochodzie..................na siedzeniu kierowcy zostawial pod pokrowcem deske z wyprostowanymi haczykami na ryby...............zlodziej usiadl i tak zostal do rana

...........z tym ze wlasciciel 3 lata po sadach sie wlukl

kumpla stary zrobil podobny manawr z tym, ze dal deske z gwozdzikami

kolo siedzial cala noc

ale nie przypominam sobie by sprawa miala final w sadzie...
: czw maja 05, 2005 4:09 pm
autor: janusz k160
moralez pisze:scibaSJ pisze:Ja slyszaleem historie o kolesiu ktory mial fajny patent w samochodzie..................na siedzeniu kierowcy zostawial pod pokrowcem deske z wyprostowanymi haczykami na ryby...............zlodziej usiadl i tak zostal do rana

...........z tym ze wlasciciel 3 lata po sadach sie wlukl

kumpla stary zrobil podobny manawr z tym, ze dal deske z gwozdzikami

kolo siedzial cala noc

ale nie przypominam sobie by sprawa miala final w sadzie...
Dobre - w swoim aucie mogę robić co chcę - i może mi sąd skoczyć. Nie dajmy się szantażować małą szkodliwością społeczną czynu - juz samo określenie szkodliwość jest po naszej stronie. Jest to moja własność i ja umiem się z nią obchodzić!! A gostka nikt nie zapraszał na przejażdżkę - niech spada + w ryja. (Poniosło mnie). Te skurw.ysy.ny mają większe prawa niz obywatele płacący podatki na ten chory kraj.
: czw maja 05, 2005 4:47 pm
autor: sciba
Ta sprawa byla dawno wiec mozliwe ze juz teraz cos zrobili z tym
Moralez.......haczyki lepsze bo jak sie nabije na tez zadziory to napewno poczeka na ciebie

: czw maja 05, 2005 5:05 pm
autor: sator6
Taaaa pod warunkiem, że kiedyś np pod tzw wpływem nie zapomnisz że masz takowe w siedzisku i sam na nie nie siądziesz. Prawda??
: czw maja 05, 2005 5:12 pm
autor: janusz k160
A od czego scyzoryk - wytnie się z haczyków i już!!

: pt maja 06, 2005 11:22 am
autor: sciba
sator6 pisze:Taaaa pod warunkiem, że kiedyś np pod tzw wpływem nie zapomnisz że masz takowe w siedzisku i sam na nie nie siądziesz. Prawda??
Wiadomo....nie ma idealnego zabezpieczenia
