www.forum4x4.pl

W ten weekend PiRoman miał włam do swojej hali we Wrocławiu.
Z pierwszych oględzin brakuje:
- praktycznie nowej wyciągarki Titanium Renegade 1200
- pilarki spalinowej Husqvarna 40
- Pilarki ukosowej Meec, mw takiej http://allegro.pl/pilarka-ukosowa-z-pos ... 08325.html

Jakby komuś przypadkiem zaoferowano ciepłe fanty, to prośba o info, odwdzięczymy się $.

Kurwasz mać.
Ogólnie dzień niby dobry. Ale zaczął się niespecjalnie...

jakoś nietypowo mało poszło

A bambetli było w ciul przecież. Elektronarzędzia, koła całe nowe kompletne... silnik do łodzi... Opieprzyli jeszcze trzy czy cztery magazyny na terenie. Głównie opony i felgi od gumiarzy z naprzeciwka...

romuś, karwa obawę mam, że wrócą...

kuźwa!

Zaspawać drzwi na noc

Kabal pisze:romuś, karwa obawę mam, że wrócą...

to nic tylko się cieszyć jak by mieli wrócić

nieśmiało spytam - ubezpieczenie było?

Mroczny pisze:nieśmiało spytam - ubezpieczenie było?

Byłoby ubezpieczone, by się fantów nie szukało.

współczuję

parę razy mnie obrobili. Po kilku miesiącach jeszcze braki wychodzą w rzadziej używanym sprzęcie. Od tamtej pory nauczyłem się ścisłego zarachowania środków mniej lub bardziej trwałych i terminowego opłacania polis

Za wiele do tematu nie wniose, ale wspolczuje jesli to cos zmieni.

A tym ku*&om mam nadzieje,ze wyciagarka spadnie na gire a nastepny sobie to pila lape ujebie.

Wkurw mnie na takie akcje lapie.


Mroku ubezpieczyciel wyplaci za sprzet bez gadania?

oczywiście ze z gadaniem, potrąceniami i po kilkumiesięcznym bujaniu. Scedowałem to na żonę i się kopali poleconymi.

A na której dzielni?

U mnie na klecinie dużo menelstwa i gnojarstwa. Dwa razy mi auto porysowali i raz obrobili z drobniaków...

Polsky pisze:A na której dzielni?

U mnie na klecinie dużo menelstwa i gnojarstwa. Dwa razy mi auto porysowali i raz obrobili z drobniaków...

Książe czy jak to się tam zwie. Boczna Opolskiej. Syf i malaria sąsiadująca z Romusiowym syfiasto-cygańskim Brochowem. Same szuje, bez wyjątku

Nasłać na Ciebie Kolegów?...

Uderz w stół

No i co? No i co?

I policja mnie ZASKOCZYŁA szybkością działania. Sprawę załatwili w trzy tygodnie... i to nie całe!




Wczoraj dostałem info o umorzeniu śledzctwa...

viva la policia