"koncik" motocyklowy 2

[montero]

Jest porównywalne , zmieniasz koła i huzia.Wiadomo że przyczepność inna , ale 690/701 enduro na asfalcie jest wystarczająco zły .Są inne problemy z ta maszynką ale osiągi na szosie są aż za .KTM się chciało zrobić sprzęta typu dual.
Za duży worek pieniędzy otrzymujesz gołą maszynkę w którą dopiero trzeba zacząć inwestować.To jest jedna z wad.

Jak pisałem wcześniej , Suzuki klepie dalej swoje gnioty , ale nawet tych gniotów nie można nabyć w Eu od 10 lat .Yamaha oferuje wr250f, Kawasaki nie oferuje nic.Hąda wypuściła crf250l i teraz crf450l wielkie halo .
Sądzisz że Honda crf450l przejedzie 100 tys. ? Pozatym to jakiś żart jest ten crf450l .Nie chciało im się.
Brak nowych duali poza KTM reguluje rynek.Brak sensownych sprzetów i części = monopol KTM

[misman]

Nie dobijajcie KTM wydaje się fajny poza kosztami utrzymania. A o sprzęt trzeba zadbać. Kolega ma LC4 i przy każdej niemal wypowiedzi zgrabnie wplata kilka soczystych przymiotników Faktem jest, że fajnie się tym jeździ - jeśli to akurat jeździ Poza tym jawi się być sprzętem mniej popularnym w rejonach wschodnich i bardziej południowych. Jeżdżąc nieco bardziej wypaśnym sprzętem z automatu lokalesi traktują Cię jak mobilny bankomat bez limitu wypłat Lepsze coś mniej rzucającego się w oczy. A np. GS nawet u*ebany błotem nadal wygląda ponadnormatywnie w zestawieniu z lokalną 125-tką...

[Ba]

Nie myl starego lc4 z 690. Inna awaryjność. Szczególnie po 2014r Ktm lub Huska 2017.
Kolesie nie czytają internetów i po kilku modach opierdalają cały świat 690 kami.
Wide Lyndon Poskitt.
Mój ma 30 tysi i też nie czyta internetów. \Dostawał tak w dupe, ze mu wydechem wodę wylewali. I dalej pyci.
Aha - i mała tajemnica poliszynela. Bardzo łatwo zdjąć mu 10kg wagi. Wydech waży z 8 kilo i zamienia się go na 800 gramowy kevlar i mamy motór cięzszy od drzety o 10 kilo z niżej umieszczonym środkiem ciężkości.

[Adamo]

Aha - i mała tajemnica poliszynela. Bardzo łatwo zdjąć mu 10kg wagi. Wydech waży z 8 kilo i zamienia się go na 800 gramowy kevlar

8kg - 0,8 kg = 10 kg ... hmmm... ciekawe

[misman]

Zaokrąglił po prostu nieznacznie, prawnicy tak mają "Wygraliśmy" albo "przegrał Pan"

[Ba]

Zaokrąglił po prostu nieznacznie, prawnicy tak mają "Wygraliśmy" albo "przegrał Pan"

Zajebiste!

A pozostałe kilogramy można zdjąć akumelatorem li-ion, wyjebaniem setów pasażera, innym airboxem.

Ale zaraz się dołoży płytę pod silnik, amor skretu, handguardy i chwytaki na gpsy/komórki.

[s3R]

Nie wiem na ile koleś jest zauroczony sprzętem ale jak ktoś szuka duala i ma trochę hajsu to warto obejrzeć.

https://www.youtube.com/watch?v=n-j0DiNYDqI

[ZbychoS]

Odstawiłem motor 4 lata temu i nic ...
Dziś obejrzałem dziś film, wysłuchałem dźwięku rzędowej czwórki i wzięło mnie ...
Jak mnie tego brakuje

Starość jest słaba.
Urwał. Ktoś, coś poprawiło mój wpis. Nie słaba. zaczynało się od ch**

[montero]

Co ci przeszkadza że co .Nie masz nogi ? to traja albo wuzel

[Adamo]

Kup jakąś armaturę i pyrkaj relaksacyjne

[purti]

Może 690tka to biały kruk wśród dużych enduro.
Problem jest jeden, jest drogi.
Ktoś, kto szuka taniego moto dalej jest skazany na stara japonie, bo sprzęty typu lc4 lub exc to....dobre, jak byly nowe.
TTR średnio kosztują 7k. Za 9-10 można trafić zajebistą.Silniki leżą w każdym miejscu na ziemi, gdzie dotarla Japońska myśl inżynieryjna.
Piotrek, czy ty uważasz, że stara Japonia starzeje sie od nie jeżdzenia?
Popatrz na zagraniczne portale ogłoszeniowe, dalej da sie znaleść którąś z wymienionych wyżej legend w bardzo dobrym stanie i z małym przebiegiem.

[piotrck]

uważam że na dalszy wyjazd moto powinno być sprawdzone w 100% a w życiu bym się nie wybrał nie japońskim motocyklem w dalszy wyjazd o kierunku wschodnim. Tam nawet auta typu jeep , Lr nie uświadczysz .....only made in japan. Prosta motoryzacja zawsze dotyczyła japończyków , nie komplikowali sobie życia. KTM fajny sprzęt jeśli chodzi o zawieszenie ale jeśli miał bym to naprawić w stepie kazachskim czy mongolskim.......to tylko z pomocą yogi i silnej woli wyniesionej z klasztoru shaolin.
Ale jeżdżą na KTM i BMW w tamtym kierunku i dają radę .......tak że , tak. Złota karta Mastercard jest w stanie załatwić 90% kłopotów. Oprócz jednej rzeczy ............czasu. Co z tego że naprawisz moto ściągając części z Europy samolotem ale urlopu nie wydłużysz. Moto ma być proste jak kowadło.
Na Mount Everest już szerpowie wnoszą na plecach delikwentów ......ale chyba nie o to chodzi .

[trocin]

Do takiego wyjazdu raczej sie konia przygotowuje solidnie i ogranicza do minimum ryzyko awarii, ale wiadomo ze zawsze moze sie cos zesrac... ale to trzeba tez miec troche szczescia, jechac z dobra ekipa, pozytywnym nastawieniem i rezerwa czasu i $$$ Ale fakt ze japonie szybciej idzie ogarnac na wschodzie, choc ilosc bawarek i katów ostatnio rosnie... moj gs 1100 tez nie jest skomplikowany w diagnozie i naprawie

[s3R]

Japonia sraponia...

Kumpel pojechał jedwabnym szlakiem parę lat temu z 3 kolesiami z wrocka.
Jest mechanikiem motocyklowym i od wielu lat prowadzi swój warsztat.
Wybrał oczywiście jedyna słuszną japońskąTTRkę
Koledzy jechali na F650, LC4 i coś tam jeszcze.
Tylko jemu wałek wyrównoważający się rozjebał w 1/3 trasy.

Oczywiście inne sprzęty też miały problemy ale tak poważny - eliminujący potencjalnie tylko on.
Znalazł się na miejscu gdzieś dawca z XTka na szczęście...

https://www.youtube.com/watch?v=eALxCXCPIbw

[piotrck]

No tak , do GS-a części by dostał w każdym warzywniaku .
Rozumiem masturbacje Gsami tak samo jak Ktm i nawet jestem za tym by właściciele tych moto nie musieli jeździć w kaskach.

[purti]

Widzisz, Ser, potwierdzasz to co napisałem. Silniki z XT leżą w rowach. Zepsuł się, no pech, może duży przebieg i zmęczeniowo poszło.
Do pozostałych sprzętów musiałbyś silnik szczepić z jakiegoś Bajaja

[s3R]

Daleki jestem od brandzlowania się nad jakimkolwiek modelem czy marką.
Sam zawsze byłem wyznawcą Japonii ale zmierzam do tego że nie ma co generalizować.

Ważniejsze jest to żeby sprzęt w dobrym stanie trzymać i zadbać o to żeby był do wycieczki przygotowany bo zjebać się może wszystko.

[s3R]

No tak , do GS-a części by dostał w każdym warzywniaku .

A kto tu go Geojosie pisze ?

Jazda takim kowadłem w taką wyprawę to za karę chyba...

[Mroczny]

Widzisz, Ser, potwierdzasz to co napisałem. Silniki z XT leżą w rowach. Zepsuł się, no pech, może duży przebieg i zmęczeniowo poszło.
Do pozostałych sprzętów musiałbyś silnik szczepić z jakiegoś Bajaja

a to jest kolejna zaleta ttr

popularny silnik i lepsza rama i zawias

dla mnie osobiście coraz mniejsze znaczenie ma co za moto. Coraz bardziej kluczowe jest skąd czas. Zabawek jest masa, tylko czasu nie ma. Samuraia w tamtym roku 2x uruchomiłem

[misialek]

Czyli nie tylko ja mam problem z tym, że potrafię zarobić na zabawkę a nie potrafię kupić czasu aby się nią nacieszyć...

Dobrobyt jego mać!

[purti]

Klęska urodzaju...ja np. nie mam gdzie trzymać..

[piotrck]

No tak , do GS-a części by dostał w każdym warzywniaku .

A kto tu go Geojosie pisze ?

Jazda takim kowadłem w taką wyprawę to za karę chyba...

[Adamo]

Coraz bardziej kluczowe jest skąd czas. Zabawek jest masa, tylko czasu nie ma. Samuraia w tamtym roku 2x uruchomiłem

Też tak mam Obrzyna patrolowego sprzedałem, bo stał i rdzewiał, a na moto zrobiłem może z 500 km w ostatnim sezonie
Za dużo różnych hobby w stosunku do czasu. Dobrze, że chociaż rodzinę namówiłem na wyprawy to mogę sobie pojeździć w terenie

[purti]

U mnie podobnie...offroad tylko na wyjazdach zagranicznych.

[Kabal]

Ja od wrześniowych Mamutów Pajero odpaliłem dwa razy. W sumie to na siłę, tylko po to, żeby przepał zrobić. 100 km dookoła komina bez celu.
A nie każde wolne chcę spędzać w terenie, są też inne pomysły. W weekendy też ostatnio jakoś inne tematy sen z powiek spędzają. Dumam nad moto, ale ciągle się zastanawiam czy ma to głębszy sens, skoro finalnie parę razy nim do roboty okrężną drogą pojadę