Mieszkam nad morzem, całe zycie. Rózne to były morza. Ale mieszkając nad Bałtykiem nieczęsto się w nim kąpię. Bywa bardzo ciepły, ale bywa.
Jeśli chodzi o plaże, piasek, to mamy jedne z piękniejszych na świecie, tak, tak, na świecie.
Ale jesli chodzi o przejzystość wody, przyjazność do nurkowania, to juz licho z tym. Za to znów pod wzgledem wraków, na dnie Bałtuku leży kilkaset tysiecy zinwentaryzowanych wraków, w tym zageszczenie tych najciekawszych jest najwyższe na świecie. Na naszym grajdole w moim województwie lezy: Solen, Wilhelm Gustlof, Goya, General Von Steuben, kilka ubotów, jakieś kogi, galeony, szkuty, mamy nawet słowiańskie porty zatopione.
Z punktu widzenia żeglarza, nasze wybrzeże jest nudne do wyzygania, wszędzie piach i plaża. Także tego.
Bałtyk zimą, jest piekny, ale do spacerów bywa złosliwy, piździ i zimno.
Grudzień jest raczej pogodny, bez sztormów, sztormy to styczeń, luty, listopad,