KAWAŁ

czyli wszystko o wszystkim...

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
major
 
 
Posty: 262
Rejestracja: czw maja 08, 2003 9:05 am
Lokalizacja: Warszawa/B-j
Kontaktowanie:

Post autor: major » wt lip 29, 2003 1:53 pm

Mloda dziewczyna wchodzi do salonu z ekskluzywnymi samochodami.
Spoglada dookola: Porsche, Lamborghini, Ferrari, Jaguary etc.
Dziewczyna decyduje sie na Jaguara, placi gotówka i odjezdza
wozem.
Dwa dni pózniej wraca.
- Chce moje pieniadze z powrotem... Cos strasznie smierdzi, kiedy
uzywam hamulców! - stwierdza z naciskiem w glosie.
Sprzedawca wsiada do samochodu obok kobiety, by sprawdzic o co
chodzi.
Ledwo wsiedli do samochodu, kobieta nacisnela gaz do dechy.
Samochód ruszyl z piskiem opon. Ped wtloczyl sprzedawce w fotel,
tak ze nie mógl sie ruszyc. Jedynka, dwójka, trójka... biegi
przeskakiwaly jak szalone. Po czterech sekundach mkneli juz 120
km/h.
Wtedy kobieta skrecila w polna droge i naprawde zaczela
przyspieszac.
Czwórka, piatka... szóstka. Samochód waska drózka pedzil juz 320
km/h. Silnik ryczal jak oszalaly. Za oknami krajobraz zlewal sie
w jedna zielona mase. Sprzedawca kurczowo trzymajacy sie pasów,
skurczony, wcisniety w
fotel dostrzegl nagle w oddali opuszczone szlabany na przejezdzie
kolejowym i odetchnal z ulga. Przypuszczal, ze kobieta równiez je
widzi i zaraz zwolni, a on bedzie mógl wysiasc z samochodu. Z
narastajacym zdziwieniem obserwowal jak samochód z niezmienna
predkoscia mknie prosto na zamkniety przejazd pod kola
rozpedzonego pociagu. Dopiero 40 m przed przejazdem kobieta
zwalnia pedal gazu i z cala sila naciska na hamulec jednoczesnie
zaciagajac hamulec reczny. Samochód doslownie milimetry
zatrzymuje sie przed szlabanem. Dziewczyna szybko odwraca sie do
sprzedawcy i pyta:
- O, wlasnie! Czuje pan???!!!
- Czy czuje?? - odzywa sie blady sprzedawca - JA W TYM SIEDZE !!!
major
samurai SJ700

Awatar użytkownika
major
 
 
Posty: 262
Rejestracja: czw maja 08, 2003 9:05 am
Lokalizacja: Warszawa/B-j
Kontaktowanie:

Post autor: major » wt lip 29, 2003 2:13 pm

może nie kawał ale ...

Goście w akademikach sobie imprezowali. W trakcie ktoś wyskoczył
z hasłem, że da się włożyć do ust żarówkę, ale nie da się jej
później wyciągnąć.

Jeden z bardziej zrobionych na bóstwo niewiele myśląc
spróbował ... Chłopaki zadzwonili po taksówkę i pędem do
szpitala. W drodze opowiedzieli taksówkarzowi co się stało. W
szpitalu uśmiechnięci dyżurujący poczęstowali delikwenta
zastrzykiem rozluźniającym i wyciągneli żarówkę.

Po powrocie do akademików przystąpiono do kontynuacji imprezy.
Niestety zrobiony delikwent nie pamiętał, że wykonał już numer z
żarówką i stało się to co się musiało stać ...

Goście żeby nie było za dużego obciachu zamówili inną firmę
przewozową i heja do szpitala po raz drugi. Okazało się, że
taksówkarz był już obeznany z tematem, ba wszystkie firmy
taksówkowe już wiedziały o niecodziennym kliencie.

Podjeżdżają pod jedyny dyżurujący szpital, wysiadają a tam
pielęgniarki na ich widok już wywracają się i ryczą ze śmiechu.
Przychodzą do gabinetu lekarskiego a tam ten sam lekarz również
nie może się powstrzymać. Chłopaki nie bardzo rozumieli, czemu
oni aż tak ryczą - można trochę, ale bez przesady. Lekarz
zaprowadził ich do poczekalni. Wchodzą, patrzą a tam siedzi
pierwszy taksówkarz z żarówką w ustach ...
major
samurai SJ700

Awatar użytkownika
MaciekK
 
 
Posty: 1059
Rejestracja: śr cze 19, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Post autor: MaciekK » wt lip 29, 2003 11:03 pm

:P

Awatar użytkownika
bartks
 
 
Posty: 948
Rejestracja: pt mar 14, 2003 12:19 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: bartks » śr lip 30, 2003 10:51 am

Po całorocznej libacji budzi się rosyjski generał, otwiera oczy i widzi
jak adiutant czyści jego mundur z wymiocin.
Żeby się jakoś wytłumaczyć generał tako rzeczy do niego:
- Bot młodzież dzisiejsza, w ogóle nie umieją pić. Wczoraj jakiś
porucznik całego mnie zarzygał!
Na to adiutant:
-Rzeczywiście panie generale! Całkiem go popierdoliło !
Nawet w spodnie panu nasrał !

Awatar użytkownika
Kate
Posty: 326
Rejestracja: ndz sty 26, 2003 12:24 am
Lokalizacja: Milanówek
Kontaktowanie:

Post autor: Kate » czw lip 31, 2003 12:23 pm

Ida dwie blondynki brzegiem rzeki. Zatrzymuje je policjant.

- Dowody prosze!

Chlup, chlup...

8) 8) 8) :lol: :lol: :lol: 8) 8) 8)
od 2003 NIVKI '84 niet

Awatar użytkownika
Walis
  
  
Posty: 206
Rejestracja: wt sty 08, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Milanówek

Post autor: Walis » czw lip 31, 2003 1:14 pm

major pisze:może nie kawał ale ...
Goście w akademikach sobie imprezowali. W trakcie ktoś wyskoczył
z hasłem, że da się włożyć do ust żarówkę, ale nie da się jej
później wyciągnąć. /.../
Też to słyszałem :)21 ciekawe czy autentyk ...
WALIS
już nie NIVA'84 ;-(

Awatar użytkownika
krzyś
 
 
Posty: 1327
Rejestracja: czw sty 10, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: krzyś » czw lip 31, 2003 2:34 pm

sprawdż :)6 tylko podeślij nam potem zdjęcie ze szpitala :)21 :)21 :)21
Range Rover Classic Pickup/discovery 3,9
NIE pisać mi PW, mail w profilu.

Awatar użytkownika
Jerry
     
     
Posty: 4554
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Józefosław-Piaseczno

Post autor: Jerry » czw lip 31, 2003 2:38 pm

:o

Autentyki RM

1. Rozmowa na antenie Radia Maryja
- Boje sie potepienia, boje sie diabla, boje sie
wszystkiego. Wszedzie jest diabel i mowi do mnie. Juz
mnie nawet ksieza nie chca spowiadac....
- No nic. Zycie jest piekne, ale trzeba sie pchac do
przodu. Kulturalnie ,ale pchac! Alleluja!!

2. o.Rydzyk:
Ostatecznym celem homoseksualizmu jest walka z
Kosciolem i zniszczenie Kosciola.

3. o.Rydzyk
A ta prostytucja na drogach? Jakiez to wstretne. I
popatrzcie, kto sie kolo tych narzedzi diabla
zatrzymuje. Popatrzcie...gory miesa z hormonami - bo
przeciez nie ludzie. Trzeba siać, siać...tak,
tak...zwierzeta z hormonami. A potem przychodza z
placzem do ksiezy.

4. o.Rydzyk
Wykosztowaliscie sie na te kielbasy, na te szynki na
swieta, a teraz co? Nawet na bilet nie macie, by
pojechac do Czestochowy.

5. Telefon do Radia Maryja
Poszlam do ksiedza i żale sie, ze juz nie mam sily, bo
przez pietnascie lat zyje pod jednym dachem z pijakiem,
a ksiadz westchnal i powiedzial:
Ty masz jednego pijaka, a ja mam ich cala parafie.

6. Telefon do RM:
Miałam do usunięcia ząb...i to madrosci. Bardzo sie
balam i poszlam do kosciola i modlilam sie: Panie Jezu,
co to bedzie, co to bedzie...?. I taka mi wtedy mysl
przyszla do glowy: to ja sie boje o bol zeba, a
przeciez Jego na tym krzyzu bardziej bolalo. No i
zaczelam sie modlic i ofiarowalam Jezusowi ten zab.
Poszlam do dentystki, a Jezus mi to wynagrodzil i wcale
mnie nie bolalo.

7. ekspert RM
Masoni sa narzedziem szatana, a ich znakiem jest
slonce. Zwroccie uwage, ze ten znak staraja sie
umiescic wszedzie. Na przyklad w Polsacie sie ono
pojawia i na butelkach wody "Bonaqua" i jako logo parii
UW. Zebysmy mieli kilkaset takich ojcow Rydzykow w
Polsce, to nie musielibysmy sie bac masonerii.

8. o.Rydzyk
Polska stala sie krajem misyjnym dla pogan. Ich
wyslannikami sa prostytutki przy drogach. Siac...trzeba
siac, siac, siac...

9. telefon do RM:
- Ja sobie taka modlitwe wymyslilam sama, Moge powiedziec?
- prosimy....
- Jak to dobrze, ze jestes ojcze Rydzyku, jak to dobrze
ze Ciebie ta mama urodzila, niepokalana.....

10. ekspert RM
Jest taka ksiazka dla dziecie pt."Doktor Dolitle". To
jest straszna ksiazka i na dodatek lektura. Ona rowna zwierzeta z czlowiekiem, czyli rowna czlowieka ze zwierzeciem. To jest doktryna masonska: swinia jest taka sama jak i ja.

11. telefon do RM
- Dzien Dobry, z kim rozmawiamy?
- Stanislaw Szanowski
- Szanowski?
- tak, tak
- Pieknie....

12. sluchaczka RM:
Pierwsze slowa, ktore uslyszalam na antenie Maria
Radyja, to znaczy Radia Maryja, to to, jak ojciec
Tadeusz powiedzial, ze katolik to ciapa. Bardzo mnie to uderzylo i wtedy po raz pierwszy zaczelam myslec.

13. o.Rydzyk
Trzeba pic ziola, bo to nie chemia. Ale jak sie je pije
na przyklad o polnocy, stojac na jednej nodze, to juz
wtedy zaczyna sie okultyzm i diabel.

14. rozmowa na antenie RM:
- Niech bedzie pochwalona Maryja zawsze dziewica. Czy
bede na antenie?
- Juz pan jest na antenie.
- A co mi ksiadz za pierdoly opowiada, kiedy mam
wlaczone RM i tam teraz slysze ojca dyrektora!
- Bo jeszcze fale radiowe do pana nie zdazyly doleciec.
I prosze sie kulturalnie wyslawiac.
- Aha...

15. o.Rydzyk
Przyjezdzaja tu do Torunia ludzie i mowia "Jakie to
sobie palace buduja ksieza". A to jest ich dziadostwo -
tych ludzi dziadostwo i maly mozg. Zacofanie!

16. sluchacz RM:
Chcialem pozdrowic moja zmarla siostre. Zeby zawsze
byla zdrowa.

17. o.Rydzyk
Mowia niektorzy, ze Ojciec Swiety jest konserwatysta.
Pewnio, ze jest, bo na tych biwakach rozmaitych jadal konserwy, bo je lubi...

18. telefon do RM:
Postuluje wyrzucenie z nazwy telewizji Polsat liter:
pol. Bo to nie polskie. I co wtedy zostanie? Sat
zostanie. I jak dodamy do tego skrot od anteny,
zobaczymy cala prawde - Sat-an!

19. ekspertka RM:
Telewizja i gry komputerowe moga byc przycyna
masturbacji, ktora bedzie pozniej przeszkadzala w
tworzeniu wiezi rodzinnych. Badania na calym swiecie
wykazuja, ze masturbacja jest glowna przyczyna rozwodow
na calym swiecie.

20. przypadkowe wejscie na antene dziwekowca RM
zdenerwowanego odglosami remontu w rozglosni:
- Ku..a, ch..u, przestan wiercic. Jak ja, ku..a moge
miksy robic w takich, ku..a, pier....ch warunkach, co
ch..a!

21. rozmowa na antenie RM:
- Jak to jest ojcze? Znajoma chodzila po domach i
zbierala pieniadze na RM i wpadla do piwnicy glowa w
dol i teraz ma wstrzac mozgu i cala poraniona jest...
- Moze zle zbierala...

22. rozmowa na antenie RM:
- Tu Radio Maryja, katolicki glos w Twoim domu.
Sluchamy, kto do nas sie dodzwonil?
- Tu...tu...Włodź...dź...dzi...mierz z No...ooooo...weg..g...g..Sącz...cz..cza.. (wnioskuje ze to jakala - przyp.)
- O, widze ze z Panem sobie nie porozmawiamy...

23. rozmowa na a.RM:
- Jestem ogromnie zbulserwowany tym, co sie dzieje...
- My tez, Panie Janie, ale mowi sie zbulwersowany..
- No wlasnie..jestem zbulserwowany..

24. Modlitwy na antenie RM:
- Sluchamy, RM...w czyjej intencji modlitwa?
- Ja bym chciala sie pomodlic za wszysktich oszustow,
klamcow i zlodzieji...no i oczywiscie za ojca dyrektora.

25. telefon do RM:
Czlowiek, ktory nie modli sie i nie slucha RM, jest jak
to bydle...

26. Ojciec Rydzyk:
Patrze...lezy nieprzytomna staruszka. Podchodze i pytam
ja, co sie stalo? A ona: A co to pana obchodzi?

27. rozmowy na antenie RM:
- Jest dzis u nas w rozglosni Marcin. Skad przyjechales?
- Z Bydgoszczy.
- A ile sie jedzie z Bydgoszczy do Torunia?
- Poltorej godziny.
- Jestes bardzo dzielny, Marcinie.

28. słuchaczka:
- Pojechalam na pilgrzymke na Wegry i widzialam, ze
ksieza, co byli z nami, kupowali w duzych ilosciach
winiaki... ojciec Jacek:
- Mowi pani nie na temat dzisiejszej katechezy.

29. ekspert na antenie RM:
- Wezmy slowo "komputer". Wszystkie litery w tym slowie przyporzadkujmy kolejnym liczbom w alfabecie, potem dodajmy je do siebie i pomnozmy przez 6. Co otrzymamy? Otrzymamy 666. A wiec komputer i internet to narzedzia diabla.
Disco 300 ES

Awatar użytkownika
kpeugeot
 
 
Posty: 5558
Rejestracja: śr lip 10, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Lublin/Wrocław
Kontaktowanie:

Post autor: kpeugeot » czw lip 31, 2003 3:21 pm

Jerry - Super :)2 chyba zacznę słuchać radia Maryja :)21
TARO 3,0V6 LJ70 LJ78
Forum broni, forum radzi, forum nigdy Cię nie zdradzi!!

Awatar użytkownika
bartks
 
 
Posty: 948
Rejestracja: pt mar 14, 2003 12:19 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: bartks » czw lip 31, 2003 4:15 pm

Trochę długie, ale :)2 (dla cierpliwych :)21 ):

> Z notatnika policjanta

> Poniedziałek - Siedzę razem z kapralem Kluchą nad krzyżówką.
>
> Wtorek - Nadal siedzimy nad krzyżówką.
>
> Środa - Przyszedł płk Żelazny i powiedział żebyśmy odwrócili krzyżówkę, bo
> leży do góry nogami.
>
> Czwartek - Odwróciliśmy, ale i w tej pozycji jest trudna. Siedzimy.
>
> Piątek - Zgłodniałem Kapral Klucha chyba też, bo krzyżówka zniknęła.
>
> Sobota - Ponieważ zabrakło krzyżówki z nudów zabraliśmy się do łapania
> bandytów. Ja złapałem jednego a kapral Klucha 38.
>
> Niedziela - Pułkownik Żelazny, osobiście złożył przeprosiny na ręce
attache
> ambasady Holandii za zatrzymanie autokaru z 38 pasażerami. A ja musiałem
> zwolnić kierowcę... pech...
>
> Poniedziałek - Kieruje ruchem na skrzyżowaniu. W radiowozie jechał płk.
> Żelazny. Pomachałem mu ręka i mam teraz niezły karambol.
>
> Wtorek - Razem z kapralem Kluchą bierzemy udział w pościgu za skradzioną
> Toyotą. Musimy go jednak przerwać, bo nogawka wkręciła mi się łańcuch, a
> kapralowi Klusze pęd powietrza oderwał dzwonek.
>
> Środa - Przesłuchuje zboczeńca złapanego w parku. Idzie w zaparte, za to
ja
> się cholera przyznałem.
>
> Czwartek - Dostaliśmy wiadomość, że przy ulicy Sennej niejaka babcia
Pelagia
> lewituje. Udaliśmy się na miejsce. Ta wersja wydarzeń się nie
potwierdziła.
> Babcia Pelagia wcale nie lewitowała. Huśtała się na trzepaku.
>
> Piątek - Gram z kapralem Kluchą w karty. Wygrałem. Pięć asów na karetę
> jokerów.
>
> Sobota - Wczoraj wieczorem zauważyłem źle zaparkowanego "malucha". I do
tego
> tuż pod moim oknem. Zapisałem sobie jego numer. Dzisiaj sprawdziłem go w
> kartotece. To mój "maluch" chyba wezmę urlop.
>
> Niedziela - Na spacerze pogryzłem wiewiórkę Czuje tez jakiś wstręt do
wody.
> Może to angina?
>
> Poniedziałek - Dostaliśmy zawiadomienie o zaginięciu kotka pana ministra.
> Pędzimy na sygnale. Tuż pod domem pana ministra, kapral Klucha na coś
> najechał. Sprawdzam co to było. Już nie szukamy kotka.
>
> Wtorek - W parku pojawił się ekshibicjonista. Zastawiliśmy na niego
pułapkę.
> Niestety. Wymknął się. Został mi w ręku tylko jego płaszcz. Fajnie
wyglądał,
> jak goły przedzierał się przez krzaki.
>
> Środa - Remontuje mieszkanie. Wstrzeliłem kołek w ścianę. Umówiłem się z
> sąsiadem, że w dziurę po kołku wstawimy drzwi. Nie protestował. Był
> nieprzytomny.
>
> Czwartek - W pracy same nudy. Przeglądam listy gończe. Jednego gościa
jakbym
> skądś znał. Ale skąd?
>
> Piątek - Dzisiaj płk. Żelazny oddal mi moją ankietę personalną ze
zdjęciem,
> która nie wiadomo czemu, zaplątała się miedzy listy gończe. Teraz już wiem
> skąd znalem tego gościa!
>
> Sobota - Badania kontrolne. Oddałem mocz do analizy. Wiadro mi oddali.
>
> Niedziela - Cała komenda idzie do kina. To podobno smutna historia o
miłości
> dwóch jamników. Tak mi powiedział kapral Klucha. Zapytałem się o tytuł...
> "Psy 2"...? To nawet się zgadza.
>
> Poniedziałek - Od samego rana bolą mnie zęby. Niby sztuczne uzębienie a
> jednak?!
>
> Wtorek - Dzisiaj rano mieliśmy kurs daktyloskopii. Kapralowi Klusze tak
się
> to spodobało, ze zaczął wszystkim zdejmować odciski palców. Pułkownik
> Żelazny nie zgodził się jednak na zdjęcie butów i przyłożył kapralowi
> aktówką.
>
> Środa - Nudzimy się w radiowozie. Grzebie w samochodowej zapalniczce.
Palec
> mi się zaklinował. Przestałem się nudzić. Za to zacząłem się pocić.
>
> Czwartek - Dostaliśmy wiadomość o napadzie na bank. Pojechaliśmy tam czym
> prędzej, ale nie było się po co śpieszyć. Ludzie już wszystko wyzbierali.
>
> Piątek - Kapral Klucha ruszył w pościg za pijanym rowerzystą. Klucha ostro
> prowadzi radiowóz. Dobrze, ze wcześniej wysiadłem na siusiu.
>
> Sobota - Dzisiaj łapiemy na radar. Coś nam nie idzie. Mamy dziwne
wskazania.
> Dostaliśmy wiadomość z komendy, aby zwrócić echosondę, która jest dowodem
w
> sprawie.
>
> Niedziela - Razem z Kluchą i Paprochem pojechaliśmy na ryby. Dzień bardzo
> udany. Szkoda tylko, że zapomniałem zabrać wędek dla naszego zgranego
> zespołu
>
> Poniedziałek - Dzisiaj zaspałem do pracy. Dociskam gaz do deski mojego
> "malucha". 50km/h - urwały mi się lusterka. 60km/h - lakier zaczął się
> łuszczyc, a wycieraczki przepełzły na tylnia szybę 70km/h - maska zawinęła
> mi się na dach. Przechodzę na prędkość ekonomiczną. Minął mnie rowerzysta.
>
> Wtorek - Kapral Klucha przyniósł na komendę swój rodzinny album. Po
> obejrzeniu pierwszej strony, płk. Żelazny pobiegł do toalety. A ja
niestety,
> zwymiotowałem dopiero w domu.
>
> Środa - Dzisiaj przywieźli nam nowe umundurowanie. Ładne, ciemne kurtki.
> Widoczny napis POLICJA. Tylko te pompony na czapkach takie
jakieś...dziwne.
> Czwartek - Mam dolegliwości żołądkowe Cały dzień. siedzę w toalecie.
> Papierkowa robota.
>
> Piątek - Komputeryzacja policji postępuje. Tak napisali w biuletynie,
który
> został nam przysłany z komendy głównej. Razem z paczką dyskietek. Płk.
> Żelazny złożył podanie o przydział komputera.
>
> Sobota - Przyszedł jeden taki i zaczął się awanturować, że on płaci
podatki
> a my tu tylko siedzimy i pijemy kawę. Zaprzeczyłem. Kawa skończyła nam się
w
> zeszłym tygodniu.
>
> Niedziela - Kurs udzielania pierwszej pomocy. Sztuczne oddychanie. Ćwiczy
> posterunkowy Paproch z manekinem. Coś tu jest nie tak. Nie wiem dlaczego
> posterunkowy Paproch rozebrał się do naga?! Wszedł Żelazny i wytrzaskał
> Paprocha po pysku. No i nie wiem jak to jest z tym sztucznym oddychaniem.
> Rozbierać się czy nie? A zimą?
>
> Poniedziałek - Dzisiaj posterunkowy Paproch powiedział, że idzie sobie
> ugotować jajka. Zawczasu wezwaliśmy pogotowie ratunkowe. Oj, jego żona
> będzie znowu wściekła!
>
> Wtorek - Razem z kapralem Kluchą znaleźliśmy zwłoki mężczyzny, leżące na
> ławce. Klucha przytknął mu lusterko do ust i stwierdził, że mężczyzna nie
> oddycha. Kiedy próbowałem sprawdzić dokumenty denata, zwłoki zaczęły
> chrapać. Klucha ma popsute lusterko.
>
> Środa - Zawiadomienie o gwałcie. Pojechaliśmy na miejsce zdążenia. Kapral
> Klucha przesłuchał dziadka Edka, który był ofiarą napaści seksualnej.
> Podejrzana o dokonanie tego czynu jest niejaka babcia Wiesza. Kapral
Klucha
> udał się do babci w celu jej przesłuchania. Ku memu zdziwieniu,
potwierdziło
> się doniesienie dziadka Edka. Kapral Klucha wyszedł od babci Wisi po
> godzinie, bez czapki, paska, raportówki i munduru. W samych tylko
> kalesonach.
>
> Czwartek - Cały czas leje deszcz. Nudzimy się. Paproch zaproponował grę w
> butelkę. Odsunęliśmy się od tego zboczeńca na znaczna odległość.
>
> Piątek - Razem z Paprochem, eskortowałem dziś pacjenta do domu wariatów.
Nie
> rozumiem dlaczego tak się nazywa ten zakład. Spotkałem tu przecież mnóstwo
> znanych wszystkim osobistości: Gagarina, Napoleona, Puszkina a nawet
Elvisa.
> Król rock 'n' rola nie chciał mi jednak zaśpiewać tylko ugryzł mnie w rękę
i
> napluł na daszek czapki.
>
> Sobota - Mobilizacja sil. Dzisiaj mecz w naszym mieście. Ochraniamy
stadion.
> Gdyby Klucha nie krzyczał "GOL" kiedy bramkę strzeliła drużyna przyjezdna,
> być może wyszlibyśmy z tego cało.
>
> Niedziela - Leczymy rany po meczu. Klucha leży na gastrologii, bo kibice
> kazali mu zjeść krawat i pałkę. Ja leżę na oddziale intensywnej opieki
> medycznej. Jakiś łysy przywalił mi ławką, a drugi w szaliku poprawił
> metalową rurką. Paproch leży nadal na boisku, bo jak go rzucili to wgryzł
> się w murawę.
>

Awatar użytkownika
misio
Posty: 690
Rejestracja: sob cze 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: misio » czw lip 31, 2003 5:04 pm

bartks pisze: Przesłuc[cenzura]e
Ach te zabezpieczenia przed wulgaryzmem nawet do zwykłych wyrazów sie przyczepią :)21
Suzuki sj413 `85 nie motane :)21

Awatar użytkownika
BĄKU
Posty: 1579
Rejestracja: ndz sie 04, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Tychy

Post autor: BĄKU » pn sie 04, 2003 12:25 am

Z dyskusji naukowej dwóch uznanych autorytetów historycznych:
Jak uważasz jakie cywilizacje wywarły największy wpływ na dzieje ludzkości?
No jak to jakie, tylko grecka i rzymska!
A co takiego było w nich wielkiego na wpływ kutury i cywilizacji?
No przecież grecy rozwineli kulturę , naukę, demokrację i wprowadzili seks jako swoistą normalną subkulturę
No a rzymska?
Rzymska? No przecież dopiero rzymianie wprowadzili do seksu kobiety. 8)
TOYOTA&GAZ , to tak w sam raz.

Awatar użytkownika
bilans
Posty: 1972
Rejestracja: śr maja 29, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zielonka
Kontaktowanie:

zus

Post autor: bilans » pn sie 04, 2003 7:39 am

remiza ......... drrrrrrr drrrrrrrrr dzwoni telefon strażak odbiera w słuchawce słyszy czy to zus ?? nieee zus spłonoł .
drrrrrr drrrrrrr ponownie dzwoni telefon strażak słucham ? czy to zus ?
nie! zus spłonoł .
dddrrrrrrrrrrrr drrrrrrrrrrrr!!! strażak odbiera czy to zus ?? nie !!!!! zus spłonoł ile mam panu razy powtarzać to samo ?!
no tak wiem ale jak to przyjemnie sie słucha ......
wrangler yj 4.0 .......toyota LC J12,Ranger, Pajero 2,5
http://www.firmabilans.pl/

Awatar użytkownika
major
 
 
Posty: 262
Rejestracja: czw maja 08, 2003 9:05 am
Lokalizacja: Warszawa/B-j
Kontaktowanie:

Post autor: major » pn sie 04, 2003 9:44 am

Jeśli bylo to znaczy, że 'szukaj' na forum też nie dziala 8)

Na plazy siedzi facet otoczony ladnymi panienkami w strojach bikini.
Panieniki proponuja mu:
- Jak puscisz bąka, to zdejmiemy staniki.
Facet napina sie i puszcza bąka. Panienki zdejmuja staniki I mówia:
- Jak puscisz drugiego bąka, to zdejmiemy majtki.
Facet napina sie i puszcza znowu bąka. Panienki zdejmujs majtki i znów
proponuja:
- Jak puscisz serie bąków, to pozwolimy sie dotknac.
Facet napina sie i puszcza serie bąków, po czym wyciaga reke zeby
dotknac panienki i w tej chwili ktos lapie go za ramie i mówi:

- Kowalski, nie dosc, ze spicie na zebraniu, to jeszcze pierdzicie.
major
samurai SJ700

Awatar użytkownika
BĄKU
Posty: 1579
Rejestracja: ndz sie 04, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Tychy

Post autor: BĄKU » pn sie 04, 2003 1:00 pm

Żona mówi do meża, wiesz tak fatalnie się czuję, chyba niedługo zejdę z tego świata, chciałabym jeszcze abyś na koniec mego życia przeleciał mnie w kakałoko tak porządnie i bez zahamowań bo nigdy tego nie robiliśmy a zawsze o tym marzyłam. Wieczorem chłop jak obiecał tak zrobił. Rano się budzi, żona krząta się w kuchni. Mąż się pyta jak się czuje? O wspaniale męzu odzyłam, stałam się po tym seksie 30 lat młodsza i czuję ogromną siłę witalną i tak jakbym z grobu wyszła, od dzis codziennie tak chcę, cieszysz się mężu? Mąż jednak posmutniał i zmarkotniał. Czemu męzu sie nie cieszysz? No...., bo przecież wiesz, że miesiąc temu zmarł mój brat, a gdybym wiedział, że mam taki talent to pewnie bym go uratował. 8)
TOYOTA&GAZ , to tak w sam raz.

Awatar użytkownika
tybero
Posty: 1950
Rejestracja: pn lut 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: brenna

Post autor: tybero » pn sie 04, 2003 1:06 pm

Stoi wkurzony na maksa facet w łazience i wyrywa sobie garściami włosy łonowe, rzucając nimi na lewo i prawo. Nagle wchodzi do łazienki żona:
- Kochanie co ty robisz?!!
Mąż na to:
- Nie chce ch.. stać, to nie będzie leżal na miękkim!
Mistrzow uprasza sie o spokoj

wieprzowina
 
 
Posty: 3760
Rejestracja: sob lis 09, 2002 10:53 pm
Lokalizacja: KR

Post autor: wieprzowina » śr sie 06, 2003 7:20 am

może było, ale dobre...

Siedzi facet nad stawem i lowi ryby.
W pewnym momencie wynurza sie zaba i pyta:
- Prosze Pana, czy ja moglabym wejsc na splawik i skoczyc do
wody?
- A skocz sobie - odpowiada facet.
Zaba skoczyla, a facet dalej lowi ryby.
Po chwili zaba znowu sie wynurza i pyta:
- Prosze Pana, a czy ja moglabym jeszcze raz wejsc na splawik i
skoczyc
do wody?
- No, skocz sobie - odpowiada facet.
Zaba skoczyla, a facet dalej lowi ryby.
Po chwili zaba znowu sie wynurza i pyta:
Prosze Pana, a czy ja moglabym usiasc kolo Pana?
- A siadaj - odpowiada facet.
Zaba siada kolo faceta, a ten dalej lowi ryby.
Siedza tak sobie w milczeniu, az ze stawu wynurza sie druga
zaba i
pyta:
- Prosze Pana, czy ja moglabym wejsc na splawik i skoczyc do
wody?
Na to pierwsza zaba:
- zjeżdżaj! Dobrze mówie, Prosze Pana?

Awatar użytkownika
Jerry
     
     
Posty: 4554
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Józefosław-Piaseczno

Post autor: Jerry » śr sie 06, 2003 10:02 am

Idzie miś i zajączek na impreze
Zajączek mówi do misia:
- Słuchaj, ile razy jesteśmy na imprezie i ty się najebiesz to potem
mnie bijesz. Obiecaj, że dzisiaj nie będziesz.
Miś:
- Ok, nie ma sprawy.
Rano zając się budzi cały posiniaczony, we krwi i bez
2 zebów.Wkurwiony biegnie do misia i mówi:
- [cenzura]! Obiecałeś, że nie będziesz mnie bić!
A miś na to:
- Słuchaj zając, poszliśmy na imprezę, ty się najebałeś i zacząłeś
szaleć. Najpierw zacząłeś mi bluzgać, że jestem grubym gejem i
debilem. Już miałem ci zajebać ale myślę ok obiecałem... Potem zacząłeś jechać moją dziewczynę, że to [cenzura] i pruje się z każdym w całym lesie. Ledwo co wytrzymałem, ale ok myślę - jesteś najebany i wogole... Potem dojebałeś się do mojej matki...
Ledwo co mnie ludzie utrzymali ale nic ci nie zrobiłem...Ale jak
wróciliśmy do domu a ty nasrałeś mi do łóżka, włożyłeś w to gówno 3 kredki i powiedziałeś:
- JEŻYK ŚPI DZISIAJ Z NAMI ...
to nie wytrzymałem...
Disco 300 ES

Awatar użytkownika
major
 
 
Posty: 262
Rejestracja: czw maja 08, 2003 9:05 am
Lokalizacja: Warszawa/B-j
Kontaktowanie:

Post autor: major » śr sie 06, 2003 2:45 pm

Mama, tata i synek wybrali sie do cyrku. Gdy na arenie pojawil sie slon,
tata
poszedl kupic slodycze. Nagle chlopiec wstaje i wyciagajac reke, krzyczy:
- Mamo, mamo, co to jest ?
Zaskoczona pytaniem mama odpowiada:
- To jest ogon slonia.
Syn jednak wykrzykuje dalej:
- Nie ! Pod spodem.
Zaklopotana mama odpowiada:
- Tooo... nic takiego.
Wraca tata, ale zapomnial kupia napojow, wiec idzie po nie mama. Gdy tylko
sie
oddalila, synek wiesza sie ojcu na ramieniu.
- Tato, tato, co to jest ?
- To jest ogon, synu
- Nie, pod spodem.
- To jest siusiak slonia.
Chlopiec chwile sie zastanawia, po czym mówi:
- A mama powiedziala, ze to "nic takiego".
Ojciec z duma rozpiera sie na fotelu:
- No coz, synku. Tatus troche mamusie rozpuscil.

:)2
major
samurai SJ700

Biały
 
 
Posty: 127
Rejestracja: wt maja 13, 2003 1:04 pm
Lokalizacja: Czy to ważne...

Post autor: Biały » czw sie 07, 2003 11:21 am

Jasiu miał lecieć samolotem.
Tak wypadło, że obok niego usiadł sympatyczny staruszek.
Samolot tylko co wystartował, kiedy dziadek zwrócił się Jasia mówiąc:
- Może porozmawiajmy. Słyszałem że lot mija szybciej, kiedy się rozmawia...
Jasiu, który właśnie otworzył książkę, zamknął ją powoli i powiedział
towarzysza podróży:
- A o czym chciałby pan porozmawiać?
- Och, nie wiem, może o energii jądrowej? - zażartował staruszek
- Ok - powiedział Jasiu - to mogłoby być nawet interesujące.
Ale pozwoli mi pan zadać najpierw jedno pytanie?
Koń, krowa i jeleń - wszystkie te zwierzęta jedzą trawę.
Ale jeleń wydala małe kulki, krowa płaski pasztecik a koń produkuje kępy
wysuszonej trawy.
Jak pan przypuszcza, dlaczego tak się dzieje?
- O rany... - powiedział dziadek - nie mam zielonego pojęcia.
- Człowieku - odparł Jasiu - chcesz ze mną dyskutować o energii jądrowej,
jak nawet nie masz pojęcia o gownie?! :D



...Polak, Szkot i Niemiec wybrali się w Alpy na
wycieczkę. Niestety z powodu złej pogody wszyscy zaginęli, ratownicy
po kilku tygodniach przerwali poszukiwania, minęło pół roku, pojawiły
się nekrologi w gazetach.
> Na drugi dzien do redakcji gazety dzwoni zamiejscowa z Hawajów
i odzywa się Niemiec z prośbą o anulowanie jego nekrologu!
> Naczelny krzyczy:
> Ty żyjesz!! Jakim cudem??
> Niemiec opowiada:
> Zamarzliśmy i powędrowaliśmy wszyscy do Św. Piotra, który
zatrzymał nas u wejścia do Bramy Niebieskiej i powiedział że jeszcze
jesteśmy za młodzi żeby umrzeć, więc jeżeli Ubezpieczenie pokryje
koszt 500 euro, może nas wrócić na ziemie. Złapałem za telefon,
porozmawiałem z moim agentem, zapłacił, a ja zażyczyłem sobie żeby
wylądować na Hawajach. No i mam wakacje!
> Ale co ze Szkotem i Polakiem???
> Jak ich ostatnio widziałem, Szkot targował się o cenę, a Polak
wysyłał papiery do ZUS-u... :)20




Biznesman wyslal fax do swojej zony : Moja najukochansza zono, mam nadzieje, ze zrozumiesz, iz teraz, kiedy masz 54 lata, nie jestes w stanie zaspokoic moich wszystkich potrzeb seksualnych . Jestem bardzo szczesliwy zyjac u Twojego boku, jestes najwspanialsza zona pod sloncem! Dlatego mam szczera nadzieje, ze zrozumiesz, dlaczego wlasnie w tej chwili kiedy czytasz te wiadomosc, jestem w hotelu Confort razem z Venessa, moja 18letnia sekretarka. Nic sie nie martw, bede w domu przed polnoca!?

Kiedy biznesman wrocil do domu znalazl na stole w kuchni kartke od swojej zony:

Moj drogi mezu, dziekuje Ci za ten szczery fax. Chcialabym Ci
przypomniec, ze Ty rowniez masz 54 lata. Kiedy przeczytasz te wiadomosc, chce zebys wiedzial, ze jestem w hotelu Fiesta razem z Michelem - moim 18 letnim instruktorem tenisa. Jako biznesman, ktory zna sie na matematyce niewatpliwie dostrzezesz podobienstwo sytuacji, jest tylko mala roznica:
18 wejdzie wiecej razy w 54, niz 54 w 18... dlatego nie czekaj na mnie, wroce nad ranem..
Twoja bardzo dobrze Cie rozumiejaca zona... :P :o



Wie pani - dowcipkuje pan Zbigniew - czym się różni moda plażowa z przełomu XIX i XX w. od dzisiejszej? Wtedy kobieta musiała zdjąć majtki, żeby pokazać pośladki. Dziś trzeba rozchylić pośladki, żeby zobaczyć majtki. :wink:

Biały
 
 
Posty: 127
Rejestracja: wt maja 13, 2003 1:04 pm
Lokalizacja: Czy to ważne...

Post autor: Biały » czw sie 07, 2003 11:26 am

Jakimi klockami bawią dzieci mechanika ?

.....hamulcowymi... :)21


Dostaniesz, jak bedziesz grzeczny - mowi chirurg przed operacją....
- Do kogo pan to mowi, doktorze? - pyta się pacjent.
- Do tego kota, ktory siedzi pod krzeslem....


Zona dzwoni do meza do pracy:
- Czesc kochanie!
- Czesc kochanie, jestem zajety mam od cholery roboty
- Ale mam wazne wiadomosci dla ciebie, dobra i zla
- No dobra kochanie, nie mam czasu wiec tylko dobra
- Poduszka powietrzna dziala.... :roll:


Nauczycielka do Jasia
"Jesli dam ci 200 zlotych, a ty dasz 50 zlotych Marysi, 50
Malgosi i 50 Ani, to co bedziesz mial?
"Orgie, prosze pani". :)12


Bajka o fajce....
Czy mogę panią pyknąć ? 8)


Dwóch policjantów rozwiązuje krzyżówkę....
-Otwor u baby na litere ´p´.
-Poziomo czy pionowo.
-Poziomo.
-To pisz ´pysk´.... :)20

Awatar użytkownika
Killer17
Posty: 303
Rejestracja: ndz cze 02, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Strzelin

Post autor: Killer17 » pt sie 08, 2003 11:35 am

10 dowodów na to, że komputer jest mężczyzną

1. Czy widziałaś kiedyś, żeby komputer robił sobie sam coś do jedzenia?
2. Pod efektowną, wielką, lśniącą obudową jest głównie pustka, gorące powietrze i nieco brudu.
3. Nie zrobi nic, póki nie pokażesz mu jak.
4. Im bardziej szczegółowo mu wyjaśniasz jak ma coś zrobic, tym wolniej to robi.
5. Gdy tylko na chwilkę sie oddalasz, przechodzi w stan bezczynności albo zasypia.
6. Jest zawsze chętny do pomocy, ale gdy rzeczywiście jej potrzebujesz, to......
7. Gdy rzeczy idą źle, on jest równie z siebie zadowolony jak zawsze.
8. Nigdy nie możesz za nim nadążyć. Zawsze kończy pierwszy.
9. Potrafi genialnie udawać idiotę. Ba - on wcale nie musi udawać!
10. Najważniejsza dla niego jest możliwie wysoka liczba przy procesorze i wielkość jego twardziela (HDD).
GAZ69>UAZ469>SJ413>PATHFINDER>Grand Cherokee 5.2 v8 ZJ

klucz13
 
 
Posty: 18974
Rejestracja: śr cze 25, 2003 11:36 pm
Lokalizacja: Wielka Lipa
Kontaktowanie:

Post autor: klucz13 » pn sie 11, 2003 10:53 pm

Co to jest małe rożowe i rozposzcza się w ustach ?
Łechtaczka trędowatej
Klucz

Awatar użytkownika
wl
 
 
Posty: 1386
Rejestracja: śr lis 06, 2002 4:08 pm
Lokalizacja: YellowDream/Berlin
Kontaktowanie:

Post autor: wl » wt sie 12, 2003 7:10 am

> Jedzie dziadek maluchem, zgarbiony, rece mu sie trzesa
> na kierownicy. Nagle wyprzedzil go Mercedes, dziadek sie
> wystraszyl Mercedes zatrzymal sie na swiatlach, dziadek
> z tego strachu nie dal rady i przywalil w tyl. Z Mercedesa
> wysiada dwoch bykow:
>
> - "...i co dziadek przyj... ?"
> - "Tak" (cienkim wystraszonym glosem)
> - "...masz kase ?"
> - "Nie"
> - "...a ubezpieczenie ?"
> - "Nie"
> - "...a syna ?"
> - "Mam"
> - "...to masz tu komoreczke, dzwon po syna to odrobi
> u mnie bo ty sie do roboty nie nadajesz !!!"
>
>
>
> Dziadek zadzwonil, podjezdzaja 3 Mercedesy S-klasa,
> wysiada kilku bykow i jeden z nich mowi:
> - "....i co tatus ??? Przyp... jak cofal ?"

8)

Awatar użytkownika
cowboy_3151
Posty: 424
Rejestracja: wt maja 13, 2003 6:22 am
Lokalizacja: Smardzewice-Tomaszów Mazowiecki

Post autor: cowboy_3151 » wt sie 12, 2003 9:08 am

to juz byŁo jakies 25 postów wczesniej :)6 :)6 :)6
Najpierw poczytać - potem pisać :lol: :lol: :lol: :lol:

Zablokowany

Wróć do „Towarzyskie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość