Oczyszczacz powietrza

[minizbowid]

Weź się ugryź w język czasami... Wszystko psujesz

[montero]

Filtry były w poprzednim odcinku.Robi się oczyszczacz. Tera wenty podciśnienia .

[Krees]

Na końcu dowiemy się, że to zabudowa namiotu

[montero]

Na końcu dowiemy się, że to zabudowa namiotu

Bez znaczenia. Istotne jest dla mnie co kupuję . I przez to się przekopuję.Niezłe bzdury w tych odkurzaczach.3 tysie i nie robi .Karcher puzzi.

[Krees]

Nie mam takich wymagań, żeby się nadmiernie doktoryzować. Jak czegoś nie wiem, pytam na forum
Park narzędziowy mam makity - wszystko wymienne między sobą (aku), nie psuje się, wiertła wiercą, piła tnie itd. Ale ja to amator jestem w drewnie robię.

Odkurzacz w domu mam jakiś archaiczny elektrolux - dokąd są worki kupowalne, jest dobrze. Jakiś czas temu padł regulator obrotów (potencjometr) - dobrałem opornik wg najwyższych obrotów, wlutowałem zamiast i jest doskonale.

[Kabal]

Ja mam w domu Dysona, ale nie przesadzam z używaniem, to podziała jeszcze ze 100 lat a szkoda bo bym wymienił na robota. Koty byłyby zachwycone. W Dysonie fajne jest, że filtrów nie trzeba wymieniać. Hepa czasem trzeba wyprać. Większość wyłapuje cyklon. W firmie karchery najprostsze działają. Codziennie wciągają pył z wiercenia we wszystkim i gruz. Worki wszędzie. Musiałbym na mózg upaść, żeby doktorat z tego robić.

[Ironcruz]

Hej, planuje kupić 2 oczyszczacze powietrza do chaty, na pewno jest na forum ktoś kto to ogarnia i coś poleci ma być dobry i wydajny, z łatwą wymianą filtrów, z nawilżaczem jonizatorem itp co tam jeszcze za bajery mogą być rozmiar cena itp mało ważne

Nie czytałem całego wątku, ale osobiście mam to: Sharp FP-J80EUW

[Bratproroka]

Ja mam w domu Dysona, ale nie przesadzam z używaniem, to podziała jeszcze ze 100 lat a szkoda bo bym wymienił na robota. Koty byłyby zachwycone. W Dysonie fajne jest, że filtrów nie trzeba wymieniać. Hepa czasem trzeba wyprać. Większość wyłapuje cyklon. W firmie karchery najprostsze działają. Codziennie wciągają pył z wiercenia we wszystkim i gruz. Worki wszędzie. Musiałbym na mózg upaść, żeby doktorat z tego robić.

Dyson ręczny w domu, choć też czasem się znarowi.
Prosty chyba aktualnie Electrolux na kółkach do grubych i śmierdzących syfów, do których szkoda Dysona. Kryterium wyboru tanie filtry/worki. I dostępne wszędzie.

Robot nie da rady u mnie technicznie (progi i różne poziomy podłogi, tak to już dawno by śmigał).

[Kabal]

Ja mam w domu Dysona, ale nie przesadzam z używaniem, to podziała jeszcze ze 100 lat a szkoda bo bym wymienił na robota. Koty byłyby zachwycone. W Dysonie fajne jest, że filtrów nie trzeba wymieniać. Hepa czasem trzeba wyprać. Większość wyłapuje cyklon. W firmie karchery najprostsze działają. Codziennie wciągają pył z wiercenia we wszystkim i gruz. Worki wszędzie. Musiałbym na mózg upaść, żeby doktorat z tego robić.

Dyson ręczny w domu, choć też czasem się znarowi.
Prosty chyba aktualnie Electrolux na kółkach do grubych i śmierdzących syfów, do których szkoda Dysona. Kryterium wyboru tanie filtry/worki. I dostępne wszędzie.

Robot nie da rady u mnie technicznie (progi i różne poziomy podłogi, tak to już dawno by śmigał).

Mój nie jest ręczny. Taki zwykły na kółkach sprzed ery ograniczeń mocy itd. DC19T2 jest na nim napisane, bo przypadkiem mi stoi przed oczami i sugeruje, że winien być użyty, ale na razie mi chłopaki rozpieprz w domu robią, bo żona w dość jednoznaczny sposób wyraziła co się stanie jak przed pierwszym ciepłym dniem, nie będzie klimy

[Bratproroka]

Ja mam w domu Dysona, ale nie przesadzam z używaniem, to podziała jeszcze ze 100 lat a szkoda bo bym wymienił na robota. Koty byłyby zachwycone. W Dysonie fajne jest, że filtrów nie trzeba wymieniać. Hepa czasem trzeba wyprać. Większość wyłapuje cyklon. W firmie karchery najprostsze działają. Codziennie wciągają pył z wiercenia we wszystkim i gruz. Worki wszędzie. Musiałbym na mózg upaść, żeby doktorat z tego robić.

Dyson ręczny w domu, choć też czasem się znarowi.
Prosty chyba aktualnie Electrolux na kółkach do grubych i śmierdzących syfów, do których szkoda Dysona. Kryterium wyboru tanie filtry/worki. I dostępne wszędzie.

Robot nie da rady u mnie technicznie (progi i różne poziomy podłogi, tak to już dawno by śmigał).

Mój nie jest ręczny. Taki zwykły na kółkach sprzed ery ograniczeń mocy itd. DC19T2 jest na nim napisane, bo przypadkiem mi stoi przed oczami i sugeruje, że winien być użyty, ale na razie mi chłopaki rozpieprz w domu robią, bo żona w dość jednoznaczny sposób wyraziła co się stanie jak przed pierwszym ciepłym dniem, nie będzie klimy

Ręczny, bo schody.

Mam 3 kondygnacje mieszkalne. Zamiana klocka na kółkach na to lekkie bezprzewodowe ustrojstwo spowodowała wzrost łatwości sprzątania o 300%. I motywację u młodzieży podobnie.

[Krees]

Ja mam w domu Dysona, ale nie przesadzam z używaniem, to podziała jeszcze ze 100 lat a szkoda bo bym wymienił na robota. Koty byłyby zachwycone. W Dysonie fajne jest, że filtrów nie trzeba wymieniać. Hepa czasem trzeba wyprać. Większość wyłapuje cyklon. W firmie karchery najprostsze działają. Codziennie wciągają pył z wiercenia we wszystkim i gruz. Worki wszędzie. Musiałbym na mózg upaść, żeby doktorat z tego robić.

Dyson ręczny w domu, choć też czasem się znarowi.
Prosty chyba aktualnie Electrolux na kółkach do grubych i śmierdzących syfów, do których szkoda Dysona. Kryterium wyboru tanie filtry/worki. I dostępne wszędzie.

Robot nie da rady u mnie technicznie (progi i różne poziomy podłogi, tak to już dawno by śmigał).

Mój nie jest ręczny. Taki zwykły na kółkach sprzed ery ograniczeń mocy itd. DC19T2 jest na nim napisane, bo przypadkiem mi stoi przed oczami i sugeruje, że winien być użyty, ale na razie mi chłopaki rozpieprz w domu robią, bo żona w dość jednoznaczny sposób wyraziła co się stanie jak przed pierwszym ciepłym dniem, nie będzie klimy

Czyli jednak będziesz w zimnie

[Kabal]

Dyson ręczny w domu, choć też czasem się znarowi.
Prosty chyba aktualnie Electrolux na kółkach do grubych i śmierdzących syfów, do których szkoda Dysona. Kryterium wyboru tanie filtry/worki. I dostępne wszędzie.

Robot nie da rady u mnie technicznie (progi i różne poziomy podłogi, tak to już dawno by śmigał).

Mój nie jest ręczny. Taki zwykły na kółkach sprzed ery ograniczeń mocy itd. DC19T2 jest na nim napisane, bo przypadkiem mi stoi przed oczami i sugeruje, że winien być użyty, ale na razie mi chłopaki rozpieprz w domu robią, bo żona w dość jednoznaczny sposób wyraziła co się stanie jak przed pierwszym ciepłym dniem, nie będzie klimy

Czyli jednak będziesz w zimnie

No właśnie to bardziej szatańskie. Żona będzie w zimnie, a ja będę napawał się cieplejszym niż rok temu latem, które jest zasługą m.in. tego, że mojej żonie upał w końcu nie doskwiera

[Krees]

[montero]

https://chat-gpt.org/chat
pogadałem...

[Bratproroka]

https://chat-gpt.org/chat
pogadałem...

Pomogło? Czy jednak trzeba do lekarza?

[montero]

https://chat-gpt.org/chat
pogadałem...

Pomogło? Czy jednak trzeba do lekarza?

Etam Cienki Bolek . Coś mu tam świta ale bez szału . Zresztą nie spodziewałem się niczego innego. Głupich odkurzaczy nie rozumiem. Milion pytań z odpowiedzią bo tak.
Albo idąc dalej :A wiesz dlaczego ? Boś Ch...j.

[Kabal]

https://chat-gpt.org/chat
pogadałem...

Pomogło? Czy jednak trzeba do lekarza?

Etam Cienki Bolek . Coś mu tam świta ale bez szału . Zresztą nie spodziewałem się niczego innego. Głupich odkurzaczy nie rozumiem. Milion pytań z odpowiedzią bo tak.
Albo idąc dalej :A wiesz dlaczego ? Boś Ch...j.

Kup sobie dostęp do kolejnej iteracji. Podobno lepsza. Ale to dalej uj. Kolejna co jest w fazie uczenia, a ma być wypuszczona pod koniec roku (zwracam uwagę na tempo, obecna jest wpuszczona ledwo co, a poprzednia ma chyba niespełna rok), ma już ogarniać intencje rozmówcy. A dalej mówimy o modelu językowym. To nie jest nic ponad to. Są ciekawsze algorytmy. Ostatnio mi mignął taki, który każdą komendę zamienia na kod. W dowolnym języku programowania. Do tego ma potężną bazę gotowych komend ciekawy będzie algorytm, który zbierze to wszystko do kupy.
A już najciekawsze jest to, że rozumiemy algorytm, bo go stworzyliśmy, ale już algorytmów, które on tworzy, żeby wykonywać polecenia nie rozumiemy i nie mamy narzędzi by zbadać beware the rage of your toasters

[montero]

Pomogło? Czy jednak trzeba do lekarza?

Etam Cienki Bolek . Coś mu tam świta ale bez szału . Zresztą nie spodziewałem się niczego innego. Głupich odkurzaczy nie rozumiem. Milion pytań z odpowiedzią bo tak.
Albo idąc dalej :A wiesz dlaczego ? Boś Ch...j.

Kup sobie dostęp do kolejnej iteracji. Podobno lepsza. Ale to dalej uj. Kolejna co jest w fazie uczenia, a ma być wypuszczona pod koniec roku (zwracam uwagę na tempo, obecna jest wpuszczona ledwo co, a poprzednia ma chyba niespełna rok), ma już ogarniać intencje rozmówcy. A dalej mówimy o modelu językowym. To nie jest nic ponad to. Są ciekawsze algorytmy. Ostatnio mi mignął taki, który każdą komendę zamienia na kod. W dowolnym języku programowania. Do tego ma potężną bazę gotowych komend ciekawy będzie algorytm, który zbierze to wszystko do kupy.
A już najciekawsze jest to, że rozumiemy algorytm, bo go stworzyliśmy, ale już algorytmów, które on tworzy, żeby wykonywać polecenia nie rozumiemy i nie mamy narzędzi by zbadać beware the rage of your toasters

Rozumiem.Ja Sosna , ja Sosna gdzie Szkopy ?

[Kabal]

Etam Cienki Bolek . Coś mu tam świta ale bez szału . Zresztą nie spodziewałem się niczego innego. Głupich odkurzaczy nie rozumiem. Milion pytań z odpowiedzią bo tak.
Albo idąc dalej :A wiesz dlaczego ? Boś Ch...j.

Kup sobie dostęp do kolejnej iteracji. Podobno lepsza. Ale to dalej uj. Kolejna co jest w fazie uczenia, a ma być wypuszczona pod koniec roku (zwracam uwagę na tempo, obecna jest wpuszczona ledwo co, a poprzednia ma chyba niespełna rok), ma już ogarniać intencje rozmówcy. A dalej mówimy o modelu językowym. To nie jest nic ponad to. Są ciekawsze algorytmy. Ostatnio mi mignął taki, który każdą komendę zamienia na kod. W dowolnym języku programowania. Do tego ma potężną bazę gotowych komend ciekawy będzie algorytm, który zbierze to wszystko do kupy.
A już najciekawsze jest to, że rozumiemy algorytm, bo go stworzyliśmy, ale już algorytmów, które on tworzy, żeby wykonywać polecenia nie rozumiemy i nie mamy narzędzi by zbadać beware the rage of your toasters

Rozumiem.Ja Sosna , ja Sosna gdzie Szkopy ?

Szanuję i zazdroszczę. Ja temu poświęcam nieco swojego czasu i nie rozumiem nic a nic. Stoimy u bram rewolucji przy której internet to było małe miki.

[Bratproroka]

Tak od końca XVIIIw niemal każde pokolenie zalicza dużą rewolucję techniczną lub społeczną, to nie jest unikalnie nasze doświadczenie. Gdzie poprzednio był w XVw Gutenberg. I 300 lat spokoju.

A potem sypnęło:
Koniec XVIIIw rewolucja przemysłowa. Początki na dużą skalę to 1770-1780.
1765 - Spinning Jenny. Rewolucja w włókiennictwie.
1779 - postępy w metalurgii umożliwiają budowę pierwszego na świecie calkowicie żelaznego mostu. Ironbridge, hrabstwo Telford, UK.



Brytole się rozpędzają. Świecie - oto przemysł. Poznajcie się. Ukształtuje następne 200 lat, w zasadzie wywracając do góry nogami przywiązanie do ziemi, dając możliwość budowania gigantycznych fortun, tworząc istniejący do dziś model pracy. Wywrze też olbrzymie ciśnienie społeczne, które gdzieś w połowie XIXw wypączkuje socjalizmem na gruncie kapitalizmu. Walka tych dwojga o rząd dusz trwa do dziś, czego świadkiem to forum.

Ale nie uprzedzając faktów, po drodze do naszego kasztanienia mamy rewolucje francuskie 1789 et consortes, wojnę o niepodległość USA, Napoleona. Europa już nigdy nie będzie taka sama. Pierwsze eksperymenty nowożytnych republik. Jeden z eksperymentów rozpoczęty w 1776 trwa do dziś.
Na początku XIXw w zasadzie powstają używane do dziś klasyfikacje polityczno-społeczne. Od teraz możesz być liberałem czy konserwatystą we w miarę nowoczesnym rozumieniu.

Jesteśmy gdzieś w 1820-30 powiedzmy.
1830 kolej żelazna. Człowiek nigdy nie podróżował tak szybko.

1852 telegram. Człowiek nigdy nie komunikował się tak daleko w czasie rzeczywistym. 1858 nawet przez Atlantyk.

Gdzieś po drodze Marks i Jego radosna twórczość z wszystkimi jej konsekwencjami do dziś. Kapitał, I Międzynarodówka.

1876 telefon. Teraz błyskawiczna komunikacja dużego zasięgu zostaje pozbawiona ograniczeń tekstu, możesz rozmawiać swobodnie. Co bogatsi nawet nie wychodząc z domu.

1886 samochód spalinowy, 1908 Ford Model-T. Co znaczy samochód dla ludzkości na tym forum nie trzeba rozwijać.

1901 radio łączy kontynenty. Czyli stała komunikacja, gdzie byś nie był. Globalnie.

1903 pierwszy lot maszyny cięższej od powietrza. Od teraz możliwość ruchu w 3 wymiarach nad powierzchnią globu jest już tylko co raz sprawniejsza. Potem już poszło szybciutko. 1909 hop na kanałem La Manche, 1919 już nad Atlantykiem, 1924 wokół planety. 1949 bez lądowania.

1914 IWŚ. I wszystkie jej konsekwencje. Lotnictwo, broń chemiczna, miliony ofiar, walka prawdziwie masowa, choć taktyka spalonej ziemi znana była już wcześniej.

1917 rewolucja w Rosji. Na deser wojny.

Cały początek XXw to też nauka. Wybuch chemii i fizyki. Einstein, Skłodowska-Curie, i cala reszta z tego zdjęcia:



1927. Najbardziej inteligentne zdjęcie w historii, jak niektórzy je nazywają. Ludzie, którym jestem osobiście wdzięczny.

Lata 30te. Wybuch totalitaryzmów, a po nich płynnie 1939 IIWŚ i w jej konsekwencji początek Zimnej Wojny. Dobre 50 lat eksperymentów weryfikujących przynajmniej dwa podstawowe modele nowoczesnych ustrojów politycznych. Zwycięzca wydaje się być jeden.

W tle nie śpi technologia. Projekt Manhattan, Hiroszima, Nagasaki w 1952 bomba termojądrowa i w końcu 1961 Car Bomba. Elektrownie atomowe od 1954, fuzji na razie jak nie było tak nie ma.

1957 Sputnik, zaraz potem Gagarin 1961,1969 jesteśmy na Księżycu. Czlowiek pierwszy raz staje na innym obiekcie astronomicznym niż Matka Ziemia.

W 1969 zaczyna się też ARPANET, dziadek Internetu.
Lata 90te wybuch internetu, zastosowania komercyjne, strony www, komunikatory. 1998 powstaje Google. Wiedza sumy ludzkości wchodzi pod strzechy.

W tym samym czasie telefon komórkowy, piwiedzmy od lat 80tych globalnie i 90tych u nas. Nie od razu, ale od tej technologii już zawsze będziesz w zasięgu głosu innych ludzi. Na życzenie i z kieszeni.

2004-2005 Facebook, YouTube. Witamy w świecie mediów społecznościowych. Od teraz niemal każdy ma setki "przyjaciół", socjologicznie nigdy nie było tak łatwo o stały kontakt z tyloma ludźmi dla tak dużej części populacji. Społeczeństwa zmieniają się wyraźnie, niekoniecznie na lepsze.
Gdzieś wtedy powstaje też to forum, ja jestem tu od 2006.

Pozostało tu jeszxze gdzieś wepchnąć komputery osobiste, powiedzmy lata 70te/80te do dziś i gigantyczny skok, jakim były smartfony z dostępem do internetu. Pierwsza dekada XXIw?

Teraz AI. Przeżyjemy i AI. W każdym razie w tej postaci, jaką widać teraz.

Masę rzeczy pomijam i upraszczam. Ale serio uważam, że żyjąc lat 50-70 naoglądać rewolucji się człowiek zdąży.

Za mojego życia był komercyjny internet, media społecznościowe, internet w kieszeni i teraz pierwsze namiastki AI. Już jesteśmy praktycznie cyborgami z zewnętrzną pamięcią.

Moi rodzice to świat po IIWŚ, elektrownie atomowe, Gagarin i czlowiek na Księżycu, powszechna telewizja, komputery, internet i komórki. Ale też upadek komunizmu.

Moi dziadkowie to IIWŚ, bomba atomowa i energia jądrowa podbój kosmosu jak wyżej.

Pradziadkowie to radio, powszechne samochody, samolot i komunizm, dwie wojny.

Chyba jeszcze mamy miejsce w życiorysie na rewolucje. Może nawet na tę najważniejszą w historii ludzkości. Jak ocenią to Ci, co przyjdą po Nas

[Kabal]

Wg mnie tempo przyspiesza, a już na pewno tempo przekuwania osiągnięć naukowych na realne rozwiązania, ba czasem udział Kowalskiego jest elementem rewolucji (vide chat gpt, który sam w sobie rewolucją nie jest, ale w jakimś sensie zostanie jej twarzą). Już nie wieki jak wcześniej. Nie dekady jak od czasów rewolucji przemysłowej. Lata, może nawet miesiące, to będzie czas na dostosowanie się do zmiany reguł gry.

[Bratproroka]

Przyspiesza, pewnie. Też tak to odczuwam. Ale dopuszczam, że to może być wrażenie ze środka pociągu.

Internet w kieszeni był dla mnie jak do tej pory największym skokiem. Zobaczymy, jak odczujemy AI.

[Kabal]

Może być to ten poziom abstrakcji, że nie będziemy czuć bezpośrednio. Interfejs mamy dość ułomny. Aczkolwiek dopuszczam rozwój w tym zakresie w ciągu dekady.
Za to z tyłu sklepu może być niezły rozjeb. Już teraz pracę z różnych dziedzin co zajmowały miesiące, AI ogarnia w godziny.

[Laska]

zmierzamy nieuchronnie do realizacji wszelkich wizji z filmów science-fiction...

....kastowość (istaniała zawsze, ale się bardziej znowu zaczyna uwidaczniać), przeludnienie niewykwalifikowanej ludności (bo dużo zawodów zniknie), ograniczenia w przemieszczaniu, pożywienie w formie żeli czy innych tabletek i woda jako deficytowy towar...

i tak możnaby katastroficznie wymieniać dalej, ale po co skoro wiosna taka cudna za oknem

[Krees]

Doczekajmy do pierwszej grubej kumulacji błędów, oparcia całego, dużego procesu na niewykrytej halucynacji algorytmu albo czknięcia zasilania.

Dawno, dawno temu powiedziano, że rzeczy powinny być tak proste jak to możliwe, ale nie bardziej