KAWAŁ
Moderator: Misiek Bielsko
Taki oto list dostałem mailem
:
Drogi Mikołaju,
Musisz być zaskoczony, że piszę do Ciebie dziś, 09 grudnia. No cóż, bardzo pragnąłbym wyjaśnić pewne sprawy, które miały miejsce na początku miesiąca, kiedy, pełen złudzeń, napisałem do Ciebie list.
Prosiłem o rower, kolejkę elektryczną, parę rolek oraz strój do piłki nożnej.
Zniszczyłem sobie umysł ucząc się przez cały rok.
Nie tylko byłem pierwszy w klasie, ale miałem też najlepsze oceny w całej szkole.
I nie skłamię, jak powiem, że nie było nikogo w całej okolicy, kto zachowywałby się lepiej ode mnie wobec rodziców, braci, przyjaciół i sąsiadów.
Byłem posłuszny i nawet pomagałem starszym przechodzić przez ulicę.
Faktycznie nie było niczego możliwego dla mnie do zrobienia, czego bym nie zrobił dla ludzkości.
I gdzie Ty [cenzura] masz jaja, żeby dać mi jakieś pierdolone jo-jo, słaby gwizdek i parę wstrętnych skarpetek? Co Ty sobie, [cenzura], wyobrażasz ty stary, tłusty kutasie, że robisz ze mnie frajera przez cały rok, żeby na koniec pod choinkę puścić mi takie gówno?
I na dodatek, jakbyś jeszcze mnie za mało wydymał, to Kwiatkowskiemu z naprzeciwka dałeś tyle zabawek, że ledwo do domu wszedł.
Żebym Cię [cenzura] nie widział, jak próbujesz zmieścić to swoje wielkie, tłuste dupsko w moim kominie w przyszłym roku. Wypierdolę Cię i obrzucę kamieniami te Twoje pieprzone renifery! Wypłoszę je, i będziesz musiał zapierdalać na ten swój biegun północny na piechotę, tak jak ja muszę zapierdalać, skoro nie przywiozłeś mi tego zasranego roweru.
chrzań SIĘ!
W przyszłym roku się przekonasz, jaki mogę być wstrętny!
TY GRUBY OBCIĄGACZU!
Bez poważania,
Jasio
Klasa 4 B



Drogi Mikołaju,
Musisz być zaskoczony, że piszę do Ciebie dziś, 09 grudnia. No cóż, bardzo pragnąłbym wyjaśnić pewne sprawy, które miały miejsce na początku miesiąca, kiedy, pełen złudzeń, napisałem do Ciebie list.
Prosiłem o rower, kolejkę elektryczną, parę rolek oraz strój do piłki nożnej.
Zniszczyłem sobie umysł ucząc się przez cały rok.
Nie tylko byłem pierwszy w klasie, ale miałem też najlepsze oceny w całej szkole.
I nie skłamię, jak powiem, że nie było nikogo w całej okolicy, kto zachowywałby się lepiej ode mnie wobec rodziców, braci, przyjaciół i sąsiadów.
Byłem posłuszny i nawet pomagałem starszym przechodzić przez ulicę.
Faktycznie nie było niczego możliwego dla mnie do zrobienia, czego bym nie zrobił dla ludzkości.
I gdzie Ty [cenzura] masz jaja, żeby dać mi jakieś pierdolone jo-jo, słaby gwizdek i parę wstrętnych skarpetek? Co Ty sobie, [cenzura], wyobrażasz ty stary, tłusty kutasie, że robisz ze mnie frajera przez cały rok, żeby na koniec pod choinkę puścić mi takie gówno?
I na dodatek, jakbyś jeszcze mnie za mało wydymał, to Kwiatkowskiemu z naprzeciwka dałeś tyle zabawek, że ledwo do domu wszedł.
Żebym Cię [cenzura] nie widział, jak próbujesz zmieścić to swoje wielkie, tłuste dupsko w moim kominie w przyszłym roku. Wypierdolę Cię i obrzucę kamieniami te Twoje pieprzone renifery! Wypłoszę je, i będziesz musiał zapierdalać na ten swój biegun północny na piechotę, tak jak ja muszę zapierdalać, skoro nie przywiozłeś mi tego zasranego roweru.
chrzań SIĘ!
W przyszłym roku się przekonasz, jaki mogę być wstrętny!
TY GRUBY OBCIĄGACZU!
Bez poważania,
Jasio
Klasa 4 B
Czysta dusza, silna ręka.
Pamiętaj, żelazo nie klęka!!! V8
Pamiętaj, żelazo nie klęka!!! V8

Przychodzi Salcia do Jankiela i mówi:
- Jankiel będziemy mieli dziecko.
- Salcie, jak to!? Ja mam 65 lat, ty masz 25 lat, od dwóch lat ja cię kocham miłość platoniczna, a ty przychodzisz do mnie i mówisz, że będziemy mieli dziecko!?
- Jankiel, Pan Bóg nas pobłogosławił, będziemy mieli syna i damy mu na imię Samuel.
Jankiel jakoś nie bardzo w to uwierzył, goni do rabina i mówi:
-Rebe, co się dzieje! Ja mam 65 lat, Salcie 25 lat, od dwóch lat ja ją kocham miłość platoniczna, a ona przychodzi mi do mnie i mówi, że będziemy mieli dziecko!
- Jankiel, ty się uspokój - mówi rabe - ja miałem kiedyś przyjaciela, on pojechał na safari do Afryki, ale zapomniał strzelby, zamiast strzelby wziął parasol. W pewnym momencie zza krzaków wybiega lew, mój przyjaciel otwiera parasol, w tym momencie pada strzał, lew nie żyje.
- To nie możliwe - mówi Jankiel - ktoś musiał strzelić z boku..
- No właśnie - odpowiada rabin
- Jankiel będziemy mieli dziecko.
- Salcie, jak to!? Ja mam 65 lat, ty masz 25 lat, od dwóch lat ja cię kocham miłość platoniczna, a ty przychodzisz do mnie i mówisz, że będziemy mieli dziecko!?
- Jankiel, Pan Bóg nas pobłogosławił, będziemy mieli syna i damy mu na imię Samuel.
Jankiel jakoś nie bardzo w to uwierzył, goni do rabina i mówi:
-Rebe, co się dzieje! Ja mam 65 lat, Salcie 25 lat, od dwóch lat ja ją kocham miłość platoniczna, a ona przychodzi mi do mnie i mówi, że będziemy mieli dziecko!
- Jankiel, ty się uspokój - mówi rabe - ja miałem kiedyś przyjaciela, on pojechał na safari do Afryki, ale zapomniał strzelby, zamiast strzelby wziął parasol. W pewnym momencie zza krzaków wybiega lew, mój przyjaciel otwiera parasol, w tym momencie pada strzał, lew nie żyje.
- To nie możliwe - mówi Jankiel - ktoś musiał strzelić z boku..
- No właśnie - odpowiada rabin
Siedzi sobie Maryna nad rzeką, po drugiej stronie siedzi dwóch górali i wołaja do Maryny:
Maryna no chodz, że...
Nie nie pójde....
Maryna no chodz, ze....
Nie nie pójde....
Maryna czego nie chcesz przyjśc?
Bo pewnie chcecie , żebym wam dupy dała.
No... dobra nie musisz nam dupy dawać..... chodz ze
Jak nie muszę dupy dawać to po co pójde....
Maryna no chodz, że...
Nie nie pójde....
Maryna no chodz, ze....
Nie nie pójde....
Maryna czego nie chcesz przyjśc?
Bo pewnie chcecie , żebym wam dupy dała.
No... dobra nie musisz nam dupy dawać..... chodz ze
Jak nie muszę dupy dawać to po co pójde....

TOYOTA&GAZ , to tak w sam raz.
W domu spokojnej jesieni trzech dziadków toczy rozmowe przy sniadaniu:
Pierwszy mówi:
"Mam kamienie czy co? Nie moge rano zrobic siku. Wstaje o 7-ej i pól
godziny musze sie meczyc aby cos polecialo.
Drugi mówi:
"Ja wstaje tez o 7-ej, siadam na kiblu i nie moge zrobic kupy! Po godzinie
wreszcie cos zrobie!"
Na to trzeci dziadek:
- Ja nie mam zadnych problemów. Sikam o 5-ej, wale kupsko o 6-ej, a budze sie o 7-ej.

Pierwszy mówi:
"Mam kamienie czy co? Nie moge rano zrobic siku. Wstaje o 7-ej i pól
godziny musze sie meczyc aby cos polecialo.
Drugi mówi:
"Ja wstaje tez o 7-ej, siadam na kiblu i nie moge zrobic kupy! Po godzinie
wreszcie cos zrobie!"
Na to trzeci dziadek:
- Ja nie mam zadnych problemów. Sikam o 5-ej, wale kupsko o 6-ej, a budze sie o 7-ej.

Idzie sobie słoń przez las i słyszy wołanie o pomoc. Biegnie w stronę słyszanego głosu i widzi jak mrówka tonie w bagnie.
Mrówka: Proszę cię słoniu pomóż mi. Jak mnie uratujesz to będę twoim wielkim dłużnikiem i nigdy ci tego nie zapomnę.
Słoniowi zrobiło się żal mrówki i myśli jak by tu jej pomóc? Kucnął nad bagnem, mrówka złapała się jego wielkich jaj i została uratowana.
Jakiś czas potem.
Idzie słoń przez ten sam las, a że ostatnio mocno padało bagno się powiększyło i nie zauważył tego bagna, które jednak było już większe i oczywiście w nie wpadł. Biedny woła o pomoc i na szczęście jego wołanie usłyszała mrówka którą kiedyś tam uratował. Mrówka przybywszy na miejsce tragedii zobaczyła że sytuacja nie wygląda najlepiej, wyciągała komórkę i zadzwoniła do mrowiska z prośbą o pomoc. Po chwili zbiegły się mrówki i utworzywszy z siebie sznur wyciągnęły słonia z bagna.
Jaki z tego morał
5
KTO MA KOMÓRKĘ NIE MA JAJ
6
6 
Mrówka: Proszę cię słoniu pomóż mi. Jak mnie uratujesz to będę twoim wielkim dłużnikiem i nigdy ci tego nie zapomnę.
Słoniowi zrobiło się żal mrówki i myśli jak by tu jej pomóc? Kucnął nad bagnem, mrówka złapała się jego wielkich jaj i została uratowana.
Jakiś czas potem.
Idzie słoń przez ten sam las, a że ostatnio mocno padało bagno się powiększyło i nie zauważył tego bagna, które jednak było już większe i oczywiście w nie wpadł. Biedny woła o pomoc i na szczęście jego wołanie usłyszała mrówka którą kiedyś tam uratował. Mrówka przybywszy na miejsce tragedii zobaczyła że sytuacja nie wygląda najlepiej, wyciągała komórkę i zadzwoniła do mrowiska z prośbą o pomoc. Po chwili zbiegły się mrówki i utworzywszy z siebie sznur wyciągnęły słonia z bagna.
Jaki z tego morał

KTO MA KOMÓRKĘ NIE MA JAJ



L200
Kiedy przyjdą przeszukać dom...
Kiedy przyjdą przeszukać dom,
Ten, w który mieszkasz chłopie,
Kiedy sprawdzą twój CD-ROM,
Oraz na płytach nagrane kopie,
Gdy pod drzwiami staną, i nocą
Nakazem w dłoni w drzwi załomocą
- Wiesz o jaką im chodzi zbrodnię?
Ściągałeś pliki - przez dwa tygodnie!
Już przed twym domem setki są glin,
Dokąd uciekać? Chyba do Chin.
A wszystko przez to, że owe dane,
Wprost z Ameryki były pobrane
Co czyni z ciebie kogoś gorszego,
Niźli mordercę wielokrotnego...
Kiedyś przyjdą na pewno pogrzebać ci w kompie
Czy się zlitują?.. – ja szczerze w to wątpię,
Jak GROM w nocy przez dach się wkują,
płyty połamią, save'y skasują...
Pójdzie się j***ć w Fifie kariera,
znów w NFS'a startujesz od zera,
Choć w Call of Duty wojnę wygrałeś,
choć wiele nocy przez to zarwałeś,
brak tu skrupułów, litości nie mają,
za dyskutowanie zarobisz pałą,
i nie pomogą płacze , lamenty
cały twój hardware w folię zapięty,
już biurko puste, już wiatrak nie huczy
może mnie w końcu to coś nauczy...
Mijają godziny, mijają dni,
chyba zwariuję - wciąż komp mi się śni,
Dzwonię na pały – dłużej nie mogę!
a glina na to: "Nic tu nie zrobię...
Tutaj jest Polska, tu cuda się dzieją,
kompa pan oddał przebranym złodziejom "
Jaki jest morał tej definicji
profilaktycznie nie wpuszczaj policji...
Kiedy przyjdą przeszukać dom,
Ten, w który mieszkasz chłopie,
Kiedy sprawdzą twój CD-ROM,
Oraz na płytach nagrane kopie,
Gdy pod drzwiami staną, i nocą
Nakazem w dłoni w drzwi załomocą
- Wiesz o jaką im chodzi zbrodnię?
Ściągałeś pliki - przez dwa tygodnie!
Już przed twym domem setki są glin,
Dokąd uciekać? Chyba do Chin.
A wszystko przez to, że owe dane,
Wprost z Ameryki były pobrane
Co czyni z ciebie kogoś gorszego,
Niźli mordercę wielokrotnego...
Kiedyś przyjdą na pewno pogrzebać ci w kompie
Czy się zlitują?.. – ja szczerze w to wątpię,
Jak GROM w nocy przez dach się wkują,
płyty połamią, save'y skasują...
Pójdzie się j***ć w Fifie kariera,
znów w NFS'a startujesz od zera,
Choć w Call of Duty wojnę wygrałeś,
choć wiele nocy przez to zarwałeś,
brak tu skrupułów, litości nie mają,
za dyskutowanie zarobisz pałą,
i nie pomogą płacze , lamenty
cały twój hardware w folię zapięty,
już biurko puste, już wiatrak nie huczy
może mnie w końcu to coś nauczy...
Mijają godziny, mijają dni,
chyba zwariuję - wciąż komp mi się śni,
Dzwonię na pały – dłużej nie mogę!
a glina na to: "Nic tu nie zrobię...
Tutaj jest Polska, tu cuda się dzieją,
kompa pan oddał przebranym złodziejom "
Jaki jest morał tej definicji
profilaktycznie nie wpuszczaj policji...
od 2003 NIVKI '84 niet
Z cyklu góralskie :
Egzaltowana turystka mówi do górala:
– Ależ pan musi być szczęśliwy... patrzy pan na zaślubiny górskich szczytów z obłokami, widuje pan zachodzące słońce wypijające czar niknącego tajemniczego dnia...
– Oj widywałem ja, widywałem – przerywa góral – ale już teraz nie piję.
Egzaltowana turystka mówi do górala:
– Ależ pan musi być szczęśliwy... patrzy pan na zaślubiny górskich szczytów z obłokami, widuje pan zachodzące słońce wypijające czar niknącego tajemniczego dnia...
– Oj widywałem ja, widywałem – przerywa góral – ale już teraz nie piję.
Disco 300 ES
TEST NA INTELIGENCJĘ
1. Idziesz spać o ósmej, wstajesz o dziewiątej rano. Ile godzin spałeś?
2. Który z królów Polski stał do dołu nogami?
3. Rybak złowił leszcza o dł. 50 cm, głowa jego była dł. 10 cm, ogon 112 grzbietu. Ile ważył kilogramowy leszcz?
4. W jaki sposób witają się papieże?
5. Jesteś pilotem samolotu, w którym leci 75 osób. W Łodzi wysiadło 10 osób, a w Poznaniu 17. Ile pilot miał lat?
6. Przy dwóch rękach masz 10 palców. Ile palców jest u 10-ciu rąk?
7. Czy stróż nocny dostanie rentę, gdy umrze w dzień?
8. Ile zwierząt Abel zabrał na Arkę?
9. Czym się mówi: rękami czy rękoma?
10. Kto zabił Kaina.
11. Jak się mówi; 3x3 jest czy są sześć?
12. Który miesiąc ma 28 dni?
13. Kiedy jesteś w domu bez głowy?
14. Polski baran stoi na granicy polsko-czeskiej. Czyje będzie mleko?
15. Ile tuzin ma złotówek, a ile 50-cio złotówek?
16. W pokoju stoi lampa naftowa i świeca. Co najpierw zapalisz?
17. Z samolotu wyskoczyło 3 skoczków: I ważył 80kg, II - 100kg, III - 60kg. Kto był pierwszy na Ziemi?
18. Ile buraków wejdzie do litrowego słoika?
19. Na jakiej trąbie nie można zagrać/
20. Co zrobił Sobieski po wstąpieniu na tron?
21. Ile kroków stawia wróbel na min.?
22. pod jakim drzewem siedzi zając gdy pada deszcz?
23. Jakich kamieni jest w morzu najwięcej?
24. Gdzie są rzeki suche?
25. W którym miesiącu rodzi się najwięcej dzieci?
26. Dlaczego Napoleon nosił zielone szelki?
27. Jak można nazwać faceta, który zjadł mamę i tatę?
28. Co to jest: w dzień narzeka, w nocy pływa?
29. Co powinien robić w domu prawdziwy mężczyzna?
30. Jakie zęby pojawiają się u ludzi najpóźniej?
31. Dlaczego wrona siada na szczycie drzewa?
32. Dlaczego policjant wychodzi na patrol razem z psem?
33. Po co policjanci mają guziki na rękawach?
34. A dlaczego te guziki się błyszczą?
35. A dlaczego policjanci mają białe mankiety na rękawach?
36. Co to jest: niebieski jak smurf i zły jak Gargamel?
37. Z czego składa się pies policyjny?
38. Co to jest: czarne na czerwonym jedzie po zielonym?
39. Co śpiewa słoń idący przez kładkę?
40. Jest 7 krasnoludków. Na stole leży 7 kubków mleka i 6 ogórków. Czego jeden z krasnoludków nie dostał?
41. Na płocie siedzi 10 wron. Myśliwi zastrzelili7.reszta uciekła, ile zostało?
42. W autobusie jechało 70 osób, na pierwszym przystanku wysiadły 4. Na drugim wysiadło 20 i wsiadło 15. Na kolejnym przystanku wsiadło 7 osób. Na kolejnym przystanku wysiadło 12 a wsiadły 3, na następnym wsiadło 15 a wysiadły 4 osoby. Ile było przystanków?
ZA KAŻDĄ DOBRĄ ODPOWIEDŹ POSTAW SOBIE 1 PUNKT, A ZA ZŁĄ 0. PODLICZ PUNKTY I SPRAWDZ KIM JESTEŚ
1. - 1
2. Każdy.
3. 1 kg.
4. Jest tylko jeden papież.
5. Tyle co ty.
6. 50.
7. Po co mu renta po śmierci?
8. Abel nie miał arki.
9. Ustami.
10. Nikt. Kain zabił Abla.
11. 3 x 3 = 9!
12. Każdy.
13. Kiedy wyglądasz przez okno.
14. Barany nie dają mleka.
15. W obu przypadkach 12.
16. Zapałkę.
17. Adam i Ewa.
18. 0 - trzeba je włożyć.
19. Powietrznej.
20. Usiadł.
21. Wróbel skacze.
22. Mokrym.
23. Mokrych.
24. Na mapach.
25. W 9.
26. Żeby mu spodnie nie spadały.
27. Sierota.
28. Szczęka teściowej.
29. Nic.
30. Sztuczne.
31. Bo wyżej nie może.
32. Co dwie głowy to nie jedna.
33. Żeby nie wycierali nosa.
34. Bo i tak wycierają.
35. Jak już wycierają, to niech będzie higienicznie.
36. Policjant.
37. Ze smyczy prowadzącej i psa właściwego.
38. Murzyn na Jawie jeździ po trawie.
39. Motylem jestem.
40. Sraczki.
41. 7.
42. 5.
PUNKTY
33 - 42pkt geniusz
22 - 32pkt inteligentny
18 - 21pktpółinteligentny
14 - 17pkt absolutny kretyn
9 - 13pkt skończony idiota
0 - 8pkt poseł Samoobory.
1. Idziesz spać o ósmej, wstajesz o dziewiątej rano. Ile godzin spałeś?
2. Który z królów Polski stał do dołu nogami?
3. Rybak złowił leszcza o dł. 50 cm, głowa jego była dł. 10 cm, ogon 112 grzbietu. Ile ważył kilogramowy leszcz?
4. W jaki sposób witają się papieże?
5. Jesteś pilotem samolotu, w którym leci 75 osób. W Łodzi wysiadło 10 osób, a w Poznaniu 17. Ile pilot miał lat?
6. Przy dwóch rękach masz 10 palców. Ile palców jest u 10-ciu rąk?
7. Czy stróż nocny dostanie rentę, gdy umrze w dzień?
8. Ile zwierząt Abel zabrał na Arkę?
9. Czym się mówi: rękami czy rękoma?
10. Kto zabił Kaina.
11. Jak się mówi; 3x3 jest czy są sześć?
12. Który miesiąc ma 28 dni?
13. Kiedy jesteś w domu bez głowy?
14. Polski baran stoi na granicy polsko-czeskiej. Czyje będzie mleko?
15. Ile tuzin ma złotówek, a ile 50-cio złotówek?
16. W pokoju stoi lampa naftowa i świeca. Co najpierw zapalisz?
17. Z samolotu wyskoczyło 3 skoczków: I ważył 80kg, II - 100kg, III - 60kg. Kto był pierwszy na Ziemi?
18. Ile buraków wejdzie do litrowego słoika?
19. Na jakiej trąbie nie można zagrać/
20. Co zrobił Sobieski po wstąpieniu na tron?
21. Ile kroków stawia wróbel na min.?
22. pod jakim drzewem siedzi zając gdy pada deszcz?
23. Jakich kamieni jest w morzu najwięcej?
24. Gdzie są rzeki suche?
25. W którym miesiącu rodzi się najwięcej dzieci?
26. Dlaczego Napoleon nosił zielone szelki?
27. Jak można nazwać faceta, który zjadł mamę i tatę?
28. Co to jest: w dzień narzeka, w nocy pływa?
29. Co powinien robić w domu prawdziwy mężczyzna?
30. Jakie zęby pojawiają się u ludzi najpóźniej?
31. Dlaczego wrona siada na szczycie drzewa?
32. Dlaczego policjant wychodzi na patrol razem z psem?
33. Po co policjanci mają guziki na rękawach?
34. A dlaczego te guziki się błyszczą?
35. A dlaczego policjanci mają białe mankiety na rękawach?
36. Co to jest: niebieski jak smurf i zły jak Gargamel?
37. Z czego składa się pies policyjny?
38. Co to jest: czarne na czerwonym jedzie po zielonym?
39. Co śpiewa słoń idący przez kładkę?
40. Jest 7 krasnoludków. Na stole leży 7 kubków mleka i 6 ogórków. Czego jeden z krasnoludków nie dostał?
41. Na płocie siedzi 10 wron. Myśliwi zastrzelili7.reszta uciekła, ile zostało?
42. W autobusie jechało 70 osób, na pierwszym przystanku wysiadły 4. Na drugim wysiadło 20 i wsiadło 15. Na kolejnym przystanku wsiadło 7 osób. Na kolejnym przystanku wysiadło 12 a wsiadły 3, na następnym wsiadło 15 a wysiadły 4 osoby. Ile było przystanków?
ZA KAŻDĄ DOBRĄ ODPOWIEDŹ POSTAW SOBIE 1 PUNKT, A ZA ZŁĄ 0. PODLICZ PUNKTY I SPRAWDZ KIM JESTEŚ
1. - 1
2. Każdy.
3. 1 kg.
4. Jest tylko jeden papież.
5. Tyle co ty.
6. 50.
7. Po co mu renta po śmierci?
8. Abel nie miał arki.
9. Ustami.
10. Nikt. Kain zabił Abla.
11. 3 x 3 = 9!
12. Każdy.
13. Kiedy wyglądasz przez okno.
14. Barany nie dają mleka.
15. W obu przypadkach 12.
16. Zapałkę.
17. Adam i Ewa.
18. 0 - trzeba je włożyć.
19. Powietrznej.
20. Usiadł.
21. Wróbel skacze.
22. Mokrym.
23. Mokrych.
24. Na mapach.
25. W 9.
26. Żeby mu spodnie nie spadały.
27. Sierota.
28. Szczęka teściowej.
29. Nic.
30. Sztuczne.
31. Bo wyżej nie może.
32. Co dwie głowy to nie jedna.
33. Żeby nie wycierali nosa.
34. Bo i tak wycierają.
35. Jak już wycierają, to niech będzie higienicznie.
36. Policjant.
37. Ze smyczy prowadzącej i psa właściwego.
38. Murzyn na Jawie jeździ po trawie.
39. Motylem jestem.
40. Sraczki.
41. 7.
42. 5.
PUNKTY
33 - 42pkt geniusz
22 - 32pkt inteligentny
18 - 21pktpółinteligentny
14 - 17pkt absolutny kretyn
9 - 13pkt skończony idiota
0 - 8pkt poseł Samoobory.
Forek narazie... 

Wykład z zoologii. Jak zwykle w pierwszych rzędach panie w ostatnich panowie. Profesor wygłasza tezę:
- Szanowni państwo, należy bowiem zauważyć, iż byk może mieć do 50 stosunków dziennie.
Z pierwszych rzędów unosi się ręka:
- Czy mógłby Pan profesor powtórzyć tak, by ostatnie rzędy słyszały?
Profesor powtarza. Z ostatnich rzędów podnosi się ręka:
- Panie profesorze, a te 50 razy to z jedną krową czy z wieloma?
- Oczywiście, że z wieloma!
Z ostatnich rzędów podnosi się ręka:
- Czy mógłby pan profesor powtórzyć tak, by pierwsze rzędy zrozumiały?
- Szanowni państwo, należy bowiem zauważyć, iż byk może mieć do 50 stosunków dziennie.
Z pierwszych rzędów unosi się ręka:
- Czy mógłby Pan profesor powtórzyć tak, by ostatnie rzędy słyszały?
Profesor powtarza. Z ostatnich rzędów podnosi się ręka:
- Panie profesorze, a te 50 razy to z jedną krową czy z wieloma?
- Oczywiście, że z wieloma!
Z ostatnich rzędów podnosi się ręka:
- Czy mógłby pan profesor powtórzyć tak, by pierwsze rzędy zrozumiały?
con
taki tam sobie wierszyk
Dawniej były dobre czasy,
ścieżki wiodły poprzez lasy,
a w tych lasach żyli zbuje,
po kolana mielichuje,
Nie daleko lasu tego,
żyła córka leśniczego,
co nie znała cnoty granic,
nie dawała dupy za nic.
Jak szef bandy się dowiedział,
zebrał wszystkich i powiedział,
"na to jedna tylko rada,
przepierdolić ją wypada".
Jak mówili tak zrobili,
wzięli w krzaki, spierdolili,
żyje już bez cnoty granic,
daje wszystkim dupy za nic.
Daje we dnie ,daje w nocy,
nie chce łóżka, nie chce kocy,
Mówi tylko-"choć mój drogi",
i rozkłada swoje nogi.
jebie herszt ją banda cała,
ona tylko by dawała,
Przyjeżdżają też z powiatu,
by zaruchać móc bez strachu.
Wąską ścieżką przez ogródek,
zapierdala krasnoludek.
Dokąd idziesz mój malutki?
Na melinę szukać wódki.
Koń go skopał, byk go zepsuł.
Nikt biedaka nie pogrzebał.
Wiatr mu nawiał liści kupę,
śpij biedaku [cenzura] ci w dupę.
Poprzez łąki, poprzez pola,
idzie sobie Ala, Ola.
A za nimi cała klasa,
ciągnie Asa za kutasa.
Do biedronki przyszedł miś.
W okieneczko pyś, pyś, pyś.
Na to rzecze mu biedronka.
zjeżdżaj dziś mam bąka.
Ujebała misia osa.
O ty kurwo złotowłosa.
Za te bąble na mym nosie.
Czekaj kurwo, pokaż no się.
Idzie pająk po futrynie.
Dokąd idziesz skurwysynie?
Bo tam w kącie leży mucha.
Właśnie idę ją wyruchać.
Przez ogródki i trawniki,
zapierdala myszka Miki
za nią Donald głośno sapie.
Czekaj kurwo ja cię złapię.
Ujebała misia pszczoła.
O ty kurwo misiu woła.
Za te męki za te bule,
rozpierdole wszystkie ule.
Idzie chrabąszcz po podłodze,
nie przepuści ni stonodze,
a jak spotka karalucha.
Karalucha też wyrucha.
Dawniej były dobre czasy,
ścieżki wiodły poprzez lasy,
a w tych lasach żyli zbuje,
po kolana mielichuje,
Nie daleko lasu tego,
żyła córka leśniczego,
co nie znała cnoty granic,
nie dawała dupy za nic.
Jak szef bandy się dowiedział,
zebrał wszystkich i powiedział,
"na to jedna tylko rada,
przepierdolić ją wypada".
Jak mówili tak zrobili,
wzięli w krzaki, spierdolili,
żyje już bez cnoty granic,
daje wszystkim dupy za nic.
Daje we dnie ,daje w nocy,
nie chce łóżka, nie chce kocy,
Mówi tylko-"choć mój drogi",
i rozkłada swoje nogi.
jebie herszt ją banda cała,
ona tylko by dawała,
Przyjeżdżają też z powiatu,
by zaruchać móc bez strachu.
Wąską ścieżką przez ogródek,
zapierdala krasnoludek.
Dokąd idziesz mój malutki?
Na melinę szukać wódki.
Koń go skopał, byk go zepsuł.
Nikt biedaka nie pogrzebał.
Wiatr mu nawiał liści kupę,
śpij biedaku [cenzura] ci w dupę.
Poprzez łąki, poprzez pola,
idzie sobie Ala, Ola.
A za nimi cała klasa,
ciągnie Asa za kutasa.
Do biedronki przyszedł miś.
W okieneczko pyś, pyś, pyś.
Na to rzecze mu biedronka.
zjeżdżaj dziś mam bąka.
Ujebała misia osa.
O ty kurwo złotowłosa.
Za te bąble na mym nosie.
Czekaj kurwo, pokaż no się.
Idzie pająk po futrynie.
Dokąd idziesz skurwysynie?
Bo tam w kącie leży mucha.
Właśnie idę ją wyruchać.
Przez ogródki i trawniki,
zapierdala myszka Miki
za nią Donald głośno sapie.
Czekaj kurwo ja cię złapię.
Ujebała misia pszczoła.
O ty kurwo misiu woła.
Za te męki za te bule,
rozpierdole wszystkie ule.
Idzie chrabąszcz po podłodze,
nie przepuści ni stonodze,
a jak spotka karalucha.
Karalucha też wyrucha.
Forek narazie... 

Podchodzi Ewa do Adama w raju i mówi :
-Adam wydymaj mnie
-Gdzie ty nawet dziury nie masz
Na te słowa Ewa poszla do lasu zauwazyła dzięcioła i patrzy ze on tak kuje drzewa. No to zawolala dziecioła żeby jej zrobił dziure. Od tego czasu dzięcioły mają czerwone dzioby.
Podchodzi do Adama i mowi :
-Zobacz mam już dziure
- Ale ty nawet wlosow tam nie masz to co to za robota??
No to Ewa poszla do lasu dorwala pawiana i wyrwala mu wlosy z dupy.
Od tego czasu pawiany mają gołe dupy.
-Zobacz mam już wlosy
-Ale ty jestes tam sucha. Jak ja wejde?? Wilgotna musisz byc.
No to ewa poszła nad staw złapała śledzia no i zrobila se wilgotno.
I teraz jest zasadnicze pytanie :
Czy to c i p a śmierdzi śledziem czy śledz cipą??
-Adam wydymaj mnie
-Gdzie ty nawet dziury nie masz
Na te słowa Ewa poszla do lasu zauwazyła dzięcioła i patrzy ze on tak kuje drzewa. No to zawolala dziecioła żeby jej zrobił dziure. Od tego czasu dzięcioły mają czerwone dzioby.
Podchodzi do Adama i mowi :
-Zobacz mam już dziure
- Ale ty nawet wlosow tam nie masz to co to za robota??
No to Ewa poszla do lasu dorwala pawiana i wyrwala mu wlosy z dupy.
Od tego czasu pawiany mają gołe dupy.
-Zobacz mam już wlosy
-Ale ty jestes tam sucha. Jak ja wejde?? Wilgotna musisz byc.
No to ewa poszła nad staw złapała śledzia no i zrobila se wilgotno.
I teraz jest zasadnicze pytanie :
Czy to c i p a śmierdzi śledziem czy śledz cipą??

Suzuki sj413 `85 nie motane 

"Według włoskich dyplomatów premier Berlusconi, słynący z gaf i nie zawsze trafnych dowcipów, na szczycie w Brukseli podzielił się z premierem Leszkiem Millerem i innymi uczestnikami takim żartem:
LECĘ HELIKOPTEREM - powiada - i chcę rzucić banknot 100 euro, ale dochodzę do wniosku, że jeśli rzucę dwa banknoty po 50 euro to uszczęśliwię dwóch ludzi zamiast jednego, a jeśli sto monet po 1 euro - to stu ludzi. Na to pilot: jeśli sam się pan rzuci, uszczęśliwi pan wszystkich."
LECĘ HELIKOPTEREM - powiada - i chcę rzucić banknot 100 euro, ale dochodzę do wniosku, że jeśli rzucę dwa banknoty po 50 euro to uszczęśliwię dwóch ludzi zamiast jednego, a jeśli sto monet po 1 euro - to stu ludzi. Na to pilot: jeśli sam się pan rzuci, uszczęśliwi pan wszystkich."
Range Rover Classic Pickup/discovery 3,9
NIE pisać mi PW, mail w profilu.
NIE pisać mi PW, mail w profilu.
Na pewnej propagandowej trasie przez Amerykę, prezydent Bush odwiedził pewną
szkołę w celu wyjaśnienia swojej polityki. Potem poprosił dzieci o zadanie
pytań.
Mały Bob zabrał głos:
- Panie prezydencie, mam trzy pytania:
1. Jak się pan czuje po sfingowanych wyborach, które pan wygrał?
2. Dlaczego pragnie pan bezpodstawnie zaatakować Irak?
3. Czy nie myśli pan, ze bomba w Hiroshimie była największym atakiem
terrorystycznym wszech czasów?
W pewnym momencie zadzwonił dzwonek i wszyscy wyszli z klasy. Po
przyjściu z przerwy prezydentowi Bushowi dalej stawiano pytania, lecz
tym razem zabrał głos Joey:
- Panie prezydencie, mam pięć pytań:
1. Jak się pan czuje po sfingowanych wyborach, które pan wygrał?
2. Dlaczego pragnie pan bezpodstawnie zaatakować Irak?
3. Czy nie myśli pan, ze bomba w Hiroshimie byla największym atakiem
terrorystycznym wszech czasów?
4. Dlaczego dzwonek na przerwę był 20 minut wcześniej?
5. Gdzie jest Bob?
szkołę w celu wyjaśnienia swojej polityki. Potem poprosił dzieci o zadanie
pytań.
Mały Bob zabrał głos:
- Panie prezydencie, mam trzy pytania:
1. Jak się pan czuje po sfingowanych wyborach, które pan wygrał?
2. Dlaczego pragnie pan bezpodstawnie zaatakować Irak?
3. Czy nie myśli pan, ze bomba w Hiroshimie była największym atakiem
terrorystycznym wszech czasów?
W pewnym momencie zadzwonił dzwonek i wszyscy wyszli z klasy. Po
przyjściu z przerwy prezydentowi Bushowi dalej stawiano pytania, lecz
tym razem zabrał głos Joey:
- Panie prezydencie, mam pięć pytań:
1. Jak się pan czuje po sfingowanych wyborach, które pan wygrał?
2. Dlaczego pragnie pan bezpodstawnie zaatakować Irak?
3. Czy nie myśli pan, ze bomba w Hiroshimie byla największym atakiem
terrorystycznym wszech czasów?
4. Dlaczego dzwonek na przerwę był 20 minut wcześniej?
5. Gdzie jest Bob?
- Marek Glinka
- Posty: 616
- Rejestracja: ndz paź 20, 2002 12:45 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Żarcik sprzed lat: w konkursie degustacyjnym spotykają się francuski sommelier i polski znawca rodzimej siwuchy, chary, mateczki naszej kochanej. Winiarz smakuje czerwone wino, wącha, miele nim w ustach, wypluwa do specjalnego naczynka i orzeka: Bordeaux-Château Lafite-Rothschild rocznik 1995. Brawo! – ocenia jury – co prawda to 1996, ale trafienie doskonałe. Kolej na naszego smakosza. Chlusnął w gardło setę, zmrużył oczy. Żytnia – mówi. Świetnie! Chwileczkę, nie skończyłem: Żytnia 42 mieszkania 34.
Marecki jestem......
Toyota Hilux 2,4D to już historia

Chevy Blazer M1009 6,2D też chyba podzieli losy Hila


Toyota Hilux 2,4D to już historia



Chevy Blazer M1009 6,2D też chyba podzieli losy Hila


1. Wszystkiego najlepszego!!! Wesołych Świąt!!!
2.
Pewien mężczyzna kupił dojarkę do celów erotycznych. Wrócił do domu, zasiadł w fotelu i podłączył się do ssaka od dojarki. Przeżywał orgazm za orgazmem, nigdy jeszcze tak dobrze mu nie było. Po dwóch godzinach ma w końcu dość, szuka wyłącznika - nie ma. Próbuje oderwać ssak od własnego interesu - nie da rady. A dojarka cały czas ssie. Z wielkim trudem łapie za telefon i dzwoni do producenta:
- Dzień dobry, ja u państwa kupiłem dzisiaj dojarkę, chciałbym się dowiedzieć, jak się ją wyłącza.
- Przede wszystkim - odpowiada sprzedawca - chciałbym pogratulować panu doskonałego wyboru, gdyż jest to produkt najwyższej marki...
- Dobra, dobra, ale gdzie się go wyłącza.
- Nasza dojarka wyłącza się automatycznie po uciągnięciu 25 litrów.
3.
Wróżka złapała Pinokia, usiadła mu na twarzy i krzyczy:
- Kłam Pinokio, kłam!
4.
Samolot zbliża się do Tajlandii i podchodzi do lądowania. Z głośników słychać głos stewardesy:
- Ostrzegamy państwa, że połowa ludności Tajlandii ma HIV, a druga połowa - gruźlicę.
- Co ona powiedziała? - pyta sie wnuczka przygłuchawy dziadek.
- Żeby dupczyć tylko te, które kaszlą...
5.
Spotykają się dwaj koledzy z dawnej szkoły.
- Cześć stary! Dawno się nie widzieliśmy. Co teraz porabiasz?
- Pracuję w urzędzie.
- A co tam robisz?
- Właściwie to nic.
To bardzo fajna fucha!
- Ale żebyś wiedział jaka konkurencja
6.
- Babciu, kto to jest kochanek? - pyta nastoletnia wnuczka.
Na te słowa zapytana zrywa się i pędzi do szfy. Przekręca w niej klucz i z szafy wypada ludzki szkielet.
- Zupełnie o nim zapomniałam - wzdycha babcia.
7.
Do przedziału wagonu sypialnego przez pomyłkę sprzedano bilet mężczyźnie i kobiecie. Lekko zażenowani kładą się spać, mężczyzna na górnej koi. Zanim zasnęli, kobieta widzi spuszczoną na sznureczku kartkę, a tam napisane:
- Jeśli chce pani spędzić ze mną tę noc, proszę delikatnie pociągnąć za sznurek. Jeśli nie, proszę pociągnąć 100 razy, z tym że ostatnie 20 bardzo szybko.
8.
Podczas operacji lekarz niechcący usunął pacjentowi jedno jądro. Chcąc uniknąć pozwu, przyszył mu w to miejsce cebulę. Po paru tygodniach pacjent zgłasza się do kontroli. Medyk zaniepokojony pyta:
- Jak tam pańskie życie seksualne?
- Bardzo dobrze, ale wie pan, panie doktorze, że mam dziwne efekty uboczne?
- Efekty uboczne? Co pan przez to rozumie?
- Podczas seksu oralnego moja żona płacze, a kiedy przechodzę koło budki z hot-dogami zawsze dostaję wzwodu...
9.
Pracownik fabryki frytek popadł w dziwną obsesję.
- Mam nieprzepartą ochotę włożyć przyrodzenie w obieraczkę ziemniaków - zwierza się żonie.
- Absolutnie nie rób tego! - krzyczy kobieta.
Po kilku dniach facet wraca do domu blady:
- To było silniejsze ode mnie, zrobiłem to.
- Włożyłeś go w obieraczkę ziemniaków? I co?
- Zwolnili mnie z pracy.
- A co z obieraczką?
- Ją też zwolnili.
10.
Podczas kursu na skałkach wspina się młoda adeptka razem z instruktorem. Nagle dziewczyna zaczyna szukać ręką nerwowo i mówi:
- Panie instruktorze, nie mam chwytu!
Instruktor uspokaja:
- Poszukaj, sprawdź po prawej.
Po chwili dziewczę krzyczy uradowane:
- Mam! Mam szparę, cała ręka wchodzi!
A instruktor na to:
- Ty się kurna nie reklamuj, tylko wspinaj.
11.
Wchodzi do marynarskiej knajpy 90-letnia babcia z papugą na ramieniu i mówi:
- Kto zgadnie co to za zwierzę, będzie mógł kochać się ze mną całą noc.
Cisza. Nagle z końca sali odzywa się zapijaczony głos:
- Aligator.
Na to babcia:
- Skłonna jestem uznać.
12.
Sekretarka z dyrektorem kochają się w biurze, i nagle warkocz sekretarki dostał się do niszczarki
- Warkocz, warkocz ! krzyczy sekretarka
a dyrektor na to : Wrrrrrrr, wrrrrrrr
13.
Do małego hoteliku przyjechali na miesiąc miodowy nowożeńcy. On - 95 lat, ona - 23. Cała obsługa zakładała się, czy pan "młody" przeżyje w ogóle noc poślubną. Rankiem panna młoda wyszła powoli z pokoju, zeszła po schodach trzymając się kurczowo poręczy, dowlokła się do baru i opadła z wysiłkiem na stołek.
"Co się pani stało? Wygląda pani, jak po zapasach z niedźwiedziem" pyta barman.
Ona odpowiada z rozpaczą:
"Myślałam, że miał na myśli pieniądze, kiedy mówił, że oszczędzał od 75 lat!..."
14.
I jeszcze raz Wszystkiego Dobrego!!!
2.
Pewien mężczyzna kupił dojarkę do celów erotycznych. Wrócił do domu, zasiadł w fotelu i podłączył się do ssaka od dojarki. Przeżywał orgazm za orgazmem, nigdy jeszcze tak dobrze mu nie było. Po dwóch godzinach ma w końcu dość, szuka wyłącznika - nie ma. Próbuje oderwać ssak od własnego interesu - nie da rady. A dojarka cały czas ssie. Z wielkim trudem łapie za telefon i dzwoni do producenta:
- Dzień dobry, ja u państwa kupiłem dzisiaj dojarkę, chciałbym się dowiedzieć, jak się ją wyłącza.
- Przede wszystkim - odpowiada sprzedawca - chciałbym pogratulować panu doskonałego wyboru, gdyż jest to produkt najwyższej marki...
- Dobra, dobra, ale gdzie się go wyłącza.
- Nasza dojarka wyłącza się automatycznie po uciągnięciu 25 litrów.
3.
Wróżka złapała Pinokia, usiadła mu na twarzy i krzyczy:
- Kłam Pinokio, kłam!
4.
Samolot zbliża się do Tajlandii i podchodzi do lądowania. Z głośników słychać głos stewardesy:
- Ostrzegamy państwa, że połowa ludności Tajlandii ma HIV, a druga połowa - gruźlicę.
- Co ona powiedziała? - pyta sie wnuczka przygłuchawy dziadek.
- Żeby dupczyć tylko te, które kaszlą...
5.
Spotykają się dwaj koledzy z dawnej szkoły.
- Cześć stary! Dawno się nie widzieliśmy. Co teraz porabiasz?
- Pracuję w urzędzie.
- A co tam robisz?
- Właściwie to nic.
To bardzo fajna fucha!
- Ale żebyś wiedział jaka konkurencja
6.
- Babciu, kto to jest kochanek? - pyta nastoletnia wnuczka.
Na te słowa zapytana zrywa się i pędzi do szfy. Przekręca w niej klucz i z szafy wypada ludzki szkielet.
- Zupełnie o nim zapomniałam - wzdycha babcia.
7.
Do przedziału wagonu sypialnego przez pomyłkę sprzedano bilet mężczyźnie i kobiecie. Lekko zażenowani kładą się spać, mężczyzna na górnej koi. Zanim zasnęli, kobieta widzi spuszczoną na sznureczku kartkę, a tam napisane:
- Jeśli chce pani spędzić ze mną tę noc, proszę delikatnie pociągnąć za sznurek. Jeśli nie, proszę pociągnąć 100 razy, z tym że ostatnie 20 bardzo szybko.
8.
Podczas operacji lekarz niechcący usunął pacjentowi jedno jądro. Chcąc uniknąć pozwu, przyszył mu w to miejsce cebulę. Po paru tygodniach pacjent zgłasza się do kontroli. Medyk zaniepokojony pyta:
- Jak tam pańskie życie seksualne?
- Bardzo dobrze, ale wie pan, panie doktorze, że mam dziwne efekty uboczne?
- Efekty uboczne? Co pan przez to rozumie?
- Podczas seksu oralnego moja żona płacze, a kiedy przechodzę koło budki z hot-dogami zawsze dostaję wzwodu...
9.
Pracownik fabryki frytek popadł w dziwną obsesję.
- Mam nieprzepartą ochotę włożyć przyrodzenie w obieraczkę ziemniaków - zwierza się żonie.
- Absolutnie nie rób tego! - krzyczy kobieta.
Po kilku dniach facet wraca do domu blady:
- To było silniejsze ode mnie, zrobiłem to.
- Włożyłeś go w obieraczkę ziemniaków? I co?
- Zwolnili mnie z pracy.
- A co z obieraczką?
- Ją też zwolnili.
10.
Podczas kursu na skałkach wspina się młoda adeptka razem z instruktorem. Nagle dziewczyna zaczyna szukać ręką nerwowo i mówi:
- Panie instruktorze, nie mam chwytu!
Instruktor uspokaja:
- Poszukaj, sprawdź po prawej.
Po chwili dziewczę krzyczy uradowane:
- Mam! Mam szparę, cała ręka wchodzi!
A instruktor na to:
- Ty się kurna nie reklamuj, tylko wspinaj.
11.
Wchodzi do marynarskiej knajpy 90-letnia babcia z papugą na ramieniu i mówi:
- Kto zgadnie co to za zwierzę, będzie mógł kochać się ze mną całą noc.
Cisza. Nagle z końca sali odzywa się zapijaczony głos:
- Aligator.
Na to babcia:
- Skłonna jestem uznać.
12.
Sekretarka z dyrektorem kochają się w biurze, i nagle warkocz sekretarki dostał się do niszczarki
- Warkocz, warkocz ! krzyczy sekretarka
a dyrektor na to : Wrrrrrrr, wrrrrrrr
13.
Do małego hoteliku przyjechali na miesiąc miodowy nowożeńcy. On - 95 lat, ona - 23. Cała obsługa zakładała się, czy pan "młody" przeżyje w ogóle noc poślubną. Rankiem panna młoda wyszła powoli z pokoju, zeszła po schodach trzymając się kurczowo poręczy, dowlokła się do baru i opadła z wysiłkiem na stołek.
"Co się pani stało? Wygląda pani, jak po zapasach z niedźwiedziem" pyta barman.
Ona odpowiada z rozpaczą:
"Myślałam, że miał na myśli pieniądze, kiedy mówił, że oszczędzał od 75 lat!..."
14.
I jeszcze raz Wszystkiego Dobrego!!!
slimak
http://www.humor.mocny.com/zdjecia/38.jpg
------------------------------------------------------
żona wraca wieczorem do domu....
-Kochanie wprowadziłaś samochód do garażu
- Częsciowo...
_
http://www.humor.mocny.com/zdjecia/76.jpg
------------------------------------------------------
żona wraca wieczorem do domu....
-Kochanie wprowadziłaś samochód do garażu
- Częsciowo...
_

http://www.humor.mocny.com/zdjecia/76.jpg
Range Rover Classic Pickup/discovery 3,9
NIE pisać mi PW, mail w profilu.
NIE pisać mi PW, mail w profilu.
Już po Świętach - to chyba można takie kawały
Podchodzi pijany facet do taksowki, patrzy na bagaznik i pyta sie taksowkarza:
- Panie, zmieszcza sie tam dwie flaszki zytniej?
- Zmieszcza sie.
- A talerz bigosu?
- Pewnie.
- 5 piw?
- No jasne.
- A torcik czekoladowy?
- Torcik sie zmieci.
- Sloik ledzi?
- Wejdzie.
- A butelka szampana?
- Zmieci sie.
- 15 kanapek?
- Tez sie zmieci.
- Otwieraj pan!
Taksowkarz otworzyl bagaznik, a facet:
- BUUUUEEEEEEEE.....

Podchodzi pijany facet do taksowki, patrzy na bagaznik i pyta sie taksowkarza:
- Panie, zmieszcza sie tam dwie flaszki zytniej?
- Zmieszcza sie.
- A talerz bigosu?
- Pewnie.
- 5 piw?
- No jasne.
- A torcik czekoladowy?
- Torcik sie zmieci.
- Sloik ledzi?
- Wejdzie.
- A butelka szampana?
- Zmieci sie.
- 15 kanapek?
- Tez sie zmieci.
- Otwieraj pan!
Taksowkarz otworzyl bagaznik, a facet:
- BUUUUEEEEEEEE.....
slimak
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości