pytanie o laminaty

[montero]

ale sa i tańsze

https://allegro.pl/oferta/basen-sanitar ... dkEALw_wcB

W tym przynajmniej "woda" nie będzie zielona

A to już zależy.Może być.

[goralski]

Od stycznia zacznę szukać czarteru na przyszły rok. Co polecicie dla 8 osób (4 dorosłych, 4 małe dzieci)?
Wymagania :
-mazury, okolice rynu - Mikołajek (planowany rejs na południe, nie chce mi się kanałować)
- zamykane kabiny (dziobak +rufowe)
-kibel
-lodówka

Ewentualnie prysznic

Celowałem w antile 33 ale ponoć bystre toto nie jest,za to dobrze wyposażone. Jest też maxus 33, ponoć fajnie to chodzi ale w środku jest troszkę ciaśniej.
Jakieś inne opcje? Tes, cobra?
Może kogoś polecicie w podanych okolicach?

[Misiek Cypr]

Nie znam sie, to się wypowiem. TES 32 Dreamer, jest na max 6 osób.

Antila pływa całkiem OK
Maxus 33 pływa podobnie jak Antila, kwestia gustu
Maxus 34 jest teraz na topie, jak Cie stać

A moze hosebota i pętla żuławska?

A jesteś w trójmiescie aktualnie? Dobrze zrozumiałem?

[Krees]

Maxusa 33 bym brał. Nie wypoczniecie w takiej ekipie nic a nic, ale będzie zabawnie. Albo tę antilę 33.
Fila 880 czy tam inny dreamer są bez sensu i za małe. Pod żadnym pozorem nie daj się namówić na twistera 36 - to nie pływa w warunkach śródlądowych.

Widziałem kiedyś taki skład na antili 24. Z podziwem widziałem i nutą współczucia.

Aha... Ceny zdaje się są porównywalne z wycieczką na orbitę.

[montero]

Nie znam sie, to się wypowiem. TES 32 Dreamer, jest na max 6 osób.

Antila pływa całkiem OK
Maxus 33 pływa podobnie jak Antila, kwestia gustu
Maxus 34 jest teraz na topie, jak Cie stać

A moze hosebota i pętla żuławska?

A jesteś w trójmiescie aktualnie? Dobrze zrozumiałem?

Pętla żuławska ? Zawsze ubolewałem nad tym że nigdy tam nie pływałem .Tyle wody , Kraina Deszczowców imho.

[goralski]

Nie znam sie, to się wypowiem. TES 32 Dreamer, jest na max 6 osób.

Antila pływa całkiem OK
Maxus 33 pływa podobnie jak Antila, kwestia gustu
Maxus 34 jest teraz na topie, jak Cie stać

A moze hosebota i pętla żuławska?

A jesteś w trójmiescie aktualnie? Dobrze zrozumiałem?

Będę od jutra do poniedziałku

Maxusa 33 bym brał. Nie wypoczniecie w takiej ekipie nic a nic, ale będzie zabawnie. Albo tę antilę 33.
Fila 880 czy tam inny dreamer są bez sensu i za małe. Pod żadnym pozorem nie daj się namówić na twistera 36 - to nie pływa w warunkach śródlądowych.

Widziałem kiedyś taki skład na antili 24. Z podziwem widziałem i nutą współczucia.

Aha... Ceny zdaje się są porównywalne z wycieczką na orbitę.

No tak średnio 6tpln za tydzień trzeba dać, czyli na rodzinę 3000 wychodzi, w zeszłym roku za sasanke płaciłem 2000,bez kibla, prysznica, lodówki, z wiecznie marudzącym silnikiem i tempem płyniecia jak venuską...

Ale z powyższych wypowiedzi jednak się potwierdza - antila albo maxus, raczej 33
Szkoda tylko, że to praktycznie tylko mikołajki i ruciane (Giżycko odrzucam), w rynie chyba jedna sztuka.

[Misiek Cypr]

Nie znam sie, to się wypowiem. TES 32 Dreamer, jest na max 6 osób.

Antila pływa całkiem OK
Maxus 33 pływa podobnie jak Antila, kwestia gustu
Maxus 34 jest teraz na topie, jak Cie stać

A moze hosebota i pętla żuławska?

A jesteś w trójmiescie aktualnie? Dobrze zrozumiałem?

Będę od jutra do poniedziałku

Maxusa 33 bym brał. Nie wypoczniecie w takiej ekipie nic a nic, ale będzie zabawnie. Albo tę antilę 33.
Fila 880 czy tam inny dreamer są bez sensu i za małe. Pod żadnym pozorem nie daj się namówić na twistera 36 - to nie pływa w warunkach śródlądowych.

Widziałem kiedyś taki skład na antili 24. Z podziwem widziałem i nutą współczucia.

Aha... Ceny zdaje się są porównywalne z wycieczką na orbitę.

No tak średnio 6tpln za tydzień trzeba dać, czyli na rodzinę 3000 wychodzi, w zeszłym roku za sasanke płaciłem 2000,bez kibla, prysznica, lodówki, z wiecznie marudzącym silnikiem i tempem płyniecia jak venuską...

Ale z powyższych wypowiedzi jednak się potwierdza - antila albo maxus, raczej 33
Szkoda tylko, że to praktycznie tylko mikołajki i ruciane (Giżycko odrzucam), w rynie chyba jedna sztuka.

Odezwij się, choć kawę szybka zrobimy, moge podjechać. 513549044

A z tych duzych, to Maxus 33, 33.1, 34, Antila 33. Tak jak Krees pisał, Fila i Tes są za małe. twistera, nie widziałem, to nie moge sie wypowiedziec, a sorry widziałem, okropny...

[Misiek Cypr]

Nie znam sie, to się wypowiem. TES 32 Dreamer, jest na max 6 osób.

Antila pływa całkiem OK
Maxus 33 pływa podobnie jak Antila, kwestia gustu
Maxus 34 jest teraz na topie, jak Cie stać

A moze hosebota i pętla żuławska?

A jesteś w trójmiescie aktualnie? Dobrze zrozumiałem?

Pętla żuławska ? Zawsze ubolewałem nad tym że nigdy tam nie pływałem .Tyle wody , Kraina Deszczowców imho.

Mało imprezowe, ale jak weźmiesz odpowiedni zapas, to można się odciać od cywilizacji. W sensie sporo miejsc do staniecia na dziko. Nie ma nudy w czasie płyniecia, ale emocji też nie oczekuj.

[goralski]

Nie znam sie, to się wypowiem. TES 32 Dreamer, jest na max 6 osób.

Antila pływa całkiem OK
Maxus 33 pływa podobnie jak Antila, kwestia gustu
Maxus 34 jest teraz na topie, jak Cie stać

A moze hosebota i pętla żuławska?

A jesteś w trójmiescie aktualnie? Dobrze zrozumiałem?

Będę od jutra do poniedziałku

Maxusa 33 bym brał. Nie wypoczniecie w takiej ekipie nic a nic, ale będzie zabawnie. Albo tę antilę 33.
Fila 880 czy tam inny dreamer są bez sensu i za małe. Pod żadnym pozorem nie daj się namówić na twistera 36 - to nie pływa w warunkach śródlądowych.

Widziałem kiedyś taki skład na antili 24. Z podziwem widziałem i nutą współczucia.

Aha... Ceny zdaje się są porównywalne z wycieczką na orbitę.

No tak średnio 6tpln za tydzień trzeba dać, czyli na rodzinę 3000 wychodzi, w zeszłym roku za sasanke płaciłem 2000,bez kibla, prysznica, lodówki, z wiecznie marudzącym silnikiem i tempem płyniecia jak venuską...

Ale z powyższych wypowiedzi jednak się potwierdza - antila albo maxus, raczej 33
Szkoda tylko, że to praktycznie tylko mikołajki i ruciane (Giżycko odrzucam), w rynie chyba jedna sztuka.

Odezwij się, choć kawę szybka zrobimy, moge podjechać. 513549044

A z tych duzych, to Maxus 33, 33.1, 34, Antila 33. Tak jak Krees pisał, Fila i Tes są za małe. twistera, nie widziałem, to nie moge sie wypowiedziec, a sorry widziałem, okropny...

Gdzieś na wyspie spichrzów mamy lokum, ale gdzieś tam będziemy krążyć. Odezwę się

[Krees]

Nie znam sie, to się wypowiem. TES 32 Dreamer, jest na max 6 osób.

Antila pływa całkiem OK
Maxus 33 pływa podobnie jak Antila, kwestia gustu
Maxus 34 jest teraz na topie, jak Cie stać

A moze hosebota i pętla żuławska?

A jesteś w trójmiescie aktualnie? Dobrze zrozumiałem?

Będę od jutra do poniedziałku

Maxusa 33 bym brał. Nie wypoczniecie w takiej ekipie nic a nic, ale będzie zabawnie. Albo tę antilę 33.
Fila 880 czy tam inny dreamer są bez sensu i za małe. Pod żadnym pozorem nie daj się namówić na twistera 36 - to nie pływa w warunkach śródlądowych.

Widziałem kiedyś taki skład na antili 24. Z podziwem widziałem i nutą współczucia.

Aha... Ceny zdaje się są porównywalne z wycieczką na orbitę.

No tak średnio 6tpln za tydzień trzeba dać, czyli na rodzinę 3000 wychodzi, w zeszłym roku za sasanke płaciłem 2000,bez kibla, prysznica, lodówki, z wiecznie marudzącym silnikiem i tempem płyniecia jak venuską...

Ale z powyższych wypowiedzi jednak się potwierdza - antila albo maxus, raczej 33
Szkoda tylko, że to praktycznie tylko mikołajki i ruciane (Giżycko odrzucam), w rynie chyba jedna sztuka.

Sasanka to jest zło i samobiczowanie żeglarstwem. Fakt oczekiwania za to coś 2000 za tydzień powinien być ścigany z urzędu...
Zrobiłem na tym ileś obozów - no nie przekonała mnie do siebie.

[Misiek Cypr]

Jakbyś popływał na nashu, conradzie 20, albo elbimbo, to byś peany piał nad sasanką

[Misiek Cypr]

[/quote]
Gdzieś na wyspie spichrzów mamy lokum, ale gdzieś tam będziemy krążyć. Odezwę się
[/quote]

Koniecznie, sugeruje sobotę rano, zanim towarzystwo sie wypindrzy, lub to samo w poniedziałek

[Krees]

Jakbyś popływał na nashu, conradzie 20, albo elbimbo, to byś peany piał nad sasanką

Tylko wiesz... Saska mieniła się byciem 2 epoki do przodu względem tamtych. W sumie pewnym wyczynem było to, że niemal bliźniacza do sasanki, corvette 650 była jeszcze trochę gorsza.

Nash był zdaje się projektowany na zupełnie inne warunki i jego obecność na śródlądziu to błąd w założeniach.

[Misiek Cypr]

Nash 20 był projektowany na Wielkie Jeziora Amerykańskie w sumie, gdyby nie kształt falszkila oraz samego miecza, miałby szansę lepiej pływać. Co zostało udowodnione, gdy kilka egzemplarzy przerobiono na sam miecz.

Sasanka została zbudowana na liniach teoretycznych od Sportiny 595, ale była za cieżka. Wnetrze jachtu było OK. Sportina za to była żywcem zerznieta z brytyjskiej konstrukcji, tylko metoda radziecką, wiec pływało duzo gorzej niż orginał.

[Krees]

Nash miał też chyba wersje z bulbkilem, które podobnie nie pływały na naszych jeziorach. Nie te warunki jednak.

Sasanka ma dużo wyższą burtę od sportiny, więc powyzej 6B mazurska fala ją gasi jak peta. Dodatkowo przy takim wietrze trzeba mocno korygować środek oporu bocznego do rufy (czyli miecz w górę wyraźnie), bo sama robi zwroty. Mi w takich warunkach rozerwało jarzmo steru od kontrowania, poszły spawy, mimo kombinowania z trymem, wielkością foka i mieczem.
wnętrze ciasne, na 6 osób koszmar, choć rzeczona corvette gorsza. Wnętrze 595 to studium klaustrofobii jak dla mnie, to był jeden z najważniejszych argumentów, żeby jej nie kupić.
Saski mieliśmy z kabiną defekacyjną co dodatkowo ograniczało kubaturę. Za to plusem była wygodna komunikacja po pokładzie i dobre fabryczne antypoślizgi.

[Misiek Cypr]

Sasanka nie służy do pływania na fali, tak samo jak sportina. Sasanka 620 i 6 osób, to jakaś pomyłka. To jest łódka dla góra czterech osób, ze wskazaniem na dwie.

Na Bavarii 38, w 6 osób jest ciasno

[Krees]

Sasanka nie służy do pływania na fali, tak samo jak sportina. Sasanka 620 i 6 osób, to jakaś pomyłka. To jest łódka dla góra czterech osób, ze wskazaniem na dwie.

Na Bavarii 38, w 6 osób jest ciasno

Ja o sasance 660. 620 jest nieco sensowniejsza od niej pomimo mniejszych rozmiarów.

Na Mazurach w sezonie nie da się nie pływać na fali. Dbają o to dowartościowujący się właściciele motorówek wielkości małego domu.

[Misiek Cypr]

Olej Bełdany, to będziesz pływał bez fali, a sasanka 660 nie pływa i dla sześciu osób się nie nadaje absolutnie.

Albo przenieś się na inny akwen, polecam. Olałem WJM jakiś czas temu

[montero]

https://zagle.se.pl/zeglarstwo/cieplico ... -o7nf.html
to gdzieś w Krainie Deszczowców było.

[goralski]

Olej Bełdany, to będziesz pływał bez fali, a sasanka 660 nie pływa i dla sześciu osób się nie nadaje absolutnie.

Albo przenieś się na inny akwen, polecam. Olałem WJM jakiś czas temu

Jeszcze raz chcemy, na 2 łajby, w sumie 3 rodziny 2+2, dzieci w podobnym wieku, pływanie ich nudzi po 2 godzinach a mazury mają trochę atrakcji, to podobno wakacje a więzienie na wodzie to dla nich średnia atrakcja, chociaż córka łapała ryby godzinami
Baza czarterowa niestety bardziej rozbudowana w Giżycku, im dalej na południe (wyjątek ruciane) tym gorzej, nawet same mikołajki nie mają sprego wachlarza.
Ja tam dalej mazury lubię - są takie niewymuszone. Dalej można na dziko, dalej da się cicho i samotnie (południe), knajp sporo, serwisy itp.
Brat był na jezioraku w tym roku - powiedział, że w życiu nie pływał po szambie. Woda nawet czysta się wydawała ale smród nie do przejścia. Ceny oczywiście in plus ale 3 dni jawiły się jak krecenie w kółko.
Tylko mazury na luzie oferują spory areał jak na tydzień czy dwa, przy braku wczuty w pływanie jak na morzu.
Mi to pasuje, jestę mentalny Janusz

[goralski]

Sasanka nie służy do pływania na fali, tak samo jak sportina. Sasanka 620 i 6 osób, to jakaś pomyłka. To jest łódka dla góra czterech osób, ze wskazaniem na dwie.

Na Bavarii 38, w 6 osób jest ciasno

Ja o sasance 660. 620 jest nieco sensowniejsza od niej pomimo mniejszych rozmiarów.

Na Mazurach w sezonie nie da się nie pływać na fali. Dbają o to dowartościowujący się właściciele motorówek wielkości małego domu.

Viva 660 była minimum na 2+2, chociaż mimo wszystko zabudowa średnio udana. Plusem zanurzenie, minusem pływalność..pomimo spięcia się nie byłem w stanie dotrzymać kroku antilą z załogą opalaczy i ciągniętym supem, tangom i podobnym. Maxus za to mnie prawie zdublował na jednym jeziorze (prawie flauta), miałem łzy w oczach...

[Misiek Cypr]

Uciekałbym od pływania w 8 na jednej łajbie, lepiej wziąć dwie po 4 osoby. Nie będzie taniej, ale będzie lepiej, duzo lepiej. To są wieczne regaty, można doskonalic technikę. Mozna zrobić jeden dzień dzieciaki na jednej łódce, drugi dzień na drugiej. Przynajmniej głowa peka co drugi dzień, nie codziennie. Na postoju, dzieciaki na jednej łajbie, impreza na drugiej. Nie da sie tego zrobić na jednej łódce.

Mniejszych łódek jest multum, choćby Maxus 22, 24, to samo Antila, ale kupę innych. Byle były takie same, to nikt nikomu niczego nie zazdrości. Nawet regaty dwoma kormoranami, przynoszą więcej emocji, ale też lepszych widoków niż na jednym Maxusie 33

[Krees]

Uciekałbym od pływania w 8 na jednej łajbie, lepiej wziąć dwie po 4 osoby. Nie będzie taniej, ale będzie lepiej, duzo lepiej. To są wieczne regaty, można doskonalic technikę. Mozna zrobić jeden dzień dzieciaki na jednej łódce, drugi dzień na drugiej. Przynajmniej głowa peka co drugi dzień, nie codziennie. Na postoju, dzieciaki na jednej łajbie, impreza na drugiej. Nie da sie tego zrobić na jednej łódce.

Mniejszych łódek jest multum, choćby Maxus 22, 24, to samo Antila, ale kupę innych. Byle były takie same, to nikt nikomu niczego nie zazdrości. Nawet regaty dwoma kormoranami, przynoszą więcej emocji, ale też lepszych widoków niż na jednym Maxusie 33

Dla rodziny 2+2 bym szedł w 24-26 stóp zależnie od budżetu. Maxus evo 24 fajnie chodzi, Antila 24.4, po taniości i Tango 780 będzie fajne albo Twister 800.
Maxusa 22 bym nie brał, trochę mały jeśli załoga się nudzi pływaniem. Gorzej też jak się trafi deszczowy dzień, a nie ma opcji gdzieś pojechać w tym czasie.

[goralski]

Well, dlatego brat bierze jedną, ja drugą. Znajomi nie żeglujący się dokapućkali, może uda się ich kosztami odstraszyć

[Misiek Cypr]

Uciekałbym od pływania w 8 na jednej łajbie, lepiej wziąć dwie po 4 osoby. Nie będzie taniej, ale będzie lepiej, duzo lepiej. To są wieczne regaty, można doskonalic technikę. Mozna zrobić jeden dzień dzieciaki na jednej łódce, drugi dzień na drugiej. Przynajmniej głowa peka co drugi dzień, nie codziennie. Na postoju, dzieciaki na jednej łajbie, impreza na drugiej. Nie da sie tego zrobić na jednej łódce.

Mniejszych łódek jest multum, choćby Maxus 22, 24, to samo Antila, ale kupę innych. Byle były takie same, to nikt nikomu niczego nie zazdrości. Nawet regaty dwoma kormoranami, przynoszą więcej emocji, ale też lepszych widoków niż na jednym Maxusie 33

Dla rodziny 2+2 bym szedł w 24-26 stóp zależnie od budżetu. Maxus evo 24 fajnie chodzi, Antila 24.4, po taniości i Tango 780 będzie fajne albo Twister 800.
Maxusa 22 bym nie brał, trochę mały jeśli załoga się nudzi pływaniem. Gorzej też jak się trafi deszczowy dzień, a nie ma opcji gdzieś pojechać w tym czasie.

W dupie ci się poprzewracało, Mx22, ma sporo wyższą kabine od twojej, a robi różnicę, ale 22-24 dla cztrerech osób , na dzisiejszych jachtach daje radę. Najlepiej dla czterech jest na Tesie 32, albo Mx 33. No dobra, jest gdzieś granica rozsądku finansowego.

W każdym badz razie 8 osób, na jednej łódce na WJM, to tego nie widzę, chyba że DZta na obozie.

Na morzu, też z tymi 8 osobami jest ciasno. Pływałem na Elan 45, w 10 osób, było ciasno, ale w 6 na 10 było znających się i żeglujacych razem od kołyski. te 4 pozostałe, jakoś się trafiły bezproblemowe. Druga łódka 8 osób i juz były tarcia takie, żeby rozładować napięcie musiałem dwie baby złapać jednocześnie za cycki, żeby się nie pozabijały i całą nienawiść na mnie skierować. A ja zgodnościa znisłem, wszelkei obelgi... Konflikt, zarzegnany, do dziś obie panie nie wiedzą który cycek był twardszy