"koncik" motocyklowy 2

[montero]

Miłego fruwania ! Miekkich ladowań

[trocin]

No i to jest jazda... poręczny jak rower z silnikiem, wystarczy sie trzymac i nie przeszkadzac - moto samo jedzie















a LC4 dalej na handel

http://allegro.pl/show_item.php?item=4092705909

[kulkagsx1200]

cze chlopacy
mam problem
otoz przekladam silnikz tl1000r w nowa rame i przy demontazu wydechu urwaly sie dwie sruby w cylindrze od kolektora wydechowego
naspapwywalem nakretke ale ni zbuja , urywaly sie dalej , az do konca , sprubowalem rozwiercic jedna i nawet sie udalo , wsadzilem gwinrtownik i ten mi wzial i pekl w otworze , jakis 1cm go zostalo
zdziwilem sie bo nie wkladalem wcale sily narzynajac gwint.
no i jestem w czarnej dooopie
ma ktos pomysl , jak domowym sposobem pozbyc sie tego gwintownika?
bo teraz to to jest priorytet

[ernil]

Spawać nakrętkę, pukać młotkiem dużo, najlepiej mocno schłodzić (są preparaty w spreju), próbować odkręcić lekko pukając w klucz młoteczkiem (żeby udarowo było). Jak się zluzuje, to lewo-prawo delikatnie.
Dałeś dupy, bo pewnie przy rozwiercaniu "w powietrzu" został kawałem śruby w alu. Gwintowniki tego wybitnie nie lubią.
Jak nie ogarniesz, to silnik zawieź tam, gdzie robią głowice, na maszynie Ci to może ogarną tak, jak należy.

[Wojtek_W]

silnik padl? Panewki ? W brata tak bylo.


W temacie niestety nie pomoge.

[rokfor32]

Fachowo - elektrodrążarka.

Ale to i tak sama głowica, bo cały silniik w maszynę nie wlezie, nie mówiąc o konsekwencjach zatopienia w "płynie ustrojowym" drążarki ...

[suzi4WD]

wsadzilem gwinrtownik i ten mi wzial i pekl w otworze , jakis 1cm go zostalo

Poszukaj jakiegoś pręta ze stali narzędziowej lub stary zawór od silnika.
Cokolwiek nawet stare wiertło odpowiedniej średnicy.
Kątówką wyskrob na końcu pręta tak żeby stworzyć rodzaj klucza.
Nawet jak nie wykręcisz a gwintownik się pokruszy to i tak wyjdziesz na prostą.

Było ćwiczone.

[rokfor32]

Tyle, że zwykle po takich zabiegach pozostaje jedynie jedna opcja - wykonać większy otwór, i dorobić specjalną szpilkę, z większą średnicą od strony głowicy O ile w głowicy jest wystarczająco gruba ścianka.

Stopy alu sa niestety miękkie, a w dodatku mają tendencję do zacierania stalowych narzędzi (ja nie podchodzę z gwintownikiem do alu bez WD40). Zabawa z siłowym wydobywaniem ukruszonego gwintownika czy wiertła nawet w stali niszczy pierwotny gwint, który się chciało uratować. W stopach alu robi demolkę do kwadratu. Dlatemu - jak detal jest kosztowny, i zależy na jego nieuszkodzeniu - drążarka. Inne metody spowodują uszkodzenia głowicy - mniejsze lub większe, zależnie od cierpliwości usera - ale zawsze jakieś.

[redzik]

Kurna ktos odgapia odemnie

[jarekstryszawa]

Twój koszerniejszy!

[kulkagsx1200]

udalo sie , dlubalem , dlubalem , az wydlubalem
udalosie

[jarekstryszawa]

[Łosiu]

udalo sie , dlubalem , dlubalem , az wydlubalem
udalosie

kupiles TLa?

[kulkagsx1200]

tak , kupilem
musze jeszcze rozwiercic jedna srube od kolektora i bedzie git
potem tylko zlozyc wszytko do kupy i niech sie dzieje

[Łosiu]

Nie zapomnij pokazać fotek jak skończysz go lepić. Pełnokrwisty, czy dławiony? Z budy oryginał?

[redzik]

tak , kupilem
musze jeszcze rozwiercic jedna srube od kolektora i bedzie git
potem tylko zlozyc wszytko do kupy i niech sie dzieje

Nie zapominaj tylko o nagrzewajacym sie tylnym amortyzatorze, ktory po nagrzaniu od silnika ... nie dziala.

[troublemaker]

Na podrabianiu Ducati japońce polegli strasznie:)21 W tl cuda się działy odpowiednika Hondy też się jakoś nie widuje w użyciu
natomiast Ducati z tamtych lat nadal poniża dużo nowsze motocykle na drodze i torach

[redzik]

Na podrabianiu Ducati japońce polegli strasznie:)21 W tl cuda się działy odpowiednika Hondy też się jakoś nie widuje w użyciu
natomiast Ducati z tamtych lat nadal poniża dużo nowsze motocykle na drodze i torach

w TL-R podobno to wyeliminowali, jak i pozostale wady jakies tam silnikowe, TL-R zajebista maszynka.
A ducati hmmm ja tam dziekuje.

[troublemaker]

A jeżdziłeś Dukatem?A w tl ramy tak po prostu pękały a i jakość osprzętu zawieszenia w porównaniu z 916?Jakość prowadzenia?No i te parę razy na pudle w klasię królewskiej też pokazuje kto rządzi w sportowych V
Włosi tak dali w dupę japońcom że ci klasycznie jak rosjanie z zazdrości zaczęli ich podrabiać i polegli spektakularnie....
I tak na szybko z polskiego netu cyt.
Pod koniec lat 90’ ubiegłego wieku, donośny bas włoskiego V2 zwiastował nie tylko uśmiechy ludzi w warsztatach, ale też pełne trwogi spojrzenia właścicieli japońskich rzędówek. W odpowiedzi na nie powstało kilka bardziej, jak Honda VTR czy mniej jak Yamaha TRX, popularnych dwucylindrowców. Suzuki w roku 1997 wypuściło model TL1000s który wedle zapewnień producenta miał być przełomowy i porozstawiać konkurencję po kątach. Niestety naturalna tendencja do shimmy, pożeranie oleju, binarna reakcja na gaz i nie najlepiej spisujące się tylne zawieszenie przyczyniły się do rosnącej złej sławy. Mimo, iż część problemów starano się rozwiązać na bieżąco (montowany już od połowy swojego pierwszego sezonu amortyzator skrętu, inny komputer ECU), plakietka "widowmaker" przylgnęła do tej maszyny na stałe.

Aby odciąć się grubą kreską od wcześniejszych problemów, Suzuki w 1998 roku wypuszcza TL1000R i teraz to on ma być rewelacyjny. I nie zgadniecie - nieudało się. Po raz kolejny Suzuki swoim V2, porwało się z motyką na słonce i po raz kolejny wygrała wielka żółta kula. Lecz tym razem z innych powodów. Od pojawienia się modelu R minęło trzynaście lat, a w świecie jednośladów to cale eony rozwoju. Z topowego superbike’a stał się po prostu kolejnym motocyklem używanym, jakich wiele widzimy w ogłoszeniach. Mało tego – jeśli TLR próbuje przykuć naszą uwagę, ignorujemy te ogłoszenia, bo ilu z nas z własnej woli chce mieć między nogami swoje własne nemezis.

[redzik]

Ogolnie japoncy wtedy polegali na swoich odlewanych wtryskowo ramach , ktore po prostu byly za cienkie i to nie tylko dotyczy suzuki tl, inne marki tez mialy z tym wpadki, odnosnie pytania czy jezdzilem ducati to nie, zawieszeniowo wlosi zawsze dominowali, ale silnikowo juz raczej nie ma co porownywac ducatow z np seria silnikow GSX,GSXR, GSF chlodzonych olejem, czy do hondy VFR, chodzi mi o dlugowiecznosc i idiotoodpornosc.
Silniki pokrewne TL stosowano w suzuki SV i DL i tam slyna z niezawodnosci.

[troublemaker]

A nieprawda Nic nie ratuje porażki japońców temacie twinów nic..

[Wojtek_W]

A nieprawda Nic nie ratuje porażki japońców temacie twinów nic..

Porazka japonskich v'ek mowisz?
Pewnie dlatego pierwsze 4 miejsca w krolewskiej motogp zajmuja japonce.
Nawet jakby mowa byla tylko o tvinach? To co? Mozna rownie dobrze pisac,ze japonia polegla w budowie 3 cylindrowych jednostek i prym wiedzie triumph. A jaka prawda jest wszyscy wiemy.

Mieszkalem na studiach z fanem ducatow. Byly plakaty, kubki, koszulki gacie. Dukat i nic wiecej. W koncu kupil prawie nowke. Igielka poprostu. Pojezdzil chwila-moment i sie zaczelo: wysprzeglik ( i sprzeglo generalnie), gazniki , elektryka, pocilo sie wszedzie. Moja owczesna DRa , kundel jakich malo za 1800 zeta nie miala zadnej z tych przypadlosci. Ale twardo walczyl.. w serwisach przekladali co sie dalo, ale wciaz nie chodzil jak trzeba albo nie tak dlugo jak trzeba. Najlepsze bylo tlumaczenie ze Ducati nie sa bardziej awaryjne tylko bardziej wymagajace serwisowo
Tera jezdzi gixerem.

Dominacja zawieszeniowa to tez naduzycie. Tak bylo byc moze do momentu jak japonia nie siegnela po showe, ohlina i wp.
Pozniej to juz totalna dominacja japonii.

Zeby nie bylo. MIalem amerykanskie i wloskie tez. Ale nie ma co sie oszukiwac. Ducati to sprzet dla pasjonatow.

[apede]

Najlepsze bylo tlumaczenie ze Ducati nie sa bardziej awaryjne tylko bardziej wymagajace serwisowo

Wypisz wymaluj LR

[Wojtek_W]

To mialem napisac, ale zmaznalem.

[czesław&jarząbek]

uja tam

japonia sronia

nuda.

silników im parę wyszło ale nic poza tym...