Kabal pisze: ↑śr mar 30, 2022 8:38 am
Krees pisze: ↑wt mar 29, 2022 9:01 pm
Ostatnio przy zwykłych schabowych, takich tradycyjnych, zmieszałem olej z oliwą do smażenia. Ciekawy efekt, tak ze względu na nieco inną temperaturę, jak i smak oliwy.
Oczywiście użyłeś oliwy z wytłoków?

Na extra vergine nie powinno się smażyć - raz, że ma niską temp dymienia, dwa, podobno jakieś niezbyt dobre rzeczy się w wysokiej temp wydzielają.
Ja na oliwie nie lubię smażyć, bo za bardzo dominuje w potrawce (chyba, że bardzo tego chcę - aglio oilo)
Do smażenia wybitne są tłuszcze zwierzęce. Szczególnie łój wołowy. Ale schabowe to najchętniej na smalcu.
Dobrze sprawdza się też olej ryżowy i kokosowy (rafinowany).
Dalej rzepakowy
Niebardzo nadają się zimnotłoczone. Znowu - i wyrazisty smak i temp dymienia i zdrowie.
Oczywiście, że nie...

Wychowałem się jeszcze na żarciu z ogniska, wędzeniu w dymie, a nie wodzie, więc z pełną świadomością nie jestem ortodoksyjny względem termopochodnych węglowodorów

Nie robię tego na co dzień, więc przedkładam smak. A tutaj ta niska temperatura była zmienną w doświadczeniu
Łój ma najwyższą temp dymienia, to i się sprawdza. Smalec poważam, nie raz stosuję, też lubię smak, który nadaje. Olej ryżowy tak, kokosowego używam do impregnacji desek w kuchni
Mi akurat podoba się takie modyfikowanie smaku znanej potrawy (jak te schabowe) poprzez zmianę tłuszczu do smażenia, modyfikacje panierki itp. Podobnie robię z kawą.