Serbia-Kosovo nowa wojna?

[czarny bielsko]

Serio nie wiedziałeś? Czy to ironia?

Roki jak najbardziej ironia Na tym forum wydaje mi się, że ludzie są na tyle ogarnięci, że ogarniają taką wiedzę

EDYTA:
Przeczytałem resztę odpowiedzi i chyba jednak nie każdy

[Zibi]

chyba nie jest taki zły. I chyba wiekszosć europejczyków zle go pojmuje.

[Bratproroka]

Bałkany to konflikt sąsiedzki, płytki, mający w tle zawiść. Dopiero przy okazji pieniądz a jako ideologię i podstawy wykorzystujący religię. Przynajmniej kiedyś. To jest kilka plemion skłóconych ze sobą, jako przywódców mające głupie stare i zacietrzewiony baby oraz zacofanych nestorów z wąsami. Jak im zdjęto, nie taki znów ciasny kaganiec komunistycznego zamordyzmu i dano golfy dwójki oraz zaniedbano brzuszki i edukację to się poszarpali za koszule. Do tego doszła polityka ratujących świat i karabin w każdym domu. Obstawiam powtórkę, przynajmniej w jakiejś małej skali.

Pracowałem w Serbii 1,5 roku. W Vojvodinie. Normalni ludzie. Dokładnie wymieszani Węgrzy z Serbami, do tego Rumuni, trochę Romów, jacyś Polacy. W niemal każdym mieście zarówno kościół katolicki jak i cerkiew prawosławna. Bardzo wymieszany etnicznie region, ale z własną tożsamością.

Naloty NATO to było usuwanie nowotworu przez naświetlanie, w opinii NATO. Na miejscu to bardziej wyglądało na atak nuklearny. I tu i tu promieniowanie, ale skala zniszczenia otaczających tkanek nieporównywalna.

Potem lata sankcji i wykluczeń, polityczne wsparcie jednych grup kosztem innych. Kogoś naprawdę dziwi, że kraj w środku Europy, z połową sąsiadów w UE/NATO, zostawiony samemu sobie i zglebiony sankcjami Zachodu znalazł sobie protektora gdzie indziej?

Nie wybielam tu zbrodni reżimu Serbów, w żadnym wypadku. Ale wdeptanie całego państwa w glebę za winy konkretnie identyfikowalnych jednostek to przegięcie. Szczególnie w kontekście faktów, że i druga strona w konflikcie potrafiła nie pozostawać dłużna.

To, co tam jest teraz, to wynik lat pracy i wewnątrz i na zewnątrz. Szkoda, że dają się sprowokować a ichni politycy ze szpicy idą tą samą idiotyczną ścieżką co w latach 90tych.

[montero]

poza buddyzmem coś jest co nie chce wbijać na pal i nawracać napalmem?

hinduizm?

Hindusi elegancko meczety równaja z ziemią .

[montero]

Bałkany to konflikt sąsiedzki, płytki, mający w tle zawiść. Dopiero przy okazji pieniądz a jako ideologię i podstawy wykorzystujący religię. Przynajmniej kiedyś. To jest kilka plemion skłóconych ze sobą, jako przywódców mające głupie stare i zacietrzewiony baby oraz zacofanych nestorów z wąsami. Jak im zdjęto, nie taki znów ciasny kaganiec komunistycznego zamordyzmu i dano golfy dwójki oraz zaniedbano brzuszki i edukację to się poszarpali za koszule. Do tego doszła polityka ratujących świat i karabin w każdym domu. Obstawiam powtórkę, przynajmniej w jakiejś małej skali.

Pracowałem w Serbii 1,5 roku. W Vojvodinie. Normalni ludzie. Dokładnie wymieszani Węgrzy z Serbami, do tego Rumuni, trochę Romów, jacyś Polacy. W niemal każdym mieście zarówno kościół katolicki jak i cerkiew prawosławna. Bardzo wymieszany etnicznie region, ale z własną tożsamością.

Naloty NATO to było usuwanie nowotworu przez naświetlanie, w opinii NATO. Na miejscu to bardziej wyglądało na atak nuklearny. I tu i tu promieniowanie, ale skala zniszczenia otaczających tkanek nieporównywalna.

Potem lata sankcji i wykluczeń, polityczne wsparcie jednych grup kosztem innych. Kogoś naprawdę dziwi, że kraj w środku Europy, z połową sąsiadów w UE/NATO, zostawiony samemu sobie i zglebiony sankcjami Zachodu znalazł sobie protektora gdzie indziej?

Nie wybielam tu zbrodni reżimu Serbów, w żadnym wypadku. Ale wdeptanie całego państwa w glebę za winy konkretnie identyfikowalnych jednostek to przegięcie. Szczególnie w kontekście faktów, że i druga strona w konflikcie potrafiła nie pozostawać dłużna.

To, co tam jest teraz, to wynik lat pracy i wewnątrz i na zewnątrz. Szkoda, że dają się sprowokować a ichni politycy ze szpicy idą tą samą idiotyczną ścieżką co w latach 90tych.

Dokładnie Vojvodina to specyficzna kraina.Serbia pokarana na maxa i do kości. Jakby nie było zbrodniarzy albańskich, bośniackich czy chorwackich.

[Zbowid]

Czekamy na pokaranie putlera, chociaż są inni:

Jakby nie było zbrodniarzy albańskich, bośniackich czy chorwackich.

[klucz13]

Już cała okolica
w Czarnogórze w wyniku strzelaniny zginęło 11 osób
W historycznym centrum czarnogórskiego miasta Cetinje strzelano na ulicy. Według Radia i Telewizji Czarnogóry, powołując się na policję, 11 osób zginęło, a 6 zostało rannych.










Na stronie lokalnej publikacji Vijesti pisze, że strzelanina rozpoczęła się o godzinie 16:00 czasu lokalnego, była spowodowana konfliktem rodzinnym.

„Według nieoficjalnych informacji 34-latek zabił co najmniej 7 osób, po czym rzekomo został zabity przez policję w strzelaninie” – donosi czarnogórska telewizja Według Vijesti strzelanina miała miejsce w pobliżu domu rządowego, a wśród rannych był policjant. Władze nie skomentowały jeszcze incydentu.

[lesio jeep]

Bałkany to konflikt sąsiedzki, płytki, mający w tle zawiść. Dopiero przy okazji pieniądz a jako ideologię i podstawy wykorzystujący religię. Przynajmniej kiedyś. To jest kilka plemion skłóconych ze sobą, jako przywódców mające głupie stare i zacietrzewiony baby oraz zacofanych nestorów z wąsami. Jak im zdjęto, nie taki znów ciasny kaganiec komunistycznego zamordyzmu i dano golfy dwójki oraz zaniedbano brzuszki i edukację to się poszarpali za koszule. Do tego doszła polityka ratujących świat i karabin w każdym domu. Obstawiam powtórkę, przynajmniej w jakiejś małej skali.

taaa i tylko przez przypadek cały arsenał NRD znalazł się w chorwackich rekach jak bylem tam w 94 to nawet waluta była w dojcz markach jak na plemienne waście to nie wiedziałem ze germanie żyli na balkanach
primo nie ma bezinteresownych wojen wac panie
secundo religie to tylko pretekst jak prawa kobiet czy chomików
tercjo nie ma czystych wojen są tylko lepiej lub gorzej notowane przez mainstreamowe media
quarto prawdziwy facet powinien spędzić rok na wojnie w realu a nie przed kompem żeby mieć podstawy do otwierania dziobu w tych sprawach

[PiRoman]

M/w to samo powiedziałem. Ale ja nie byłem rok na wojnie to mogę się faktycznie nie znać.

[lesio jeep]

M/w to samo powiedziałem. Ale ja nie byłem rok na wojnie to mogę się faktycznie nie znać.

widzisz to nie było do ciebie ale bardziej do mnie po praniu mózgów o misjach stabilizacyjnych ,pokojowych ,operacjach specjalnych ,
z początku w to wierzysz potem się zastanawiasz ,zanim się zorientujesz w realiach ze ten zły to ty mija mniej wiece rok
jeśli mimo wszystko zdecydowałem się kontynuować przez 15 lat to znaczy ze pakt z diabłem był interesujący dla mnie poczucie nietykalności i dużo później niezła kasa oraz nienudząca robota to było to czego oczekiwałem w zamian za to rosyjscy poborowi to były małe miki

[lbl78]

Przecież nikt w to nie wierzy, po prostu chcesz pojeździć/latać/pływać fajnym sprzętem postrzelać z ciekawych wynalazków i jeszcze za to zapłacą .....


ale ja tam się nie znam