Co na życzliwego sąsiada

[Misiek Cypr]

Mamy sąsiada na osiedlu, bardzo miły pan, wyzywa, stalkuje, robi psikusy, wali do drzwi, dochodzi do rekoczynów. Jeden sąsiad się przez niego wyprowadził, drugi musiał sprzedać jeden samochód, teraz przeczepił sie do mnie. Były policjant, na milicjanta jest za młody. Ma równie uroczą żonę, ale sam wżenił sie w mieszkanie i prawa do lokalu hipotecznego nie posiada. Do kolegi sie czepiał, bo miał przyczepe lawetę, na której trzymał rajdówkę do KJSow. Wyciagał ta przyczepę na środek ulicy, spuszczał powietrze z kół, przecinał przewody elektryczne. Ma za to 4 zarzuty karne. Sam był karany. Drugiemu sasiadowi, obrzucał auto jajkami, stalkował, takie tam. Teraz czepia się do mnie, że mu przeszkadzam jeepem w życiu. Nie parkuje nigdy w tym miejscu, ani pod jego domem nie parkuję, ale osiedle to samo. Powiedział że jakby goscie do niego przyjechali, to nie będą mieli gdzie zaparkować. Zauważyłem, że do niego nikt nie przychodzi, więc nie wiem, jakbym miał mu przeszkadzac, zreszta, kto by chciał go odwiedzać, jak on jest tak niemiły?

No i teraz pytania:

1 Zgłosić na Policję? Byłby to chyba kolejne zgłoszenie na niego
2 Kolega jest jego szefem, poprosić kolegę o przysługę?
3 Olać, i tak chciałem sprzedać jeepa i poszukać jakiejś suki

[czarny bielsko]

Jak Jeepa chcesz zamienić na Sukę to nic nie stoi na przeszkodzie Ale zamiast na Policję bo pewnie swojemu nic nie zrobią to bym poszedł do kolegi i wyjaśnił temat na spokojnie i przedstawił sytuację z kim ma wątpliwą przyjemność pracować Skoro lubi robić innym pod górkę to chyba najwyższy czas odwdzięczyć się tym samym

[suziXL]

Pierwsze dwa z pewnościa.
Dodatkowo może wycieczka do lasu (pod Talinem)?

[goralski]

1. Tak - do późniejszej sprawy z powództwa cywilnego może się przydać taka wzmianka
2 . Nie - od oceny stosunku pracodawca - pracownik jest ten pierwszy, jeśli zadowolony z pracownika to do niczego nie dojdzie a smród zostanie (czyli pewniejsze nieprzyjemności później z sąsiadem)
3. Nie ulegać presji...

[Zibi]

Rozwiń jakie zarzuty, jakie karanie. To dośc istotne.

Samo czepiactwo karalne nie jest. Czy do czegoś innego dojdzie - zalezy od pierwszego pytania. Może ma cos w zawiasach. Może ma kuratora. Zgloszenie jak najbardziej. Ale musisz dopilnować, ze ze zgłoszenia zostanie sporządzona odpowiednia dokumentacja. Spisz sobie dane policjanta który to przyjmował - ale tak, zeby policjant o tym wiedział. Nie baw się w zaczepki bo głupi nic sobie z tego nie bedzie robił a ty będziesz sie na boki oglądał.

[PiRoman]

Zibi ma rację... Ale dwutorowo, czyli Talin.

[goralski]

Najlepiej byłoby mu sprzedać jakiegoś Landrovera...

[Mroczny]

co byś nie zrobił.. jak dasz się wciągnąć to już przegrałeś. On osiągnął cel

Nie ma dobrych odpowiedzi - jednego się leje po pysku a innemu śle prawników. Musisz sam ocenić co skuteczniejsze. Niemniej - litr hukinolu może się przydać

[Zibi]

wtedy znienawidzi całe środowisko.

[jradek]

Słuchaj Zibiego.

Może przewody hamulcowe mu skontroluj?

[Misiek Cypr]

Rozwiń jakie zarzuty, jakie karanie. To dośc istotne.

Samo czepiactwo karalne nie jest. Czy do czegoś innego dojdzie - zalezy od pierwszego pytania. Może ma cos w zawiasach. Może ma kuratora. Zgloszenie jak najbardziej. Ale musisz dopilnować, ze ze zgłoszenia zostanie sporządzona odpowiednia dokumentacja. Spisz sobie dane policjanta który to przyjmował - ale tak, zeby policjant o tym wiedział. Nie baw się w zaczepki bo głupi nic sobie z tego nie bedzie robił a ty będziesz sie na boki oglądał.

Ma 4 zarzuty choć moge pokrecić określenie prawne:
1 Naruszenie nietykalnosci, udokumentowane filmikiem
2 Nakłanianie do niezamierzonego czynu, znów się dał nagrać
3 Uszkodzenie mienia, kilkukrotne uszkodzenie przyczepy i auta, znów z nagraniami
4 Groźby karalne, też sie dał nagrać, zreszta sam byłem świadkiem, pół osiedla słyszało i jest piekny filmik

Karany był za jakąś pierdołę, niezwiazane bezposrednio, choć podobny z ww czynów.

Ja nie mam zamiaru z nim walczyć w żaden cielesny, ani słowny sposób, bo to nie ma sensu. Facet ma tylko Tx, aplikacja Rx mu sie zawiesiła kilka lat temu. Na razie nakłąnia mnie do czynu niezamierzonego, choć dowodów ani swiadków nie mam, więc raczej mi się jeszcze nie chce. Z obserwacji wynika, że to jednak nie koniec, bo sasiada meczył z rok, zanim poszedł na policje.

[Misiek Cypr]

Słuchaj Zibiego.

Może przewody hamulcowe mu skontroluj?

Jeep i tak idzie do ludzi, albo do skupu. Niezależnie od tego idioty.

Pan przestał jeździć autem, jeździ moturem, ale nie zostawia go na ulicy. Poza tym, nigdy bym nie podciął przewodów hamulcowych w motocyklu. No religia mi nie pozwala. Pani też jest mało kompatybilna, ale nic złego mnie od niej nie spotkało. Pani jeździ autem. Uszkodzenie czyjegoś mienia, to słabe kungfu i równanie sie z debilem, przepraszam Panem

Temat, w ramach rozrywki założony, ale moze zmienię zdanie, jak ktos rzuci fajny pomysł.

[goralski]

To niefart - zareagujesz, to wciągnie Cię w swoje ręce urojenia, olejesz - dasz mu zielone światło do dalszych odjazdów... Najtaniej ten talin wychodzi, najlepiej pojechać do pracy

[Adamo]

Misiek... ja wiem, że to nie Twoja bajka... ale mało wynika z tego co napisałeś.
np. "Ma cztery zarzuty karne"... to znaczy co? Ktoś na niego doniósł, prokurator postawił mu zarzuty, został za nie skazany, jeśli tak to jaka kara, czy wyroki są prawomocne ?
To wszystko ma duże znaczenie

[Misiek Cypr]

Adamo,

Miał wyrok, karę zdaje się odbył za jakąś pierdołę.

Obecnie, te 4 zarzuty co wymieniłem, są na etapie kolejnych spraw sądowych. Czyli 4 zarzuty prokuratorskie, procedowane przez sąd, sprawy karne. Były zgłaszane na policję, skierowane do prokuratury, były zazalenia, odwołania, odrzucenia i sprawy trafiły do sądu.

Generalnie, nie jakiś gangster, tylko ,mu się sufit zapadł i dymi. Nic poważnego, ale jak sie nazbiera więcej, to bezie max 3 lata spokoju, z tego co mu prokurator zarzuca.

[heniu]

Mam podobnie , sąsiad z naprzeciwka ubzdural sobie prawo do drogi dojazdowej i wszystkich wyzywa co nią próbują przejechać. Już raz nie wytrzymałem i pomimo mojej nikłej postury poszedłem na rękoczyny , zostałem powstrzymany w porę bo walka byłaby na jego podwórku . Na jakiś miesiąc pomogło ale po tym czasie wróciło do "normy" . Policja rozkłada ręce bo Pan ma "żółte papiery"

[Misiek Cypr]

Czyli skierować jego zainteresowanie na kolejną przyczepę innego sasiada?

[Adamo]

Obecnie, te 4 zarzuty co wymieniłem, są na etapie kolejnych spraw sądowych. Czyli 4 zarzuty prokuratorskie, procedowane przez sąd, sprawy karne. Były zgłaszane na policję, skierowane do prokuratury, były zazalenia, odwołania, odrzucenia i sprawy trafiły do sądu.

Generalnie, nie jakiś gangster, tylko ,mu się sufit zapadł i dymi. Nic poważnego, ale jak sie nazbiera więcej, to bezie max 3 lata spokoju, z tego co mu prokurator zarzuca.

Ech... liczyłem na wyrok w zawiasach...

[Misiek Cypr]

To leszcz jest powiazany jedynie zwiazkiem małżeńskim z glonojadem. Nikt go nie odwiedza

[Krees]

A po staropolsku litra i niech spierdala? Nieraz tacy mentalnie rozdygotani jak się "zakumplujesz" traktują jak swojego i nie ruszać...

[Ajwen]

Zdobądź jego numer telefonu, zadzwoń z automatu jakiegoś... i z rosyjskim akcentem zapytaj czy chce pojechać na wycieczkę na Ukrainę...
noo i że ma zostawić ludzi w spokoju .. czy co tam jeszcze....
to działa.. naprawdę, mój kumpel miał podobny problem i teraz ten co był mendą kłania się mojemu kumplowi w pas.

[jradek]

Kiedyś jedną panią w pracy u żony mąż lał. Policja nic nie mogła oficjalnie zrobic, aż pan komisarz się wkurzył i poprosił kogoś (nie wiem czy policjanta, czy gangstera) i załatwili sprawę z oprawcą poza ścieżka oficjalną.
Pomogło

Może chociaż gównem mu klamkę od chaty posmaruj.

[minizbowid]

Zbierz psią kupę w torebke papierową, zapakuj ladnie, podpal mu pod drzwiami, zapukaj.

Potem uciekaj bo mozesz dostac rykoszetem

Nie mowiles ze ma byc dyplomatycznie

[Zibi]

Rozwiń jakie zarzuty, jakie karanie. To dośc istotne.

Samo czepiactwo karalne nie jest. Czy do czegoś innego dojdzie - zalezy od pierwszego pytania. Może ma cos w zawiasach. Może ma kuratora. Zgloszenie jak najbardziej. Ale musisz dopilnować, ze ze zgłoszenia zostanie sporządzona odpowiednia dokumentacja. Spisz sobie dane policjanta który to przyjmował - ale tak, zeby policjant o tym wiedział. Nie baw się w zaczepki bo głupi nic sobie z tego nie bedzie robił a ty będziesz sie na boki oglądał.

Ma 4 zarzuty choć moge pokrecić określenie prawne:
1 Naruszenie nietykalnosci, udokumentowane filmikiem
2 Nakłanianie do niezamierzonego czynu, znów się dał nagrać
3 Uszkodzenie mienia, kilkukrotne uszkodzenie przyczepy i auta, znów z nagraniami
4 Groźby karalne, też sie dał nagrać, zreszta sam byłem świadkiem, pół osiedla słyszało i jest piekny filmik

Karany był za jakąś pierdołę, niezwiazane bezposrednio, choć podobny z ww czynów.

Ja nie mam zamiaru z nim walczyć w żaden cielesny, ani słowny sposób, bo to nie ma sensu. Facet ma tylko Tx, aplikacja Rx mu sie zawiesiła kilka lat temu. Na razie nakłąnia mnie do czynu niezamierzonego, choć dowodów ani swiadków nie mam, więc raczej mi się jeszcze nie chce. Z obserwacji wynika, że to jednak nie koniec, bo sasiada meczył z rok, zanim poszedł na policje.

sorry że drążę No ale :

Naruszenie nietykalnosci, - sprawa cywilna, lub ze 182 kk - wnioskowa. Ale to nieczęste.
Nakłanianie do niezamierzonego czynu - nie za bardzo wiem jak to dopasować prawnie - mozę zmuszanie do okrteslonego zachowania? w każdym razie forma stadialna typy "nakłanianie" nie jest penalizowana.
Uszkodzenie mienia - no tu mógł się na coś załapać.
Grozby karalne - wnioskowe i pewnie też się załapał.

I teraz najwazniejsze - ważne za jaką pierdołę jest karany. Bo niewazne ile dostał ale z jakiego działu. Drobne wyroki oznaczaja przewaznie kontrolę sądu nad zachowaniem przez kilka lat - czyli przewaznie zawiasy. A jesli zawiasy to kurator. Jesli tak - to warto przy zgłoszeniu na komendzie dopytać policjanta o kuratora. Mozna tez samemu zgłosić do zespołu kuratorów. A u kuratorów jak w prl - liczy sie ilośc zgłoszeń. Jesli bedzie ich odpowiednio dużo to muszą z nim najpierw rozmawiać a pózniej wystapić do sądu.
Tyle w ramach porady . Sorry za długość ale starałem się być pomocny.

A osobiscie - masz dwa wyjscia. Albo poświęcić temu pół zycia - i moze uda Ci się goscia naprostować albo po prostu go unikać i czekac aż wybierze inna ofiarę ( ) Oczywiście - znam przypadki skutecznych grózb pozaprawnych ale to jednak wymaga pewnego sprytu i bezwzględności. A żawsze coś moze wymknąc się spod kontroli.

[piotrck]

matko z Buska, załóż kominiarkę, obij pysk, wypij piwo i idz spać