Po włączeniu stacyjki, nie zapala mi sie kontrolka ABS-u (bezpiecznik jest OK), do tej pory po przekreceniu kluczyka, kontrolka (a moze caly ABS) robila sobie test i gasla, teraz nie ma już tej przypadlości Czy ktoś wie cos na ten temat?
Pozdrawiam
Alleluja
Albo czujnik zaprzestał swojej statutowej działalności, albo przerwał się któryś z kabli albo żarówka nie abla... A czy pomimo tej przypadłości ABS działa? Jak nie to nie masz powodów do obaw.
W mojej gangrenie mam tak samo. ABS nie działa od trzech lat i nie odczuwam jego braku. Może kiedyś go naprawię... Może - jak w końcu zlokalizuję czujnik i kabelki. Żaróweczkę przypadkowo już namierzyłem.
Witam kolegów
W mojej żabie odkryłem ostatnio nową przypadłość. Na trasie, jeśli przekroczę magiczna prędkość 120 km/h kontrolka ABS się zapala i zakładam, że cały układ ABS robi pa pa pa – mmm to pewnie z powodów bezpieczeństwa