Ja bym też stawiał na sondę.
Właśnie wróciłem od kolegi mechanika...odwaliliśmy dzisiaj tzw "kawał dobrej nikomu niepotrzebnej roboty"
1-sza sprawa: Zrobiłem dzisiaj trochę km na nowej sondzie. Przetestowaliśmy ją analizatorem diodowym i cyfrowym oscyloskopem. Ta pożyczoną sonda BOSH-a ( koszt podobno ok 160zł ) pracuje bardzo szybko. Oba "testery" pokazywały identycznie.
Generalnie odczucia z jazdy pozytywne....mimo walniętej przepływki sonda szybciej korygowała dane komputerowi. Na wolnych po kilku "szarpnięciach" potrafiła w miarę szybko wzbogacić i utrzymać wolne obroty.
Czyli na benzynce "plus"
Druga sprawa: wyrzuciłem mikser i zamontowałem BLOS-a

Po krótkiej wstępnej regulacji mała jazda....i minimalna korekta mieszanki na +.
W porównaniu z mikserem....dużo lepiej

!, szczególnie od 3500 czuć że się nieźle wkręca. Tak że polecam
Ponieważ do testów miałem pożyczona sondę, teraz czeka mnie ew. wymiana. Prawdopodobnie Armon słusznie zauwazył że "zamienniki" mogą mieć tą wadę że działają wolniej...może i u mnie był zamiennik.
Sprawdzałem dzisiaj na Allegro ceny i wachają się od ok 70 zł wzwyż.
I tak się tu zastanwiam czy ten zamiennik po 80z niby BOSH, ma cos z nim wspólnego poza nazwą ; )
Może lepiej wydać 2x tyle i mieć pewną sondę??...jeżeli ma się zamiar jeszcze jeździć na benzynce
Ten objaw "kopania w obroty" które Armon opisujesz to raczej na 99% objaw złej mieszanki....za ubogiej lub za bogatej, a na to wpyw ma właśnie sonda. Ja na gazie miałem taki objaw że jak się kończył gaz w butli to obroty mi się same podnosiły ; )
Reasumując to na benzyce obstawiał bym w kolejności sondę.
Na gazie źle trzeba by go pewnie wyregulować. ( zakładam i ew przepływkęże reduktor masz ok "