www.forum4x4.pl

Po każdej kąpieli w myjni lub w terenie zapala się "check", po wybłyskaniu wychodzi pięć błyśnięć po czasem godzinie a czasem dniu znika i tak w kółko . Podejrzewam że to jest z powodu zwarcia któregoś czujnika, ale w żadnej tabelce ani spisie nie mogę znaleźć opisu takiego błędu.

Dodam, że objawem dodatkowym przy paleniu sie tego błędu jest: po uruchomieniu zimnego silnika jakby przez chwile może jedną minutę nie miał siły ruszyć, jak by nie za bardzo działało ssanie (obroty około 1000).

to nadzwyczajnie czujnik spalania stukowego. znajdziesz ustrojstwo przy bloku silnika od strony korektora ssącego. u mnie przestał działać tak poprostu bo się kabelek urypał.

U mnie jeszcze jest ale pewnie zmurszała izolacja w weekend sprawdzę.
Mam pytanie ale z innej beczki:
Jeśli sterownik naszych sprzętów wyłapie od czujnika błąd to przechodzi w jakiś tryb awaryjny i wtedy nasze kijanki o wiele więcej palą paliwa ?

Dokładnie jak piszesz, zacznij sie przyzwyczajać do tego spalania u mnie przy stukowym 25 gazu było na setke

Ostatnio zagazowałem i błąd przestał się pokazywać i zdecydowanie lepiej chodzi na wolnych obrotach. PUK PUK w niemalowane.

Okazało się przy wymianie paska rozrządu, że był przesunięty o 2 zęby. Po wymianie i prawidłowym ustawieniu, a od tej pory przejechałem 700 km ,wkur.... sie nie zapala.