cała drży "malutka" !!!!

Sportage, Asia Rocsta

Moderator: Marcin-Kraków

Awatar użytkownika
artkozi
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 78
Rejestracja: pt mar 04, 2005 8:16 pm
Lokalizacja: Warszawa

cała drży "malutka" !!!!

Post autor: artkozi » sob mar 05, 2005 10:33 pm

Panowie i Panie.
Panie i Panowie.
Problem mam przy załączeniu przedniego napędu w sportage'u. Kiedy przejdzie 60 wali i dudni jak jasny pieron. Zmieniłem krzyżaki bo miały luz , na chwilę jakby mniej i znowu historia się powtarza.
Nie to żebym lubił pomykac drożynami więcej niż 60 ale czasami gdy droga nie pewna to by się ten przód przydał , a tu p..pa. Trochę to męczy i CD przeskakuje na mp3 :)
Może tak ma być?

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7508
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Post autor: leon zet » sob mar 05, 2005 11:59 pm

A wieloklin weryfikowałeś? Może masz wyrobiony i stąd to wszystko. Ujmę to tak: na złączu wielowypustowym (popularnie aczkolwiek niesłusznie zwanym wieloklinem) nie może być luzu co oznacza, że wał nie może się kiwać na boki. Jak jest luz - to złącze do wymiany...
Druga sprawa - złącze wielowypustowe może być dobre za to sam wał może być źle złożony (przestawione widełki przegubów). Zajrzyj pod spód i sprawdź czy leżą w jednej płaszczyźnie. Jak nie to trza poprawić.
Co jeszcze? Skrzywiony wał, odpadnięcie ciężarka wyważającego...

A tak przy okazji - nie masz gdzieś na podorędziu zdemontowanego krzyżaka? Potrzebuję paru wymiarów...

Awatar użytkownika
Nahen
 
 
Posty: 4743
Rejestracja: pn wrz 20, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Nahen » ndz mar 06, 2005 12:11 am

Luz to jedno widełki w jednej płaszczyźnie to drugie ;)
Ale jeszcze jedna najważniejsza sprawa (sam to przerabiałem niedawno w swoim Trooperze) Jeżeli wyjmowałeś wał do wymiany krzyżaków i rozłożyłeś go na dwie części (rozłączyłeś na wieloklinie) a zapomnialeś zaznaczyć jak dokładnie był złożony to na 100% po złożeniu nie będzie idealnie tak samo czyli nie bedzie wyważony i to jest na 99% przyczyną wibracji. Masz 4 położenia do przetestowania i jedyne wyjście to rozłożyć obrócić o 90 stopni złożyc i przejechać... jak dalej trzęsie to powtórka następne 90 stopni i próba w końcu trafisz ;)

Na przyszłość jak rozkładasz wał to jakimś śrubokrętem albo kluczem zadrap w jakimś miejscu obie częsci tak żeby można je było zgrać przy składaniu ;)

Pozdrawiam
mam Trooperka 2,6i i 3.0 DTi (problemy "nowego" się skończyły zobaczymy na jak długo ;) )

Awatar użytkownika
LSD
 
 
Posty: 3109
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 12:21 pm
Lokalizacja: Szczecin / Poznań
Kontaktowanie:

Post autor: LSD » ndz mar 06, 2005 1:38 am

Przyczyma może być o wiele prostsza - krzywy wał. W cięzkim tereni nie trudno go wykrzywić.
Safari "Gucio" 4,2D
Patrol "Żuber" 4,2TDI SGX
Patrol L60 "Dziadek" 4,0

Awatar użytkownika
heniu w berecie
 
 
Posty: 916
Rejestracja: wt mar 09, 2004 10:55 pm
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: heniu w berecie » ndz mar 06, 2005 9:07 am

ja bym sie sklanial ku opcji nahena czesty blad domoroslych mechanikow garazowych sam przerabialem na wlasnej skorze :)21

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7508
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Post autor: leon zet » ndz mar 06, 2005 10:27 am

Niby racja. Sam to również przerabiałem. Ale przerabiałem także rozbujany wielowypust... W dodatku jedno nie wyklucza drugiego - a wtedy jest już całkiem wesoło

Awatar użytkownika
wojteusz
Posty: 550
Rejestracja: sob sty 10, 2004 9:00 pm
Lokalizacja: Łańcut

Post autor: wojteusz » ndz mar 06, 2005 4:34 pm

Posprawdzaj stan łożysk igiełkowych podtrzymujących przednie przeguby napędowe. Umieszczone są one w zwrotnicach przednich. Spróbuj poruszać z kanału przegubem półosi góra-dół, jeśli lata trochę ( a pewnie nawet bardzo ) to ten powód drżenia. U mnie tak było. Krzyżaki i wielowypusty to owszem, ale z pewnością wychodzą przy większych prędkościach dopiero.
Pzdr. Wojtek

Awatar użytkownika
artkozi
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 78
Rejestracja: pt mar 04, 2005 8:16 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: artkozi » ndz mar 06, 2005 5:10 pm

leon zet pisze:A wieloklin weryfikowałeś? Może masz wyrobiony i stąd to wszystko. Ujmę to tak: na złączu wielowypustowym (popularnie aczkolwiek niesłusznie zwanym wieloklinem) nie może być luzu co oznacza, że wał nie może się kiwać na boki. Jak jest luz - to złącze do wymiany...
Druga sprawa - złącze wielowypustowe może być dobre za to sam wał może być źle złożony (przestawione widełki przegubów). Zajrzyj pod spód i sprawdź czy leżą w jednej płaszczyźnie. Jak nie to trza poprawić.
Co jeszcze? Skrzywiony wał, odpadnięcie ciężarka wyważającego...

A tak przy okazji - nie masz gdzieś na podorędziu zdemontowanego krzyżaka? Potrzebuję paru wymiarów...

Niestety wywaliłem na złom.

Awatar użytkownika
artkozi
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 78
Rejestracja: pt mar 04, 2005 8:16 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: artkozi » ndz mar 06, 2005 5:11 pm

No to będę miał co robić. Dzieki za infki. Jak się uda poinformuję.

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7508
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Post autor: leon zet » ndz mar 06, 2005 5:17 pm

Faktycznie masz... :)21

mike_g
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 3
Rejestracja: pn lut 07, 2005 11:14 pm
Lokalizacja: Płock/Mińsk Maz.

Post autor: mike_g » pn mar 14, 2005 5:48 pm

A kto i za ile regeneruje przednie wały??
Chyba, że lepiej nabyć nowy - ktoś sprawdzał ile ta impreza kosztuje??
Kia Sportage 2,0 '96

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7508
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Post autor: leon zet » pn mar 14, 2005 6:12 pm

Owszem sprawdzałem... Wymiana złącza wielowypustowego w wyspecjalizowanym zakładzie to koszt rzędu 400 - 450 zeteł (przynajmniej tyle całkiem niedawno zapłaciłem za przedni wał). Do tego dolicz sobie krzyżaki - po 2 sztuki do każdego wału. Oryginalne z serwisu KIA po 150 zeteł za sztukę lub polecane przez fachowców japońskie krzyżaki firmy GMB - dokładnej ceny nie znam ale oscyluje ona pomiędzy 40 a 60 zeteł za sztukę. Tyle, że trzeba mieć wymiary starego, żeby dobrać nowy - a tego akurat nie mam. Tak przynajmniej zeznawał kolega, który tym żelastwem hienuje. Jak doliczysz do tego pasztetu robociznę związaną z wymianą krzyżaków i demontażem/montażem wału (bo na ten przykład nie będzie Ci się chciało) to będziesz miał pełen obraz sytuacji...

Zapomniałem o najważniejszym - o namiarze (może nie wytną :)21 )
http://www.mechanix.com.pl/

Awatar użytkownika
artkozi
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 78
Rejestracja: pt mar 04, 2005 8:16 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: artkozi » pn mar 14, 2005 8:56 pm

Coraz bardziej podoba mi się mój drgający wał. W końcu komu to przeszkadza :)18

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7508
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Post autor: leon zet » wt mar 15, 2005 12:36 am

artkozi pisze:Coraz bardziej podoba mi się mój drgający wał. W końcu komu to przeszkadza :)18
Łożyskom w mostach i reduktorze na ten przykład... nie bardzo lubią takie drgania...

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7508
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Post autor: leon zet » sob lis 26, 2005 10:35 pm

Drżączka dopadła i mnie... Co ciekawe drgania są mniejsze gdy układ jest spięty na sprzęgiełkach i skrzyni rozdzielczej niż na samych sprzęgiełkach. Nie bardzo wiem co jest grane - wał był niedawno robiony. Wygląda na to, że bez badania organoleptycznego się nie obędzie.

Awatar użytkownika
artkozi
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 78
Rejestracja: pt mar 04, 2005 8:16 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: artkozi » ndz lis 27, 2005 2:09 pm

leon zet pisze:Drżączka dopadła i mnie... Co ciekawe drgania są mniejsze gdy układ jest spięty na sprzęgiełkach i skrzyni rozdzielczej niż na samych sprzęgiełkach. Nie bardzo wiem co jest grane - wał był niedawno robiony. Wygląda na to, że bez badania organoleptycznego się nie obędzie.
Wał co tak się kolebał i drżał moją kiłką poszedł do piachu. Kupiłem na allegro ten o którym mi dałeś cynk - używkę. Trochę z nią było problemu bo zapieczona była na amen ale ogien i odrdzewiacze zrobiły swoje i mam nadzieję że w tym tygodniu będzie juz zamontowny.
U mnie powodem drżenia było prawdopodobnie jego powolne gnicie na "zębatkach". Teraz jak założe nowy to sie okaże.
Ale ciekawy jestem co znajdziesz u siebie.
Im GORZEJ tym LEPIEJ

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7508
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Post autor: leon zet » pt gru 09, 2005 11:58 pm

Znam przyczynę drgań w tej mojej kupie... szczęścia (z przewagą kupy niestety). Wymontowałem dzisiaj przedni wał napędowy. Nie jest dobrze. Tylny krzyżak wału nadaje się na złom. Wszystko dlatego, że jakiś czas temu nabyłem w serwisie KIA za ciężkie pieniądze nowy, podobno oryginalny (gówno prawda - producent GMB), bezobsługowy (brak kalamitki do smarowania) krzyżak. No właśnie. Zdechło mu się - przez brak smarowania wywołanego przez brak kalamitki... I problema mam w związku z tym. Nie mogę znaleźć krzyżaka z kalamitką :(

Mały apgrejt...
Wymontowany z wału krzyżak właśnie leży przede mną na biurku. Nie zostało z niego zbyt wiele - miał spory luz obwodowy i promieniowy. Igiełki zardzewiały, bieżnie też i w dodatku wydarły się. Szmelc jednym słowem. Jest to produkt firmy GMB sprzedawany jako oryginalny krzyżak KIA w serwisie za ciężkie pieniądze - około 150 zeteł. Toż to [cenzura] rozbój w biały dzień :evil: Tak ja wspomniałem w poprzednim wejściu nie mial on kalamitki przez którą można byłoby podać do wnętrza smar. Miał za to wywiercone na przelot kanały, przez które smar mógłby przejść. Wystarczyło wywiercić centralnie otwór, nagwintować go, wkręcić rzeczoną kalamitkę i cieszyć się jazdą... Tylko czemu musi myśleć o tym użytkownik a nie (podobno) renomowana wytwórnia. Chyba, że to celowy sabotaż...

Awatar użytkownika
artkozi
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 78
Rejestracja: pt mar 04, 2005 8:16 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: artkozi » pt sty 06, 2006 10:20 pm

Sprawa trochę trwała aż się do końca nie zj...ła. Wywaliłem dziada - wała - kupiłem używkę z którą mój szanowny kolega męczył się ze dwa tygodnie , ale teraz jest pięknie i już :D :D :D
Im GORZEJ tym LEPIEJ

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7508
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Post autor: leon zet » pt mar 10, 2006 11:01 pm

Ponieważ w dziale KIA ostatnimi czasy panuje dziwny spokój i nic się nie dzieje to może się pochwalę wznawiając ten temat.
Najkrócej rzecz ujmując - przeszczepiłem do kijanki wały od żuka :)21 Nie śmigane prawie nówki sztuki, co to nigdy na samochodzie nie były 8)
Ktoś powie, że hardkor - no cóż - najbardziej przemawia do mnie koszt na ten przykład krzyżaka, który dostępny jest za grosze w każdym sklepie gieesu i w dodatku w standarcie bez łaski wyposażony jest w kalamitkę. No i złącze - też z kalamitką, bez żadnego gównianego teflonu co to sam z siebie odłazi...

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » pt mar 10, 2006 11:05 pm

skracanie-przedłużanie?
#noichuj

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7508
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Post autor: leon zet » pt mar 10, 2006 11:14 pm

Wały były jednoczęściowe. W przypadku tylnego trzeba było tylko deko go skrócić i przerobic końcówki. Z przednim było więcej zabawy, bo żukowski wal jest dość gruby a w kijance odległość między górą przedniego wału a podłogą jest dość nieduża - żukowski na bank by nie wlazł. Tak więc konieczna było stoczenie tego i owego i dopasowanie rury odpowiedniej średnicy. No i oczywiście przerobienie końcówek

Awatar użytkownika
Wiechu
 
 
Posty: 4980
Rejestracja: pn paź 27, 2003 11:28 am
Lokalizacja: Zielonka

Post autor: Wiechu » pt mar 10, 2006 11:14 pm

iiii tam, słabo

ja se zaszczepiłem do kioska, światełko oświetlenia wnętrza od zastavy. 8)
to jest dopiero zderzenie epok.
:)21
łoś też człowiek

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7508
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Post autor: leon zet » pt mar 10, 2006 11:39 pm

@Wiechu
Szkoda, że nie widziałeś tego, co u mnie robi za oświetlenie w kabinie... Po tym jak oryginalna lampka artystycznie szczezła w środku puszczy Białej wydając z siebie mnóstwo smrodu i gryzącego dymu - ja jako będący w potrzebie geniusz improwizacji stanąłem przed niełatwym zadaniem... :)21 Użycie starego i niezawodnego środka w postaci pakuł zmieszanych z towotem i kocim gównem w równych proporcjach z różnych względów nie wchodziło w grę. Zakup nowego świecidełka w salonie KIA na skutek protestów ze strony maksymalnie wychudzonego portfela również nie doszedł do skutku... Należało wymysleć coś innego. Zakupiłem w ciemno na szrotowcu lampkę od jakiegoś dełu naiwnie licząc, że uda się ją bezboleśnie przeszczepić. W praktyce okazało się, ze bez poważnych przeróbek blacharskich nie wejdzie. :x Ale po połączeniu przy pomocy hamerykańskiego kleju bebechów z tej nowej z obudową ze starej wyszła hybryda, która co prawda wygląda paskudnie, ale działa poprawnie... Czymże przy tym jest ten prosty przeszczep o którym wspomiałeś... :)21

Awatar użytkownika
Wiechu
 
 
Posty: 4980
Rejestracja: pn paź 27, 2003 11:28 am
Lokalizacja: Zielonka

Post autor: Wiechu » pt mar 10, 2006 11:50 pm

od dełu to popularne oplowskie szkiełka.

te małe, stosuję z powodzeniem już któryś raz, do oświetlania schowków w moich i znajomych śmietnikach. mają bardzo uniwersalny rozmiar. Ostatnio odkryłem, że nawet merc je seryjnie stosował.

:)21

ale improwizacja widzę, była wtedy elegancka :)2 :)21
łoś też człowiek

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7508
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Post autor: leon zet » pt mar 10, 2006 11:55 pm

Prawie jak Makgajwer :)21

ODPOWIEDZ

Wróć do „Kia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość