wentylator chłodnicy

Sportage, Asia Rocsta

Moderator: Marcin-Kraków

Awatar użytkownika
dombi
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 11
Rejestracja: śr lis 10, 2004 9:53 pm
Lokalizacja: Włocławek

wentylator chłodnicy

Post autor: dombi » pt maja 20, 2005 8:36 pm

no cóż coraz cieplej a wentylator chłodnicy kręci się coraz słabiej. :(
Nawet ręką można go zatrzymać a poza tym kręci się cały czas (to chyba nie normalne?!)
Podobno to sprzęgło wiskotyczne tego wentylatora. Czy ktoś wie gdzie najtaniej można coś takiego dostać ??
Serwis w Poznaniu szacuje na ok. 600 zł :)3

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7506
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Post autor: leon zet » pt maja 20, 2005 10:13 pm

Benek! Do tablicy!

Awatar użytkownika
benko
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 15
Rejestracja: wt maja 11, 2004 1:05 pm
Lokalizacja: Lesznowola
Kontaktowanie:

Post autor: benko » sob maja 21, 2005 5:39 am

Troszkę kombinacji i masz spokój.
Olej tą wiskozę, kupisz i nie wiadomo ile pochodzi. A na dodatek od nowszych modeli nie pasuje do starszych, za duże łopatki.
Właź na moją stronkętu: http://www.motolpg.friko.pl/kia_porady.htm. Masz tu wszystko opisane od początku do końca jak to zmotać.
Jeśli chodzi o wentylator to dobrać coś musisz na szrocie. Czujnik wsadzasz w dolny przewód przy chłodnicy. Instalacja elektryczna masz tam schemat. Wszystko robisz na zewnątrz. A żeby to wsadzić musisz zdjąć cały ten element co masz tam zainstalowany termostat. Termostat też kup nowy. No i do wiatraka bedziesz musiał dorobić nowe uchwyty mocujące go do chłodnicy. Jak jakieś pytania wal śmiało będę dostępny dopiero we wtorek - wyjazd. Jak masz wszyskie elementy to ze cztery godziny roboty. A do czujnika temperatury będziesz musiał dorobić puszkę najlepiej z miedzi i dobrze ją zlutować. Czujnik od Poldka. Na szrocie wytnij z jakiejś zepsutej chłodnicy od poldolota cału ten gwint w który się wkręca czujnik.
Kia Sportage 2,0 16V MRDi

Awatar użytkownika
dombi
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 11
Rejestracja: śr lis 10, 2004 9:53 pm
Lokalizacja: Włocławek

Post autor: dombi » ndz maja 22, 2005 8:48 pm

jak na moje oko - trochę karkołomna i zaawansowana ewolucja. Porozglądam się trochę, ocenie dostępność części, złotówek i czasu, i kto wie pewnie się odezwę po kolejne rady.

Awatar użytkownika
dombi
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 11
Rejestracja: śr lis 10, 2004 9:53 pm
Lokalizacja: Włocławek

Post autor: dombi » ndz maja 22, 2005 8:52 pm

a tak przy okazji - dziś wymieniałem przewody wysokiego napięcia - umiejscowienie i dostępność pierwsza klasa :wink: .
Natomiast z jednej fajki wyciekł mi olej - co to za zagadka ?? ?? ??

Nie wiem czy świeca nie dokręcona bo akurat własciwego klucza nie dowieźli, ale jeśli coś innego to dajcie znać.

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7506
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Post autor: leon zet » ndz maja 22, 2005 9:39 pm

Będę strzelał... olej pojawił się na ostatniej (patrząc od przodu) fajce? Trzeba się będzie rozejrzeć za nową uszczelką pod pokrywę zaworów :roll:

Awatar użytkownika
dombi
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 11
Rejestracja: śr lis 10, 2004 9:53 pm
Lokalizacja: Włocławek

Post autor: dombi » pn maja 23, 2005 4:56 pm

jesteś blisko - przedostatnia. Mam nadzieję, że to nie zmienia twoich podejrzeń i zaczynam organizować uszczelkę.

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7506
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Post autor: leon zet » pn maja 23, 2005 8:17 pm

jeden czort... Uszczelka w serwisie to koszt rzędu 40 zeteł

Awatar użytkownika
dombi
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 11
Rejestracja: śr lis 10, 2004 9:53 pm
Lokalizacja: Włocławek

Post autor: dombi » czw maja 26, 2005 8:51 pm

dziś wymieniłem - poczekamy na efekty. Poprzeni właściciel nieźle nakombinował, chyba z kilo silikonu. :D

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7506
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Post autor: leon zet » czw maja 26, 2005 11:02 pm

Znaczy się ciekło. Jaką uszczelkę dałeś? Bo w tym przypadku zalecane są oryginalne.

Awatar użytkownika
dombi
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 11
Rejestracja: śr lis 10, 2004 9:53 pm
Lokalizacja: Włocławek

Post autor: dombi » czw maja 26, 2005 11:05 pm

oryginalną - równo 41 złociszy w ASO.

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7506
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Post autor: leon zet » pt maja 27, 2005 8:28 am

To powinno być dobrze.

wiatro
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 19
Rejestracja: śr maja 31, 2006 9:15 am
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: wiatro » śr maja 31, 2006 9:50 am

witam,
mam problem z viscozą (pierwszy - bo kijanę (jak ją tu nazywacie kupiłem 3 dni temu))
niestety nie mogę otworzyć tej stronki z przeróbką na elektryka - a chętnie bym się za to zabrał - chyba, że lepiej kupić nowe visco?

pzdr
kiedyś frontera , potem sportage , teraz vitara + terrano II 2,7td

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7506
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Post autor: leon zet » śr maja 31, 2006 10:11 pm

Mam materiały z tej strony tylko muszę ich poszukać.

wiatro
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 19
Rejestracja: śr maja 31, 2006 9:15 am
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: wiatro » czw cze 01, 2006 9:25 am

Witam...
Mam taki plan - jadę na szrot - kupuję w całości : chłodnicę + wentylator z obudową od jakiegoś rozsądnego auta: golfa, astry itp.... chodzi o typowe auto, żeby w razie problemów części były tanie....
Wiecie dlaczego tak zrobię?
bo własnie odkręciłem obudowę od zdemontowanego oryginalnego wiatraka i okazało się, że z mojej chłodnicy radiatory wypadają po każdym przejechaniu palcem...
cholera co ja za szrota kupiłem?

jedyna pociecha w tym, że sam sprowadzam autka i kupiłem tę kię baaaaardzo tanio....

ale wszystkie opisywane przez was "charakterystyczne dolegliwości" w mojej też występują....

o rdzy nawet nie wspominam.... leci jak k.... m...

silnik jest chyba najmocniejszą stroną - bo nie KIA....

z dołu odkryłem wyciek jak cholera (całe podwozie mokre!)

jeszcze nie wiem skąd leci bo nie mam czasu wjechać nią na kanał....

ale z waszych opini podejrzewam, że będzie to simering na wale....

moje pytanie do LEONA ZET :
czy te sprzęgiełka w przednim napędzie rozwalą mi się bez względu na użytkowanie auta? czy tylko na jeździe 4x4?
bo mam zamiar zostawić KIE na góra pół roku - rok - jako auto "miejskie'....

no i PYTANIE DO WSZYSTKICH:
GDZIE KUPOWAć CZęśCI DO KIIIIII W WIELKOPOLSCE (OKOLICE GNIEZNO - POZNAń)????


pozdrawiam....

p.s.
myślałem, że po fronterze 2,3 td nic złego nie może mnie już spotkać... a okazuje sie, ze krytykowana suzuki vitara - mimo, że "mały samochodzik" jest jak do tej pory niezawodnym "zasuwaczem" po każdej drodze.... no i się nie psuje..... a wiekowo najbardziej zaawansowany....

chyba przyjdzie czas na prawdziwe auta terenowe (chociaż z nazwy) bo te wszystkie "zamienniki" - to porażka....

pozdrawiam
serdecznie
MAREK
kiedyś frontera , potem sportage , teraz vitara + terrano II 2,7td

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7506
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Post autor: leon zet » czw cze 01, 2006 3:22 pm

Automaty są awaryjne, ale wydaje mi się, że jak nie będziesz używać przedniego napedu to się nie wysypią (jeśli tam w środku wszystko jest w porządku). Chociaż - z drugiej strony z tą skośną techniką to nigdy nic nie wiadomo

Awatar użytkownika
benko
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 15
Rejestracja: wt maja 11, 2004 1:05 pm
Lokalizacja: Lesznowola
Kontaktowanie:

Post autor: benko » wt cze 27, 2006 9:55 am

Jeśli chodzi o przeróbkę wentylatora chłodnicy:

Jeśli chodzi o tą przeróbkę to wszystko wykonałem sam (no prawie wszystko).
Walnoł mi wentylator, chodzi o sprzęgło wiskotyczne w wentylatorze. Pojechałem do serwisu tam cena 350 złoty oczywiście całego wentylatora. Pomyślałem, że ich pogieło i trzeba samemu coś wymyślić.
Zaczołem kombinować.
Miałem wentylator elektryczny w garażu lecz nie wiem od jakiego samochodu, przekaźnik i kabelki do instalacji. Lecz nie miałem czujnika temperatury cieczy chłodzącej no i obudowy do niego. Więc pojechałem na szrot. Tam znalazłem całkowicie popsutą chłodnicę od poloneza. Miała to co potrzebowałem - gwint do czujnika. Zagadałem z facetem i pozwolił mi wyciąć ten gwint za 5 złoty. Gwint miałem, teraz trzeba było kupić w sklepie czujnik i włącznik, który umieszczę w kabinie kierowcy.

No to mam wszystko!!! Biorę się do roboty !!!

- Zwaliłem płyn chłodzący z chłodnicy
- Wymontowałem chłodnice
- Wymontowałem wentylator chłodzenia silnika, oraz cały uchwyt który go trzyma.
Do chłodnicy trzeba było dorobić konstrukcę trzymania wentylatora (wyspawałem ją z płaskownika). Trzyma się jak djabli.
Następny problem to wstawienie czujnika. W chłodnicy nie chciałem robić dziur, żeby wstawiać tam czujnik. Bo jak bym coś spieprzył to miał bym problem. Więc zdiołem dolną rurę, która odchodzi od chłodnicy do silnika. Odmierzyłem 10 cm i odciołem. Teraz trzeba zrobić obudowę do czujnika który będzie zamocowany właśnie w tej rurze. Wziołem blachę ocynkowaną zwinołem w rurkę oczywiście odpowiedniej średnicy (ciut mniej niż wewnętrzna średnica tej gumowej rury). Wyciołem w niej dziurę, wstwiłem gwint od czujnika i wszystko pożądnie polutowałem taką kobylastą lutownicą. Na obu końcach tak wykonanej obudowy (chodzi teraz o końce tej rury zrobionej z blachy) przylutowałem na około kawałek drutu aby wszystko jak ścisnę opaskami dobrze się trzymało.
No to mam zrobione prawie wszystko co mi jest potrzebne.
Założyłem wentylator na chłodnicę. Na dolny otwór chłodnicy założyłem te 10 centymetrów rurki gumowej którą wcześniej odciołem, potem założyłem obudowę czujnika, wszystko zacisnołem opaskami i zaczołem się modlić żeby wszystko było szczelne (liczyłem troszkę na farta). No i wsadziłem chłodnicę do samochodu, podłączyłem wszystkie rury gumowe (jeszcze nie zalewałem silnika płynem).
Teraz trzeba było się brać za robienie instalacji elektrycznej.
Poniżej macie schemat mojej instalacji.
Potrzebne będą:
- kable
- wsówki
- przekaźnik
- obudowa bezpiecznika
- włącznik do kabiny kierowcy (nie jest on konieczny)
Instalację elektryczną poprowadziłem sobie w peszlach. Ważną uwagą jest to, że wentylator załącza się masą. Przeprowadziłem instalację do wnętrza samochodu. Tu zamontowałem włącznik wentylatora. A po co? Tak dla bajeru ! Mogę w każdej chwili włączyć wentylator.
Instalacja jest tak wykonana, że gdy włączy się wentylator to nawet po wyłączeniu silnika wentylator dalej pracuje do momentu aż wyłączy go czunik. A gdy w środku włączymy wentylator to niezapomnieć go wyłączyć bo będzie cały czas chodził. Oczywiście można wszystko tak zrobić, że po wyłączeniu stacyjki wentylator też się wyłącza. Poprostu trzeba inaczej zrobić zasilanie, nie bezpośredni plus tylko pociągnąć go naprzykład od stacyjki.
Kia Sportage 2,0 16V MRDi

wiatro
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 19
Rejestracja: śr maja 31, 2006 9:15 am
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: wiatro » czw lip 06, 2006 7:30 am

Witam,
Chciałem poinformować kolegów, że zrobiłem tak jak planowałem i radziliście!
Kupiłem na allegro chłodnicę + wentylator + czujnik - hyundai lantra - 120 zł z przesyłką (wszystko w jednym "kawałku" tzn zmontowane, skręcone i z wiązką).
Umiejscowiłem chłodnicę w miejscu starej (dorobiłem uchwyty - wyszło całkiem ok - nikt kto podniesie maske i nie zna oryginału - to nie widzi że cokolwiek było grzebane).
Kupiłem inne 2 węże (zaprzyjaźniony szrot - 20 zł) - oryginalne nie pasowały, podłączenie el;ektryczne zgodne ze schematem od Leona i.... WSZYSTKO DZIAłA JAK SUPER!!!!
Temp. idzie do połowy wskaźnika, wtedy pięknie załaczy się cichuteńki i nie wibrujący wentylatorek...
jest naprawdę ok!!!!
POLECAM TO ROZWIąZANIE !!!!
dzieki wam za konsulting :)))))
aha i przy okazji... wspominałem, że zmieniam często auta - no i niedługo przyjdzie czas na kiję - teraz jeździ nią żona ... ale jak sie najeździ to sprzedam - tanio i naprawdę ładne auto - jak ktoś bedzie zainteresowany to przyślę zdjęcia....
pozdrawiam wszystkich....
kiedyś frontera , potem sportage , teraz vitara + terrano II 2,7td

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7506
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Post autor: leon zet » czw lip 06, 2006 2:50 pm

wiatro pisze:aha i przy okazji... wspominałem, że zmieniam często auta - no i niedługo przyjdzie czas na kiję - teraz jeździ nią żona ... ale jak sie najeździ to sprzedam - tanio i naprawdę ładne auto - jak ktoś bedzie zainteresowany to przyślę zdjęcia....
pozdrawiam wszystkich....
Dzięki za propozycję, ale chyba kolejnej kiły już nie kupię...

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7506
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Post autor: leon zet » śr lip 26, 2006 3:30 pm

Jade sobie wczoraj z mojej wsi do najbliższego miasta powiatowego, słoneczko świeci, asfalt się topi, wiaterek nie wieje... Na budziku ledwie stówka - a tu nagle... mojej kijance zrobiło się za ciepło :evil: O żesz ty w mordę :evil: Nic to Baśka jak mawiał pan Wołodyjowski - okna na oścież, ogrzewanie na maksa... kijance zrobiło się chłodniej ale ja nabrałem konsystencji asfaltu. Okazało się, że moje pięknie zregenerowane przy użyciu gluta do ratowania padniętych motorów wisko osatecznie padło. Pękła obudowa przy jednej z 8 śrub łączących i cały glut rozchlapał się po komorze silnika. Masakra normalnie :-? Dzisiaj rano wiskoze rozebrałem - w środku ani śladu gluta :)21 pomiędzy tarczki poszła gumowa przekładka wycięta z dętki i mam wisko spięte na stałe :roll: Jakoś to robi... :roll:

Awatar użytkownika
karolb
 
 
Posty: 165
Rejestracja: ndz lis 27, 2005 1:07 pm
Lokalizacja: Sopot

Post autor: karolb » śr lip 26, 2006 6:33 pm

ja uzylem dwóch podkladek sprezystych 4 mm, skreciłem,i wisko juz jest:) temperatura taka jak byc powinna:)
Pozdrawiam
Karolb
Asia 2.2 D (SPRZEDANA!)
Buggy in progres
HONDA on road:)

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7506
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Post autor: leon zet » ndz lip 30, 2006 10:04 am

Po kilku dniach jazdy mam dość
Wiatrak działa ale temperatura na wskaźniku jest minimalnie za duża. Elegancko jest gdy dodatkowo włączę ogrzewanie - ale przy takich upałach to samobójstwo. Chłodnica jest zabita z zewnątrz syfem wszelakim, w dodatku część blaszek się wysypała więc i skuteczność chłodzenia spadła. Wiatrak huczy a to wkurza i męczy... Mocy jakby mniej - chociaż może to złudzenie. Znaczy się - będzie polonezowski elektryk. Tylko jak ja go tam wcisnę :roll:

wiatro
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 19
Rejestracja: śr maja 31, 2006 9:15 am
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: wiatro » wt sie 01, 2006 7:59 am

nie polecam jeździć na "zblokowanym" visco....
jak się rozpadnie (a jest taka możliwość - zbyt duże obciążenia) to narobi bałaganu...
polecam rozwiązanie z elektrykiem - 100% extra...
jeżdżę w czasie tych upałów i jest super...
wentyl+chłodnica+czujnik (wszystko razem) - hyundai lantra albo pony...
super działa i się mieści....
kto chce zdjęcia z przeróbki to poproszę maila...
pzdr
kiedyś frontera , potem sportage , teraz vitara + terrano II 2,7td

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7506
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Post autor: leon zet » wt sie 01, 2006 8:14 am

Czekam na chłodnicę - ma być dzisiaj. Do tego wiatrak od poldka starego typu - wieje, że mało łba nie zdejmie. Termowłącznik i przekaźnik też od poldka. A szczytem wszystkiego jest łącznik do wkręcenia termowłącznika - wyprodukowany w jednym egzemplarzu ze stali kwasoodpornej... Też ma być dzisiaj

Awatar użytkownika
Armon
Posty: 497
Rejestracja: ndz sty 09, 2005 12:18 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Armon » czw sie 03, 2006 9:10 pm

A jak sprawa wydajności takiej poldkowej chłodnicy ... w końcu 1,5 litra to nie 2,0 :roll:

Ja ostatni miałem wizję wymiany wiskozy (w W-wie w serwisie 330brutto ... na forum były już ceny rzędu 600 ?!) ale póki co wciąż pracuje stara. A było to tak:
1. rozpoczeły sie legendarne lipcowe upały. Do póki rozkoszowałem cię ciepłym powietrzem przez okno wskazówka stała jak zamurowana w jedynie słusznej pozycji ... do momentu właczenia klimy ... postój na 2-3 światłach i temperatura momentami dochodziła do 3/4 a wiskoza spokojna (ręką mozna było zatrzymać), termostat raczej działał bo chłodnica puszczała już nadmiarem pary do zbiorniczka - wszystko wskazywało na koniec wiskozy :cry:
2. jednak wstrzymałem się do przegladu klimy i nabicia jej nowym syfem (i tak trzeba było rozpinać przewody przy lifcie budy)
3. po nabiciu klimy wszystko wróciło do starego porządku: upał + klima + korek = stała i właściwa temperatura

mam taką teorię że w klimie było już mało wsadu i wypełniał dolną częśćć chłodnicy klimy powodując przegrzewanie się głównej chłodnicy poniżej obszaru wiskozy :)4

ODPOWIEDZ

Wróć do „Kia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości