Strumienica
Moderator: Marcin-Kraków
Strumienica
Witam wszystkich serdecznie dziś w mojej kijance rozpadł sie katalizator i zablokował cały wydech (do wymiany tłumik) działy sie przy tym cuda z autem ale nie oto chodzi mam zamiar wywalić katalizator a raczej to co z niego zostało i zamontować strumienice bo słyszałem wiele dobrego o niej i tu zaczynają sie schody bo nie mam pojęcia na co zwracać uwagę jakie wymiary i tak dalej prosze o pomoc wszystkich co cos wiedza o tym urządzeniu dzięki wielkie za pomoc
"Korzystaj z życia zanim ono ciebie wykorzysta."
coś taki wyrywny albert...nie dasz ludziom sie wykazać - a może jednak okazało by się że wystarczy..że ma wpływ na siłe hamowania kół tylnych- cokolwiek. A tak od razu wyjaśniasz człowiekowi o co biega.


8 matizów i mały wacek
www.szary-racing.pl
www.szary-racing.pl
pewnie że zbędny- lambdzie wystarczy by ją spaliny owiewały i wszystko git działa
8 matizów i mały wacek
www.szary-racing.pl
www.szary-racing.pl
wiesz co... zaprawdę powiadam ci że aby wszystko działało, znaczy się oprócz efektów dźwiękowych, jakiś przyrost mocy był, jedna strumienica to za mało- strumienica dolotu, wylotu, odpowiedni filtr, kolektor wydechowy - wydech i jeszcze parę innych gadżetów- naprawdę nie warto.
8 matizów i mały wacek
www.szary-racing.pl
www.szary-racing.pl
Podchodząc to tematu profesjonalnie zgadzam się w 100% z "szarym"
... ale tak amatorsko to:
Ja mam strumienicę łuskową (to teoretycznie ta co polepsza moment obrotowy - srednica rury chyba 50mm tak żeby dało się pospawać z fabrycznymi elemantami
) w miejsce katalizatora i obecnie świeżutki tłumik (zamiennik fabrycznego) ... w sumie chodzi to dość żwawo (biorąc pod uwagę wielkość kół) ma nieco metaliczne brzmienie jak sie da w pedał ale w codziennym użytkowaniu jest cicho. Po wysypaniu się katalizatora miałem wspawaną rurę w obudowę katalizatora i wtedy było głośniej, jak zależy ci na komforcie akustycznym to można wmontować mały przdni "tłumik ognia" w miejsce kat. ewentualnie katalizator z wkładką blaszaną - ceramiczna chyba długo w terenie nie pociągnie
)
Czy coś to dało
Strumienicę założyłem tak z 1,5 roku temu, pierwotnie zaraz za katalizatorem jeszcze ze starym dziwnie reperowanym tłumikiem ... pamiętam że zaraz po zamontowaniu "czułem" że lepiej ciągnie z niskich obrotów (a o to mi chodziło) ...
Najlepiej byłoby się przejechać i porównać tylko że do W-wy trochę daleko.
Kia Sportage '99, 2.0 16v, gaz wtrysk ciągły, opony BF Goodrich AT 30x9,5 R15, lift na zawieszeniu 5cm
... ale tak amatorsko to:
Ja mam strumienicę łuskową (to teoretycznie ta co polepsza moment obrotowy - srednica rury chyba 50mm tak żeby dało się pospawać z fabrycznymi elemantami


Czy coś to dało
Strumienicę założyłem tak z 1,5 roku temu, pierwotnie zaraz za katalizatorem jeszcze ze starym dziwnie reperowanym tłumikiem ... pamiętam że zaraz po zamontowaniu "czułem" że lepiej ciągnie z niskich obrotów (a o to mi chodziło) ...
Najlepiej byłoby się przejechać i porównać tylko że do W-wy trochę daleko.
Kia Sportage '99, 2.0 16v, gaz wtrysk ciągły, opony BF Goodrich AT 30x9,5 R15, lift na zawieszeniu 5cm
Ja przewiozłem się kijanką z wstawioną rurą zamiast katalizatora- niemiłosiernie rezonowało, podobnie jak w innych autkach z wyciętym katalizatorem- czy to "przebitym" czy nawet zastąpionym kawałkiem rury.Albert_N pisze:przeciez strumienica nie tlumi dzwieku.. a wrecz przeciwnie.
W swoim Sportku z premedytacją wywaliłem sprawny katalizator zastępując go strumienicą. Cel był inny jednak- ponieważ jeżdzę (tam gdzie się da) na gazie- katalizator jest w zasadzie mało istotny- wkurzający zaś był okropny smród wokół auta, kiedy po sporym wysiłku (np. podjazd na przełęcz lub szczyt) zatrzymawszy się zamiast świeżego powietrza czyć było...kontener zgnitych jaj

Teraz jest spokój, oczywiście żadnych przyrostów mocy nie czuć- jak kolega wyżej pisał- trzeba by w takim celu zastosować szereg połączonych logicznie modyfikacji- ale chyba nie o to tu chodzi w tym wątku autorowi.
Nie ważne czym lecz gdzie i z kim!
O przyroście mocy rzeczywiście trudno mówić ale mam wrażenie że silnik żwawiej reaguje już od 2'000 obrotów ... wcześniej potrzebował do przebudzenia 3'000
Poza tym faktycznie mniej śmierdzi zwłaszcza po kąpieli błotnej (tłumik jest jednak chłodniejszy niż katalizator)
P.S.
W ramach polepszenia dolotu "uszczelniłem" nieco nakierowanie strumienia powietrza do chwytaka powetrza do silnika (większa część szpary pod maską to teraz wlot własciwy
) więc jak się jedzie to trochę daje jak się stoi w błotku ...
to wiadomo.

Poza tym faktycznie mniej śmierdzi zwłaszcza po kąpieli błotnej (tłumik jest jednak chłodniejszy niż katalizator)
P.S.
W ramach polepszenia dolotu "uszczelniłem" nieco nakierowanie strumienia powietrza do chwytaka powetrza do silnika (większa część szpary pod maską to teraz wlot własciwy


Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości