czy to naprawde uszczelka kaput??
Moderator: Marcin-Kraków
czy to naprawde uszczelka kaput??
Po moich przygodach postanowilem, ze w przyszlym tygodniu oddam auto na warsztat w celu wymiany uszczelki pod głowiecą. Jednak czy aby to na pewno to....?
- płynu nie ubywa
- oleju nie ubywa
- nie dymi
- płyny nie sa zmieszane
- nie czuje straty w przyspieszeniu
Są za to bąble w układzie chłodzenia, objawiające się bąbelkowaniem niezbyt duzym ale równomiernym. Testu dokonałem rozgrzewajac auto do temperatury pracy, otwierajac wczesniej korek od chlodnicy i pompujac rurka od termostatu plynu tak aby podszedl pod sam korek.Ytrzymuje w ten sposob poziom plynu pozwalajacy mi zobaczyc co sie dzieje. I niestety sa małe bąbelki. Dodam, ze wczesniej wywalilo mi przewod od gazu(chłodzacy) i musialem zalac to troche woda zwykla, destylowana a docelowo wlalem plyn. Takze plywa tam taka sobie mieszanka. Wymienilem na wszelki wypadek ta rurke od termostatu, a sam termostat wyjąłem. Rurka robi sie twarda ale nie jak kamien.
Jak sprawdzic domowym sposobem czy to na pewno uszczelka?? Czy te bąblowanie to normalne? Możecie u siebie sprawdzic w sportage jak to wygląda?
Będę wdzieczny za pomoc
Załamany Słonik.............
- płynu nie ubywa
- oleju nie ubywa
- nie dymi
- płyny nie sa zmieszane
- nie czuje straty w przyspieszeniu
Są za to bąble w układzie chłodzenia, objawiające się bąbelkowaniem niezbyt duzym ale równomiernym. Testu dokonałem rozgrzewajac auto do temperatury pracy, otwierajac wczesniej korek od chlodnicy i pompujac rurka od termostatu plynu tak aby podszedl pod sam korek.Ytrzymuje w ten sposob poziom plynu pozwalajacy mi zobaczyc co sie dzieje. I niestety sa małe bąbelki. Dodam, ze wczesniej wywalilo mi przewod od gazu(chłodzacy) i musialem zalac to troche woda zwykla, destylowana a docelowo wlalem plyn. Takze plywa tam taka sobie mieszanka. Wymienilem na wszelki wypadek ta rurke od termostatu, a sam termostat wyjąłem. Rurka robi sie twarda ale nie jak kamien.
Jak sprawdzic domowym sposobem czy to na pewno uszczelka?? Czy te bąblowanie to normalne? Możecie u siebie sprawdzic w sportage jak to wygląda?
Będę wdzieczny za pomoc
Załamany Słonik.............
Dawny posiadacz Kia Sportage...kiepskiego egzemplarza 

Za duzo kaski poszlo juz w auto a nie mam sumienia sprzedawac z czyms co nie dziala do konca.........karolb pisze:sprzedaj ją- ( kia )
Albo jedz do warsztatu!

Poza tym...fajnie sie jezdzi........i odpukac nic sie nie dzieje, no moze poza ta poduszka pod skrzynia/silnikiem ale to pikus w porownaniu do uszczelki..planowania....sprawdzania szczelnosci. Pomijam mozliwosc pekniecia głowicy bo wtedy to pozostaje sie chyba tylko upic pod warsztatem.
P.S. Robilem dzisiaj rozeznanie ile kosztuje usługa wymiana uszczelki...ceny roznie od 300 -1400 zł.............nie wiem skad taki rozrzut...

Dawny posiadacz Kia Sportage...kiepskiego egzemplarza 

zadzwon do Japparts , maja napewno , dam sobie reke uciać, koszt wymiany zalezy od warsztatu normalna cena to 300 zł + planowanie 60- 100 zł razem ze sprawdzeniem szczelnosci, przynajmniej w 3-miescie, chyba ze zawory do roboty to max 800 zł ze wszystkim, narazie sie nie przejmuj, robiles taki test jak opisywlaem weczesniej? Max plyn w chlodnicy i max w zbiorniczku?
Peknieta glowica to nic strasznego spawa sie cos takiego okolo 250-300 zł zalezy od warsztatu, bez roznicy czy glowica aluminiowa czy żeliwna. Wszystko da sie zrobic . Odezwij sie na PW jak cos bedizesz potrzebowac postaram sie pomoc!
Pozdrawiam
Peknieta glowica to nic strasznego spawa sie cos takiego okolo 250-300 zł zalezy od warsztatu, bez roznicy czy glowica aluminiowa czy żeliwna. Wszystko da sie zrobic . Odezwij sie na PW jak cos bedizesz potrzebowac postaram sie pomoc!
Pozdrawiam
Karolb
Asia 2.2 D (SPRZEDANA!)
Buggy in progres
HONDA on road:)
Asia 2.2 D (SPRZEDANA!)
Buggy in progres
HONDA on road:)
- leon zet
-
- Posty: 7508
- Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
- Lokalizacja: Wyszków i okolice
- Kontaktowanie:
No cóż... - chyba będą miał okazję przekonać się co do kosztów wymiany uszczelki pod głowicą... W poniedziałek zauważyłem ślady wycieku płynu chłodniczego na bloku silnika. Po odkręceniu osłony kolektora wydechowego, zastosowaniu lusterka powiększającego (używanego zwykle przez moją żonę do innych celów) oraz latarki wykryłem, że cieknie na styku głowica - blok. Przy użyciu papieru ściernego oczyściłem blok ze śladów wycieku i na razie monitoruję jego stan... Dzisiaj rano czeka mnie dalsza trasa. Mam nadzieję, że dojadę i wrócę...
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 1
- Rejestracja: czw lis 01, 2007 1:09 pm
babelkowanie
Witam . Wedlug mnie jezeli nic tobie nie kopci nie wyrzuca wody nic nie ubywa uszczelka to raczej nie bedzie . Mam podobny problem tylko ze wyrzuca mi plyn z chlodnicy na wolnych obrotach po nagrzaniu silnika kopci jak cholera bialym dymkiem . Pozatym mam zmacony plyn olejem . A to co u ciebie wystepuje mysle ze przy nagrzanym silniku moze tak robic chociaz wskazuje to na jakis bardzo maly przedmuch ale mysle ze uszczelka to nie bedzie troche za malo objawow.
A wedlug mnie to uszczelka p/glowa.Pol roku temu mialem to samo w trupie.No prawie to samo,najwieksze przedmuchy do ukl. chlodzenia byly na zimnym silniku,na goracym tylko pojedyncze bombelki.Przyczyna dosc prozaiczna-mocno siadla uszczelka p.glowa(AJUSA
-nigdy wiecej) i sruby glowicy to chyba kombinerkami moglbym odkrecic)
Koniecznie sprawdz glowice na pekniecia,bo chociaz nie slyszalem ,zeby pekaly same z siebie to lepiej raz zrobic dobrze niz pier....c sie kilka razy bez sensu.

Koniecznie sprawdz glowice na pekniecia,bo chociaz nie slyszalem ,zeby pekaly same z siebie to lepiej raz zrobic dobrze niz pier....c sie kilka razy bez sensu.
Pozdro
Troopek
### Trooper 2,6i LPG Blos powered ###
### Sportek małżowiny
###
Troopek
### Trooper 2,6i LPG Blos powered ###
### Sportek małżowiny

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość