Strona 1 z 2
Rocsta - Nowy na forum :)
: czw lis 09, 2006 2:22 am
autor: Makgajwer
Witam serdecznie Bractwo "Asiowe"
Od kilku dni jestem (nie)szczęśliwym posiadaczem Rocsty (...ale wg dowodu: "Asia Topic Hart"...), z 1991 roku

Pojazd dosć pocieszny, ale ma "COŚ" w sobie

Zakupiłem ją 280 km od domu i już, już....prawie byłem w domu ...ale na 250-tym km wyleciał mi wał na krzyżaku (pomiędzy krzyżakiem a tylnym mostem), nie miałem narzędzi, byłem zły itd, itp, ...więc laweta i do domu.
Z racji iż jest to mój pierwszy terenowiec, będę zobowiązany za wszelkie info i dobre rady

Jak na razie przeglądam forum pod kątem widomości nt Rocsty i trochę ciekawych, głównie nt zamienników już wynotowałem.
Będę też zobowiązany za info czy ktoś juz miał podobne problemy z wałem i jak je rozwiązał.
: czw lis 09, 2006 6:37 am
autor: x. Maslak
Cześć! No to masz ten sam rocznik co ja. NIe bardzo zrozumiałem: wał Ci się rozłączył na wieloklinie czy pękł któryś krzyżak? Pierwsze zdażyło się kiedyś koledze, który radykalnie podniósł auto ale zapomniał o przedłużeniu wału (karkołomna impreza). Drugie mogło być konsekwencją przemierzania tego dystansu (280?) po asfalcie z włączonym 4x4. Ale to takie gdybania. Baw się dobrze z Asią-nastolatką.
: sob lis 11, 2006 10:55 pm
autor: Makgajwer
...no pękł krzyżak

szukam jakiegoś zamiennika lub może kogoś kto dorobi cos takiego, ...ale to może nie być łatwe, ...spróbuje może podjechać do ASO KIA...ale juz sie boje

A dlaczego sugerujesz że może to byc efektem jazdy po asfalcie z napedem 4x4

? Czy Roksta nie ma mechanizmu różnicowego

? Myślałem że można jechać zarówno z napędem tylko na tył jak i z napędem 4x4 po zwykłej drodze ...? A dopiero z reduktorem w teren...
: sob lis 11, 2006 11:08 pm
autor: Makgajwer
...aaaaa i jeszcze jedno

! Jak odkręciłem odcinek wału od krzyżaka do tylnego mostu to nie ma przeniesienia napędu, ...ale jak załącze wtedy napęd 4x4 to idzie sam przód. I czy można tak jeździć

? tzn. z samym przodem tzn. dopóki nie naprawię krzyżaka

?
: ndz lis 12, 2006 9:40 pm
autor: karolb
krzyzaki sa dostepne bez problemu, tylko wez go w reke i do japartsu po wymiarach dojda dokladnie od czego to byc. a tak to asia dobry samochod:)
Pozdrawiam
: ndz lis 12, 2006 11:54 pm
autor: MACIEK27
Makgajwer pisze:...no pękł krzyżak

szukam jakiegoś zamiennika lub może kogoś kto dorobi cos takiego, ...ale to może nie być łatwe, ...spróbuje może podjechać do ASO KIA...ale juz sie boje

A dlaczego sugerujesz że może to byc efektem jazdy po asfalcie z napedem 4x4

? Czy Roksta nie ma mechanizmu różnicowego

? Myślałem że można jechać zarówno z napędem tylko na tył jak i z napędem 4x4 po zwykłej drodze ...? A dopiero z reduktorem w teren...
Nie mozna jezdzic na 4x4 po czarnym prawdopodobnie cos umielisłes, na samym przodzie mozesz jezdzic bezproblemowo.
: wt lis 14, 2006 12:26 am
autor: Makgajwer
MACIEK27 pisze:
Nie mozna jezdzic na 4x4 po czarnym prawdopodobnie cos umielisłes, na samym przodzie mozesz jezdzic bezproblemowo.
...i tak i nie... tzn. jechałem na samym tyle i cos mi chrupneło, jakos nie bardzo chciał jechać, do tego to było daleko od cywilizacji w środku lasów, to załączyłem 4x4 i poszedł troche lepiej, po jakichś 30 km urwał sie krzyżak

no i przestało być śmiesznie

Oświećcie mnie prosze: nie można jeździć Rocstą po czarnym z 4x4, ...no trudno mi się z tym pogodzić ale trudno..

, a jeśli jest b.ślisko, śnieg, lód na drodze to można załączyć

? Zima za pasem więc pytam.
No i skoro aktualnie z powodów straconego krzyżaka mam napęd tylko na przód, to może tak zostać do wiosny

Zawsze jednak z przodem lepiej zimą niż z tyłem

:)
Co Wy na to

?
Po za tym do kogo z Kolegów "starszych stażem" mogę sie zgłosic na priv-a z moimi problemami z Rocstą

? Nie chce zabierać miejsca na forum, bo jestem totalnie "raczkujący" w temacie 4x4 i moja lista pytań cały czas rośnie a nie ma kto odpowiadać na nie

, a wszystkiego niestety na forum nie znajde ...
...Pomożecie...?[/i]
: wt lis 14, 2006 9:28 am
autor: x. Maslak
Przód i tył są w Aśce połączone bez dyferencjału - musisz mieć luźne podłoże, aby jedna i druga para kół przebywała tę samą drogę. W przeciwnym razie to wyrównanie nastąpi na krzyżakach alibo na zazębieniach mostów. Pewnie, że możesz pomykać na samym przodzie przy braku tyłu, tracisz jednak to, co zimą najsympatyczniejsze w tym "heavy-metalu".
Maciek27 czy Karolb na pewno mają więcej doświadczenia warsztatowego i off-road, ale jeśli potrzebujesz - pisz na PW.
: wt lis 14, 2006 10:36 am
autor: Makgajwer
karolb pisze:krzyzaki sa dostepne bez problemu, tylko wez go w reke i do japartsu po wymiarach dojda dokladnie od czego to byc. a tak to asia dobry samochod:)
Pozdrawiam
Cholera nie ma w Poznaniu Jappartsu

...sprawdzi mi ktoś uczynny w Gdańsku

? Wysłałem do nich maila, ale jak na razie bez odzewu.
: wt lis 14, 2006 10:45 am
autor: x. Maslak
Widzisz, to się najlepiej sprawdza mając w ręku zużyty krzyżak. Potrzebne są minimum 3 wymiary: średnica zewnętrzna miseczki, jej głębokość i rozpiętość krzyżaka. Po prostu dlatego, że moje zużyte poszły na złom.
: wt lis 14, 2006 9:03 pm
autor: karolb
Makgajwer pisze:karolb pisze:krzyzaki sa dostepne bez problemu, tylko wez go w reke i do japartsu po wymiarach dojda dokladnie od czego to byc. a tak to asia dobry samochod:)
Pozdrawiam
Cholera nie ma w Poznaniu Jappartsu

...sprawdzi mi ktoś uczynny w Gdańsku

? Wysłałem do nich maila, ale jak na razie bez odzewu.
poszlo na PW
: wt lis 14, 2006 10:04 pm
autor: Makgajwer
dzięki dostałem

: śr gru 20, 2006 12:41 am
autor: Makgajwer
Rocsta już prawie jeździ

!

Wejdą do niej 31" bez podnoszenia

?
: śr gru 20, 2006 10:01 am
autor: x. Maslak
Nie wejdą. Poza tym, nawet po podniesieniu oryginalnemu silniczkowi będzie ciężko: spowolnisz strasznie sprzęta i spalanie pójdzie mocno w górę. Wspomaganie kiery masz na takie eksperymenty?
Królewski rozmiar 235/75-15.
: śr gru 20, 2006 12:06 pm
autor: Makgajwer
wspomagania brak, amor skrętu jest ale jakiś lichy, przytwierdzony w połowie drążka
...troszkę ją podniose, ale jeśli 31" nie wchodza i osłabnie mocno, to nie ma co szaleć, oddam i tyle...

: śr gru 20, 2006 12:11 pm
autor: x. Maslak
Zerknij w poprzednie wątki. Był tu kiedyś człowiek, który teraz w siglu zarzeka się "no more rocsta". Próbował zdaje się tych 31" i pisał o konsekwencjach założenia. Od jakiegoś czasu nie mogę wejść na niemiecką stronkę rockyroads.de - tam też było kilka uwag o większych oponach i kołach, ale języka również nie znam za bardzo.
: śr gru 20, 2006 7:05 pm
autor: krzysztof1908
wg mnie wystarczające są jak wyżej napisano 235/75/15.najlepiej goodriche. idą dobrze w każdym terenie ' ładnie się czyszczą. nie przesadź z rozmiarem bo faktycznie zrobisz z niej woła .
: śr gru 20, 2006 10:28 pm
autor: Makgajwer
dobra...dobra...juz mnie wystarczająco przestraszyliscie

już szukam czegoś innego...
a te 31 to jak by ktoś z "większych" chciał to mam w takim razie na zbyciu, ....

tanio odstąpie... nie nowe, ale da sie jeździć...
: wt sty 02, 2007 3:04 pm
autor: Makgajwer
Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku

!!
no jasne ku...

nie ma jak to dobrze zacząć Nowy Rok

!
O sprzęgle juz wspominałem, ...okazuje się że ten dziwoląg ma sprzęgło hydrauliczne i tłoczek sie wytłoczkował. Przyjechał kumpel mechanik, ...holujemy...iiii jak linka pękła tuz przy jego haku to odrzut był taki że rozwaliło mi prawy kierunkowskaz i złamało dolną poprzeczke atrapy koło haczyka i rozwaliło chłodnice na całej długości. Z a j e b i ś c i e

!
...od czego pasuje chłodnica??? na oko od FSO 1500 wejdzie...?
: pt mar 23, 2007 10:47 am
autor: Makgajwer
Chłodnica od FSO 1500, tłoczek od sprzegła kombinacja tego co zostało z oryginału+elementy od Stara, poduszka pod skrzynie przeróbka od maszyny rolniczej, nagrzewnica od mazdy 626, krzyżak wiadomo z "Aktyw-u",
....i już myślałem że wychodze na prostą....i sie ku..

wczoraj instalacja elektryczna spaliła...
Poszło od jakiegoś (też nieoryginalnego) przełacznika świateł przeciwmgielnych, bezpieczniki nie wywaliły...i poszło...dym, smród...natychmiast sie zatrzymałem i wrwałem klemy....jakoś ugasiłem nawet bez gaśnicy...
wywietrzyłem...smród palonego pcv pozostał...porozginałem kable które ocalały, pod kierownicą mam teraz "monolit" plastikowo-kablowy, wszystko sie nawzajem przemieszało...

...co było robić, do domu trzeba wrócić...podłaczam...i ...światła pozycyjne i stopy mam na "sztywno", stacyjka załącza ale nie gasi (?)...trudno...jade...no i dojechałem, tylko gasić trzeba akumulatorem

na pzryszły tydzień idzie do elektryka...a wszystkie przełączniki...łącznie z tym "dziwolągiem" obrotowym z "krzaczkami" wywalam i robie od nowa cały układ, ..jakąś listwe z szeregiem wyłączników zamontuje na desce lub po lewej...będzie wszystko w jednym miejscu.....trudno...do lata pewnie koszty napraw przekroczą 200% wartości zakupu...zachciało mi sie...

: pn mar 26, 2007 11:55 am
autor: x. Maslak
Podziwiam Twoją cierpliwość. Mnie się jak do tej pory opłaciła (odpukać w rdzę na błotniku).
: pn mar 26, 2007 4:28 pm
autor: jasiek
No Makgajwer faktycznie masz 3 swiaty z tą swoją -ja sie bujam trzy lata i-odpukac-mimo że jej nie oszczedzam jakoś idzie

: wt mar 27, 2007 2:29 pm
autor: Makgajwer
...sam nie wiem....

juz miałem takiego doła że chciałem ją utopić w pobliskim bagienku....
...trudno, dam jej jeszcze jedną szanse...
: wt mar 27, 2007 2:43 pm
autor: sergio
Makgajwer pisze:...sam nie wiem....

juz miałem takiego doła że chciałem ją utopić w pobliskim bagienku....
...trudno, dam jej jeszcze jedną szanse...
oj ja tu widzę wyraźny wpływ naszego kijankowego Guru @Leona zet

: wt mar 27, 2007 4:33 pm
autor: leon zet
Poniedziałkowiec Ci się trafił...
A na poniedziałkowca jest tylko jedna rada - trza być twardym a nie miętkim...