www.forum4x4.pl

Możecie mi podpowiedzieć gdzie znajdę w moim wozie termostat i czy trudno go samemu wymienić? Pewnie mi padł. Do pracy dojeżdżam 30 km. Tak jak dziś na dworze -12 a wskazówka od temperatury utknęła tuż przed pierwszą kreską. W aucie zaczął mi mróz od wewnętrznych stron szyb kwiatki rysować

Pozdrawiam

Termostat znajduje się między pokrywą paska rozrządu (czarny plastik od którego się zaczyna silnik) a chłodnicą pod kolankiem wlotu powietrza do silnika. Inaczej - na drugim końcu grubego przewodu wychodzącego z górnej części chłodnicy

czy trudno go samemu wymienić ... jeśli się dopytujesz gdzie się znajduje polecam jednak podjechać do mechanika w celu wymiany, przy okazji wymiany trzeba trochę płynu spuścić

A przypadkiem nie masz ustawionego zasysania powietrza z wnętrza samochodu? Bo tak się właśnie wtedy dzieje - pomimo nawiewów szyby zamarzają.
W ogóle dmucha ciepłym?

Przełącznik w kabinie nie jest załączony na obieg wewnętrzny. Przed chwilą wykonałem pewną próbę. Odpaliłem zimniutkie auto i przejechałem kawałem. Około 500 m. Temperatura silnika mogła mieć około 15-20 stopni, ponieważ pod koniec jazdy dopiero przełączył się na gaz, który mam ustawiony aby się załączył powyżej 10 stopni. Po zatrzymaniu okazało się, że górna rura do chłodnicy jest już ciepła. Wnioskuję więc, że chyba jednak termostat zakończył żywot. W związku z powyższym planuję wymianę tegoż termostatu. Po wskazówkach kolegi Armona zlokalizowałem mniej więcej polożenie tegoż urządzenia. Mojae pytanie do Was brzmi czy aby go wymienić wystarczy jedynie okdręcić te dwie śruby mocujące rurę (tą do chłodnicy) i po jej odkręceniu ukaże się termostat czy należy rozbierać więcej konstrukcji?
Liczę na szybką pomoc, bo nie mam zamiaru jutro znowu dojechać do pracy niedogrzany z kwiatkami na szybach

Pozdrawiam i dzięki za zainteresowanie.

Właśnie dzwoniłem do sklepu zapytać o dostęność termostatu. Okazało się żą są jakieś dwa rodzaje. Z jakimś zaworkiem i bez. Ciekawe który koreańce zamontowali w moim egzemplarzu.

Procedura jest następująca:
- odkręcasz korek chłodnicy;
- odkręcasz korek spustowy znajdujący się na dole chłodnicy (patrząc od przodu po lewej stronie) i spuszczasz około 1 litr płynu;
- odpinasz kable biegnące do czujników rermicznych znajdujących się w obudowie termostatu (zawsze lepszy dostęp będzie);
- odkręcasz opaskę i zdejmujesz wąż biegnący do króćca pokrywy termostatu;
- kluczem 10 odkręcasz 3 śruby mocujące pokrywę - uwaga: wskazane jest użycie klucza nasadowego
- zdejmujesz pokrywę i w tym momencie masz już klienta na widelcu. Zwykle jest tak, że jest zacięty w pozycji "otwarty". Może być też taki zonk, że obecności termostatu pomimo poszukiwań nie stwierdzisz. I wtedy wesoło nie jest.

Montaż dokonujesz w kolejności odwrotnej. Nie zapomnij dolać płynu. Jakbyś kupował termostat to nie kupuj gównianych zamienników po 20 złotych. Zainwestuj w porządnego Wahlera.

Dzięki za info. Tylko teraz któy? Z dodatkowym zaworkiem czy bez? Wolałbym już mieć nowy zanim wyjmę stary.

Nie mam zdjęcia oryginalnego termostatu, ale u mnie jest bardzo podobny:
http://www.fordprobe.pl/upload/files/termostat_f2.jpg

Z tego co pamiętam to jest ten z dodatkowym zaworkiem

Czy sugerujesz że prawdopodobnie będzie ten z dodatkowym zaworkiem ? Jaki Ty masz model Kijanki ?

2,0 DOHC rocznik 1996 ale silnik z 2000

Czyli to samo co u mnie. Też 2000r. DOHC. Chyba jednak wyjmę najpierw stary i zobaczę który to, bo już sam nie wiem co kupić.

No i zamówiłem taki jak mi Leon zaprezentowałeś. Podobno ma pasować. Zastanawiam się tylko po co ten drugi zawór. Może jak napisałem wcześniej, że po 500 m. poczułem że rura dolotowa do chłodnicy jest ciepła nie oznacza to jednak awarii termostatu bo ten mniejszy zawór puszcza płyn na chłodnicę. Okaże się jak zamontuję czy "kwiatki" z szyb znikną

Pozdrawiam

głowy nie dam ale wydaje mi się że mniejszy zawór "puszcza" pierwszy i daje to efekt stopniowego schładzania płynu

Tak wygląda termostat do kijanki. Na pudełku masz dodatkowo oznaczenie Wahlera. Kosztował 83 zł.
Zastanawia mnie tylko jedno - w komplecie z termostatem jest uszczelka pod pokrywę - ewidentnie na dwie śruby. W starym silniku miałem na trzy... Chyba muszę się temu bliżej przyjrzeć, bo może w nowszych jest właśnie na dwie.

Termostat po wymianie. Jadę zaraz odebrać auto od mechaniora z nadzieją, że wreszcie będzie cieplutko

Pochwal sie czy cieplo jest czy nie Bo ja jak np chlodnicy konkretnie nie przystawie to tez w cieplym nie pojezdze i zima wiecej km bym robil na benzynie niz na gazie.

to raczej tez masz problem z termostatem a zasłanianie chłodnicy to tylko półśrodek nie prowadzący do niczego dobrego... koszt wymiany niewielki i od razu warto płyn chłodniczy wymienic... bo od niego tez troche zależy...

Tak naprawdę to trudno dokładnie określić na ile nastąpiła poprawa ogrzewania, bo temperatura na dworze wzrosła. Jak znowu przyjdą większe mrozy, to chętnie się podzielę spostrzeżeniami. Śmiem jednak twierdzić, że silnik aktualnie szybciej nabiera temperatury niż wcześniej. Też jestem zdania, że przy prawidlowym działaniu termostatu zbędne jest zasłanianie chłodnicy. Sprawdź sobie czy po przejechaniu około 500 - 1000 m. masz ciepłą rurę, która doprowadza płyn do chłodnicy.