chciałem się pochwalić, i podzielić wrażeniami z ostatniej niedzielnej przejażdżki. Otóż zapuściłem się na zbyt głęboką wodę w dosłownym tego znaczeniu i o podłożu gliny. Co skutkowało brakiem wyjechania i całkowitym zalaniem wnętrza. Udało mi się tylko zrobić jedną fotkę zanim ją wyciągaliśmy (tu podziękowania dla kolegi z samuraja).

Otóż wnętrze zostało zalane do wysokości schowka, i oczywiście nie zdążyłem odłączyć klem bo nawet kluczyka nie miałem.


- otóż czy mogła się nalać woda do skrzyni biegów, bo chyba jest jakieś odpowietrzenie, przed zalaniem nie było żadnych wycieków że skrzyni, więc była szczelna pod tym względem.

Pozdrawiam.
PS. Jak coś to proszę doświadczonych w tych przypadkach o napisanie gdzie mogę znaleźć ukrytą wodę
