

Moderator: Marcin-Kraków
Witam. A więc sprawa raczej już wyjaśniona. Po prostu koniec silnika. Źle przeprowadzony remont- można też tak powiedzieć, ponieważ przed ściągnięciem głowicy nie mierzyłem ciśnienia, wyglądało to tak że nalałem paliwa na tłoki i to paliwo się trzymało ,nie spadał poziom. Więc po prostu stwierdziłem że nie będzie potrzeby wyciągania tłoków, tylko sam remont góry. Teraz po zmierzeniu ciśnienia już wiem na czym polega problem. A są nimi pierścienie, głównie te olejowe. Przepuszczają olej i silnik ogólnie pali go w ilości około 2l/1000km. Pomiar przeprowadzałem trzykrotnie na zimnym silniku. Kijanka przestała całą noc, rano wykręciłem świece i pierwszy pomiar ( około 10,10,10,14) drugi pomiar( 12,12,11,13) trzeci pomiar po około 20 min od drugiego( około 11,11,10,13). Cóż będzie trzeba jeszcze raz zajrzeć do silnika.ks pisze:Pozostaje tylko kompresja (źle przeprowadzony remont) lub coś z głowicą (zawory, rozrząd).
Sprawdź ciśnienie na poszczególnych cylindrach i podaj.
Typowe objawy uszkodzonego czujnika temperatury.madrider5 pisze: po pierwszym odpaleniu auta "z rana" silnik kręci w granicach 500rpm(troszkę auto drży) a potem w miarę rozgrzania obroty rosną do 1tyś![]()
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość