Rozrusznik po raz kolejny
Moderator: Marcin-Kraków
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 18
- Rejestracja: czw paź 07, 2010 7:53 pm
Rozrusznik po raz kolejny
Zdaję sobie sprawę że termin "naprawiona Kianka" jest wewnętrznie sprzeczny, ale miałem nadzieję, że w końcu... Temat rozrusznika też był wałkowany kilkakrotnie, ale po przejrzeniu forum nie znalazłem niczego przydatnego. U mnie jest tak: przekręcam kluczyk "dyskoteka" na tablicy zaświeca się zachęcająco; no to kręcę dalej: światła gasną, następuje jeden wysilony obrót . Cofam kluczyk i jeszcze raz, i jeszcze, i jeszcze i... W końcu, za którymś razem rozrusznik ożywa, kręcąc radośnie i jedziemy. Równocześnie pragnę zaznaczyć, że identycznie funkcjonuje na starym i nowym akumulatorze. Przy nagrzanym silniku problem znika; odpala bez problemu Co to może być???
riezat' budu !
Re: Rozrusznik po raz kolejny
Ciekawe czy tuleje się nie przytarły, rozbierałeś go na części?
Nie zabijajcie! Nie kradnijcie! ->rząd nie lubi konkurencji
Był Sportek 96-Custom
Suzuki GSX600F
Był Sportek 96-Custom
Suzuki GSX600F
Re: Rozrusznik po raz kolejny
miotły zawieszone
Większość moich postów mogła powstać pod wpływem używek zatem wyrażają jedynie moją aktualną opinię.
Re: Rozrusznik po raz kolejny
przewody przy rozruszniku
Re: Rozrusznik po raz kolejny
Przyczyn może być tyle ile części w rozruszniku 

Nie zabijajcie! Nie kradnijcie! ->rząd nie lubi konkurencji
Był Sportek 96-Custom
Suzuki GSX600F
Był Sportek 96-Custom
Suzuki GSX600F
- pawel abramczyk
-
- Posty: 3441
- Rejestracja: pt lis 28, 2008 6:12 pm
- Lokalizacja: KRAKÓW 511-243-086
- Kontaktowanie:
Re: Rozrusznik po raz kolejny
stawiam na łożysko lub tulejki albo jest za mocno skręcony , najlepiej będzie jak go rozbierzesz i poskładasz od nowa przy okazji sprawdzając co go blokuje
Super parchatek Super y60 

-
- jestem tu nowy...
- Posty: 18
- Rejestracja: czw paź 07, 2010 7:53 pm
Re: Rozrusznik po raz kolejny
Ostatecznie okazało się, że rozrusznikowi "stało" sie wszystko: tulejki, szczotki i bendiks. Wymienione!!! Uzwojenie na szczęście było ok. Oczywiście, najtrudniej dostępna śruba była niedokręcona, w związku z tym przewód masowy miał pewien "techniczny" luz. Teraz wszystko kręci jak szczęśliwy chomik.
riezat' budu !
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość