Zespawany most

Sportage, Asia Rocsta

Moderator: Marcin-Kraków

Awatar użytkownika
dario22
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 28
Rejestracja: wt kwie 20, 2010 4:43 pm

Zespawany most

Post autor: dario22 » pn sty 16, 2012 11:30 am

Witam wszystkich jestem nowym posiadaczem kia sportage 2000rok 2.0 benz i mam mianowicie taki problem ze cały czas ciągna dwa tylnie koła poprzedni właściciel zespawał most i moje pytanko jest takie poniewaz bardzo zle sie jezdzi po asfalcie i czy wymiana mostu samego środka dało by co s dodam link http://allegro.pl/most-tylny-kia-sporta ... 57071.html.
Szanowni koledzy pomóżcie mi bo strasznie zle sie tym jezdzi a nie wiem co ona tam porobil
Pomocy

Awatar użytkownika
kaciu
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 8
Rejestracja: pn wrz 12, 2011 2:04 pm
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Zespawany most

Post autor: kaciu » pn sty 16, 2012 1:09 pm

Jak ciągną dwa koła cały czas to najprawdopodobniej jest zespawany mechanizm różnicowy . To jest to co znajduje się w środku tego dużego tryba co widać na zdjęciach na Allegro . Tak najogólniej mówiąc . Temat bardzo dobrze znany ludziom jeżdżącym Bmw . Wymiana mechanizmu powinna pomóc . No chyba że ktoś dokonał jakiś innych przeróbek ale to raczej mało prawdopodobne .

Macugow
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 75
Rejestracja: wt mar 25, 2008 3:44 pm
Lokalizacja: Augustów

Re: Zespawany most

Post autor: Macugow » pn sty 16, 2012 1:14 pm

Jeśli nie ma luzów to brać. Ten z aukcji to LSD :)23
czarna mać 2.0 SOHC '95 - ta historia nie ma końca

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7508
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Re: Zespawany most

Post autor: leon zet » pn sty 16, 2012 1:33 pm

Przełożenia sprawdź, chociaż rocznik 1998 powinien mieć to samo co 2000.
LSD teoretycznie było opcją, w praktyce wszystkie auta miały LSD.

Awatar użytkownika
dario22
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 28
Rejestracja: wt kwie 20, 2010 4:43 pm

Re: Zespawany most

Post autor: dario22 » pn sty 16, 2012 2:11 pm

czyli mozliwe ze jest tylko zespawane a chyba z pólośkami nic nie było robione bo chodzi mi o to ze wymienie sam srodek a okaze sie ze cos wiecej grzebane bylo i bede musial wtedy szukac mostu kompletnego. A to co podalem na allegro ty mówicie ze sie nadaje. Pomóżcie koledzy

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7508
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Re: Zespawany most

Post autor: leon zet » pn sty 16, 2012 5:33 pm

Powiem tak:
Jest duża szansa na to, że będzie pasował plug&play, bo od rocznika 1998 były stosowane inne mosty, które miały inne przełożenia i inne (grubsze) półosie.
Jeśli masz 2,0 dohc rocznik 2000 to powinieneś mieć przełożenie 8/37.

Awatar użytkownika
dario22
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 28
Rejestracja: wt kwie 20, 2010 4:43 pm

Re: Zespawany most

Post autor: dario22 » pn sty 16, 2012 6:41 pm

Powiem tak ja sie wogule nie znam na mechanice pytam poprostu czy kupi to co jest na allegro czy moze macie jakis inny pomysł co zrobic żeby było lepiej zeby jazda na asfalcie byla mozliwa bo z tym co jest ze dwa kola ciagna jednoczesnie to sie nie da jezdzic. A moze znacie jakies strony z czesciami lub zamiennikami co zalozyc zeby bylo dobrze moze sam wklad a moze caly most z półośkami bo juz sam nie wiem co robic. A czy jazda z zespawanym mostem dziala jakos zle na samochód lub czesci.

Awatar użytkownika
alfik
Posty: 1754
Rejestracja: czw lis 03, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zespawany most

Post autor: alfik » pn sty 16, 2012 7:13 pm

Taka jazda po przyczepnej nawierzchni niszczy opony , obciąża cały układ napędowy i zwiększa spalanie - ale tylko przy jeździe po łuku :D

Jeśli się nie znasz, to pwenie nie będziesz wymieniał sam - więc pokaż auto temu, kto będzie wymieniał - może zajrzeć, zobaczyć czy tylko satelity pospawane, czy coś więcej (półosie ?).
Była Alfa 4x4, było Pajero, są Ssangyong i Subaru

Awatar użytkownika
dario22
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 28
Rejestracja: wt kwie 20, 2010 4:43 pm

Re: Zespawany most

Post autor: dario22 » pn sty 16, 2012 7:24 pm

wielkie dzięki pojade do mechanika niech popatrzy co tam zrobione. A takie pytanko poza tym tematem potrzebuje do tyłu amortyzatorów bo jeden sie wylał mam założone koła 31 i potrzebuje jakiś długich amorków ale nie orientuje sie jakich jak auto stoi to maja dlugosc 60 cm. Pomóżcie jakie kupic w miare nie drogie ale długie

Awatar użytkownika
lewy00_00
 
 
Posty: 926
Rejestracja: wt mar 22, 2011 9:54 pm
Lokalizacja: Łomża

Re: Zespawany most

Post autor: lewy00_00 » ndz lut 05, 2012 6:07 pm

nie zakadajac nowego watku pragne przytoczyc mysl Leona z innego watku ale pragne rozwinac ja bardziej. A raczej moja mysl. A wiec tak:
leon zet pisze: ... jeśli poprzedni właściciel zaspawał nie tylny a przedni dyfer, to co?



:
Ta wypowiedz dala mi wiele do myslenia i mam pytanie do was koledzy co o tym muslicie. Wlasnie tu mowa o zaspawaniu przedniego mostu. Plusy i minusy tego pomyslu wedlug was. Bo przodu zapietego uzywamy przeciez w sniegu blocie i terenie w ktorym sam tyl nie daje rady. Po asfalcie czarnym nie jezdzimy z przodem zapietym przeciez. No i czy obciazenia nie byly by za duze? Bo mieli bysmy pewnosc ze dwa kola napewno z przodu ciagna. Co dawalo by wieksze sanse wyjazdu. Tylko jak na zakretach? Skoro z tylu powodowalo by to zuzycie opon wieksze itd to z przodu chyba az takiego zuzycia by nie bylo. Poniewaz rozlaczajac naped recznie na sprzegielkch mozna spokojnie jezdzic po asfalcie ,a w terenie dawalo by nam to przewage wieksza zapewne.
sportage'98r 16V KL71 235/75/15
boodylift 2,6" przód lift 1.6"+gumy Tył:2"+astra

mirek-zuza
 
 
Posty: 112
Rejestracja: sob lut 16, 2008 6:37 pm
Lokalizacja: Bytom

Re: Zespawany most

Post autor: mirek-zuza » pn lut 06, 2012 6:50 pm

Do jazdy prosto lub po łące :)2
Rocsta 2,2D

madrider5
Posty: 773
Rejestracja: czw lis 11, 2010 9:47 pm
Lokalizacja: Okolice Torunia

Re: Zespawany most

Post autor: madrider5 » wt lut 07, 2012 10:54 pm

U mnie załączając 4L i zasprzęglając przedni napęd jadąc wolno (np. 1 bieg) na równym terenie i skręcając dość mocno, przednie koła zachowywują się tak jak by była blokada mostu tzn. koła nie nadrabiają jak powinny. Niestety w większych przechyłach już to nie działa :-? Czyżby LSD w przodzie? A co do spawania przedniego mostu to jak auto idzie do orania i nie ma kontaktu z normalnymi drogami to czemu nie? Czasem i trudne warunki na zwykłych drogach mogą wymusić na nas jazdę z zapiętym przodem ponieważ sam tył nie zawsze daje rade, szczególnie gdy musimy ruszyć na pagórkowatym, oblodzonym podjeździe.
Nie zabijajcie! Nie kradnijcie! ->rząd nie lubi konkurencji
Był Sportek 96-Custom
Suzuki GSX600F

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7508
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Re: Zespawany most

Post autor: leon zet » śr lut 08, 2012 12:42 am

Nie nadrabiają, bo nie ma centralnego dyfra, który byłby w stanie skompensować powstające w układzie napędowym naprężenia. Zamiast tego kompensowane są one przez uślizg któregoś koła. Dodatkowo sprawne LSD też wtrąca swoje trzy grosze.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Kia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość