www.forum4x4.pl

Jako że mam manuale AVM założone w miejsce automatów mechanicznych nie wiem, jak doradzić znajomemu (wirtualnie). Ma sprawne (ponoć) sprzęgiełka, ale 4x4 się nie załącza... Gdzie zazwyczaj siada układ podciśnieniowy? Jak jest załączany w Sportage?

Tego znajomego chyba znam. Radę dostał stwierdził, że nie skorzysta - widocznie jeszcze go podcisnieniowe automaty nie sponiewierały dostatecznie. Do manuali widocznie dojrzeć musi
Generalnie w tym najbardziej badziewnym z badziewnych rozwiązań załączania przodu problemem jest szczelność. Uszczelnienia w piastach są takie jakie są tak więc do środka zasysana jest woda, piasek i inny syf. Demolka nie omija łożyska igiełkowego, które i bez tego ma przesrane warunki pracy. Na koniec brud zatyka przewody podcisnieniowe...
To tak w skrócie.
Jak kolega chce się w to bawić - mnie do tego nic. Nie moje małpy nie mój cyrk.

manuale najlepsza rzecz. Troche kasy pozaluje sie ale juz pozniej jest ok. Sam mam juz drugi komplet manuali. Ale nie z winy zuzycia lecz mojej wlasnej.

aby chcialo to dzialac to trzeba komplet uszczelnien(serwis okolo 50 zl na strone), nowe lozysko i oczywiscie przegub, duzo bardzo dobrego smaru np. mobil i jakis czas dziala...

Przy czym spartoli się wtedy gdy najbardziej będzie potrzebne

oczywiscie lepsze avm ale jak potrzebujemy rozwiazania nie wymagajacego ruszania dupy z auta to tylko orginal...

trochę się boję tych waszych wypowiedzi.
mam podciśnieniowe automaty które wciąż świetnie działaja.
pewnie do czasu tfu tfu tfu. może już czas zbierać szelesty na AVMy.

zbieraj, zbieraj... ...i to szybko

Nie ma reguł bez wyjątków

Prosty wybór: wygoda, lub nie zawodność

ja stawiam na niezawodność.
ale nie będę wymieniał sprawnych (na razie) sprzęgiełek.
poczekamy zobaczymy
jak uzbroję kijankę do poważniejszej jazdy w terenie to pewnie automaty szybko padną.
i wtedy zrobimy zakup.

Wzięło i pizgło.
Czy zdarzyło się komuś takie coś, że sprzęgiełko podciśnieniowe padło w pozycji załączone i tak zostało?
Mam wrażenie, że cały czas jeżdżę na załączonym przodzie.
Auto stało się bardziej oporne na ruchy kierownicą a przy 80 km/h odczuwam dziwne warkoty i drżenie przodu.
Łożyska i uszczelnienia mam w porządku. Stan zawieszenia też ok.
Na AVM mam już dawno odłożone ale wolę być pewny przed zakupem.
Po odkręceniu sprzęgiełka zauważyłem, że wieniec z frezami się nie obraca (ten w sprzęgiełku). Czy to normalne?

Podciśnieniowe jak padnie tzn wyłączy się to wtedy samo się rozłącza. Odkrec sprzegielko pokrec im jeśli środek się obraca to znaczy że jest ok czyli ze jest rozliczone. Jeśli coś zachacza lub nie kręci się to rozbierz i sprawdź sprężyna i resztę.
Czytam że się nie obraca więc rozbierz. Wyjmij seger i w środku mogła sprężyna się posypać. Albo coś innego.
Tak na marginesie. Jeśli wsadzisz sprężyne z drugiej strony tego wyjmowanego trybu wówczas sprzegielko będzie załączone cały czas nawet bez podciśnienia.

Padły. Na razie wywaliłem z nich bebechy i w poniedziałek będę zamawiał manuale.
Pytanie jaka firma? WARN odpada z racji ceny. AVM czy może ESCAPE?
ESCAPE ma ciekawą cenę.

Padły sprzęgiełka czy podciśnienia w układzie nie ma właściwego?