Nowy posiadacz Aro243 z motorem MB123 hist. i kilka pytań

243d i inne

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
Zielony&Załoga
Posty: 565
Rejestracja: śr sie 29, 2007 10:31 pm
Lokalizacja: Wysoki parter
Kontaktowanie:

Post autor: Zielony&Załoga » ndz paź 28, 2007 7:20 pm

http://images25.fotosik.pl/85/931d8b062c1b2b08m.jpg
kolego Lorado wlasciciel takiego silnika zaklada taka rurke jak ta na prawym slupku, pod maska robi co nieco i ma wode gleboko.. albo po szyje :)21 calosc opercji ok 150 pln. jak zrobie filtr evo2 to wkleje fotke. tym co mam nie bede sie chwalil. wersja testowa-za mala wydajnosc ale jest wodoodporna.
motor od MB jest odporny na zassanie wody? mysle ze kazdy wybuchnie. zwlaszcza pierwsze renault 19 potrafily eksplodowac w deszczowa pogode :)21
PIMPEK albinos - brudna świnia :)21

Awatar użytkownika
Zielony&Załoga
Posty: 565
Rejestracja: śr sie 29, 2007 10:31 pm
Lokalizacja: Wysoki parter
Kontaktowanie:

Post autor: Zielony&Załoga » ndz paź 28, 2007 7:36 pm

Dodam jeszcze, ze fabryczny filtr powietrza w aronie pozwala na pokonywanie calkiem glebokiej wody. Pierwsze wodowanie przeprowadzilem zanim pomyslalem i spietrzylem wode przed Zielonym do wysokosci reflektorow tj. mniej wiecej wysokosc wlotu do filtra. Malo tego, w swojej nieswiadomosci zrobilem to 7 razy zanim podnioslem maske. Nie zassal wody. Bardziej boje sie wybuchu glowicy w styku z zimna woda. Rurke na dach wyrzucilem na wszelki wypadek, gdybym chcial aro w amfibie zamienic albo w pana samochodzika pobawic.
PIMPEK albinos - brudna świnia :)21

Awatar użytkownika
hayt
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 78
Rejestracja: sob paź 13, 2007 2:14 am
Lokalizacja: Końskie/świętokrzyskie
Kontaktowanie:

rozrusznik naprawiony

Post autor: hayt » śr paź 31, 2007 1:52 am

Po naprawie rozrusznika mój drakul pali aż miło, nie ważne czy zimny czy ciepły. :D
Zobaczymy co będzie jak przyjdą mrozy.
Po świętach zabieram się za zawieszenie z przodu, zbieżność i nowe oponki Aro dostanie.

zax

Post autor: zax » śr paź 31, 2007 9:27 pm

Jedna rada z oponkami... Nie waż się zakładać mniej niż 31" :roll:
Ja popełniłem ten błąd. Do dziś żałuje... I jeszcze troche tego pożałuje...

Awatar użytkownika
hayt
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 78
Rejestracja: sob paź 13, 2007 2:14 am
Lokalizacja: Końskie/świętokrzyskie
Kontaktowanie:

Post autor: hayt » pt lis 09, 2007 12:45 am

[quote="zax"]Jedna rada z oponkami... Nie waż się zakładać mniej niż 31" :roll:
Ja popełniłem ten błąd. Do dziś żałuje... I jeszcze troche tego pożałuje...[/quote]

Ja nie operuje w calach. Możesz podać jakie minimalne wymiary mają to być. Coś pokroju 235x85x16 dla przykładu.

zax

Post autor: zax » pt lis 09, 2007 7:31 am

Ten rozmiar (29/9.5/16) to wg kalkulatora ok 240/70/16... Ale coś mi się nie widzi, żeby tak było, bo miałem lacze 245/70/16 i były ogromne w porównaniu z tymi :wink: :)2
Może ktoś inny potrafi to zamienić?

Awatar użytkownika
Zielony&Załoga
Posty: 565
Rejestracja: śr sie 29, 2007 10:31 pm
Lokalizacja: Wysoki parter
Kontaktowanie:

Post autor: Zielony&Załoga » pt lis 09, 2007 9:13 pm

witajcie
nareszcie sie cos dzieje.
meczylem czlowieka co handluje oponami 4x4 i tak mi napisal:

Odpowiednikiem 7.50r16 jest rozmiar 235/85r16. Przeważnie te 235 są o ok. 1 do 2cm szersze od 7.50r16 przy dokładnie tej samej wysokości.

dawno nie stawialem obok 30/9,5 obok 235/85 ale cos mi sie wydaje, ze te pierwsze maja okolo 3 cm wieksza srednice.

upatrzylem sobie juz 7,5 R 16 tylko brakuje mi 2024pln :)21

bo trzeba miec 2 komplety kolek. wlasciwie to 3 :)21 i woz serwisowy
zeby graty za aronem zbieral. jak mysle co powinienem miec ze soba nastepnym razem w bieszczadach to przyjade z przyczepa :)23

juz nie kasztanie

pozdrawiam
PIMPEK albinos - brudna świnia :)21

Awatar użytkownika
hal9
Posty: 509
Rejestracja: sob sie 18, 2007 9:33 pm
Lokalizacja: Chmielnik, woj Świętokrzyskie

Post autor: hal9 » pt lis 09, 2007 9:37 pm

Ja założyłem wczoraj 16 / 6.50 ale g... wygląda :cry: , Cóż jak je zjadę to kupie coś konkretnego.
ARO po licznych przeszczepach

zax

Post autor: zax » pt lis 09, 2007 9:43 pm

Ja jeździłęm na początku na 6.5/16" i słowa złego (poza tym, że się na asfalcie ślicznie ślizgają) powiedzieć nie mogę. Wyższe były chyba nawet od tych co mam teraz i sie nie zawieszałem Aronem :wink:

Awatar użytkownika
hal9
Posty: 509
Rejestracja: sob sie 18, 2007 9:33 pm
Lokalizacja: Chmielnik, woj Świętokrzyskie

Post autor: hal9 » pt lis 09, 2007 9:51 pm

Nie wiem jeszcze jak sobie radzą w praktyce bo przejechałem na nich może z 500m tylko w porównaniu do starych 275/70 to samochodzik zmizerniał.
ARO po licznych przeszczepach

Lorado
Posty: 655
Rejestracja: pn maja 07, 2007 7:47 pm
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: Lorado » pt lis 09, 2007 10:27 pm

Witam kolegów.Zwracam się do kol.hayt,a jak tam postępy w pracach? Mam manometr do pomiaru ciśnienia w MB. POZDRO

Awatar użytkownika
hayt
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 78
Rejestracja: sob paź 13, 2007 2:14 am
Lokalizacja: Końskie/świętokrzyskie
Kontaktowanie:

postępy

Post autor: hayt » sob lis 10, 2007 3:52 am

Od wymiany rozrusznika pali bez większych problemów.(na bank są problemy z wtryskami bo po nocy początkowo nie pali na wszystkie gary, ale to trwa bardzo krótko-kilka sekund) Wymieniłem olej i po ok 300km nic nie połknął. Do oleju dodałem specyfik zwany ceramizerem. Już dawno zbierałem się z przetestowaniem tego paskudztwa, jeszcze w moim leciwym kadecie. Przyznać muszę że pomogło. Silnik wyciszył się już po 30 przejechanych km. Cały proces ceramizacji trwa 1500km. Coraz lepiej zaczyna się zbierać. Nie chcę być kolejnym piewcą na rzecz polskiej myśli technicznej. Codziennie po drodze testuje mojego Aro na stromej górce. Jak początkowo trzeba było redukować w połowie do 3, tak teraz bez większych problemów śmiga na 4. Co do wymiany świec to chwilowo dałem sobie spokój. Muszę wymienić amory z przodu i doprowadzić zawieszenie do porządku, abym mógł zbieżność ustawić i oponki wymienić.
Mam dodatkowo zmotane springi z tyłu przez co buda wisi bardzo wysoko. Wszystko jest ok przy kilku workach cementu z tyłu, ale bez nich buja jak furmanką. Trzeba wymontować, bo zima idzie.
Szkoda, że nie mogę sprawdzić kompresji, a mógłbym coś więcej powiedzieć na temat zdolności mojego silnika i ew. działania ceramizera.
Na dzień dzisiejszy odstawiłem całkowicie kadeta i wszędzie poruszam się Aro; a że robotę mam w terenie to łączę przyjemne z pozytecznym:)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Aro”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość