WITAJCIE
Zielony&Załoga pisze:(......) Umocniłem się w przekonaniu, co zresztą ktoś w Górzance potwierdził, że nigdy nic nie robi się tuż przed wyjazdem.
Ja wprawdzie już w niedzielę byłem w domu,
ale jak to u mnie dopiero teraz zaglądam na net bo ciągle gdzieś tam w drodze

Bardzo gorąco dziękuję wszystkim przybyłym na jubileuszowe spotkanie,
za atmosferę stworzoną przez uczestników i naszych gospodarzy
A co do awarii i całej wokół nich otoczki to powiem tylko tyle:
nic nie dzieje się przypadkowo i ma o wiele głębszy wymiar niż by się na pierwszy rzut oka wydawało

Poza tym ja mam zupełnie inny poziom klasyfikowania awarii niż ogólnie przyjęty.
Awaria to może być na przykład wtedy , jak w pokrywie silnika zostaną dziury po tłokach a w błotnikach dziury po korbowodach,
tak naprawdę problem jest wtedy jak to co poleciało pogubi się gdzieś po krzaczorach i w błocie
Także nie ma się co na zapas zamartwiać zawsze mogło być gorzej
BARDZO SERDECZNIE WSZYSTKICH POZDRAWIAM
