Spotkanie posiadaczy Aro

[Krzysiek-74]

Motto ze zlotu: "Pamiętajcie - w holowanym ARO, zawsze jest cicho" !!

Tomek

[Zielony&Załoga]

Motto ze zlotu: "Pamiętajcie - w holowanym ARO, zawsze jest cicho" !!

poprawiłeś nam humor

jednak wydaje mi się, że "cicho" i ARO w jednym zdaniu jakoś się gryzą

i żeby nie było, jeszcze pamiętam tą ciszę

[kugel2]

Marcin nie stresuj się,koledzy zrobią ,ale podstawowa zasada to poznaj swój samochód.
Pozdrawiam Wszystkich

[marek243]

Grunt to nie tracić dobrego humoru i nawet w trudnej sytuacji znaleźć jakieś pozytywy - nigdy nie ma tak źle, żeby gorzej być nie mogło. Mogło by np tak, źle być, że jakiś zły człowiek ukradł by aro z przeznaczeniem na złom (bo przecierz nie do jazdy:):)) i ktoś inny niezuważywszy postrzępiłby taki pojazd w młynie strzępiarki do złomu:):)
to by dopiero źle było
wiem co muwię bo conieco widziałem:):)

życzę pustynnemu ptakowi aby odnalazł swą drogę , i niech to będzie nawet droga do domu

[CRANE]

Marcin

same plusy:
- najdłuższy zlot aro na jakim byłeś
- dzięki temu miałeś okazje dwa razy odwiedzić Bieszczady
- wizyta u Gabrysia
- wrażenia bezcenne

[marek243]

ja to myślę, że to wszystko to próba siły charakteru, albo wytrzymsz abo nie , jak nie to będzie wolność

tak dla przykładu: po zlocie zacząłem remontować kolejne moje aro, reduktor zdjąłem i urwaną półoś mostu wymienilem, nowe oleje i takie tam, luzy pokasował, sama zabawa. Na próbę pojechałem za dom gdzie górkę mam fajna , zabawa była jakąś godzinę, aż tu nagle urwałem tym razem przednią oś napędzającą prwe koło. I fajnie, następnego dnia rozebrałem wszystko, nowe uszczelniacze, łożyska igiełkoowe, półoś nowa oczywiście - nie ma tego złego bo i tak planowałem przegląd tych podzespołów, awaria tylko przyspieszyła roboty. Na pewno się tu nie załamywałem, a cała robota mnie dość ucieszyła bo lubię dłubanie (nie tylko w maszynach )
Co ważne - cała zabawa niewiele mnie kosztowała, parę złoty dosłownie, wszystko zrobiłem sam - żaden mechanik nic mi nie popsuł.

Nie wiem jak tam z rozrządem w andorii, nie ma takiego silnika, ale jedno jest pewne - " nie Święci garnki lepią" - tak mówi mój tata przynajmniej. Trzeba zdobyć dobą DTR do tego silnika, ja nie wiem czasem czy od CRANA takowej kiedyś nie dostałem , i się po prostu na spokojnie z tym rozrządem rozprawić a nawet zdoktoryzować.

Wytrwałości życzę w tym motaniu - a w najgorszym razie zawsze można silnik BRASOV 3,2 zapodać, tam jest rozrząd prosty na tryba, silnik ten znacznie szybciej urywa za to półosie , tak czy siak zabawa jest, grunt to zachować dystans i humor dobry

[Krzysiek-74]

Jest i drugi film. Miłego oglądania : http://www.youtube.com/watch?v=tMlJ2FFScmQ

[MarcinekZ]

Ciąg dalszy mojego powrotu do Wrocławia, czyli powrót z Bieszczad trwa....

W tym tygodniu Straż Miejska miasta Krosna w imieniu tegoż miasta przesłała mi ostatnią, ale za to najcenniejszą pamiątkę ze zlotu Pamiątka składa się z czterech zdjęć i opisu sytuacji w której została wykonana Jako, że rozdzielczość zdjęć jest kiepściutka to postanowiłem ponegocjować cenę. Jak coś utarguję to się pochwalę.

[suzus1995]

Ciąg dalszy mojego powrotu do Wrocławia, czyli powrót z Bieszczad trwa....

W tym tygodniu Straż Miejska miasta Krosna w imieniu tegoż miasta przesłała mi ostatnią, ale za to najcenniejszą pamiątkę ze zlotu Pamiątka składa się z czterech zdjęć i opisu sytuacji w której została wykonana Jako, że rozdzielczość zdjęć jest kiepściutka to postanowiłem ponegocjować cenę. Jak coś utarguję to się pochwalę.

Pokaż im silnik Arona i powiedz, że w takim stanie nie mógł rozwinąć takiej prędkości :mrgreen:

[marek243]

Ja też kiedyś dostałem podobne zdjęcie z wakacji, jakość nie najlepsza ale i tak trzeba było chyba z 200 pln za fotkę zapłacić. Oczywiście idzie się z tymi złodziejami wykłucać, a nawet nie płacić, no ale wiadomo, jest różnie.

Trzymam kciuki i wytrwałości życzę

[Gabriel Tatoj]

WITAJCIE NIEDZIEKLNIE

C
W tym tygodniu Straż Miejska miasta Krosna w imieniu tegoż miasta przesłała mi ostatnią, ale za to najcenniejszą pamiątkę ze zlotu(.....) postanowiłem ponegocjować cenę. Jak coś utarguję to się pochwalę.

Napisz im , że mają zjarane te klamoty bo skoro sama policja nimi jeździła 40km/h - bo szybciej się nie dało(tak widziałem na filmie), to jak aro może przekroczyć prędkość
Tym bardziej , że to (identyczne) aro z filmu było z tamtejszej okolicy i sami policjancie się mieli okazję nad tym użalić przed wielomilionową publiką Ja bym im nie zapłacił tym bardziej, że możesz powiedzieć o tym, że na trzech tłokach nie mógł tak jechać