Aro 243 z silnikiem wołgi-lpg [przekładnia kierownicza]
Moderator: Misiek Bielsko
Auto trafiło aktualnie w dobre ręce
Jest u mechanika i tam poczeka aż zechce normalnie skręcać
Teraz szukam kółek na tył bo prawa tylna oponka nie jest już w zbyt dobrym stanie. A mam pytanie a propos reduktora bo nigdzie nie moge o tym niczego znalezc... Mam w układzie I przy czym są 3 przełożenia: przód, środek, tył i niewiem. W niektórych reduktorach jest tak, że góra=2H, środek=4H, tył=4L, a w innych znów góra 2H, środek 4L, dół 4H... Możecie powiedzieć jaki tam będzie układ? Niewiem czy reduktor jest oryginalny... To jest ARO 243D ale na początku miało silnik 3.1D, natomiast teraz ma wołge 2445cm^3. Myślę, że reduktor pozostał, ze skrzynią więc ktoś powinien mi coś o tym powiedzieć. A aktualnie potrzebuje jeszcze tylny lewy klosz lampy bo sie uszkodził
Byłem na szrotach, wylookałem za 170 zł 2 koła z opopnami w niezłym stanie (jakiśtam wrangler ;P ale strasznie wielkie...). Jak ktoś ma jakieś 15" albo większe z rozstawem śrub jak w żuku no to jestem chętny na takie 2 kółka o ile mają ładny bieżnik i cenicie je sobie koło 100 zł za 2 sztuki. Pozdrawiam.



Myślisz że w błocie albo śniegu (bo do takich celów bedzie wykorzystywany) potrzeba tą samą prędkość kół? No zresztą narazie planuje wszystkie jako 15". Mam już w aucie 5 kół ale 2 są od żuczka, z typowym szosowym bieżnikiem, jedno koło z bieznikiem ziomowym, oraz 2 nieźle zdarte szosowo-terenowe (AT). Na szrotach cenią sobie takie kółka bo mało już jest takich. Widziałem 2 "kartoflaki" (diagonalne), za 80 zł 2 sztuki ale na tym się jeździć nie da... Czy bywacie czasem na jakichś spotach, zlotach? Planujecie jakiś bazar?
Potrzebuje lewy klosz ale jak Pan z ogłoszenia powiedział "40 zł sztuka" (uważacie że to dobra cena?) to przyszło mi na myśl, że wytne wieksze otwory i wsadze tam całe lampy z innego auta (leżą niepotrzebnie). Kiedy wasza ekipa (tych z aro) będzie gdzieś organizowała spotkanie? Chciałbym porównać moc innych aut (ja mam LPG), jak się kręci kółkiem, itp... Pozdrawiam.

A ty wogóle masz reduktor od ARO? Coś mi się wydaje że nie... Skoro masz LPG to nie masz orginalnego silnika. To w twoim parchu siedzi UAZoWołga? Bo jak tak, to na 99% masz skrzynię od UAZa bo kto by się bawił we flanszę do orginalnej rumuńskiej, skoro są pasujące UAZowe.zax pisze:A co z tym reduktorem? Wie ktoś coś o położeniach? Chciałbym poprosić o wypowiedź specjalistów... tzn ludzi od aro 24x
Zrób zdjęcie skrzyni, to może pomódz rozwiązać twój problem.
"[..] to trzeba kupic i uleczyc ..."
Zdjęcie skrzyni... Mam ją wyjąć?
No to nie jest zbyt dobry pomysł. Moge wam powiedzieć że wajcha od biegów jest 4 biegowa i wsteczny wrzuca się: w lewo(trzeba mocniej pociągnąć) i do tyłu. Reduktor to 3 pozycje po prostej od przodu do tyłu. Tak naprawde to cholera wie co wykombinował poprzedni właściciel bo w tym aucie jest pełno przeróbek... Ogólnie to chyba łatwiej mi będzie to sprawdzić w praktyce, niż kombinować i się domyślać... Tak jak z całą masą przełączników na desce rozdzielczej...

Uwaga
1) Wziąć aparat cyfrowy ( w przypadku nieposiadania skombinować od kumpla)
2) Uwalić się pod autem i nacisnąć guzior powodujący zrobienie zdjęcia.
W wersji drugiej:
pkt 1) b.z.
2) zdemontować osłonę skrzyni od góry
3) cyknąć foto
4) zamontować osłonę z powrotem, bo inaczej będzie głośno i woda chlapać do środka.
Osobiście wolał bym się uwalić pod autem
Ale jeżeli biegi są takie jak piszesz, to już nie musisz. Masz skrzynię od aro. I reduktor też.

1) Wziąć aparat cyfrowy ( w przypadku nieposiadania skombinować od kumpla)
2) Uwalić się pod autem i nacisnąć guzior powodujący zrobienie zdjęcia.
W wersji drugiej:
pkt 1) b.z.
2) zdemontować osłonę skrzyni od góry
3) cyknąć foto
4) zamontować osłonę z powrotem, bo inaczej będzie głośno i woda chlapać do środka.
Osobiście wolał bym się uwalić pod autem

Ale jeżeli biegi są takie jak piszesz, to już nie musisz. Masz skrzynię od aro. I reduktor też.
To już pisał c&j... To nieprawda... Tu nie da sie ruszyć na żaden bok... a zresztą lukne jak będę u mechanika...
Przy okazji rozwiązałem zagadkę "przekładni kierowniczej"...
Okazało się, że prawe przednie koło miało kontakt z jakimś wysokim przedmiotem, przez co urwało się mocowanie, koło przesunęło się około 2 cm do tyłu i blokuje ruch kierownicy. Stąd te problemy. Do poniedziałku to powinno być naprawione/przyspawane. Wtedy powiem jak sie kreci i zdecyduje czy potrzebuje wspomagania (w koncu w zadnym aucie go nie miałem i nie narzekam)...
Potem zaczne prace nad oszyszczeniem wnętrza (wygląda tak...



PS. Co to jest to takie metalowe kółko z dziurkami pomiędzy zegarami?
Pozdro.
Przy okazji rozwiązałem zagadkę "przekładni kierowniczej"...
Okazało się, że prawe przednie koło miało kontakt z jakimś wysokim przedmiotem, przez co urwało się mocowanie, koło przesunęło się około 2 cm do tyłu i blokuje ruch kierownicy. Stąd te problemy. Do poniedziałku to powinno być naprawione/przyspawane. Wtedy powiem jak sie kreci i zdecyduje czy potrzebuje wspomagania (w koncu w zadnym aucie go nie miałem i nie narzekam)...
Potem zaczne prace nad oszyszczeniem wnętrza (wygląda tak...

PS. Co to jest to takie metalowe kółko z dziurkami pomiędzy zegarami?
Pozdro.
- Przemekslaw
-
- Posty: 2886
- Rejestracja: czw maja 19, 2005 6:58 pm
- Lokalizacja: Stalowa Wola
- Kontaktowanie:
Tapicerka to wymysł poprzedniego właściciela. A co do silnika to zrobie jak bede mógł bo mache sie ciezko otwiera (zerwała sie linka). Skrzynie jak skrzynie: gumowy mieszek i wajcha jak w żuku 
A wogole dobrze ze wspomniales o silniku... musze otworzyc mache i pospawać troche bo wzmocnienie puściło
BTW. Wy też macie pneumatyczne otwieranie maski? 

A wogole dobrze ze wspomniales o silniku... musze otworzyc mache i pospawać troche bo wzmocnienie puściło


To jest pozostałość po dieslu i po świecach żarowych. Taka kontrolka czy się nagrzało.zax pisze:PS. Co to jest to takie metalowe kółko z dziurkami pomiędzy zegarami?
A co do tapicerki, to jest ZAJEBISTA


"[..] to trzeba kupic i uleczyc ..."
Twój jest wart flaszkę. Kolega zax ma jeżdżącego, więc trochę przegiąłem z flaszką. Ale wartość rynkowa na prawdę niska. Sprzedaż jest nie opłacalna. Chyba że szykują się duże inwestycje (tak jak na przykłąd u Matysa
).
Wtedy moja rada jest taka, żeby sprzedać w piździet i brudzić ręce przy czymś innym.

Wtedy moja rada jest taka, żeby sprzedać w piździet i brudzić ręce przy czymś innym.
"[..] to trzeba kupic i uleczyc ..."
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość