Wstawiam silnik Andoria 4C90 do Aro 243

243d i inne

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
michaswappa
Posty: 302
Rejestracja: śr lis 14, 2007 5:15 pm
Lokalizacja: warszawa/sulejówek

Post autor: michaswappa » wt lut 12, 2008 7:50 pm

hal9 pisze:Wirówa fajna jest, wielki prąd i stabilne napięcie.
I wazy blisko 500 kg :D :o
Przeczytalem caly regulamin:D

Awatar użytkownika
hal9
Posty: 509
Rejestracja: sob sie 18, 2007 9:33 pm
Lokalizacja: Chmielnik, woj Świętokrzyskie

Post autor: hal9 » czw lut 21, 2008 7:14 pm

Wstawiłem dziś nowe amortyzatory na przód, marki żuk/lublin. Podłożyłem dystans jak radził Gabryś, znaczna poprawa. W wolnej chwili jeszcze wypadałoby posprawdzać drążki i końcówki ale raczej jest wszystko jak należy.

Mała zmiana w zachowaniu auta, przed habrowaniem resorów bujał się lewa - prawa. Po habrowaniu zmianiło się to tak że po szybkim przejechaniu np. przez tory bujał się przód tył. Znacznie wytłumiły te bujania nowe teylnie amoryzatory, dziś jak zmieniłem przednie jest jeszccze lepiej.
ARO po licznych przeszczepach

Awatar użytkownika
Koro
Posty: 1620
Rejestracja: pn paź 25, 2004 10:02 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Koro » pt lut 22, 2008 1:26 pm

żuk na przód jest za słaby- mam juz drugi komplet i ten też niedługo padnie... docelowo albo orginał albo mocniejsze amory.
W temacie pasów i ich wpływie na samochód podczas zakrętów, wybaczcie, ale sie nie wypowiem. Siedze w pracy i trzeźwy jestem :)21

Awatar użytkownika
michaswappa
Posty: 302
Rejestracja: śr lis 14, 2007 5:15 pm
Lokalizacja: warszawa/sulejówek

Post autor: michaswappa » pt lut 22, 2008 6:11 pm

Ej odczep sie juz zebralem swoje :oops: A co do amorkow żuka to fakt szybko sie koncza.
Przeczytalem caly regulamin:D

Awatar użytkownika
hal9
Posty: 509
Rejestracja: sob sie 18, 2007 9:33 pm
Lokalizacja: Chmielnik, woj Świętokrzyskie

Post autor: hal9 » pt lut 22, 2008 6:15 pm

Ze 2 -3 lata chyba pociągną ? Jak zdechną szybciej to bede szukał rzeczywiście czegoś lepszego.

Cóż 160 zł poszło by w błoto jesli nie wytrzymają, ale na razie jestem zadowolony, samochodzik prowadzi się o niebo lepiej.
ARO po licznych przeszczepach

Awatar użytkownika
michaswappa
Posty: 302
Rejestracja: śr lis 14, 2007 5:15 pm
Lokalizacja: warszawa/sulejówek

Post autor: michaswappa » pt lut 22, 2008 6:59 pm

One w terenie szybko sie koncza, jak bedziesz jezdzil tylko po asfalcie to posluza ci dlugo.
Przeczytalem caly regulamin:D

Awatar użytkownika
Zielony&Załoga
Posty: 565
Rejestracja: śr sie 29, 2007 10:31 pm
Lokalizacja: Wysoki parter
Kontaktowanie:

Post autor: Zielony&Załoga » pt lut 22, 2008 7:46 pm

Koro pisze: Siedze w pracy i trzeźwy jestem :)21
to może coś przypal :)23
PIMPEK albinos - brudna świnia :)21

lester461
 
 
Posty: 160
Rejestracja: śr gru 21, 2005 11:04 pm
Lokalizacja: okolice Oleśnicy

Post autor: lester461 » pt lut 22, 2008 8:48 pm

a jakie sa zamienniki amorów do aro -chyba tył - z dwóch stron ucho :)- bo ja takie z aro zakladalem do muscela , wiem że star 742 pasuje i czy jeszcze coś - chodzi aby bez motania pasowalo
był muscel MB2000- uaz Mb2600 jest-muscel perkins traktor w szybkim wydaniu :) i doszła vitara 8v

Awatar użytkownika
hal9
Posty: 509
Rejestracja: sob sie 18, 2007 9:33 pm
Lokalizacja: Chmielnik, woj Świętokrzyskie

Post autor: hal9 » pt lut 22, 2008 8:52 pm

Z żukowskimi nie ma znów tyle roboty, sworznie stoczysz i masz spokój do końca świata. Może i nie są najmocniejsze ale tanie i dostępne bez problemów.
ARO po licznych przeszczepach

Awatar użytkownika
michaswappa
Posty: 302
Rejestracja: śr lis 14, 2007 5:15 pm
Lokalizacja: warszawa/sulejówek

Post autor: michaswappa » pt lut 22, 2008 9:27 pm

Ja juz raz mowilem i powtorze ze od robura pasuja i sa starsznie wytrzymale.
Przeczytalem caly regulamin:D

Awatar użytkownika
hal9
Posty: 509
Rejestracja: sob sie 18, 2007 9:33 pm
Lokalizacja: Chmielnik, woj Świętokrzyskie

Post autor: hal9 » pt lut 22, 2008 9:59 pm

Szukałem, ale kicha nie mają przynajmniej w mojej okolicy, poważniejsze sklepy pewnie są w stanie sprowadzić. Robur to wielki samochód więc i amortyzatory powinny byc pancerne.
ARO po licznych przeszczepach

Awatar użytkownika
michaswappa
Posty: 302
Rejestracja: śr lis 14, 2007 5:15 pm
Lokalizacja: warszawa/sulejówek

Post autor: michaswappa » pt lut 22, 2008 11:45 pm

Są pancerne, ja swoim wiezcie lub nie wiezcie przewiozlem blisko 100T i jakos nie zrobilo na nich to wrazenia, mocowania reserow sie rwaly, a amorki cale.
Przeczytalem caly regulamin:D

Awatar użytkownika
michaswappa
Posty: 302
Rejestracja: śr lis 14, 2007 5:15 pm
Lokalizacja: warszawa/sulejówek

Post autor: michaswappa » pt lut 22, 2008 11:45 pm

Oczywiscie te 100T to nie jednorazowo.
Przeczytalem caly regulamin:D

Awatar użytkownika
Gabriel Tatoj
 
 
Posty: 1147
Rejestracja: pn mar 19, 2007 12:00 am

100 TON

Post autor: Gabriel Tatoj » ndz lut 24, 2008 1:18 am

WITAJCIE :D
michaswappa pisze:Oczywiscie te 100T to nie jednorazowo.
Podejżeewamy że te; 100 ton , na raty było wiezione w Twoim pojeździe :)21 , ale fakt jest faktem ,że ROBUR-owskie szpeje należą w większości do wytrzymałych :)1 . Wyciągarka, reduktor,tylny most, kolumna kierownicza i jeszcze pewnie kilka, a te amory to nawet za mocne do ARONA :)1 .Podczs wyskoku na muldzie, potrafią pociągnąć za sobą koło :)1 . Do ciężkiej pracy są za to OK :)2 . Znajomy z UAZA amory zakładał (do tyłu) i podobno wszystko było jak należy :)2. Te ŻUKAWKI na pewno są słabsze od oryginału, ale skoro nie mamy tego co ma być , to jest lepiej ganiać na ŻUKENSACH niż na niczym :)1 . Miałem kiedyś założone takowe(z KROSNA) i faktem jest że mizerniejsze od arowskich , ale nie tak szybko zdechły jak pisze KORO :o , może jakieś lepsze kiedyś były te do ŻUKA ??
POZDRAWIAM :D

Awatar użytkownika
hal9
Posty: 509
Rejestracja: sob sie 18, 2007 9:33 pm
Lokalizacja: Chmielnik, woj Świętokrzyskie

Post autor: hal9 » czw mar 06, 2008 7:12 pm

Pytanie:

- Istnieje sposób zlikwidowania grzegotania wajchy zmiany biegów w skrzyni marki żuk ?
ARO po licznych przeszczepach

Awatar użytkownika
michaswappa
Posty: 302
Rejestracja: śr lis 14, 2007 5:15 pm
Lokalizacja: warszawa/sulejówek

Post autor: michaswappa » czw mar 06, 2008 8:09 pm

A jaki to rodzaj grzechotania i jak powstaje moze nam opowiesz, i wtedy moze sam sobie odpowiesz na swoje pytanie.
Przeczytalem caly regulamin:D

Awatar użytkownika
hal9
Posty: 509
Rejestracja: sob sie 18, 2007 9:33 pm
Lokalizacja: Chmielnik, woj Świętokrzyskie

Post autor: hal9 » czw mar 06, 2008 8:14 pm

Przy większych obrotach lewarek wpada w drażniące drżenie. Jak płożę na nim ręke to przestaje.

- Powinna tam być jakaś sprężyna do utrzymywania go w ustalonej pozycji ale fabryka nie przewidziała, są tylko blokady na wodzikach.
Może da się coś dorobić ?

- Wychastane synchronizatory ?, racze nie bo biegi wchodzą ładnie i bez zgrzytów.

- Olej jest wymieniony i trzyma stan.

- Drobnych też nie ma.
ARO po licznych przeszczepach

Awatar użytkownika
michaswappa
Posty: 302
Rejestracja: śr lis 14, 2007 5:15 pm
Lokalizacja: warszawa/sulejówek

Post autor: michaswappa » czw mar 06, 2008 8:21 pm

Ja mialem taki problem u siebie w M, ale to nie byla tyle wina synchronizatora ale zebow synchronizatora miedzy walkiem zdawczym i na 2 i 3 jak sie zwiekszalo obroty wtedy wyskakiwala dzwignia zmiany biegow, na 2 jeszcze mozna bylo ja utrzymac podczas jazdy ale na 3 to wybijalo az reka bolala i jaki huk wtedy szedl. Mozliwe ze trzeba wymienic te sprezynki z kulkami co bieg zakleszczaja.
Przeczytalem caly regulamin:D

Awatar użytkownika
hal9
Posty: 509
Rejestracja: sob sie 18, 2007 9:33 pm
Lokalizacja: Chmielnik, woj Świętokrzyskie

Post autor: hal9 » czw mar 06, 2008 8:23 pm

Problem dotyczy tylko 4 i to jak jadę ponad 80 - 90 km/h

Kulki i sprężynki pracują idealnie, żadnych zgrzytów przy zmianie biegów, wypadania czy niemożliwości włożenia biegu.
ARO po licznych przeszczepach

Awatar użytkownika
michaswappa
Posty: 302
Rejestracja: śr lis 14, 2007 5:15 pm
Lokalizacja: warszawa/sulejówek

Post autor: michaswappa » czw mar 06, 2008 8:33 pm

To jedz nim te 80-90 no nawet 100 km/h i popros zeby ktos ci trzymal lewarek(wiem jak takie autka sie prowadzi lepiej miec obie rece na kierownicy:)) zmiany biego i powiedzial czy szarpniecie wybijajace bieg jest mocne czy nie, ale jezli to awaria synchronizatora na tak wysokim biegu wybicie powinno byc cholernie mocne.
Przeczytalem caly regulamin:D

Awatar użytkownika
michaswappa
Posty: 302
Rejestracja: śr lis 14, 2007 5:15 pm
Lokalizacja: warszawa/sulejówek

Post autor: michaswappa » czw mar 06, 2008 8:34 pm

Moze to byc tez walniete lozysko, walek sie przekasza i zeby nie zazebiaja sie w pelni a przu duzych predkosciach jest dosc spora inercja zebow, wiec moze i w tym trza szukac winy.
Przeczytalem caly regulamin:D

Awatar użytkownika
hal9
Posty: 509
Rejestracja: sob sie 18, 2007 9:33 pm
Lokalizacja: Chmielnik, woj Świętokrzyskie

Post autor: hal9 » czw mar 06, 2008 8:41 pm

Mam drugą skrzynie, więc chyba ją rozkręce doprowadze to stanu nominalnego a potem podmienie, może coś da.

"Znawcy" twierdzą że skrzynie żuka grzegoczą i już ale do mnie to nie dociera :wink:
ARO po licznych przeszczepach

Awatar użytkownika
hal9
Posty: 509
Rejestracja: sob sie 18, 2007 9:33 pm
Lokalizacja: Chmielnik, woj Świętokrzyskie

Post autor: hal9 » pn mar 10, 2008 6:39 pm

Pytanie:
Tyni lewy cylinderek hamulcowy zaczał się pocić w związku z tym wasze sugestie:

1. Wymienić gumki i tu pytanie czy są kupowalne lub od czegoś tam pasują.

2. Wymienić całość na nowy, to chyba raczej obie strony tak bardziej fachowo.

3. Wstawić cylinderki od całkim czegoś innego.
ARO po licznych przeszczepach

Awatar użytkownika
michaswappa
Posty: 302
Rejestracja: śr lis 14, 2007 5:15 pm
Lokalizacja: warszawa/sulejówek

Post autor: michaswappa » pn mar 10, 2008 6:54 pm

Wymienic na nowy to chyba nie jest duzy koszt, z tego co wiem silowniczki kosztuja po 40 zl za sztuke.
Przeczytalem caly regulamin:D

Awatar użytkownika
hal9
Posty: 509
Rejestracja: sob sie 18, 2007 9:33 pm
Lokalizacja: Chmielnik, woj Świętokrzyskie

Post autor: hal9 » pn mar 10, 2008 7:02 pm

Pytanie brzmi czy orginały są kupowalne ? Bo jak nie to znów będzie przeróbka na Lublina, a szczerze mówiąc mi się nie chce. :wink:
ARO po licznych przeszczepach

ODPOWIEDZ

Wróć do „Aro”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość