Koro - nie ma sprawy
Ogólnie nie jest źle. W moich zapasach od poprzedniego właściciela znalazłem przedni cylinderekdo remontu, w Damis (przy wyścigach w Wawie) wziąłem komplet gumek do renowacji cylinderek. Gumki są takie same z przodu jak z tyłu (cylinderki z tyłu są dwustronne a z przodu jednostronne).
W Damis dodatkowo kupiłem nowiutkie szczęki tylne - grubo obite - są takie same jak w starym Aro 243 - po 57pln sztuka. Bębny są w b. dobrym stanie, gładziutkie jakby niedawno tłoczone - wieć jak skończe hamulce powinne być ostre jak brzytwa.
Ah -

i wymyśliłem patent na łatwiesze zapalanie zimą

Instalujemy szuszarkę do włosów

którą się wceluje w lot powietrza. Ostatnią zimą zapalał dopiero po 6 - 8 (lub wiecej) próbach. Pobierając ciepłe powietrze powinien zapalić o wiele szybciej
