[muscel] silnik 3.0D MB a resory
Moderator: Misiek Bielsko
- Mart
- Posty: 306
- Rejestracja: czw paź 07, 2004 7:33 pm
- Lokalizacja: Kamieniec Wrocławski
- Kontaktowanie:
[muscel] silnik 3.0D MB a resory
tak jak w temacie, mam 3.0D od Mercedesa, resory "pracują"nieźle ale troche za płaskie się zrobiły i przodem "nurkuje", między odbojami a ramą mam chyba ze 4cm albo i mniej, zastanawiam się czy nie dołożyć kilku piór od Żuka do przednich resorów,
co wy na to, mieliście takie problemy??
co wy na to, mieliście takie problemy??
motanie...
- Mart
- Posty: 306
- Rejestracja: czw paź 07, 2004 7:33 pm
- Lokalizacja: Kamieniec Wrocławski
- Kontaktowanie:
już zrobiłem jakiś czas temu te resorki, dołożyłem jedno długie pióro od Żuka i dwa "dłuższe" od Muscela i na razie stoi prosto, a zawieszenie nadal pracuje:), problem mam teraz z odkręcającą się śrubą od przedniego amortyzatora, już drugą zgubiłemi ciągnąłem amortyzator po śniegach i błotach




motanie...
Nawierć dziurę w śrubie, daj zawleczkę to nie będzie się odkręcało.
Co do sprężyn między resorami, to krzyżyk na drogę. Jednym słowem rzeźba w gównie.
Zrób dobrze resory i będzie dobrze. Silnik muscela jest taki ciężki, że na prawdę nie chce mi się wierzyć że mesio ma cięższy. Po prostu masz zajeżdżone resory.
Wyklepać jest bardzo prosto. Przygotuj sobie kawał szyny, dobry młotek i klep. Tylko z czuciem i starannie
Co do sprężyn między resorami, to krzyżyk na drogę. Jednym słowem rzeźba w gównie.
Zrób dobrze resory i będzie dobrze. Silnik muscela jest taki ciężki, że na prawdę nie chce mi się wierzyć że mesio ma cięższy. Po prostu masz zajeżdżone resory.
Wyklepać jest bardzo prosto. Przygotuj sobie kawał szyny, dobry młotek i klep. Tylko z czuciem i starannie

"[..] to trzeba kupic i uleczyc ..."
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość