Strona 1 z 3

"rzucił mną o ziemie..."

: ndz mar 19, 2006 1:46 pm
autor: Koro
no i stało sie...
nie wiem jak mam o tym powiedzieć...
:roll:
po raz pierwszy Zaciek poległ był na placu boju...słowem rozjebawszy sie dyfer przód ( w poniedziałek go rozbieramy wiec bedzie wiadomo co konkretnie).
W tym miejscu chce podziekować moderatorom którzy wypieprzyli namiary na ludzi z czesciami do ARO :)3 a przy okazji zapytac czy ktos nie ma takowego do "oddania w dobre rece"
P.S. cfaniaków od tekstów pt: wsadz most od muszczela prosze o ewentualne szczeguły takiej operacji a nie pierdzielenie "znajomy szfagra mojej kolezanki wsadził i jest git..."
:)21

: ndz mar 19, 2006 1:50 pm
autor: czesław&jarząbek
takich dyfrów z aroszczaka to się wala byle gdzie sporo ale musiałbyś przełożenie znać

swoją drogą to ewenement...
w zaciekach wybuchało wszystko...ale żeby przedni dyfer...
:)21

: ndz mar 19, 2006 2:05 pm
autor: Koro
a zeby bylo ciekawiej to wygląda na to że to tylko obudowa...
znaczy sie: atak po talezu pobiegł do góry no i obudowa puscila - natomiast atak jest caly, talez też satelity są OK...
normalnie rumunskie czary z mleka
Kurwac ja to mam przygody - jak tylny dyfer rozjebalem to też wszyscy mówili ze pierwsze słyszą...

: ndz mar 19, 2006 2:09 pm
autor: montru
Niema się co dziwić, ja w aro kilka razy widziałem jak przedni dyfer wypadał na glebę, mocowanie jego to porażka.

: ndz mar 19, 2006 2:11 pm
autor: czesław&jarząbek
przed każdą akcją większą trzeba było piździelca dokręcać...
:)21

: ndz mar 19, 2006 2:17 pm
autor: Koro
smy sie nie zrozumieli:
dyfer przykrecony fest byl...
jechalem koleinami chcialem wyjechac skrecilem kola samochód stanoł ja na to jedynka i strzał ze sprzegla no i zamiast obrócic kolami atak wraz z przednim walem wyszedł z dyfra do góry....
normalnie za duzo jadu od andori 8)

: ndz mar 19, 2006 2:20 pm
autor: czesław&jarząbek
:)20
materiały ekologiczne

: ndz mar 19, 2006 2:26 pm
autor: Koro
taaa..
i niewłasciwie dobrane - nie mógł po prostu jakis krzyzak sie ukrecic???
wszystko przetrwało oprócz obudowy :roll:

: ndz mar 19, 2006 2:35 pm
autor: montru
Będzie spawanie AL i troche głowką trzeba popracować nad wzmocnieniami

: ndz mar 19, 2006 2:48 pm
autor: Tarpi
Koro pisze:...Kurwac ja to mam przygody - jak tylny dyfer rozjebalem to też wszyscy mówili ze pierwsze słyszą...
Nie przejmuj się, ja 2 razy tylną półośkę wymianiałem. Wszyscy mówili że to ewenement :o

A nie da się pospawać tej obudowy ??

: ndz mar 19, 2006 4:46 pm
autor: STAS
A po co spawać, jak bebechy wybiegły to ja już widzę oczami wyobraźni ten rozpierdziel. Musiał by najpier wziąć worek i pozbierać wszystkie odpryski.
Znajomemu w Nubirze przy prędkości około 120-140 na godzinę wyszedł korbowód bokiem :D. Podniósł maskę i zaraz zamknął, bo lepiej było tego nie oglądać (za dużo krwi i flaków)
A tak na marginesie, to ja wiem czemu nie padł krzyżak, czy satelity 8) Bo wszystko jest spadkowe po muscelu, a aluminiowa obudowa dyfra nie :wink:

: ndz mar 19, 2006 5:12 pm
autor: Tarpi
opaopa pisze:... jak bebechy wybiegły to ja już widzę oczami wyobraźni ten rozpierdziel....
Może i racja ....

: ndz mar 19, 2006 9:49 pm
autor: lester461
Myślę ,że bez problemu znajdziesz używaną obudowę mostu i bedzie po problemos !

: ndz mar 19, 2006 9:50 pm
autor: Misiek Bielsko
Koro, zapytaj Gazfana o tego pana, od ktorego bralem reduktor....

: pn mar 20, 2006 9:15 am
autor: GAZFAN
Kilka dni temu tamten Pan upłynnił trzy takie dyfry...
Ale Koro twardy jest. Juz wczoraj bojowości przy fajce o 24 w nocy nabrał wiec dobrze jest :)2

: pn mar 20, 2006 9:29 am
autor: Koro
taa... Koro twardy jest jak bebechy od napędów w Zacieku....
kto to wymyslił żeby najsłabszym elementem była obudowa dyfra :roll:
zastanawiam sie nad podpiłowaniem krzyżaków co by nastepnym razem krzyżak sie ukrecił i nie demolowało dyfra. :D
obudowa pekła ładnie prawie na pół nie ma drobnych kawałków. Problem jest taki: spawanie alu bedzie mnie kosztowało drożej niż druga obudowa a w dodatku kto mi da gwarancje że mi to osiowo pospawają???

: pn mar 20, 2006 9:31 am
autor: kacperekk
Koro a możesz walnąć fotki dyfra w miarę dokładnie? Bo chiałbym an 100% wiedzieć czy atak i talerz z muscela podejdą. Jedni mówią że tak inni że nie, a nie chce póki co mojego dyfra rozkręcać :wink:

: pn mar 20, 2006 9:51 am
autor: Koro
Spoko dziś to wyciągamy z samochodu to fotki strzele.
jak można obudowe dyfra z alu robic....
:evil:

: pn mar 20, 2006 11:14 am
autor: Koro
dobra - mam namiar na obudowe noofke z półeczki za rozsądne pieniedze wiec chyba w to wejde jak tylko potwierdze fakt ze dyfer jest w srodku zdrowy.
Dyfer noofka też jest do wzięcia... ino szelestów troszke chcą...
pytanie mam, jako człek a-techniczny: czy złożenie takiego dyferka do kupy to duży problem jest??

: pn mar 20, 2006 11:37 am
autor: czesław&jarząbek
duży
:)21

: pn mar 20, 2006 12:10 pm
autor: GAZFAN
Nie duzy..... Wielki :)21

: pn mar 20, 2006 1:11 pm
autor: Koro
dokonano sekcji przedniego dyfra. Oto wyniki:
wszystko oprócz tandetnej aluobudowy jest OK. zadnych wyjebów na ataku talerzu czy innych takich. Słowem atom dyfer w obudowie z gównolitu.
Zamawiam obudowe, szukam Szpenia-Magika co to złoży do kupy.
Wnioski:
aluminium jest dziadoskim materiałem :wink:

: pn mar 20, 2006 2:47 pm
autor: montru
Jak będziesz miał nową obudowę to zainwestuj profilaktycznie i powzmacniaj tą obudowę, bo będziesz się całe życie z gównem męczył.

: pn mar 20, 2006 2:49 pm
autor: Drako
montru pisze:Jak będziesz miał nową obudowę to zainwestuj profilaktycznie i powzmacniaj tą obudowę, bo będziesz się całe życie z gównem męczył.
to juz chyba za pozno :)21

: pn mar 20, 2006 2:52 pm
autor: Koro
Drako pisze: to juz chyba za pozno :)21
te...G-cfaniak... coś tu imputujesz?? :evil:

:)21