Co myslicie o tym ARO

243d i inne

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
artur krzysztof wnorowski
 
 
Posty: 901
Rejestracja: pn wrz 27, 2004 11:17 pm
Lokalizacja: SASKERS LAND

Co myslicie o tym ARO

Post autor: artur krzysztof wnorowski » pn cze 12, 2006 6:29 pm

czesc
dział nie mój
ale kumpel ma chec na auto wyszukał i oto one


www.allegro.pl/item109700978_super_aro_243d_3_1l.html

pozdrawiam

Artur

Awatar użytkownika
moralez
    
    
Posty: 2454
Rejestracja: wt lut 11, 2003 5:07 am
Lokalizacja: włocławek

Post autor: moralez » pn cze 12, 2006 7:41 pm

jakis rok temu bylo do sprzedania na gieldzie tutejszej za ok 12 tys,
za 7 k bym go nie kupil
ZG 5.2 96r.

zax

Post autor: zax » wt cze 13, 2006 8:18 am

Nie za taką kase... Może i jest przygotowany do terenu ale to też minus... Napewno był katowany w terenie i będzie przy nim i tak dużo roboty. Moim zdaniem lepiej i taniej wyjdzie kupic za cene złomu i doprowdzić do dobrego stanu samemu... Przynajmniej wiesz na czym jesździsz... Poza tym te silniki podobno były kiepskie...
Jak twój znajomy chce go kupić to niech najpierw się przejedzie nim, sprawdzi pare rzeczy i dopiero sie zastanowi... 7,5 tysiaka to sporo kasy jak na arusa...

Proponuje mu się zapoznać z tym tematem:
http://forum.rajdy4x4.pl/viewtopic.php? ... da0#119068

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Wiechu
 
 
Posty: 4980
Rejestracja: pn paź 27, 2003 11:28 am
Lokalizacja: Zielonka

Post autor: Wiechu » wt cze 13, 2006 9:11 am

oglądałem go rok temu na giełdzie na żeraniu. Kosztował wtedy własnie ponad 10k.
Wyglądał wtedy na auto w które włożono dużo serca, kasy i dobrej roboty
:)2
łoś też człowiek

Awatar użytkownika
Koro
Posty: 1620
Rejestracja: pn paź 25, 2004 10:02 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Koro » wt cze 13, 2006 10:08 am

patrząc na ceny nowych orginalnych czesci do ARO ( o używkach nie wspomne) warto by było sie nad nim zastanowić nawet jak nie bedzie w doskonałym stanie technicznym... te 1200 za tylny most to chyba cały nowy kupił :)20
ale ja nie jestem obiektywny - mnie ARO sie po prostu podobają
8)

zax

Post autor: zax » wt cze 13, 2006 4:31 pm

Arus to arus... Podobnie jak inne terenówki - skarbonka...
Moje zdanie jest takie że za ile nie kupisz to używka zawsze będzie używką i i tak wsadzisz w niego tyle samo kasy co w tańszego.
Z drugiej jednak strony nie musisz już dokładać kasy na uterenowienie tego bydlaka...

Rób jak uważasz, żeby potem nie było na nas :)

Pozdro.

Awatar użytkownika
Kaktus
Posty: 689
Rejestracja: ndz lip 14, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Chełm

Post autor: Kaktus » pt cze 16, 2006 8:51 am

za ta kase to ja bym wolal muscela mocniejszy i latwiej sprzedac a jak "kanciaka" to lepiej cos sprowadzic np. znajomy kupil Nissana k 160 za 6,5 tyś ale jak ktos lubi Aro zaleta ze czesci tanie i sa bo do muscela to cieniutko


a moze to http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=110107668 jakis ladny wiec i ceno mze byc ladna ale warty uwagi

wieprzowina
 
 
Posty: 3760
Rejestracja: sob lis 09, 2002 10:53 pm
Lokalizacja: KR

Post autor: wieprzowina » pn cze 19, 2006 11:32 am

odradzam propagowany głównie na forum uaza ( i tu jak widzę też) sposób – „kup złom i wyremontuj” – chyba że jesteś żółwiem słoniowym i masz przed sobą jeszcze 170 lat życia, w tym 130 seksualnej i motoryzacyjnej aktywności :o

Awatar użytkownika
Koro
Posty: 1620
Rejestracja: pn paź 25, 2004 10:02 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Koro » pn cze 19, 2006 1:43 pm

i dlatego wolałbym to aro niż parcha. A to z prostej przyczyny - nie stać by mie było na remont przy użyciu nowych cześci. W ARO mnie stać.

Awatar użytkownika
Kaktus
Posty: 689
Rejestracja: ndz lip 14, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Chełm

Post autor: Kaktus » pn cze 19, 2006 5:04 pm

no wieprzowina nie przesadzaj samochod doprowadza sie do idealu przez 2 lata to nie tak dlugo a nie koniecznie musi byc idelny do blota a wspomniany nissan nie wymaga zadnego wkladu finnsowego tylko bym go przemalowal bo wyglada fatalnie chodzi o kolor

Awatar użytkownika
M-461
 
 
Posty: 241
Rejestracja: wt sty 13, 2004 11:30 pm
Lokalizacja: Łódź

Post autor: M-461 » wt cze 20, 2006 8:54 pm

Wydaje mi się że przed kupnem należy sobie zadać pytanie. Kupujemy gotowy samochód i godzimy się z rozwiązaniami technicznymi poprzedniego właściciela, czy kupujemy padlinę i robimy ją od podstaw na swoja modłę. Ja wybrałem drugą wersję, leżałem pod złomem trzy lata i teraz cieszę się z każdego przejechanego kilometra. Wiem że wszystko zrobiłem po swojemu i co spartoliłem, a czego nie. W gotowym samochodzie tego nie wiemy, ale cóż każdy ma swoje zdanie i długo by można na ten temat dyskutować

ODPOWIEDZ

Wróć do „Aro”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość